-
Content Count
1,215 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by Cortes
-
-
Dowództwo Operacji Połączonych ogłasza zaciąg ochotniczy do oddziałów niemieckiego i alianckiego, przeznaczonych do przeprowadzenia akcji sił specjalnych na Wyspie Niedźwiedziej, na Oceanie Arktycznym.
Gra odbędzie się w nocy z 14 na 15 stycznia (sobota/niedziela), na „wyspie” nad brzegiem Narwi, w okolicach miejscowości Janówek Pierwszy.
Gra polegać będzie na działaniach małych oddziałów sił specjalnych, posiadających swoje zadania do wykonania.
Bliższe informacje o zadaniach, składzie oddziałów, miejscu i czasie zbiórki podawane będą w informacjach drogą mailową, osobno dla każdego oddziału. Informacje te są poufne i nie mogą być przekazywane osobom spoza swojego oddziału.
Informacje o zasadach gry zostaną podane w mailach i na WMASGu.
Informacja ważna dla wszystkich, którzy nie byli na innych grach z cyklu „dalekiej północy”: trzeba być przygotowanym fizycznie i psychicznie do przeżycia długiej, zimnej nocy w terenie. Trzeba mieć też ze sobą odpowiednie wyposażenie. Tym razem nie będzie bunkra z piecykiem. Zakazane będzie chodzenie do auta po coś dodatkowego, lub zapomnianego. Nie ubierzesz się ciepło – będziesz marznąć, zepsuje się replika – będziesz walczyć białą bronią, jeśli będziesz ją mieć. Opuścisz pole gry – nie masz już powrotu – zostajesz zjedzony przez niedźwiedzie i rekiny i orków (orgów).
I oczywiście wysoki stopień stylizacji sylwetki. Dopuszczone są tylko repliki historyczne. Organizatorzy mogą poprosić o zdjęcie sylwetki, dla weryfikacji poziomu stylizacji.
Zgłoszenia tylko na adres: robert-dobrzynski@wp.pl. Zgłoszenie ma zawierać nick, stronę i adres mailowy.
Żadnych wpisów na WMASGu i na FB w stylu: zgłaszam się, jadę itp. Świadczą one o braku kwalifikacji do udziału w akcjach specjalnych i mogą być powodem do odrzucenia zgłoszenia.
Składy i stany oddziałów mają być tajemnicą dla nieprzyjaciela.
-
I. Państwa Centralne
1. XrayPl/mundur/006/Sierżant
2....
II. Ententa
1. Cortes/brytyjska/xxx/Sierżant nr książeczki wojskowej wpiszę później
2.
-
Marku, podobne rozwiązania widziałem, a nawet zostałem nimi porażony w Czechach. U nich granat grochowy był zabezpieczony przed eksplozją petardy przez owinięcie papierem. Taka kulka papierowa dobrze uszczelnia się w lufie.
Miałem zamiar takie coś zrobić, ale odstrasza mnie to, że jak ktoś się przyczepi, to można być oskarżonym o produkcję amunicji do broni palnej. Wczoraj opisałem na FB, jak działały moździerze i haubica na Operacjii Mook. Dziś zostałem poproszony o usunięcie tego, żeby nie dawać pretekstu do interwencji organów prawa.
Dlatego poszukuję rozwiązań, w których nie ma pirotechnicznego ładunku miotającego (łuska granatu na greengas lub lepiej CO2) lub jeśli taki ladunek jest legalnie dostępny w sprzedaży (petarda powietrzna).
Dziś szukałem w necie urządzenia do ładowania łusek granatów z nabojów CO2, ale niestety nie znalazłem. Jakby ktoś coś wiedział, to proszę o namiar.
-
-
Seph, dzięki, wyniosę na podjazd do garażu i przykryję doniczką.
-
-
Dominiku, uporzadkuj to, bo rzeczywiscie, bedziemy mieć bałagan.
-
Z tego co mogłem zaobserwować, to mieli zespolone naboje. Kanonier podpalał lont i wrzucał nabój do lufy. Pewnie były dwa połączone lonty - jeden do ładunku miotającego, drugi dłuższy do pocisku. Pociski były tylko hukowe, bez grochu, czy innych odłamków.
Podejrzewam, że ładunek miotający był zrobiony z czarnego prochu - w Czechach kupuje sie go w sklepie bez żadnych pozwoleń.
Zasięg strzału, to nawet 100m.
U nas takie coś pogłoby być podciągnięte pod nielegalną produkcję amunicji.
Kiedy dwa lata temu widziałem taki moździerz, to nabój miał dwuczęściowy: petardę hukową jako ładunek miotający i osobno pocisk. Ładowane były po kolei a lonty zapalane oddzielnie.
-
Podaję link do zdjęć z "Operacji Mook", dla tych, którzy nie korzystają z FB:
https://drive.google.com/drive/folders/1f4SRFgFGJGCiJiY0CCwzhEfFb8_T8E6J?usp=sharing
-
"Generalnie warto dać ogłoszenie na grupach larpowych. Myślę że znajdą się chętni na cywili."
Generalnie larpowcy, podobnie jak rekonstruktorzy, brzydzą się latajacych plastikowych kulek. Jak znasz takie grupy, to spróbuj.
-
Pomysł mi się podoba, jestem za, szczególnie za 2 i 3 scenariuszem.
2 scenariusz jest zbieżny z pomysłami Dowództwa Operacji Połączonych, dotyczących wątku "Poszukiwaczy zaginionej Arki". Myślę, że tu mogłoby dojść do głębszej współpracy.
Grześku - popraw to, bo chyba byla pomyłka : "Niemcy- umundurowanie i wyposażenie SS ewentualne W- arafatka i białe prześcieradło
-
Niestety, złapałem Covida i muszę zrezygnować z gry. Podziękowania dla Campera, który zastapi mnie przy pracach organizacyjnych.
-
To są dystynkcje sprzed 1938 roku.
-
-
Thompsony dla wojsk brytyjskich były dostarczane w komplecie, razem z pasem. Tak więc amerykański jak najbardziej bedzie pasować.
-
https://allegrolokalnie.pl/oferta/kolba-lee-enfield-mk-4
Na Allegro jest oferta na komplet łoża, kolby(ze stopką) i nakładek do LeeEnfield No4.
Jak ktoś kupi, to mam do tego jeszcze jedną część łączącą kolbę i łoże. Mogę się podjąć dopasowania i zrobienia połączenia.
-
Jaskółki mówią, że w grudniu - scenariusz (a więc i stylizacja) na początek wojny.
-
Włączam się do dyskusji i przedstawiam swoje stanowisko. Generalnie, jestem za podziałem replik broni długiej, zgodnie z używanym przez oryginały nabojem.
W praktyce były to: nabój pistoletowy, nabój karabinowy i nabój pośredni.
Nabojem pistoletowym strzelały pistolety maszynowe: Sten, Thompson, Grease Gun, MP, Beretta, Pepesza itp.
Nabojem karabinowym strzelały karabiny 4taktowe:Springfield, Mauser, LeeEnfieldy, Mosiny itp; karabiny samopowtarzalne: G43, SWT40, M1 Garand itp; ręczne karabiny maszynowe: BAR, Lewis (był na jednej grze), Bren (też był), DP (Diektariew), ZB itp.; karabiny uniwersalne i ciężkie: MG34, MG42, Bowning M1919 i inne.
Nabojem pośrednim strzelały STG44 i M1 Carbine, (Automat Fiodorowa, Arisaka). Żeby nie komplikować podziału proponuję tę kategorię zaliczyć do karabinów.
W związku z powyższym mamy podział na 3 główne grupy:
1. Pistolety maszynowe – 350 fps (1,14J)
2. Karabiny i karabinki -450 fps (1,88J)
Jestem za przyjęciem limitów energii wylotowej kulki, mierzonej na używanych w replice kulkach.
Nie widzę powodu, dla którego karabin maszynowy miałby mieć większy zasięg od karabinu strzelającego takim samym nabojem. Prędkość początkowa pocisku z MG42 była o 40m/s mniejsza od pocisku z Mausera, przy użyciu identycznego naboju. Podawany w Wiki zasięg MG42 na dwójnogu – 2000m wynika z posiadania celownika do strzelania ogniem pośrednim. W warunkach asg wszystkie repliki strzelają ogniem bezpośrednim, ale nikt nie zabrania strzelać ogniem pośrednim i jak ktoś chce się w to bawić, to proszę bardzo. Przewagą KM na airsoftowym polu walki jest szybkostrzelność, zapas amunicji i pojemność magazynka.
Podobnie nie widzę powodu, dlaczego karabin samopowtarzalny miałby mieć mnieszy zasięg od 4takta.
Karabiny „snajperskie”. -W czasie 2WW strzelcy wyborowi i snajperzy używali typowych dla własnej armii karabinów, na typową amunicję. Karabiny te mogły być selekcjonowane fabrycznie pod względem celności. Nie miały większego zasięgu od zwykłych karabinów piechoty. Dlaczego w ash miałyby mieć większy zasięg? Cięższe kulki i precyzyjna lufa mogą załatwić lepszą celność. Ale więcej fpsów? Dlaczego? Snajperem nie zostawało się dlatego, że wyfasowało się jakiś specjalny karabin, tylko było sie wybranym ze względu na cechy osobiste.
W mojej propozycji pomijam broń krótką. Po pierwsze są to najczęściej gaziaki. Zrobić dla nich downgrade, to nie jest prosta sprawa i nie zawsze jest możliwa. Po drugie, są rzadko używane, najczęściej w sytuacjach CQB. Strzela się z nich zazwyczaj nisko i prawdopodobieństwo trafienia w głowę jest niskie.
Howgh!
-
Koledzy,
Piszę jako pomocnik głównego organizatora.
Vlad ma ambitny plan zorganizowania gry w stylu semiMilsima z rozbudowaną warstwą fabularną. Dlatego wybrał teren, który ma odpowiednią infrastrukturę. Ale żeby wykorzystać ten teren, potrzebna jest odpowiednia frekwencja. Do tego teren jest komercyjny i trzeba zapłacić za jego użytkowanie, bez względu na liczbę graczy. Jeśli będzie ich za mało, to koszt na osobę będzie większy, a scenariusz będzie musiał być okrojony. Wyjdzie z tego średniej wielkości strzelanka, za dużą kasę. Potencjał terenu nie zostanie wykorzystany, a zapłacić za wszystko trzeba.
Z trzydziestoma osobami możemy zrobić grę na Mokrym Ługu, lub na Czarnej Strudzie i żadna infrastruktura nie będzie potrzebna.
Zmobilizujcie się!
Jeśli ludzi będzie za mało, to gra zostanie odwołana i na następną trzeba będzie czekać do września.
-
Na allegro jest wyprzedaż: https://allegro.pl/uzytkownik/militarny_com_pl?p=6
Trochę szpeju brytyjskiego (długie szelki za półdarmo) i sowieckiego (ładownice i pasy do pepeszy) .
-
Vlad ma (może jeszcze nie sprzedał) denisona belgijskiego. Jest jego ogłoszenie w "Minikomis i linkownia".
-
Sorry, chyba impreza jest prywatna. jestem zaproszony, więc moge wysłać zaproszenie jak ktoś jest zainteresowanyi ma FB.
-
Dostałem zaproszenie na grę w Czechach: https://www.facebook.com/events/1353370148441920?acontext=%7B%22event_action_history%22%3A[%7B%22mechanism%22%3A%22your_upcoming_events_unit%22%2C%22surface%22%3A%22bookmark%22%7D]%2C%22ref_notif_type%22%3Anull%7D
Obiecałem, że będę informować o grach organizowanych przez moich przyjaciół zagranicą, więc to robię :-) . Ja być może się wybiorę.
-
Ja też podjąłem decyzję o rezygnacji z gry. Łamałem się od piątku. Nie ma sensu jechać na grę, na której nie będę się dobrze bawić.
Przepraszam, jeśli komuś zepsuję zabawę, ale naprawdę nie mogę.
Wyspa Niedźwiedzia - Nowy Dwór Mazowiecki, 14/15 stycznia 2023 r.
in Imprezy ASH
Posted
Chyba zapomniałem napisać, że ilość graczy jest ograniczona i jest możliwość, że ktoś sie spóźni i znajdzie się na liście rezerwowej, lub zostanie odrzucony. Zalecam więc, zeby za długo się nie zastanawiać.