Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

ASG w Niemczech


Guest Kret

Recommended Posts

Tutejsi AS-guys robią to na okrągło.

Np.: Znajomy ma M249 z ogniem ciągłym (cóż ma być w tym dziwnego, jednak nie dozwolona na rynek N). Przewozi ją ciągle osobno z GB.

GB montuje dopiero na strzelance.

Łatwiej jest się wytłumaczyć kiedy w środku nie ma wnętrza.

Link to post
Share on other sites
  • Replies 145
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

a sprawdzili go kiedyś?

Nie był sprawdzany.

Mi nie chodziło o to, że on to tylko robi i funkcjonuje.

To jest częsty sposób zabezpieczenia replik przed kontrolą w Niemczech.

Jeśli chcesz robić bezpiecznie wyślij replikę pocztą. Jak ją nie ukradną, to się nikt nie doczepi. :twisted:

Poważniej, to jest tylko propozycja, zrób z tym co chcesz.

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Czy jest ktoś, komu udało się odzyskać zarekwirowaną replikę?

Niestety - celnicy zgarnęli moją ukochaną 4 dni temu... Miałęm płynąć do Szwecji promem, wszystko byłoby ok, ale niestety... spóźniliśmy się na prom i zdecydowaliśmy się na drogę lądową - przez niemcy i Danię, potem Szwecja i do Norwegii. Oczywiście samochód na polskich numerach nie mógł spokojnie przejechać przez niemcy, przetrzepali nam wszystko równo, replikę zabrali do badań odnośnie mocy. Dostałem świstek z któym mam się zgłosić na komendzie w Hamburgu. Wiem tylko tyle. Szmaciarze nie pozwolili mi nawet zdemontować celownika, latarki czy wyjąć baterii. Zabrali nawet pokrowiec (wszystkojest wymienione w protokole). Jakbym stracił samą replikę to bym sobie może nawet odpuścił walkę, ale akcesoria to kolejny tysiak...

 

Czy ktoś jest w stanie mi coś poradzić? Żebym nie wtopił się bardziej i zamiast na przykład zapłacić z nowy sprzęt 2 tys. zł, to dostać 2 tys. Euro grzywny...

 

Jak się pokończyły historie osób, które pisały tu wcześniej?

Link to post
Share on other sites
Szmaciarze nie pozwolili mi nawet
Trochę szacunku małolacie. Funkcjonariusze policji jak już. Świadomie złamałeś prawo, i to nie byle jakie, a dotyczące posiadania broni, to teraz cierp. Szkoda, że jeszcze Cię parę dni nie przetrzymali na dołku. A policjanci wykonujący robotę zasługują na pewno na więcej szacunku niż Ty.
Link to post
Share on other sites

Złość i brak znajomości prawa nie upoważniają nikogo do publicznego obrażania funkcjonariuszy. Doskonale mogę zrozumieć twoją złość, ale raczej miałeś szczęście, że nie skończyłeś w areszcie. Wg tego co piszesz, kontrola oraz zatrzymanie sprzętu została dokonana zgodnie z obowiązującymi przepisami. Kwitek który otrzymałeś to pewnie pokwitowanie, oraz zaproszenie w celu złożenia wyjaśnień. Posiadanie nielegalizowanej w Niemczech broni (było o tym wiele razy tutaj pisane) jest przestępstwem i możesz w najgorszym przypadku mieć sprawę w sądzie. Replika zostanie zniszczona a ty otrzymasz grzywne, oraz pokrywał koszty utylizacji repliki oraz postepowania sądowego. To realny i zgodny z obowiązującym w Niemczech prawem scenariusz, jeśli będzie inaczej to masz dużo szcześcia.

Link to post
Share on other sites

Dobra, sorry, wiadomo ze pisałem to w "gorączce". Tak - złamałem ichnie prawo. Miałem do wyboru albo wywalić replikę na śmietnik w Polsce albo liczyć na łut szczęścia i przewieźć przez Niemcy. Po prostu wkurzyło mnie to, że nie pozwolono mi zdemontować rzeczy, które ową "straszliwą bronią asg" nie są i są całkowicie legalne. I co? Teraz nawet Bogu ducha winny pokrowiec pójdzie do utylizacji?

Co do latarki, to można się tłumaczyć, ze była niesprawna (bo była).

 

A poprzedniego posta kierowałem do ludzi, którzy przez te problemy juz przechodzili i w jakiś (lepszy czy gorszy) sposób je zakońćzyli, a nie do forumowych pieniaczy-ważniaków.

 

Więc jeśli ktoś naprawdę jest w stanie coś doradzić to chętnie przeczytam. Nawet prosta rada typu:

 

a)idź na adres który jest na kwitku i próbUj coś zdziałać,

b)odpuść sobie, bo nawet jak coś wywalczysz to będzie to kosztowało więcej niz nowy sprzęt.

 

 

Dziękuję za uwagę.

Edited by Foka
Link to post
Share on other sites

Ech.... Wyobraź sobie sytuację:

 

Do polski przyjeżdża Nowyj Ruski i ma Kałacha w bagażniku. Policja mu go rekwiruje i (nie ważne dlaczego) puszcza... Jakie szane Rosjanin ma na odzyskanie broni?

 

I nie ważne jakie jest Twoje osobiste zdanie na temat ich prawa - replika, latarka (prawdopodobnie również laser) itd są tam traktowane na równi z Kałachem u nas (no, prawie ;) ). Jeśli dla pokrowca chce Ci się jeździć, walczyć - proszę bardzo.

 

Na Twoim miejscu nie martwiłbym się o odzyskanie sprzętu, tylko o to czym to dla Ciebie sie skończy. Zarekwirowanie repliki nie kończy sprawy, śledztwo trwa, nie wiem jakie sankcje przewiduje niemiecki KK za nielegalną broń, ale grozi Ci sprawa w sądzie, więc martw się raczej żeby odpuścili na zniszczeniu repliki, a nie jej odzyskaniem.

 

Znam kilka przypadków zarekwirowania markerów paintballowych i nikt ich nigdy nie odzyskał... A nie były to "zabawki", tylko sprzęt wyczynowy warty po 5-7 tyś zł sztuka.

 

Powyższego maila kieruję do ograniczonych ludzi, którzy nie rozumieją słowa pisanego, bo przeciętnie inteligentny człowiek wie z czym się wiąże łamanie prawa.

Link to post
Share on other sites

Repliki airsoft podpadaja pod prawo o broni (Waffengesetz). Z punktu widzenia ich prawa nielegalnie posiadales bron.

 

O przewozeniu repliki do Niemiec bylo na tym forum wiele razy - sam uczestniczylem w zakladaniu tematu, bo bylem tam airsoftowcem przez prawie 2 lata. Wtedy prawo tam bylo jeszcze bardziej restrykcyjne niz dzisiaj.

 

Zaryzykowales przemyt, wpadles.

 

Czy naprawde chcesz sie wyklocac o odzyskanie swojej "ukochanej"*, czy raczej wolisz po prostu zamknac sprawe jak najszybciej?

 

 

 

*tak przy okazji, pokazuje to w jaki stopien odrealnienia wchodzimy tym srodowiskiem.

Link to post
Share on other sites

No i takie odpowiedzi są na pewno bardziej pomocne. Generalnie myślę nad tym wszystkim z tego względu, że jeden z celników mówił coś o tym, że pod adresem z pokwitowania będę mógł odebrać replikę/dowiadywać się o nią, i żebym przygotował sobie trochę kasy, bo na pewno będę musiał zapłącić jakąś kaucję za jej odbiór (tylko nie miał pojęcia jakiego rzędu to będzie kwota).

Z tego co piszecie wynika, że pewnie chodziło mu o odbiór za opłatą repliki, jeśli jej moc okazałaby się poniżej 0,5J. Niestety tego nie udało mi się wyjaśnić, bo gość słabo mówił po angielsku, a ja po niemiecku wcale...

Link to post
Share on other sites

Kumpel jak miał problemy z niemieckim prawem to wynajął prawnika, który zajmował się jego sprawą na miejscu.

 

Pewna osoba próbowała doczytać niemiecki KK, pewna nie była, więc gwarancji nie daję, ale za to przestępstwo grozi chyba do 10 000 euro grzywny i/lub do roku pozbawienia wolności, ale niemieckie prawo dot. broni jest dość pokręcone. Mogą trochę łagodniej potraktować ze względu, że to ASG, ale np ostrzej z powodu latarki czy kolimatora.

 

Pogódź się z jednym - to co zrobiłeś to przestępstwo, a nie wykroczenie i czepiający się policjant. Pożegnaj się z repliką i módl się, żeby skończyło się tylko na tym. Kontakt z prawnikiem nie będzie złym pomysłem.

Link to post
Share on other sites

Niekoniecznie.

 

Replika musi byc dopuszczona do obrotu na rynku niemieckim co symbolizuje F w pieciokacie. Wcale nie musi miec ponizej 0,5 J, zeby byla legalna.

 

Javelin, jesli dali Ci adres i kazali sie dowiadywac, to normalnie zastosuj sie do procedury i np. zadzwon. Tylko postaraj sie o tlumacza albo popros o kogos z angielskim - najlepiej, zebys zrozumial co funkcjonariusz do Ciebie mowil ZANIM sie z nim skontaktujesz bo na mniejszego buraka wyjdziesz i byc moze okaze sie, ze wcale nie byl Ci nieprzychylny, a tylko trzymal sie litery prawa.

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

Witam,

 

z uśmiechem czytam swoje wypowiedzi ;) I tak się tam kolega pytał o zakończenie sprawy. Więc tak:

 

- repliki zostały przestrzelone przez Niemieckiego rusznikarza

- repliki zostały zutylizowane przez Niemieckiego rusznikarza [do ogniska z nimi:)]

- oskarżenia zostały wycofane [a w sumie to wydaje mi się, że to zlali i sprawę zakończyli].

 

Wszystkim tym co będą wieźć repliki przez Niemcy pomysłu odradzam. 4 lata mieszkałem w Niemczech i mogę powiedzieć, że ich służby mundurowe są tak samo "inteligentne" jak nasze Polskie.. Niektórzy nie zdają sobie sprawy "jakie konsekwencje można ponieść". Tak tam napisali o karze do 10.000 Euro to jest 32.500zł to jest ok 2 lat pracy przy załóżmy zarobku miesięcznym 1400zł. Oczywiście to najgorszy scenariusz jaki mógłby się przytrafić. Niech złapie was taki funkcjonariusz zobaczy wg jego oceny "broń" u "Polaka" nie znającego ich języka i coś tam pierniczącego po Polsku. Hehehe... zapakowałby was tak jak mnie i kolegę;)

 

Każdy mniejszy urząd jakąś tam wiedzę ma, jednak gradacja między mała kara a duża może być znaczna. Może też skończyć się poważnymi karami np. zakazem wstępu do DE.

 

W Darmstadt pytałem się właśnie o taki przypadek i na komisariacie powiedzieli przemyt broni i dalej jadace pod ten paragraf kary.

 

W Gorß-Gerau z kolei odkryli magiczny "F" i przepisy z tym związane. W Weiterstadt powiedzieli mi, że nie mogę w ogóle poruszać się z tą repliką poza terenem prywatnym. A na pytanie czy mogę w pokrowcu już mącili, że niby tak, że niby nie bo to bo tamto. W sumie doszli do wniosku, że tak, ale musi być zabezpieczona. Jak zabezpieczona? Nie wiedzą. Kazali skontaktować się z Bundeskriminalamt w Wiesbaden. No tam się okazało, że są ograniczenia takie jak napisał bionick, ALE nie zmienia to faktu, że obecnie trzeba je transportować np z domu do powiedzmy strzelnicy w pokrowcu [gościu mi powiedział, że to powinien być pokrowiec zabezpieczony zamkiem - jakim to tam wymienił, że może to być manualny na szyfr, cyfrowy czy na linie papilarne -lol-]. Poza tym nie wiele się zmieniło.. airsoft w Niemczech jest na granicy legalności rozumianej w sensie Prawa i jej wykonawców. Dlatego jak macie wodę w głowie - której mi 2 lata temu zabrakło - bierzecie kuriera jak będziecie np we Francji czy Polsce czy Czechach i wyślijcie sobie na adres powiedzmy miejsca docelowego. I już..

 

Pozdrawiam

 

ps. Jak ktoś coś więcej wie jak to teraz jest to fajnie by było, gdyby się tym podzielił.

Link to post
Share on other sites

Jednak jak sie tylko przejezdza przes RFN, to mozna rozebrac replike na czesci i je oddzielnie przewiesc... wtedy to sa tylko czesci ale nie bron

 

same gearboxy n.p. nie sa zabroione, tylko trzeba odmontowac selector-plate i przewozic n.p. w kieszeni :D

 

przepraszam za brak polskich znakow, jestem z niemiec

Link to post
Share on other sites

Niewiem, ja tam normalnie przewoze bron ASG przez granice, a mieszkam w Niemczech w Szwabii dokladnie a w Gorlitz mam wuja i on tez lubi ASG.

Kiedys straznik chcial mnie zatrzymac i zabrac ze soba, bo myslal ze jestem bandziorem, ale jak pojechalem na komende, to sie wyjasnilo wszystko i dostalem kartke, ze moge przechowywac bron ASG na terenie niemiec ale wplacilem na poczatku 100 euro. Heh to ile bedzie na polskie pieniadze ?

Alex ty jestes niemcem ? Bo ja jestem. Urodzilem sie tam ale jak mialem 3 latka zaczeto mnie uczyc Polszczyzny.

Mam na imie Klaus a ty ? Mieszkam w Ravensdorfie.

 

Pisz proszę starannie i poprawnie !

Edited by Wolf75
Link to post
Share on other sites
Jednak jak sie tylko przejezdza przes RFN, to mozna rozebrac replike na czesci i je oddzielnie przewiesc... wtedy to sa tylko czesci ale nie bron

 

Ok, sprawdź jaką reakcję będzie miał funkcjonariusz kiedy zobaczy np. magazynek, albo lufę, albo.. centralną część body - i jak wyjdziesz bez problemów to cofam wszystko co do tej pory napisałem i stawiam ci Jagermeister`a.

 

Co do GB to masz rację - powiesz, że to z Whirpool`a jest - albo powiedz, że z Siemensa to się nie obrazi :D Ale na pierwszy rzut oka patrząc na złożony GB z cynglem to też nie jest takie "obojętne". Wystarczy, że wyciągnie przypuszczenie, że to "może" być broń i już masz kontrole, czy zatrzymanie. Chociaż w przepisach jest napisane, że to co wygląda jak broń musi mieć poniżej 0,5J i dodatkowo oznaczenie "CE" czy "F" [frajerzeichen]. Jak się Niemiec napali na Ciebie to uwierz mi - znajdzie sposób, żeby z Tobą spędzić noc w komisariacie;)

Edited by biolon
Link to post
Share on other sites

Kiedys straznik chcial mnie zatrzymac i zabrac ze soba, bo myslal ze jestem bandziorem, ale jak pojechalem na komende, to sie wyjasnilo wszystko i dostalem kartke, ze moge przechowywac bron ASG na terenie Niemiec ale wplacilem na poczatku 100 euro.

Zastanawiam się tylko nad faktem, ża takie potraktowanie twojej osoby na komisariacie jest raczej niezgodne z prawem, w przypadku osoby niepełnoletniej.

Faktycznie może posiadanie niemieckiego obywatelstwa pomaga w takich sytuacjach, ale prawo na terenie danego państwa jest jednakowe dla wszystkich.

 

Ok, sprawdź jaką reakcję będzie miał funkcjonariusz kiedy zobaczy np. magazynek, albo lufę, albo.. centralną część body - i jak wyjdziesz bez problemów to cofam wszystko co do tej pory napisałem i stawiam ci Jagermeister`a.

Święte słowa kolego Biolon, chociaż sugeruje Kümmerling :lol:

Kwestia oznakowania symbolem F dotyczy jednak tylko widocznego miejsca na korpusie broni, a nie na jej każdej, szczególnie wewnetrzętrznej części.

Na GB replik, kupowanych w Niemczech, często znajdujemy najwyżej nalepki gwarancyjne importera.

Link to post
Share on other sites
  • 3 months later...

Dla wszystkich wypowiadających się na powyższe tematy, proszę zapoznać się z treścią tego posta:

 

asg-niem

 

Ja zadałem sobie sporo trudu, aby zebrać te informacje. Teraz granice są otwarte ale przepisy się zaostrzyły.

Broń ASG musi być teraz na terenie Niemiec przewożona w futerałach zamykanych na zamki. Dotyczy to broni krótkiej i długiej.

Nie wiem jednak jak to wygląda z bronią poniżej 0,5 J, bo ona mnie nie interesuje.

 

Pozdrowienia

Princeps

Link to post
Share on other sites
  • 10 months later...

Przeczytałem cały ten temat + szukałem informacji w poście Princepsa, jednak nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. A mianowicie...

 

Czy mogę przewieźć replikę, jeśli zdemontuję GB? Wszystkie uwagi zamieszczone w tym temacie dotyczą replik strzelających, a mi na strzelaniu nie zależy. Celem podróży jest bowiem zlot rekonstrukcyjny w UK, gdzie nie będzie żadnego strzelania. GB jest jedynie po to by spust miał się na czym trzymać - GB sam w sobie może nie działać.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...