Mendi

No jest zły... Pisałem ci już o grzybku w cylindrze. To raz. Dwa - w magu może być wiele problemów: wadliwe uszczelki na zaworach, twarde zawory, brak doszczelnienia na nozzle, problem zatrzasku (o którym już pisano) oraz okazyjnie - kawałek tektury w środku maga (nie wiem po co ona tam, ale w 2 egzemplarzach coś takiego znalazłem, ograniczała ona mocno objętość ładowanego ggazu). Daj to komuś kto grzebie w replikach na codzień. Sam będziesz sobie jedynie nerwy szarpał.

Tak ci nikt nie powie, ale raczej pasować nie powinny. Dzwoń do krakmanów na serwis i pytaj o dedykowana do beretki kjw. W beretce kjw, żeby wyciągnąć spust to faktycznie trzeba rozebrać niemal całą replikę. Wybija się piny i wyciąga cały wkład/szkielet mieszczący sprężynki i kurek. Wtedy można wysunąć spust bez rozkręcania szkieletu.

Przecież napisałem wyżej że można, tylko że różnie się z tym udaje. Zwykle pęka kilka milimetrów tej sprężynki - ta cześć która zaczepia się na body. Wtedy można dać rurkę lub lekko odwinąć. U Ciebie brakuje niemal całego tego ramienia. Musisz odwinąć cały 1 zwój. Może się udać, ale może też się całkiem rozlecieć, bo to krucha sprężyna jest.

Masz przecież logo KJ na okładzinach. To jest ekonomiczny model kjw - całkiem niezły swoją drogą, ale pęka zamek często. Porównaj sobie moją fotkę http://www.fotosik.p...2c54ed08d15cc93 z fotką którą wrzuciłeś. U Ciebie NIE MA tego ramienia sprężyny, które wychodzi od spodu i opiera się o body . Widocznie pękło i wypadło, dlatego spust nie odbija (ja akurat umieściłem je w rurce, żeby nie pękło). Można próbować odwinąć kawałek zwoju, wyprostować i zaczepić, czasem się udaje. Według standardu kjw ta sprężyna spustu to jest part#37, ale raczej wątpię żeby można było kupić osobno, może w

1. Jeśli powieliłeś temat to Ci panujący tu mod głowę zmyje... 2. Replika ma zwykle tłoczone logo firmy na okładzinach. 3. Twoje fotki są jakieś dziadowskie, żadna nie wskakuje. 4. Temat o sprężynkach już był, fotki wrzucałem - http://forum.wmasg.p...c-ta-sprezynke/ Dodatkowo jest tam opis naprawy sprężynki spustu 5. W zaworach pasuje uszczelki odświeżyć - rozruszać, nasmarować lub wymienić, zwłaszcza jeśli replika chwilę leżała. U mnie 1 mag ggaz wystarcza na wystrzelenie 15 kulek, ale mam wersję najcięższą, po latach użytku już w sumie ćpuna uzależnionego od co2... Normalni

Masz trochę racji. Ale - LWP razem z karabinami otrzymało od Mateczki Rosiji również optyki, były to zwykle PSO-1 4x24. Przez wiele lat było to użytkowane w takiej konfiguracji. W bardziej nam współczesnych latach, niektóre jednostki WP wymieniły zepsute pso-1 na nowocześniejsze posp często z przybliżeniem 6x i 8x. Ponadto w latach 90' zmodernizowano część posiadanych egzemplarzy SWD (tzw. SWD-M http://www.militech....dm/swdm_01.html ), a w ramach modernizacji wprowadzono optykę LD-6x42. Na dzień dzisiejszy, w WP na SWD można spotkać zarówno pso-1, posp, LD-6x42 oraz czasem piłada czy inny

@dirtysniper widać, że nie masz nic a nic żyłki majsterkowicza i nie masz pojęcia o grzebaniu w replice. Daj to jakiemuś technikowi do roboty i nie zadręczaj pytaniami.

To miło że sam nie wiesz co posiadasz... http://forum.wmasg.pl/topic/108978-beretta-m92-stti-src/

@P&P sprężynka odpowiada za powrót nozzela (dysza, cylinder), w berettce są 2 natomiast w 1911 jest 1. @Yodasun Prawdopodobnie masz problem z głowicą, a dokładnie z uszczelką w cylindrze. W WE lubi się ona zapiaszczyć lub spuchnąć, cylinder się wtedy blokuje i zaczynają się różne śmieszne rzeczy - brak podawania kulek, kilka kulek w komorze, brak powrotu nozzle. Rozbierz, przeczyść, przesmaruj. Jak nie pomoże to wymiana głowicy na - http://gunfire.pl/product-pol-1152197586-Glowica-tloka-do-replik-serii-1911.html ale obecnie ciężko to dostać...

Mostek z a&k z tulejką jest lepszy niż ten aresowski. Warto zmienić jeśli się ma możliwość. A i taki kotlecik: http://wmasg.pl/pl/gallery/show/344885 Macie teraz 3 możliwości (zamieszczone w temacie) wprowadzenia wężyka do konwersji: - pod pokrywą (ja tak miałem, reg na kolbie) - przez chwyt (ww fotki, reg na butli) - przez całość body (Marrtinez, reg pod gripem) Oczywiście można sobie wprowadzić wężyk pewnie jeszcze na 5 innych sposobów. Kwestia tylko przemyślenia tego, ergonomii i praktyczności rozwiązania.

"jak się za bardzo dokręci to nie łapie spust konwersji" Dremlem wycharatać 1 zwój z zakrętki - było w artykule - ewentualnie lekko podciąć sam zaczep na zatyczce i po sprawie. Pisało do mnie ze 3 osoby, którym ta konwersja z różnych powodów nie chce działać. Ja się namęczyłem by uruchomić własny egzemplarz, obecnie ma go Shamoth - może jego zapytać czy to nadal i jak hula. Przy konwersji z regiem na kolbie, wymiana kapsuły to 20-30 sekund (mierzyłem), nawet w nocy, zróbcie tak przy czeskim kicie nie tracąc przy okazji ustawień lunety i nie gubiąc elementów w trawie czy piasku.

W czeskim kicie, zwanym również niewypałem, tylko mostek i płytka są z jakiegoś alu, reszta jest stalowa. Kopiowanie tego nie jest najlepszym pomysłem, zwłaszcza na bazie czyichś pomiarów. Jak już się upierasz to zrób jak pisał Pipero - kup kit, rozkręć, zwymiaruj i tocz. Koszta pewnie przewyższą czeski produkt ale co tam... Lepiej byś zrobił, jakbyś zaczął klepać kopię mankraftowskiej konwersji za pół ceny :D

Jest napisane w kilku miejscach w postach powyżej, że mb 0,40g z nowych serii są miękkie, gorzej wykonane niż poprzednie serie i dziadowskie, oraz że guardery nowe lepsze są. Ale po co czytać... UP. Przy okazji artykuliku o nowych kulkach 595 - http://wmasg.pl/pl/news/show/454283 zapytałem producenta o nieco cięższe wynalazki: Odpowiedź: Jest to jakieś światełko w tunelu, może niemrawe póki co ale jednak.

Link od krakmanów walnięty podałeś. To jest poprawny http://www.taiwangun.com/chronograf-e9800-plus-acm W zasadzie obydwa to to samo, ale UFC lepszy jest i praktyczniejszy bo ma wbudowany dobry akumulator, a poza tym kilka osób go przetestowało z pozytywną opinią - pisał o nim Logan kilka postów wyżej. Ja tam dorwałem starego, nieśmiertelnego virteka3 i nie zamienię na nic innego :D

Hmm... nie wiem od kiedy to naprawiając/ zmieniając magazynek tracisz gwarancję na replikę... Magi co2 mają to do siebie, że jak padną to na amen, nie ma tam oringa tylko plastik. Faktycznie możesz przytopić delikatnie jak na filmiku. Możesz też odwrócić ten plastik uszczelniający - jest dwustronny. W najgorszym wypadku zawory co2 do m9 kjw są u krakmanów na serwisie po 25zł szt. - kupowałem w zeszłym miesiącu 3 sztuki.

Ja mam kukurydziane madbulle 0,28g w takim śmisznym kartonie jak mleko - 2 paczki chyba tego kupiłem na jakiejś promocji, została mi teraz druga paczka otwarta. Kulki są białe, bardzo ładnie latają, nie ma z nim problemu w magazynkach czy lufach 6,03 oraz 6,01. Faktycznie rozpadają się w glebie po 2-3 miechach. W domu można je bezproblemowo przechowywać, byleby nie miały kontaktu z wilgocią. Jedyny ból to cena - 58zł za 2000bb bodajże

Poza typowymi trekami miałem desanty polskie, haixy 2000 i 2005 oraz deserty lowa, ale najlepsze okazały się haixy ksk (ze starszej serii). Nie udało mi się ich przemoczyć, są bardzo wygodne, niby dedykowane na niskie temp. ale latem komfortowo się w nich chodzi, a co najważniejsze - odkąd ich używam to nie wiem jak wygląda obtarcie stopy czy odcisk. Koszt takich butów to 150-200zet używki w dobrym stanie lub 300-350zet nówki (ale ciężko trafić). Nowa seria ksk coś ok 600-700zet kosztuje niestety.

Nie ma reguły, niby te kulki są klepane z tego samego materiału i może nawet w tym samym miejscu, ale na zasadzie spostrzeżeń z użytkowania wychodziło, że mb są lepsze od guarderów - przynajmniej było tak długi czas. Kulek 0,36g raczej nie używam, zostało mi kilkadziesiąt mb 0,36 sprzed 2 lat i kilka straightów - trzymam je do testów. Używam natomiast kulek 0,40g i 0,43g, kupuje je dosyć często i miałem wszystkie typy poza BD. Według mojej oceny, najlepsze na tą chwilę (pomijam BD bo nie miałem): - 0,40g - guarder z najnowszej serii - 0,43g straight niezmiennie :icon_razz: , ale 0,43g WE

Zrób konwersję z ramką do v2 lub v3 i kasa się posypie :icon_biggrin: Będziesz miał środki by modzić zestawy do snajperek.

Może i możliwe, ale ja widziałem kilka okazów, które krokami/tip-topami tudzież innymi wesołymi wynalazkami potrafili zmierzyć parking 50 metrowy tak, że im wychodziło 70m w porywach do 90m... a później krążą bajdy o 120m zasięgu. Ja tam do pomiaru odległości przy kalibracjach replik używam http://mapy.geoportal.gov.pl/imap/ Mam wymierzone odległości do 6 kominów i krzyża :P

Wygląd to pół biedy, natomiast wygoda użytkowania (lub jej całkowity brak) oraz cyrki z kalibracją to już inna bajka. @Rikardo Z butelkami, puszkami, lalkami itp to do działu zielonych. Tu jeśli chcesz coś opisać to rób to konkretnie - pasowało by zchronować tą powtarzalność strzałów i moc. A i taka ciekawostka jeszcze, wczoraj zmajstrowałem kolejny tłumiczek, jest to wciskowa wersja na specjalne okazje :icon_razz: Do skrytych akcji itp. Trzyma się stabilnie, nie odpadnie i nie chybota się. Myślę jeszcze nad zatrzaskiem jak w tłumolach QD, tak na wszelki wypadek. Wymiary 150mm x 3

Kreciu zaraz polecisz z 10-tego na krawężnik. Gdzie tu mi się pchasz z tym ak? Poszukaj odpowiedniego działu!

Nie wiedziałem, że potrzeba poparcia ludu by z czymś kombinować... Nie rozumiem po co ci taka lufa, ale rozumieć nie muszę...replika będzie miała niemal 140cm, poza tym nie wiem czy Twój model konwersji będzie miał odpowiednią pojemność komory do takiej lufy. Co do komory chińskiej - widziałem ją na żywo, nie zauważyłem różnic w budowie w porównaniu do czeskiej. Nie są one lepsze od stockowej, są jedynie wygodniejsze w regulacji. Za szczelność odpowiada gumka i dysza, a nie komora.

Skoro używam mb pomarańczowych to mam je traktować jako "gold ammo"? Przeciętne trafienia to faktycznie na 50-70m, ale cieszy mnie zawsze sytuacja, jak dumni z posiadania strzelca wyborowego towarzysze, wzywają do odstrzelenia przeciwnika którego zobaczyli na góreczce... jakieś 150-200m przed sobą. Natomiast wrogowie widząc mnie przyklękającego na takiej odległości uciekają gdzie pieprz rośnie :D Zacznę chodzić chyba w żółtej czapeczce, będę kosił samym wyglądem i efektem placebo. Ludzie nie potrafią oceniać odległości lub na prawdę sądzą, że taki zasięg mamy.

Dokładnie, nawet jak masz flintę z 100m zasięgu skutecznego, to rzadko trafisz na sytuację gdy będziesz miał na tej odległości w miarę nieruchomy cel, jakby nie patrzył kulka leci 2-3 sekundy a wiele się wtedy może zdarzyć - przesunięcie celu, trawki, patyczki po drodze czy podmuch wiatru. Na Borderwar ściągałem z 80-90m, bo rzadki las bez poszycia na to pozwalał. Na otwartych przestrzeniach mogło by być lepiej, ale wiatr psuł strzały powyżej 70m. Ciężko trafić na idealne warunki... ale pocieszyć się można zawsze faktem, że skoro nam kulkę zwiewa po 60m, to użytkownikom stockowych aegów zw