mareq

Słaby pomysł. Musiałbyś przerobić też zawór lub zbijak aby ograniczyć prędkość wylotową.

Z tej trójki postawiłbym na steel bulla.

Typowe. Jeszcze zacznie pisać na forum, że odda kasę i w tym czasie założy kolejne konto i będzie kontynuował preceder. Jak nikt z tym nie pójdzie na policję to ten typek jeszcze kiedyś zostanie politykiem i bedzie mógł rozwijać złodziejską pasję.

Możliwe. Do tego te 8-10 mogło być wystrzelone ale właściciel lubił się bawić zamkiem i ćwiczył wymianę magazynka i tego nie policzył.

Wielu niedzielnych strzelaczy się tego boi ale mimo wszystko czasem przydaje się czołganie.

Po wyjęciu to norma, że kilka kulek wypada. Ma tak większość replik. Jak kulki lecą w bok to albo przekręcasz replikę na bok albo masz krzywo założoną gumkę. Jak na minimalnym ustawieniu hopka kulki lecą w górę to załóż mniejszy dystanser lub używaj cięższych kulek np. 0, 25. I tak pewnie musisz zaglądnąć na gumkę. Może nawet wymienić. Wtedy się okaże co trzeba zrobić.

Oczywiście na początek karabin. Na pistolet przyjdzie pora jak cię wciągnie i będziesz odczuwał taką potrzebę.

Skoro strzelasz bez kulek, to znaczy że walisz tak długo aż ilość gazu w magazynku jest tak mała, że ciśnienie jest zbyt niskie aby cofnąć zamek do tyłu. Jeśli zamek nie cofnie się odpowiednio daleko, to zawór w magazynku nie jest zwalniany i wywalana jest reszta gazu. Żeby tego gazu było wyrzucone sporo to musisz mieć nieszczelny tłok. Druga opcja jest taka, że strzelasz za szybko i pistolet ci zamarza. Spróbuj z kulkami i oddawaj strzały co kilka sekund. Jak wystrzelisz cały magazynek to wszystko jest ok.

Zatrzymuje ci zamek w tylnej pozycji po ostatniej kulce?

To Beretta M9 KJW. Jak ktoś wcześniej rozbierał bezpiecznik to mógł uszkodzić mechanizm bezpiecznika (trzeba to zrobić z głową i nie na siłę) lub zgubił malutką sprężynkę. Jak ci nie zależy na bezpieczniku to np. podklej go na gleju na gorąco, żeby nie latał. W razie potrzeby będzie można to łatwo rozkleić.

Może wytarł się popychacz dyszy albo kołnież gumki przesłania część kanału dolotowego. Spróbuj ją zdemontować i założyć ponownie to ci dosunie kołnież w stronę lufy. Tylko jak będziesz wsuwał lufę do komory to delikatnie, aż zaskoczy spinka. Nie dociskaj do końca, tylko tyle ile trzeba.

Nie wiem czy Brytyjczycy je nosili. Po prostu Australijczycy tam walczyli. Dodatkowo można ich spotkać przy działaniach a Azji. Na ASH spokojnie możesz się w nim pojawiać, nikt cię nie wyrzuci. Sam się miałem już okazję przekonać, że to banda sympatycznych i tolerancyjnych ludzi.

Co w tym tekście jest fajnego? Większą wiedzę można zdobyć w 15 min z pomocą wujka Google.

No to wszystko rozumiem, poszukam czy nie wala mi się jakiś typ 1 w domu, popieram wszelkie testy.

Pytanie tylko, czy potrzebujesz aptekarskiej precyzji? Mamsz przecież dodatkowy czynnik zmienny: głowica tłoka niekoniecznie musi się uszczelniać dokładnie po minięciu szczeliny.

Jak szukałeś to pewnie znalazłeś, że jest chińska kopia pdi i daje ona radę.

Do Boyi powinien ci ten delta ring pasować.

Ciesz się strzelaniem na GG chyba, chcesz wymienić pół repliki. Możesz GG zastąpić propanem albo podłączyć wężem CO2 lub HPA przez reduktor. Przy opcji z wężem możesz sobie zmajstrować magazynek highcap.

Tak, to ta blaszka. Odnośnie ringu: są 2 typy z gwintem o innym skoku z czego jeden jest popularniejszy.

Chyba ta stal nie taka straszna, zakładając że masz gumkę, która tym pokręci. Zrobiłem symulację dla 5 przypadków. Cztery z nich to strzał z energią 3,88J co daje w przeliczeniu 650fps na 0,20g. Są to przypadki BB1 i BB3-BB5. BB2 to Well G96 z magazynkiem CO2. Po pomiarach mi ręce opadły i do ludzi używam tylko magazynków na GG. Poniżej dane do obliczeń i wykresy: Zacząłem dalej zgłębiać temat i okazuje się, że współczynnik oporu zależy od prędkości a ściślej od liczby Reynoldsa. Po pierwszych szacunkach na szczęśie można założyć, że jest on stały w naszych zakresach i zbliżony do t

Potrzebujesz delta ring i do tego taką okrągłą blaszkę, która ma się znaleźć za blokiem gazowym.

Nanieść dodatkowo czy zrobić wykresy tylko dla tych 2 wagomiarów? Zrobiłem sobie arkusz, który automatycznie maluje dla 2 wag ale mogę go rozszerzyć jak trzeba.

Czas lotu nie dawał mi spokoju. Wziąłem równania dla rzutu poziomego. Dla uproszczenia zasymulowałem efekt magnusa poprzez założenie przyspieszenia grawitacyjnego równego 0. Wydało mi się logiczne, że skoro dążymy do lotu po linii prostej, to takie uproszczenie ma sens. Jedynie nie poznamy zasięgu maksymalnego. Problemem jest również ustalenie właściwego współczynnika oporu aerodynamicznego kuli, bo różne źródła podają różne wartości wahające się od 0,45 do 0,7. Poddałem porównaniu lot kulek o wadze 0,20 i 0,45. Kryterium doboru prędkości wylotowej była ta sama energia kulki na wylocie 3,54J.

Przecież te kolimatory różnią się tylko kolorem. Skąd mamy wiedzieć czy lubisz brunetki, czy blondynki?

Jeśli ma lufę 250mm, cylinder typu 0 i strzela bylejakimi kulkami 0,2 to ma to ogromne znaczenie. Wymiana lufy może niewiele zmienić. Może warto zmiany w replice zacząć od innej strony.