Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Kuba

Użytkownik
  • Content Count

    1,854
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Kuba

  1. Większy, niż mają inne dzieci na podwórku. ;)
  2. Nie chciałbym być złośliwy, ale akurat Ty Yakuz nie powinieneś wypowiadać się o stażu na forum, ani tym bardziej formułować na tej podstawie jakichkolwiek ocen. Osobiście - co chyba jest powszechnie wiadome - podchodzę z dystansem do większości młodzieży obecnie bawiącej się w AS. A to z niej wywodzi się jednak większość nowych. Jest dla mnie również oczywistym - podobnie jak chyba dla nas wszystkich - że każdy "nowy" (bez względu na wiek) ma obowiązek zapoznać się z ogólnymi zasadami AS oraz regułami obowiązującymi lokalnie, w środowisku, do którego przystępuje. Jednak utożsamianie po
  3. Ależ Drogi Kolego, ja się w ogóle nie obruszam. Przeciwnie, czytając Twoje posty bawię się tak dobrze, że ze śmiechu ciężko mi trafiać w klawiaturę... :icon_wink: Powiedzmy sobie wprost. Może Tobie desanty pasują. Twoja sprawa - chociaż jak wynika z tego wątku nie masz zbyt wielkiego doświadczenia ani wiedzy, w tej mierze. Ale jeśli ileś osób mówi, że to nie są dobre buty - to nie przekonuj do nich na tzw. siłę.Szczególnie, że jeśli są one takie cudowne, to dlaczego od szeregu lat żołnierze, jeśli tylko mogą, kupują sobie prywatnie inne buty? Chyba, że chcesz napisać, że my wszyscy się my
  4. Problem w rozumieniu tekstu? Ale jeśli Ci to pomoże, uszczegółowię: 5 par, w ciągu ~9 lat. Przechodziłeś w nich więcej? Masz jeszcze jakieś pytania? Skoro swoją uwagą o wadze skomentowałeś ww. post mojego autorstwa, to na pewno "miałeś w ręku" tam wymienione, konkretne modele Haixów? Prawda? :icon_lol: I jeszcze uwaga natury ogólnej - oczywiście niektóre buty produkowane przez Haixa mogą być cięższe od desantów. Suchych desantów. A ten stan należy raczej do rzadkości. :hahaha: Kilkadziesiąt kilometrów można zrobić nawet boso, jak trzeba. Ale chodzenie w (każdych) mo
  5. Powała - żadne pm-y, MP5-ki itp.. Jasne, że zaczynanie od "snajperstwa" jest pomysłem raczej chybionym. Ale nie oznacza to, że należy rzecz sprowadzić do bycia szturmanem. Posiadając odpowiednia replikę, Kolega może próbować oddawać w grze precyzyjne strzały na większe dystanse, ucząc się maskowania, "taktyki" i poznając realia AS. To pozwoli mu ocenić jaki kierunek rozwoju ew. obierze - czy będzie dokonywał dalszego UPG repliki (ew. kupi typowy kbw), czy pozostanie przy działaniu wyłącznie w linii. Jednakże w takiej sytuacji powinien nabyć replikę, która <1> posiada możliwość (pote
  6. Odpuść sobie snajperki/kb wyborowe na tzw. początek. Nie ten budżet - chyba, że trafiłbyś naprawdę coś okazyjnego z II ręki. A na ersatze szkoda forsy. Za 700 zł lepiej kupić elektryka, wsadzić mu dobra lufe, gumkę - ew. komorę i sprężynę. Tak żeby być w stanie celnie strzelać na średnich dystansach (a jednocześnie uczestniczyć w normalnej walce). Głupota jest udział w rozgrywkach AS i niegodzenie się na możliwość otrzymania serii w twarz! Co do drugiego zdania, pełna zgoda (choć chyba z innych przyczyn). Ponieważ? I od kiedy weszły te nowe ogólnopolskie zasady? Pytania retory
  7. :hahaha: Osobo mieniąca się homo sapiens - nie wiesz o czym piszesz, więc może lepiej nie pisz? Bo tak się składa, że w swoim życiu przechodziłem kilka par "desantów", a aktualnie mam na stanie 3 pary Haixów. Różnica jest mniej więcej taka, jak pomiędzy piciem w Szczawnicy, a szczaniem w piwnicy...
  8. Jak buty to tylko Haix :icon_wink: - np.: http://armyworld.pl/...l-Demobil-.html http://armyworld.pl/...II-Gatunek.html (nawet jeśli ww. egz. jest bez membrany, to mając w tej samej cenie do wyboru Haixa i Protektora...)
  9. Tydzień temu mówił, że przedłużyli mu "w trakcie". Słusznie zresztą. Kto to widział, żeby podważać decyzje administracji, publikując swojego usuniętego posta na własnym profilu na FB? Rewizjonistom i podżegaczom wojennym - no pasaran! ;)
  10. Ależ pobredzicie. A zamiast tracić czas na bicie zbędnej piany, wystarczyłoby żeby jeden z drugim popracował 2 minuty z Gogolem: I co? Jeszcze któryś geniusz chciałby coś dopowiedzieć? Słucham? A co do reszty bzdurstw: Napisz list do Fashion, to może Ci odpowiedzą czy to dobrze wygląda. Niestety - niezdolność do samodzielnego formułowania ocen i podejmowania decyzji bywa zazwyczaj nieuleczalna. Co za chwilę? Pytanie o noszenie opaski z gwiazdą Dawida na Eichenlaubtarnmuster? Naszywka w barwach państwowym nie jest odznaczeniem. Podstawę prawną, poproszę. No jasne
  11. ### Fragment nie wnoszący nic do dyskusji. Jeśli ktoś zapłacił za określone usługę i uważa, że kontrahent nie wywiązał się z należycie z umowy, może dochodzić roszczeń przed sądem. I nie ma w tym nic zdrożnego, bo skoro płacę za coś, to tego czegoś wymagam. Czyli jeśli ktoś zapewnia mnie np., że w ubikacjach będzie papier toaletowy i bierze za to moje pieniążki, to ma tam być papier toaletowy - a nie ścierny. Natomiast o zasadności ew. roszczeń rozstrzygnie dopiero sąd - na podstawie całokształtu okoliczności faktycznych. A nie w oparciu o ich fragmenty postrzegane przez danego uczestn
  12. Na tej samej zasadzie, jeśli kupiłeś bilet do kina i seans został przerwany w połowie z powodów awarii technicznej, to masz prawo domagać się zwrotu pieniędzy. Ale jeśli film zwyczajnie Ci się nie podobał to możesz najwyżej nigdy więcej nie oglądać dzieł tego reżysera. Dobrze o Tobie świadczy, że przeczytałeś ze zrozumieniem drugą część mojego posta. Teraz jeszcze zrób to samo, z pierwszą. :) Jeśli ktoś brał udział w imprezie komercyjnej (a jako taka jawi się CA) i uważa, że usługodawca nie wywiązał się z umowy, to ma pełne prawo dochodzić roszczeń z tego tytułu przed sądem. Wówczas to
  13. Moment kolego. To, że ostatnio mamy paneuropejską modę na pederastię, nie znaczy jeszcze, że każdy kto czuje się wydymany, ma czerpać z tego dumę i zadowolenie. Ponieważ tak się składa, że organizator tej imprezy sam określił ją jako usługę, świadczoną na rzecz uczestników (patrz pkt 2). Za tę usługę każdy uczestnik uiścił wynagrodzenie, poprzez zapłatę ceny biletu (patrz pkt 3). Dlatego, o ile uważa, że usługodawca nie wykonał należycie umówionego świadczenia, ma pełne prawo do dochodzenia roszczeń z tego tytułu. I wara! A żebyś lepiej zrozumiał, wyjaśnię na przykładzie. Zepsutą replikę,
  14. Jeśli masz przekoszenie to samo dociśnięcie nic nie da. Najpierw warto się zorientować czy inni nie mieli podobnego problemu i czy nie znaleźli już rozwiązania (jw.) - poczekaj/poszperaj po forum. Jeśli masz możliwość pożyczenia od kogoś inne komory/body - zrób to i sprawdź na innym zestawieniu. To Ci da przybliżoną odpowiedź, co nie hula. Dyszę i komorę najpierw musisz obejrzeć. Dokładne oględziny powinny dać Ci odpowiedź. W innym wypadku możesz użyć znacznika (ale czeka Cię potem czyszczenie zabawki), na przykład: tuszu (wodorozcieńczalnego), toneru, kalki (przez potarcie) itp.
  15. Przyjrzyj się jak układa dysza względem komory. Możliwe, że masz przekoszenie pionowe, które powoduje zablokowanie dyszy przed osiagnieciem przez nią końcowej pozycji w komorze (dociśnięciem kulki) - a przyciśnięcie magazynka, powoduje jego likwidację. Dopóki tego nie wykluczysz/potwierdzisz, nie ściągaj żadnych części, bo szkoda kasy na zabawę w "chybił, trafił". Pozdrawiam KZ
  16. Poza papieżem. Nadmierna ciekawość jest równie szkodliwa co bezsensowne bicie piany. Ilość bezsensownych tematów zaczyna rosnąć wykładniczo - a do wakacji jeszcze daleko... O ile masz na myśli osoby, którym wydaje się, że potrafią dowodzić, to masz oczywiście rację. W pozostałym zakresie, to brednia.
  17. No np. ludzie w tym centrum mogliby pomyśleć, że on z tego Glocka chce zastrzelić "redaktora", który z nim "wywiad" nagrywa...
  18. Obawiam, że niektórzy za taką "szansę" są w stanie zrobić loda całej ekipie. A patrząc na tego bęcwała z klockiem... ;)
  19. Poważnie? Dzięki, że mnie oświeciliście! Naprawdę, sam bym na to nie wpadł... Szkoda tylko, że o art. 118 ust.1 Konstytucji RP (in fine) to już "eksperty" najwyraźniej nie słyszały...
  20. 61 kw pozostaje w relacji z właściwymi przepisami "mundurowymi". Przy założeniu, że nie ma się na sobie nic "państwowego", teoretycznie sprawa jest czysta. Praktycznie milicjanty, jak się uprą, to i tak mogą skierować wniosek o ukaranie, a sąd w 9/10 wypadków, wyda wyrok nakazowy. Przy założeniu, że zostanie wniesiony (skutecznie) sprzeciw, zacznie się kołomyjka, w której (w praktyce) będzie trzeba udowodniać, że jest się niewinnym. Co w zasadzie powinno się udać, choć możliwe, że dopiero w II instancji... Natomiast jeśli KGP sobie uroi jakieś przepisy o "przedmiotach podobnych" - których
  21. Ale Panowie znają obowiązujące przepisy dotyczące umundurowania wojskowego i policyjnego? I treść art. 61 kw, tak przy okazji... Do tej pory z reguły przyjmowało się, że rekonstrukcja była jakimś tam "kontratypem". Ale jak się milicjanty z KGP zbiorą i napiszą okólnik do pozostałych milicjantów, to się skończy. Tyle. A jak komuś nie podoba się obowiązujące prawo albo zachowanie organów mających je egzekwować, to przypominam, że co cztery lata mamy wybory. Warto sobie przypomnieć co się robiło w czasie ostatnich... :icon_wink: Swoją drogą oglądnąłem ten "reportaż". Abramowicz, czy to
  22. Jak jest z metalu - a metal z ABSem pomylić ciężko - to w czym u licha problem? Tak ciężko napisać: Rzecz którą pan/pani otrzymała była zgodna z ofertą i nie przyjmuję zastrzeżeń do wiadomości, a w razie jakichkolwiek roszczeń, zapraszam do sądu? Nie uczą już w szkole konstruowania zdań złożonych?
  23. No i się zaczęło... Panie, Panowie i Wy drogie dzieci - dajcie "luz". Tematy morderczych fpsów itp. wałkowane były na forum wielokrotnie. Oszczędźmy sobie tego po raz kolejny. Słowa te kieruje przede wszystkim do pluszaków. Wiem, że lubicie obrażać innych nazywając ich np. idiotami, w sztubacki sposób sugerować brak odpowiedzialności i narzucać swoje preferencje ogółowi. Symptomatyczne, że na akcję (jaka by ona nie była), która nie jest adresowana do Was i Was nie dotyczy, reagujecie agresją i bełkotem. Lecz mimo to grzecznie proszę - zamknijcie narządy gębowe,. Bo mogę jednak stracić cier
  24. A na czym to podejście polega? Na strzelaniu do siebie bez okularów ochronnych? Czy może na realizowaniu produkcji quasi filmowych, z udziałem pozorantów? Nie lubię rozpanoszonego pluszactwa ani jego tandetnej propagandy. Ale nie lubię również głupoty i pozerstwa. A o ile powyższy filmik dowodzi tylko jednego z tych dwojga, to urządzanie cyrku na FB, już obu jednocześnie. Co chcecie w ten sposób pokazać? Zmienić coś u siebie na podwórku? Zainicjować serię imprez? Pokazać jacy jesteście zajebiści? Czy po prostu jest zimno i mokro i nie macie lepszej roboty, niż klikanie w FB? Bo na razie
×
×
  • Create New...