Mixon

Myślę, że taka ilość sprzętu spokojnie zmieści Ci się na pasoszelkach. Sam używałem pasoszelek MIWO ST-2 i PT-2 i nie było problemu z przenoszeniem wielu dodatkowych magazynków, boczniaka i radia. Mam gdzieś zdjęcie na profilu, na plate carriera przerzuciłem się, gdy do arsenału dołączyłem granatnik, a ładownica na granaty 40mm ni jak nie chciała mi się już nigdzie zmieścić.

Razem z przejściówką do iMaxa. Jedyny hak jest taki, że póki załączona bateria działa, nie chcę jej ani ładowarki ciąć, więc odsyłać do cięcia też niet. Domyślam się, że takie konektorki i "przejściówki" do ładowarki piechotą nie chodzą, dlatego w sumie nie spodziewam się dużego odzewu :icon_biggrin:

Okej, planuję sobie wstawić tę baterię, linki z postu metki są nieaktualne, dlatego wolę się upewnić czy to właściwa. Szkoda, że z długimi low/mid-capami taka bryndza :<

Jak dla mnie o jedno zero za dużo w cenie. Bajery i w ogóle są fajne, ale wolałbym coś prostego, niezawodnego i taniego, żeby można tym było nawet rzucać jak w Counter-Strike'u :P

W sumie... Póki co z komisem mam same dobre doświadczenia, a kupowałem nawet AEGa G&G, no ale może wyczerpałem limit szczęścia na jakiś czas :D. O dupowatości długiego maga nie wiedziałem, co mnie zasmuca. W takim razie chyba jednak pójdę za głosem wewnętrznego MilSimowca i jeśli bawić się w AEPa, to MP7, jakoś to upchnę do kabury. Dzięki bardzo za wskazówki, będę monitorował temat :D

Chyba zatoczyłem pełne koło i od "fee... nie ma Blow Backu" zacząłem jęczeć na blow-back. Zima nadchodzi, gaziaki mi już bokiem wychodzą, a i tak rzadko kiedy dobywam boczniaka. Postanowiłem sobie kupić tego glocka z jednym długim magiem i przerobić go, aby łykał Lipo. Czy ewentualnie, zanim zacznę tygodniami planować zakupić, ktoś nie chciałby się pozbyć swojego?

Ja zamawiałem flagęi wszystko w jak najlepszym porządku. Nie pamiętam, żebym dostawał numer do śledzenia, ale zamówiłem 28 sierpnia, a przyszło jakiś tydzień temu, więc szybko. Ale zdjęcia "produktu", które dodali miażdżą wszystko. Nawet screen z emulatora się znalazł.

Łapię. Jakoś sobie poradzę w takim razie, dzięki za odpowiedź :icon_biggrin: Z tego co widzę, to przejściówka tego typu?

Cześć, krótka piłka: Mam coś takiego, chcę to móc zamontować pod lufą, na szynie i potrzebuję czegoś takiego, ale niespecjalnie mi się widzi bulenie takich pieniędzy na taką głupotę. Słyszałem o jakimś patencie z dwoma rączkami transportowymi od M4/M16, ale z tego co rozumiem, wymagałoby to popsucia jednej, trochę droga na około, a chyba nie proszę o tak wiele :icon_biggrin: Jakiś magik podsunie mi lepszy pomysł? Ideałem byłoby coś takiego jak na tym paskudztwie tutaj.

Przestrzelanie gogli to jakiś atawizm z czasów, gdy latało się w czym popadnie jak gogle narciarskie, albo dołączone do replik okularki no-name :icon_razz: Sprawność poduszek powietrznych w samochodzie też się zapobiegawczo sprawdza wjeżdżając w ścianę :icon_razz:?

Zostawiam nabite na full. Jak mnie czasem coś trafi, żeby postrzelać do puszek w międzyczasie to o ile nie wystrzelam do zera, nie dobijam dalej. Najstarszy mag przetrwał tak jakieś... 9 lat?

Haha, no w sumie w czasach mossberga to jest to imponujące, ale o ile obsada forum się nie zmieniła, to podejrzewam, że dużo osób zaczynało od sprężynowych klamek. Gdy najtańszym elektrykiem był Tokyo Marui AK-47 Specnaz za 1500 złotych, mój Walther P99 STTI był moim wiernym (i jedynym) kompanem "szczelanek". To jest, aż chińszczyzna zalała rynek swoimi G36 :icon_razz:

Nie miałem zbyt wiele strzelb w łapach, ale te CYMY zdają się wizualnie prześcigać GFG o mile.

W takim razie GFG i M56 chyba odpadają. Gdy pierwszy raz wyjąłem swojego GFG z pudełka to aż było mi głupio co za zabaweczki sobie kupuję w tym wieku :icon_razz: Po tym jak sobie postrzelałem i umieściłem trochę bubli na nim było lepiej :D

Jestem pod wrażeniem, że dzieci w tym wieku w ogóle wiedzą co to krótkofalówki O:

To ja już bym wolał z pompką latać niż z gaziakiem, przynajmniej z gazem nie trzeba się użerać, a za małe pieniądze można mieć coś co w sumie daje jako taki potencjał (AGM003). Ostatnio zaopatrzyłem się w replikę KWA z systemem NS2 i cóż, ona trochę zmieniła moje postrzeganie boczniaków jako broni głównych. Ale ponieważ przekracza limity CQB, jej potencjał repliki głównej jest okupiony wysoką ceną :icon_razz: Taki boczniak do lasu, o. Sam zaczynałem od gaziaka (i to WE, brrr) i to był zdecydowanie zły pomysł, uległem namowom starszego brata :P

Nie potrafię teraz znaleźć filmiku, ale taki najlepszy efekt jaki widziałem... to fotomontaż. Koleś nagrywa po prostu, nie przez żadne przyrządy, ani nic takiego. Celowniki i krzyże lunety dodaje w programie graficznym jak Sony Vegas. Trochę pobawienia się z przezroczystością i voila. Edit: Ubiegłeś mnie :D

Ponieważ wbrew moim pierwszym obawom, Taiwangun nie sprowadził tych granatów jednorazowo, zopatrzyłem się we dwa i się, kurde, zakochałem :icon_biggrin: Świetna sprawa, normalnie czuję się jak za gówniarza, gdy po raz pierwszy odkryłem flashbangi w CSie, a wcześniej nie chciało mi się kupować :icon_razz: Nie dziwię się teraz, że za granicą "każdy" ma ich po kilka, to jak boczniak. Tylko że fajniejszy. I jest ich kilka. Po co kupowałem granatnik i granaty 40mm ;_;?

O ile WE się nie poprawiło ostatnimi czasy, to ja bym sobie darował ich Hi Capy, chyba że jesteś gotów dopłacić różnicę między WE a TM w postaci części zamiennych.

Forum to nie fejsbuk, czasem da się coś znaleźć jak się chwile poszuka :P

Boczniaka powyżej 350 FPSów (takie jak NS2 KWA, część na CO2 z hop-upem i rugery) polecałbym tylko wtedy, gdy faktycznie nie planujesz używania go na krótkich dystansach, a tylko żeby przemieszczać się/oddalać i używać czegoś jeszcze mocniejszego. Z drugiej strony, nie lepiej wtedy zainwestować w jakiegoś dobrego, małego AEGa z precyzyjną lufą i dobryk hopem i mieć full auto/możliwość używania w budynkach?

Chociaż widząc rozmach Klamy to można oczekiwać pytania odnośnie jakiegoś adaptera do paralizatora :icon_razz:

Tylko nie podłączaj akumulatora samochodowego kablami odzyskanymi z pralki.

Podpisuję się pod tym, też wolę dostosować sprzęt do siebie, niż siebie do sprzętu :P

Dobra, oficjalnie wracam do stanowiska, że '92 to najbardziej niechlubny rocznik w dziejach internetu, dzięki, przypomniały mi się czasy mojego własnego trollingu.Godspeed, jak to mówią jankesi.