Inferno

Zgodzę się z jednym: to czysta teoria. :P Większe obciążenie silnika przy tej samej pracy do wykonania zawsze będzie powodowało nieco większy pobór prądu.

Przy takich seriach dziwnym jest, jeśli nic się nie grzeje. :P A zwalnianie po długiej serii na pewno nie jest winą ustawienia silnika. Batka zimna - silnik ustawiony dobrze, batka ciepła i silnik nagle ustawia się źle? Bez sensu. Mniejszy ROF może być efektem tego, że akumulator "się męczy". Duży pobór powoduje, że wydajność prądowa baterii spada. Część tej wydajności bateria odzyskuje po ostygnięciu.

Mierzyłem napięcie mojej ładowarki z MG. Przy batce 9.6V daje niecałe 1,5V na ogniwo, a więc wystarczająco. Poza tym nie rozumiem jak ładowarka od cymy ma się do tej z MG?

Szybkostrzelność powinna być absolutnie zadowalająca.

Dokładniej zestaw cylindra i głowicy tłoka o powiększonej średnicy.

Z Wellem dużo zależy od egzemplarza tak jak z każdą chińską repliką. Chińczycy produkują wszystko "jak im wyjdzie" i dlatego czasem można o ich produktach przeczytać nie raz skrajne wprost opinie. Zębatki bym zostawił. Jeśli to jest akurat udany egzemplarz, to wytrzymają. Jak się rozpadną, wtedy wymienisz.

Nie uszkodzi. Ładowarka o niższym napięciu może co najwyżej nie doładować do końca. Moja batka 9,6V bez problemu daje się tą ładowarką naładować, więc u Ciebie też powinno być ok.

W zasadzie przy tej sprężynie wystarcza wymienić prowadnicę i głowicę tłoka. Cylinder wraz z głowicą to już nawet zbytek luksusu jak na taki upgrade. Zębatki w tym Wellu są całkiem mocne (ktoś nawet pisał, że mocniejsze od stockowych TM :)), więc ich ruszać nie trzeba. Stockowa sprężyna CA to nie aż tak wielki up, żeby miało zaraz roznieść wellowski gearbox.

Jeśli nie masz zielonego pojęcia to odpowiedź jest IMO bardzo prosta...

Poradzi sobie. Stockowe CA tyle wyciąga.

Raeone: http://wmasg.pl/forum/index.php?showtopic=37838 Przeczytaj i przyjmij do wiadomości, a oszczędzisz sobie rozczarowań.

Jeśli łeb urwał się przy samej nasadzie, to można w pozostałości śruby napiłować rowek i wykręcić ją śrubokrętem. Problem w tym, że to wymaga trochę cierpliwości i ja osobiście wolałbym już wybulić te 40 zeta za nowy pin. EDIT: Rozwiercenie spowoduje zniszczenie gwintu, a jeśli dobrze zrozumiałem chodzi o to żeby pin uratować...

A ja myślałem, że lunetka na ... to wymysł gier komputerowych... :roll:

Stracił-li on dużo ze swojej ruskiej toporności, ale muszę przyznać, że wyszło mu na dobre. Intryguje mnie ten chwyt pistoletowy. Ktoś to produkuje jako chwyt do kałasza czy to jakaś przeróbka?

Pytaj raczej kto nie miał, to lista będzie krótsza. ;) Na forum było tego kupę i wszyscy sobie chwalą.

Bez obrazy Chmielu, ale jeśli zadajesz takie pytania, to lepiej sam sie temu nie przyglądaj. Poza tym napisałem powyżej, że coś z przerywaczem. Przerywacz, jak sama jego nazwa wskazuje, powoduje przerwanie obwodu po zakończeniu cyklu (po wystrzeleniu kulki). W trybie auto przerywacz jest unieruchomiony i nie rozłącza obwodu, natomiast przy przestawieniu selektora na semi zostaje odblokowany i po każdym strzale przerywa dopływ prądu do silnika. Coś spowodowało, że przerywacz w trybie semi nie odblokowuje się. Nie powiem Ci co, bo nie wiem. Musisz do tego dojść sam, albo oddać do serwisu.

Jeśli wszystko działa jak trzeba, to ja bym nic nie ruszał. Jeśli styki są już nadpalone, to i tak nic im nie pomożesz. Jeśli problem wróci, wtedy możesz się temu przyjrzeć.

8O A później zgaduj kto to był...

Takie objawy oznaczają zazwyczaj utlenione (spalone) styki. Możliwe, że mocniejsze dociskanie spustu spowodowało wytarcie "spalenizny" i w ten sposób styki samoistnie się oczyściły. Spalone styki to nie kwestia podłączenia "gdzieś tam". Spalenie styków to nie koniecznie powierzchniowe utlenienie (bo to wystarczy oczyścić), ale często wręcz "wyżarcie" blaszek stykowych na skutek iskrzenia. Czasem wyżarcie tak głębokie, że blaszki po prostu się łamią. Wtedy albo trzeba wymienić kostkę stykową, albo spróbować dorobić te blaszki z kawałki mosiężnej blachy.

Nikt nie jest w stanie powiedzieć ile obciąć, bo nikt takich rzeczy nie robi. Kup inną sprężynę, a obecną sprzedaj. Tak będzie najprościej i najpewniej.

8O Myślałem, że era tego typu pancerzy skończyła się wcześniej...

To jak najbardziej może być kabelek przy silniku, ale ja bym nie dyskwalifikował od razu styków jako winowajcy, bo uszkodzone styki objawiają się podobnie, szczególnie jeśli z początku zdarzało się, że karabin na przykład przerywał czy wymagał czasem mocniejszego wduszenia spustu, żeby załapać. Od kiedy w GB jest jakaś elektronika?

Amerykanie zawsze mieli pociąg do dużych kalibrów. ;)

Sprężyna, albo plastik, który ją trzyma...

Mnie ktoś mówił, że można (i to ktoś kto się zna), ale nie będę się kłócił, bo nie jestem elektrykiem. :roll: EDIT: chmielu_luk, po Twoim opisie można stwierdzić, że coś z przerywaczem, ale jak w przypadku kolegi wyżej, trzeba rozebrać i obadać. Innej rady nie ma.