michalll

Drugie zdanie jest adresowane do Foki i jak widzę odpisał mi na czerwono w poprzednim moim poście. Nic a nic mnie nie obchodzi za co sobie dziękujecie. Skupmy się może na strzelaniu. Czy według Ciebie osoba na tym zdjęciu strzela? To też miałem na myśli.

Króliku, dziękuję serdecznie za wyjaśnienie. Jednocześnie pragnę zwrócić uwagę że wywalenie przez Fokę tego [To się naucz używać bardziej kulturalnych słów] nieco zmienia kontekst wypowiedzi w sposób dosyć nieszczęśliwy. Skupiając się natomiast na załączonych obrazkach - pomijając to, że na 1. i 3. osoby nie są w postawie strzeleckiej, lecz gapią się przez lunetę, to mimo przesunięcia VTG bardziej do tyłu nie jest on w krańcowo tylnym położeniu, jak w załączonym powyżej zdjęciu g36k. Dobrym przykładem jest zdjęcie drugie - VTG ustawiony (mniemam, że z jakiegoś rozsądnego powodu) z przodu

Lonża, coś takiego: http://www.blackhawk.com/product/Personal-...d,1088,1390.htm

Z kim ja właściwie rozmawiam?

A ja pytałem czy masz na myśli repliki czy broń palną. @Procent Tak mnie uczyli, z takimi opiniami się spotkałem. Tutaj to bardzo dobrze widać: http://www.vikingtactics.com/pop-instr_video10.html Teoria zaś jest taka, że stabilne utrzymanie celu przy punkcie podparcia odsuniętym dalej, wymaga mniej siły. Ale widocznie się [***] jak stary tetryk, a repliki nie mają odrzutu. [W domu kultury nie nauczyli?]

Mniej więcej czyli gdzie? W broni palnej przesunięty do przodu punkt podparcia daje stabilniejszą postawę, nie jest tak?

Pytasz się w jakim celu chwyt się umieszcza dalej w broni palnej czy replikach?

[Dyskusja tu przeniesiona dotyczy innego wątku i tego zdjęcia: http://wmasg.pl/forum/index.php?showtopic=...p;#entry1162980] Do malowania nie będę się czepiał, pewnie kwestia gustu (czy to nie jest zwykły piaskowy kolor?), ale przesuń sobie ten chwyt pionowy do przodu.

Powiedzmy raczej że może być bardzo pomocny jak masz takie parcie na osiągi. Tam w okolicy to AnR chyba przesiaduje.

To jest model. Konkretne egzemplarze różnią się między sobą, może być np. źle komora ułożona, luzy na body czy silnik krzywo. Większość takich wad można tanim kosztem usunąć.

Mortisa nie słuchaj, jest sfrustrowany bo mu się G&P posypało ;) Na pewno do wymiany idzie gumka, a reszta zależy od konkretnego egzemplarza.

To zanieś do dobrego serwisanta przede wszystkim.

Żeby nie było niejasności - ja obstawiam, że raczej przy PJ zostaniesz, chyba że masz za dużo kasy. Osobiście jestem zwolennikiem replik tanich...

Ja myślę że jak sobie pobiegasz przez parę miesięcy z tym PJ, obejrzysz u kogoś droższe repliki to nie będziesz takich pytań zadawał.

Figa, nie są nieszczelne.

Ja się mogę lansować że mam customową komorę boyi z pokrętłami src WZMOCNIONĄ :F

Co jest w nich takiego tragicznego konkretnie?

Co to za atrakcja mieć replikę, przy której nie trzeba grzebać? I jeszcze paskudne magi do tego są :???:

Mam najtańsze chińskie części i przy takiej szybkości jak w poście wyżej wszystko jest ok.

I na lufie 509 mm nie będzie strzelał? :roll: Wstaw sobie krótką, dobrą preckę i to zupełnie wystarczy. Nie będzie istotnej różnicy w stosunku do 500 mm, a tłumik na stałe to kiepskie rozwiązanie.

http://www.taiwangun.com/gearboxy_oraz_ich..._3_cm-1398.html Sprężynę zmień na m120.

To prawda. Do replik przynajmniej dają instrukcje z obrazkami.

Ja proponuję:

Jeden pies :P

Impregnacja jest, membrany nie ma. Jak patrzyłem na PCU Helikona to największym problemem może być słabość materiału, bo szwy od biedy można poprawić...