Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Ritter

Użytkownik
  • Content Count

    450
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Ritter

  1. Tia... tylko kogo na nią stać... Sama golutka koszuje już nieźle... A widziałeś ceny oprządzenia MOLLE ? :| Trzeba poczekać, aż amerykańce zmienią ją na coś nowszego, wtedy będzie można pomyśleć o zakupie... :wink: Chociaż prędzej MilTec wypuści tańszą kopię (ciekawe o ile tańszą...). -
  2. W imieniu swoim, Asi, Grześka i Krzyśka "Kmiecia" dziękuję za wspólną zabawę. Nie żałuję tych kilometrów (niech żyją polskie drogi... myślałem że dojedziemy w 4 godziny... o naiwności... :? ). Impreza była bardzo miła, świetny teren (uhh... te krzaki będą mi się długo jeszcze śniły :lol: ), porządne zakwaterowanie w suchych pomieszczeniach, oświetlenie, kibelek, woda do mycia, grochówka, kiełbaski, ludzie uznający trafienia bez szemrania - czego chcieć więcej? Oczywiście więcej takich imprez! :) P.S. No i może jeszcze tego, żeby Kapral pomyślał czasem zanim naciśnie spust... :lol
  3. Ritter

    P 90

    Tia, ale nasz Gareth, który używa P90 TR m.in. z takim hi-capem, mówi że jedno nakręcenie do oporu wystarcza mu do wystrzelenia całego magazynka. Więc gdzie problem? -
  4. No cóż, jak zwykle wychodzi że żyjemy w kraju bogaczy... :wink: Gareth właśnie mi przypomniał ile kosztował w San Marino Glock 17 naszego Markusa - jakieś 70 euro. Proszę sobie pomnożyć razy 4,4... :| G18C Navy'ego był chyba tylko dychę droższy. Beretki z TM kosztowały tam wtedy jakieś 100E. Moje magazynki do beretki, które wtedy zamawiałem, wychodziły w przeliczeniu gdzieś po 80zł sztuka. To były co prawda KJ Works i do TM-ki wchodziły niezbyt idealnie (były ciut grube), ale działały poprawnie (i tak wymieniłem na TM). Więc jak to było po 80zł za magazynek, to nie sądzę żeby te
  5. Małe uzupełnienie po rozmowie z Markusem i dokładnym obejrzeniu jego Glocka 17. Broń jest z KSC. Wygląda na to, że z Japonii bo odwzorowuje dokładnie oznaczenia Glocka na zamku (i nie tylko). Nie ma żadnych napisów w stylu "Made in Taiwan". I spisuje się dobrze - te częste syfony, o których pisałem były spowodowane przez nieodpowiedni do warunków atmosferycznych gaz. Tzn. gaz z niską (lub żadną...) tolerancją na temperatury poniżej 15 stopni. Wadą Glocków w warunkach polskich jest cena dodatkowych magazynków - w Fire Arms 23-kulkowe kosztują 210zł :| , długie 49-kulkowe - 240zł... Dla
  6. Cóż, nie wiem czy magazynki z TM pomogą. Nie muszą. Damien z Gorylas miał jakiś rok temu beretkę STTI, która bardzo lubiła syfonować. Niezależnie od tego jakiej firmy magazynek był w środku... :| Nie ma lekko. Trzeba się przyzwyczaić do tego, że gazowce są awaryjne... A właściwie to chyba zakładać to już w momencie kupna... :| -
  7. Nie tylko są szanse... W Wędrzynie widzieliśmy jak trafiamy w taką ekipę, chowającą się za jedną tarczą, z jakichś 15 metrów. W trakcie tej konkretnej akcji strzelało do nich sporo osób, m.in. jeden z organizatorów Tommygun Party. Praktycznie każdy za tarczą dostał po kilkanaście kulek. I co z tego... Psychologiczny wpływ tej tarczy był dla nich barierą nie do pokonania... :| Jak dla mnie właśnie w tym póki co jest największy problem z zastosowaniem "tarcz balistycznych" w ASG... Nawet nie wiem co to była za ekipa i nie chcę wiedzieć. Natomiast dziękuję Jarcherowi z F.A., że mim
  8. w takim przypadku najczesciej jest to wina wlasnie kabury, vide nasze WISTy w Afganistanie Najczęściej, nie znaczy zawsze. :wink: Z tego co wiem, to Gareth przy swojej beretce po pierwszym zagubieniu (na szczęście chwilowym - jak i przy następnych przypadkach, to nie był raz) magazynka podciął kaburę w miejscu gdzie zachodzi na przycisk zwalniania go. Nie pomogło... :| Po prostu trzeba sobie jakoś radzić... jak nasi wojacy z Wistami... (właśnie ukazało się bardzo ciekawe porównanie Wista z P99 i Glockiem 17 w "STRZALE" - no i wyszło, że jego największą wadą - obok pracy spustu i skompl
  9. Racja, nie pomyślałem. Siła powrotu zamka będzie zbliżona, niezależnie od typu gazu. Czyli kwestia doboru materiału. Tak będzie się po prostu działo z każdym plastikowym zamkiem stykającym się z metalowym zatrzaskiem. Niezależnie od producenta i modelu... wcześniej czy później... Ale na szczęście to tylko irytująca i łatwa do naprawienia "pierdółka". nalezy umiejetnie obslugiwac przelacznik rodzaju ognia, inaczej mozna uszkodzic pistolet He... 1:1 Navy... :wink: - w 17-tce nie ma zmiany rodzaju ognia... Z San Marino jechały co prawda 2 Glocki, ale tylko Twój to 18C... Adam -
  10. Itd. itp... Wieczny temat. Powraca jak bumerang odkąd zacząłem czytać forum ponad rok temu. Fakty są takie, że TM w swoich katalogach czy instrukcjach obsługi zawsze pokazuje słabszy gaz HFC134. Faktem jest również, że moja beretka z TM wytrzymuje strzelanie z gazu STTI - chyba najbardziej dostępnego w Polsce (ten z szaro-białym "kamuflarzem" na butli). Inna sprawa, że po jakichś 10 miesiącach używania (nie tak bardzo intensywnego, bo to tylko broń boczna) wyrobiło się wycięcie na dzwignię blokującą zamek w tylnym położeniu (po wystrzeleniu ostatniej kulki). Zamek jest plastikowy, dźwigni
  11. Ritter

    PM-KM

    A ten akurat przypadek nie jest taki prosty do sklasyfikowania... Dlatego, że istnieje również pistolet strzelający tym "niepistoletowym" nabojem 5,7x28mm... :wink: Mowa oczywiście o dość znanym "Five Seven" - jak P90, również produkcji FN. -
  12. Jak dla mnie, na zdjęciach w katalogu Marui G3 SG/1 wygląda lepiej, niż na żywo. Akurat z tą wersją G3 mam porównanie - z egzemplarzem, który jest w naszej ekipie. I tak jest praktycznie z każdą repliką z tych katalogów. Po prostu tam jest odpowiednio dobrane światło, tło, itd. itp. I tak będzie z każdym produktem w każdym profesjonalnym katalogu (nie mówimy o ulotkach supermarketów zachwalających kiełbasę...). Nie ma o co kruszyć kopii. Te zdjęcia są właśnie tak robione żeby produkt wyglądał atrakcyjnie, taka już ich rola. Mam ze 3 rodzaje katalogów Marui w domu i 4 repliki ich
  13. Lukzari, czy Ty naprawdę nie widzisz różnicy między tym jak wyglądają repliki na zdjęciach katalogowych Tokyo Marui, a tym jak wygląda dana spluwa trzymana później w ręku?? 8O To nie znaczy, że zabawki TM są be, nie kupowałbym ich gdyby były. Ale odrobina dystansu do efektu pracy fotografów i grafików przydała by się...
  14. Strzelanie w MRU to delikatnie mówiąc średni pomysł. Rezerwat nietoperzy, wstęp bez przewodnika wzbroniony, kary za samowolne łażenie zaczynają się w granicach pół tysiąca złotych. Pewnie nie wszystkie wejścia do bunkrów udało się zamknąć, ale większość tak. I zresztą bardzo dobrze, bo to bydło które tam się rozbijało ostatnimi czasy (przed zamknięciem dostępu) nie miało już nic wspólnego ze starymi pokoleniami "bunkrowców", ludzi którzy znali się na temacie i szanowali te podziemia.
  15. Wiesz Wojtku, ja przez chwilę miałem nawet zauroczenie Wietnamem... W drodze autosugestii nawet zaczął mi się podobać M16VN... :wink: Ale jak tak sobie poszukałem ciuszków, oporządzenia, pooglądałem ceny to mi wyszło, że taniej może wyjść zrobienie "Delty" z "Black Hawk Down"... Nie ma lekko. Z drugą wojną będzie jeszcze gorzej. Mi się marzył spadochroniarz ze 101 albo 82. Trochę szperania i znowu okazuje się, że są rzeczy, których się nie przeskoczy i nie da tanio "załatwić" (choćby buty...). W każdym wypadku ostatecznie wychodzi taka kasa, że jak rodzina się dowie, to człowiek nie b
  16. Musiałeś się Wicie spotkać z jakimś "trefnym" egzemplarzem SPASa - chodzi o te dźwięki sprężyny. W broni Garetha żadnych takich odgłosów nie było. Zresztą pamiętając jak mi mówiłeś o tych dźwiękach przy okazji prezentowania M3, kazałem mu zwrócić na to uwagę przy zakupie. Co do głosu Uziela - Gareth używa do SPASa takich samych kulek jak do swojego P90, czyli Exceli 0.25. O tych kulkach nie można powiedzieć, że są tanie i marnej jakości... Zresztą miałem za każdym razem w ręku uszkodzone części i jak dla mnie rodzaj kulek nie ma tu akurat nic do rzeczy. Moim zdaniem po prostu ten pękający
  17. A ja tylko potwierdzę co napisał już Kmieciu. Może to wina jakiejś felernej serii tych sprężyn, ale SPAS Garetha już drugi raz powiedział "więcej nie strzelam". Ułamany "rozdzielacz" nie dosyła kulek dokładnie na otwory wylotowe cylindrów, dostają się one pomiędzy te 3 "rurki" i rozpychają je oraz uszkadzają (wszystkie części są plastikowe). Do wymiany są 2 elementy - sam pęknięty rozdzielacz oraz uszkodzona głowica cylindrów. Wkrótce po sprowadzeniu części i naprawie, bodaj po 2 strzelankach, sytuacja powtórzyła się. Efekt "zewnętrzny" naczęściej jest taki, że tylko 1 kulka z 3 leci tak jak
  18. Co do ochrony słuchu - mógłby się wypowiedzieć Damien od nas, ale zdaje się że nie ma teraz dostępu do sieci. Jakoś na dniach właśnie miał zostać myśliwym. Tuż przed Janowem miał mało przyjemne przejścia. Na strzelnicy myślwiskiej wystarczyło kilka oddanych w jego pobliżu strzałów. Nie miał osłony uszu - po prostu nie pomyślał nawet o niej. W końcu żołnierze w WP też jej nie używają prawda? Skończyło się na pobycie w szpitalu, drogich lekach i ubytku słuchu. Sam chodzę od czasu do czasu na strzelnicę. Jeżeli tylko widzę że jest ktoś prócz mnie (sam strzelam z .22 więc hałasu specjalnego nie
  19. Ostatnio na stronie Arnie's Airsoft pojawiła się recenzja ślicznej repliki Walthera P38 (prod. Tanaka). W ogóle zajrzyj Wojtku na Arnie's Airsoft, do działu Reviews. Prócz Stena, M3A1, StG44 i M1 Carbine znajdziesz tam również opis Mausera 98K produkcji Tanaki. To gazowiec, po wyjęciu z pudełka ma prędkość wylotową w granicach 170m/s dla kulek 0,29g... 8O. To najlepszy z Mauserów ASG (i oczywiście najdroższy). Widziałem jeszcze gdzieś sprężynowe- chyba Marushin popełnił coś takiego, ale nie wiem czy jeszcze to produkują. Na AA jest również artykuł porównujący tą replikę z oryginałem. Ba
  20. Prawie zawsze w niedzielę (chyba nie było strzelań w inne dni, poza wyjazdami zlotowymi). Niestety - bo wolałbym soboty, ale siła większości... trzeba się podporządkować...
  21. Tylko panowie raczcie zauważyć - tu nie chodzi tylko o schodzenie z pola. Tu chodzi też o leżenie trupem na polu. Powtarzam się, ale dla mnie gracze trafieni: 1) Nie powinni przeszkadzać walczącym przez: - gadanie z "żywymi" (kwestia odróznienia "martwych" od "żywych" oraz sprawa podawania informacji - "trupy" są martwe i milczą!) - łażenie między walczącymi (nie tylko identyfikacja "żyw czy martwy" ale po prostu przeszkadzanie w walce) - stanie na lini ognia ("trup" tuż po ustrzeleniu pada na glebę i opiera broń tak żeby celowała w niebo) 2) "Trupy" mogą przemieszczać się tylko w momen
  22. Co Wy wszyscy macie z tymi szmatkami... zanim położę coś takiego na sobie, albo zaczepię na lufę i pomacham to jeszcze zarobię 3 HiCap'y w klatę albo inną część ciała... :wink: Na serio - nie komplikujmy wszystkiego już na samym początku prac nad tymi zasadami (ani później...). Moim zdaniem w zupełności wystarczy jeżeli delikwent (znaczy "trup") będzie leżał na plecach z bronią opartą kolbą o ziemię i wycelowaną prosto w niebo. Do tego jeszcze można ugiąć jedną nogę w kolanie (pozycja jak do ułożenia rannego w "pozycji bezpiecznej") i raczej ciężko już będzie (chyba ??) pomylić takiego "
  23. OK, tutaj są nasze fotki. Niewiele tego, ale też wszyscy woleli biegać i strzelać do bliźnich niż robić im zdjęcia... Przy okazji reanimowałem stronkę ze zdjęciami z Janowa. Jedno i drugie nie będzie leżało na moim koncie wiecznie, więc jeśli ktoś chce zachować dla potomnych, to proszę zaciągać na dysk... :wink:
  24. To nie Navy twierdzi... a raczej stwierdza tylko fakt - w końcu to MON, a nie Navy wycofało ten pistolet z jednostek jadących do Iraku... Ma być spec-komisja, która sprawdzi z czego wynikają kłopoty i czy da się to zmienić. A że problemy są duże - świadczy już sam fakt, że nasze ministerstwo zdecydowało się na taki krok. Urzędnikom, szczególnie polskim, chyba nieczęsto zdarza się tak zareagować...
  25. Chyba jednak nie zrozumiałeś... Nie chodzi o picie wieczorem!!! Proszę bardzo, piwko wieczorem w miłym towarzystwie to super sprawa. Bo to jest już po strzelaniu (chyba że ktoś jeszcze idzie na nocne). I to bardzo miło ze strony organizatorów, że prócz zapowiadanej grochówy pojawił się jeszcze ten wieczorny posiłek i piwo do niego. Chodzi tylko i wyłącznie o to, żeby wykazać minimum odpowiedzialności i wstrzymać się od spożycia przed i w trakcie strzelania! (czyli również w przerwach między scenariuszami). Teraz jasne?!? :evil: Cokolwiek by nie zostało jeszcze na ten temat napisa
×
×
  • Create New...