karol_alasz

Uuuuuuu... Już nie nadążam... Nawet nie wiedziałem, że jest w polszy do dostania... \m/

Jak widać najlepiej wydajemy czyjeś pieniądze...

Flecka nigdy nie nosiłem,ale na codzień hasam sobie w dpm-ie i nie dlatego że mi się desruptive pattern podoba a dlatego,że wygodniejszych spodzieniek nigdy nie miałem :-D

No i wszechobecna ostatnio SpecnaArms :-D Śliczniutkie te emeczki robią... Ja nieemkolubny więc ode mnie możesz dostać propozycje w postaci SA 58 od ASG (taktyk,że składaną kolbą,full metal i gearbox V3) http://www.specshop.pl/product_info.php?products_id=11978. lecz magi mogą być kością niezgody jeśli stawiasz na realizm (brak lowcap). Cena atrakcyjna bo od CA jest po 1700... O tym od ASG jest już temat na forum założony. A ja sam mam JG3000 (FN FAL) i nie żałuję...uwielbiam full metale i blowbacka.!

Tak jak cena niemalże każdego konkretnego dodatku do replik... G&P to dobra firma- jak Ci się znudzi rączka albo replika wyzionie ducha to odsprzedasz w komisie,chętnych nie braknie... Nowe repliki kosztują 700-1400 zyków a optyka do nich (też repliki) tyle samo... I nikt się nie skarży... Ja za samą szynę ris do tego shota też tyle płaciłem-uśmiech na twarzy-bezcenny :-D. Zawsze możesz całego shota z mad dogiem od G&P za 185 dolków + wysyłka+cło+podatek zapłacić... Pytanie na ogół nie brzmi "jakie to drogie" tylko "jak bardzo tego chcę ". I nadal doradzam cí znajdź jakiegoś gita co

Można by jeszcze przy okazji użyć jakiegoś "wykwintnej" substancji do osadzania łożysk -taki trochę klej ale odporny na ciężką pracę... Coś z Loctite'a albo inszą inszość...

I właśnie się szykuję go zamówić :-D Ale do tych drewniaczków to lepiej poszukaj jakiegoś stolarzo -rzeźbiarza żeby Ci wystawiał coś w podobie... Bierzesz czułenko i zdjęcie jakby to miało wyglądać i w drogę... Bo te od G&P to pasują ale moim zdaniem do taktycznej wersji (bo też z czarnego tworzywa), takiej jak na GFie mają... O takie coś. http://www.airsoftglobal.com/shop/index.php?main_page=product_info&cPath=32_138&products_id=6987 Ale do takiego czegoś (ino lufkę trza przykrócić) http://gunfire.pl/product-pol-1152203101-Replika-strzelby-870-Tactical.html

Na lufie tuż przy łączeniu z body masz nawet trochę widoczny na zdjęciu biały napis "hop up"... I tam jest dziurka a jeden z imbusików w komplecie służy do wkładania w tę dziurkę i kręceniu...

A te części stalowe to takie szare jak na.zdjęciach? A może to JG eksportowe? Mam jg3000 i jestem pod wrażeniem jak w stoku fajnie napiżdża :-D. Ale jeszcze nie ma przebiegu to chwalił nie będę...

Madbull Shark i czerwony i niebieski ( bo twardość chyba obu 60) z gumowymi dystansera typu "H" (czy fishbone jak oni je teraz nazywają)... Moim zdaniem pięknie doszczelniają i trzymają kulkę...

A ośka typu "D" w tym silniczku i wystarczy śrubkę klejem do gwintów potraktować, np.Loctite thread locker?

Śruby raczej nie wbijesz bo opiera się na gwincie... Chyba, że tak pierdzielniesz... A samo uderzenie z reguły jeszcze pomaga na zaciśnięte śrubki,bo "zrywasz" takim impulsem gwint- a.z.jakiegoś powodu śrubka przecież Ci się złamała... I nic na siłę-wszystko młotkiem... ;-)

Ostatnie GB jakie mi się przewinęło miało duszę wysuniętą do połowy... A jak się wysuwa.czy wsuwa sprawdza się na Auto...pomalutku,cyk,cyk,żeby nie było pełnego cyklu...

Jeszcze w tutejszym komisie gość sprzedaje z okablowaniem i jak nie potrzebne ci jest AB to taki mosiek jest zintegrowany z T-deansem... Szczególnie przydatne w aku kolbowym...

O,rzesz... Właśnie zapomniałem o tym wspomnieć, a przy ostatnich dwóch replikach musiałem też tak poczynić... A popychacze lubią być właśnie pod kątem przy uchwycie dyszy.

Magi ciężko wchodzą gdy komora hopa jest źle spozycjonowana w body...potem mag wciśnięty na siłę przesuwa komorę względem siebie a nie gearboxa i tracisz szczelność komora -dysza i/lub problem z.podawaniem kulek bo dysza wchodzi za głęboko w hopa... Naklejałeś na próbę izolkę na gearboxa żeby "odsadzić" komorę co by dysza głęboko nie właziła?

Ale szlifować miałeś złamany gwintownik a nie śrubkę... Narzędzie na przyszłość.

Nie twierdzę,że jest to łatwe,szczególnie prrrzy takich średnicach, ale może uda Ci się gdzieś znaleźć wiertło lewoskrętne-przy okazji rozwiercania jest szansa na odkręcenie...

Nowe chwyty aftermarketowe (i to te droższe od stoków) często ze względu na "wzmocnioność" swojej budowy mają więcej tworzywa przy nie powiększonych rozmiarach zewnętrznych... czyli silniki ciaśniej się w nich mają ,szczególnie gdy jeszcze kable muszą być tam upchnięte. Dodatkowo kąt odchylenia uchwytu nie zawsze jest perfekcyjnie zgrany z body (o to trudno skoro jest tylu producentów replik) i bez tego luzu albo nie zgrywa się wystarczająco z zębatka w gearboxie albo "dupka" silnika nie wchodzi w ten otwór w klapce na śrubę dociskową i się całość nieźle kaszani... Wiem, bo właśnie takie coś p

No chyba tylko położenie pod głowicę tłoka wchodzi w rachubę... Może nawet kilka fpsów wpadnie ;-)

Jak Ci przeskakuje (z charakterystycznym tyknięciem)to przerywacz "spada" z kostki... Czasami pomaga "uniesienie" przerywacza podkładką żeby bardziej przyległych do kostki- bo nawet po zamontowaniu nowej kostki problem może się powtarzać.

No masz.... tak dawmo przeglądałem ten filmik ,że na smiert zapomniałem... a efekt ten sam u mnie po "uchwytowieniu"...

A ja właśnie na stole swoim operacyjnym załapałem podobny problem z emką (niewiadomego pochodzenia) ... Nic nie było wymieniane oprócz .... waiting for it... chwytu silnikowego! Mocowałem.się trochę z tym g....em bo to trochę nowość dla mnie żeby replika przestała działać po wymianie dedykowanej części. Niestety, chyba, chwyt był kupiony bez klapki ze śrubą dociskową i po zamontowaniu standardowej i kilku próbach okazało się,że silnik wystaje o 1,5 mm bardziej (bez śruby dociskowa) niż w chwycie fabrycznym... No i repliczka przestała gadać jak u kolegi co założył temat - jakby nie miała siły

Ale żeby łoźyskowanie miało sens to powinno być raczej z obu stron podparcia springa czyli i na prowadnicy i na głowicy tłoka... Długość śrubki do tłoka nie powinna się zmienić przy wywaleniu łożysk pod warunkiem że nie wywalisz prowadnicy łożysk (tej w której łożysko się osadza)... A nieprawidłowe zamontowanie takiego zestawu (z luzem międze głowicą a tłokiem) rozkwasić może i tłok i głowicę...

Fajne jest to wewnętrzne metalowe wzmocnienie... Ja mam wersję od ASG i kolibało mnie się to przy mocowaniu kolby ( rury do niej) - musiałem wzmocnić dwoma dodatkowymi śrubami od góry... Poskładam swój zestawik,obfocę i wrzucę dla Mixona i reszty potomnych ;-)