wally

A co to za potworek językowy "pantera moroPRL"?

W 3 poście OLA w tym temacie jest instrukcja, w słowie "TUTAJ"

No więc po co kombinować? Każda ingerencja w konstrukcję G17 spowoduje, że już nie wróci się do wersji podstawowej (strzelającej ogniem pojedyńczym). Bez przełącznika rodzaju ognia cały czas będzie ogień ciągły.

Najprościej to przełożyć zamek od G18.

Kłomino jest znane, co roku organizawanę sa tam większe zloty. Tyle, że stan budynków z roku na rok jest coraz gorszy, coraz więcej budynków jest "wyłączona" z używania.

Odporny jesteś, nie ma co! Napisze prosto z mostu - wejdź na stronę sklepu z replikami np: http://www.asgshop.pl/ Wejdź w "zakładkę" - Gearboksy i ich części - następnie w "szkielety gearboksów": http://www.asgshop.pl/catalog.php?cat=13 Teraz sobie porównaj te dwa gb: v2 http://www.asgshop.pl/produkt.php?id=236 i v3 http://www.asgshop.pl/produkt.php?id=237 Teraz wykonaj prostą czynność logiczną :) porównaj dwa obrazki i zaobserwuj różnicę: kątów, wielkości, wysokości, długości, usytuowania wylotu dyszy. Po tej trudnej czynności odpowiedz sobie na pytanie: co muszę usunąć (a ile

Chłopie, jesteś/będziesz pionierem w tego typu konwersji. Nikt jeszcze nie wpadł na taki pomysł, więc masz szansę. Niestety sam musisz przetrzeć tę ścieżkę. Dla większości użytkowników replik informacja, że jakaś replika posiada gb v2 a inna v3, nie włącza "komplikatorów" i toru myślenia "a może się uda"!

Jak myślisz, po co jest tyle wersji gb? Bo projektantom się nudziło i wymyślali nowe kształty? Bo płacili im od wykonanych projektów? Czy może dlatego, że jednym gb nie "obskoczyliby" wszystkich kształtów broni. Nie lepiej kupić jakąś zarżniętą (w środku) MP5 albo inną M16 i tam po ludzku wstawić Twój GB?

Za pomocą odpowiedniego młotka i przy odrobinie samozaparcia z pewnością wsadzisz tam każdy gearbox.

A wystarczyłoby, żebyś wszedł na stronę pierwszego lepszego sklepu sprzedającego repliki i przeczytał, że do G36 wchodzi GB V3 a nie V2.

Ta rączka przeładownia nie ma żadnego ogranicznika, można ją wyciągnąć (niechcący). Sprężyna powinna dociągać z powrotem rączkę do położenia "spoczynkowego" jednak na samej rączce jest zatrzask, który przytrzymuje rączkę stabilnie przy broni. Więc oprócz tego, że sprężyna dociągnie rączke trzeba ją nieco "dopchać" do przodu.

Teraz na allegro jest jeden taki namiot: http://www.allegro.pl/item248218319_namiot_goretex.html

Na początek kup Słownik języka polskiego.

Sprawdź, czy przednia część obudowy gearboxa nie jest czasem pęknięta. - Sprawdź drożność lufy, - Sprawdź gumkę HU

Co do nowej kolby, to chyb a REMOV albo Catch22 pisał, ze jest to kolba od repliki SRC, usytuowanie tej kolby to rozpacz w biały dzień. Do Beryla (jesli już tak mocno chcesz się trzymać realizmu) to pasuje tylko Pallad, ale jak powszechnie wiadomo nie ma go w wersji AS. Mocowanie granatnika na szynach RIS to tylko w AS jest realne, w Berylu, nawet z okładkami RISowymi, mocowanie granatnika nie przeszkadza w posiadaniu takowych szyn. Co najwyżej trzeba będzie szynę dolną odkręcić.

Dopiero kompletuję zestaw, więc jeszcze nie miałem okazji go przetestować.

Jakiego by nie posiadał, władowanie 0,5 kg smaru za bardzo mu nie pomoże (gearboksowi oczywiście), a o to, że posiada jakiś "cud, miód chiński wynalazek" to mogę się założyć z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością.

No widzisz, ja mówię o replikach a nie o "replikach" niestety.

To zależy od Twojego szczęścia, u mnie GB pękł na stockowej sprężynie po jakimś 0,5 roku używania, kumplowi trochę dłużej pożył. Za to po wymianie szkieletu wpakowałem sprężynę PDI 210% i wszystko śmiga. U kumpla zmieliło zębatki na sprężynia 150 PDI. Wszystko zależy od konkretnego egzemplarza.

Powiem tak: - w AS nie stosuje się sprężyn potrafiących miotać cokolwiek z mocą +- 17 J, - do mocy osiąganych przez nasze repliki w zupełmości wystarczą sprężyny o przekroju okrągłym, oczywiście, że można stosować sprężyny "kwadratowe", tak samo jak i można zastosować sobie cylinder i lufę wytoczone z tytanu, tłok z magnezu itp, pytanie tylko "po co"?, - 3 doby w celu zmniejszenia napięcia wstępnego :):):):):) równie dobrze mógłby ją tak potrzymać 3 sekundy. :):):), - teraz troche mechaniki - 2 sprężyny o takich samych wymiarach zewnętrznych (wys. i średnica zewnętrzna) ale jedna zrobiona

Arczi ale określenie "ona na pewno miała" nie poparte żadnymi pomiarami jest nic nie warte. Skąd wiesz, że sprężyna nie była po prostu zrobiona z twardszego drutu? Swoją drogą to pierwszy raz spotykam się z koncepcją sprężyn zrobionych z kwadratowego drutu.

No i świetnie - to wszystko może wystąpić, ale dotyczy to elementów wewnętrznych gearboxa a nie samego GB. Z drugiej strony, replika przychodząć od producenta jest już przesmarowana, po co grzebać w GB? Obciążenia jakie występują na zębatkach i na czopach łożyskowych są tak niewielkie, że nawet gdyby GB pracował cały czas na sucho to wielce na żywotności by nie stracił. Wszystko zależałoby od naszego szczęścia i wytrzymałości konkretnych podzespołów. W końcu wystarczy poczytać, że mimo smarowania i tak komuś poszły zęby na tłoku, urwały się zęby na zębatkach i wystąpiły podobne uszkodzenia

Jak na mój gust to strona "ciaśniejsza" idzie na prowadnicę sprężyny a strona "luźniejsza" w tłok. Uzasadniałbym to tym, że "ciaśniejsza" strona może wykonać pracę na bardzo małym skoku, czyli z uwagi na to, że zwoje są blisko siebie to sprężyna nie rozpręży się za bardzo, więc może leżeć na prowadnicy. Tam gdzie zwoje są luźniejsze sprężyna może wykonać większą pracę (ma większy skok) więc pakowałbym ją w miejsce, które potrzebuje jak najwięcej energii czyli w tłok. Ale to tylko moje przemyślenia. Jeśli jest inaczej to z chęcią poczytam. Sam mam na składzie jakąś irregularną sprężynę wię

Miesiek, racz wytłumaczyć co się stanie samemu gearboxowi jeśli ten nie będzie nasmarowany? Jakie to wielkie uszkodzenia go czekają?

Żadna konserwacja nie zwiększy żywotności GB. Przesmarować to możesz co najwyżej zębatki (ale i to bez przesadnej ilości smaru). Najlepiej smarem grafitowym.