Kantek

Do lufy go nie wciśniesz, no chyba, że te milimetry oznaczają kaliber Wtedy będzie mniej lub bardziej stukał. :P Na poważnie - zmniejszy się celność i chyba też moc.

Sorry, zapomniałem sobie o nich. :) Poszukam i zamieszczę (o ile nie stało się z nimi coś niedobrego).

1) WMASG jest (teoretycznie) apolityczny 2) Wehrmacht był armią III Rzeszy a Bundeswehra jest armią RFN więc to nie są te same kraje. 3) Zdaje mi się, że gdzieś w temacie mi mignęła latarka.

O tej ładownicy dobrze wiem ale problem polega na tym, że kumpel z jakiegoś powodu szelek nie lubi i dlatego szuka jakiejś kamizelki. Lubi sobie komplikować życie. ;)

Wracając do tematu chesta tacgeara - skoro do zwykłej ładownicy do G36 mieszczą się magi do MP5 to w chest rigu też nie będzie z tym problemu? Gdzieś mi się nawet rzuciła w oczy fotka z taką kombinacją ale wole się upewnić. :) No chyba, że jest jakieś inne rozwiązanie nie będące szelkami ani kamizelką IdZ. ;)

W tym temacie masz o tym - http://wmasg.pl/forum/index.php?showtopic=31361

Ktoś mnie prosił o link do lunety na ebayu - http://cgi.ebay.de/Zielfernrohr-ZF-G36-3fa...1QQcmdZViewItem Link do sprzedawcy (z moich obserwacji wynika, że regularnie sprzedaje) - http://myworld.ebay.de/wehrmachtsdepot/

Airsoftowe mają "schodek" więc nie ma co dyskutować na ten temat. Broń jest ostra - przyjrzyj się rączce - widzisz gdzieś śrubę do regulacji silnika?

Z zagranicznych mają dragunowy i Sako TRG.

Szukasz czegoś w tym stylu? http://www.nokaut.pl/szukaj/militaria/monokular.html

Chest będzie robił za oporządzenie drugiej linii (czyli amunicja w postaci trzech lub więcej magów) a szelki będą robiły za oporządzenie pierwszej linii (saperka, chlebak, maska p-gaz, woda, jedzenie itp). O komfort za bardzo bym się martwił. Widziałem już parę tego typu połączeń (kamizelka+szelki) i właściciele nie narzekali.

Hi-capy mnie nie kręcą. Wolę lowy. :) Niby przepisowy standard to trzy ale widywałem żołnierzy z większą ilością ładownic. Na dodatek na warunki aisoftowe zapas 90/150 kulek to trochę mało i ciężko połączyć realizm z praktyką. Dlatego się pytam czy taka kombinacja nie byłaby zbyt dziwna.

Też jestem na etapie kombinowania w czym nosić magazynki. :) Zastanawiam się co będzie lepszym rozwiązaniem - obwieszenie zwykłych szelek ładownicami czy nałożenie na nie chest riga tacgeara. Cenowo chest rig wychodzi trochę korzystnie co jest dla mnie dość istotne. O ile o ergonomię się nie boję to zastanawia mnie "poprawność historyczna" takiego rozwiązania. O ile w samych chestrigach zdarzyło się mi zobaczyć soldatów to takiego miksu już nie.

Porobiłem tam parę fotek (coś koło 2gb :P) i chciałem się podzielić nimi z szerszym gronem. Nie są to wszystkie fotki które zrobiłem, za parę dni wrzucę resztę (m.in zdjęcia Czeskiego oporządzenia). Link do albumu na fotosiku: http://kantekf.fotosik.pl/albumy/271082.html Jeżeli ktoś ma "ale" odnośnie kadrowania czy jakości - zostały one pomniejszone, nie obrabiałem ich w żaden sposób. Jeżeli ktoś chce jakieś zdjęcia w większej rozdzielczości - prosić. Wszelkie prawa zastrzeżone. :)

Z trademarkami do Gietki jest ciężko. Z moich obserwacji wynika, że wersja G36c ma inną kompozycję oznaczeń niż zwykła. http://www.airsoftzone.dk/grafik/reviews/tmG36C_details.jpg Porównując z mało wyraźnymi fotkami z hkpro wynika, że są poprawne. Oznaczenia wersji G36e wydają się być takie jak na linku z WGC.

Rozbieranie (wyjmowanie lufy) z G36c: http://pageproducer.arczip.com/daedalus03/g36chop.html Linka do lunetki zarzuce jak tylko wroci na ebay. :)

Krakmani cos mowili o pazdzierniku. Stosuj polskie znaki.

A nie lepiej do zwykłej rączki włożyć oryginalną lunetę? Są dostępne na ebayu.

Nie robiłem nigdy doktoratu z czytania ze zrozumieniem ale nie jest problemem dojść do wniosku, że Dawid maluje sobie wystające spod kominiarki części twarzy - czyli od nosa do brwi. :)

Z tego co się orientuje (gdzieś przeczytane - nie są to naukowe dowody poparte odkryciami archeologicznymi :P) to wskaźnik amunicji działa na zasadzie fotokomórki licząc przelatujące kulki, niestety muszą być one naświetlone żeby czujnik je wyłapał. Liczba pozostałej amunicji jest tylko orientacyjna i opiera się na tym, że wkładany do gniazda magazynek ma z góry znaną pojemność (zakładamy, że hi-capy są be więc ładujemy lowa który mieści x kulek). Gdzieś tam ukrywa się stycznik/układ elektroniczny/Japończyk który po włożeniu maga ustawia wskaźnik amunicji na x i zgodnie z danymi z fotokomórk

Czasami na ebayu można dorwać oryginalne lunety od G36. Podejrzewam, że będą lepsze od airsoftowej podróbki. Niestety nie widziałem kompletnych rączek transportowych.

Zmieniając trochę temat - porównywałem gietki moją kupioną pod koniec maja i kumpla kupioną parę tygodni temu, obydwie u krakmanów i stwierdzam, że nowa ma trochę przyjemniejszy odgłos pracy gearboxa, większą moc, normalną średnicę gwintu na lufie i jest bardziej matowa i ma trochę inną fakturę powierzchni. Zastanawiam się czy to Chińczycy dopieścili gienię czy to ja się ze swoją za dużo pieściłem. ;p A propo matowości - body mogło się wytrzeć od transportu w pokrowcu ale porównywałem też wnętrze osłony muszki. Ono się raczej nie wyciera. ;)

Nie wiedziałem gdzie to dać więc daje to tutaj. http://www.arobron.pl/product_info.php/cPa...roducts_id/5040 Wiele z opisu nie wynika. Głównie mnie interesuje jaki ten wynalazek ma gearbox. Podejrzewam, że nikt z użytkowników WMASG tego nie użytkował ale zastanawiam się jakie są różnice konstrukcyjne w porównaniu z zwykłym aegiem.

Jednak mi się dobrze obiło. :) Dzięki.

Ludzie będą szczególnie dumni gdy 55 tonowy Leopard lub Twardy pozwija asfalt na ulicach.