Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

World of tanks


Recommended Posts

Masz pecha. Mi się nim pięknie grało.

Ja go sobie zostawiłem i póki co gra mi się nim wiele lepiej niż IS8 w którym wciąż ciułam punkty na lepsze działo. IS3 jest dość lipny póki się nie zmieni wieży, ale później wymiata. T29 nie ma szans, jeśli tylko nie walisz na pałę w przód jego wieży.

Link to post
Share on other sites
  • Replies 903
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

IS-8 też wymiata. I warto tę wieżę w im wymienić. Niby tylko 100 hp więcej ale nie zliczę przypadków gdy po wymianie wieży zostawało mi po kilku trafieniach właśnie mniej niż 100. To jest dokładnie ta różnica jakiej potrzeba by przeżyć o jeden strzał więcej ;-) . I obiekt 704 czy inny 268 przestaje zmiatać na dwa strzały a musi poprawić trzeci raz, a to bardzo wiele znaczy ;-) .

Edited by poldeck
Link to post
Share on other sites

Dzisiaj mój IS 3 przeszedł samego siebie. Koło mnie ( gdy mnie mijał ) ktoś zdmuchnął gąski jakiemuś T-50. Stanął biedak dupą 20 metrów do mojej lufy. Moja pani na to : "uu , ale mu dziobem wyjdzie". Ta . Wyszło. Z BLU wyłapał za całe 200 pkt ... O co ***** chodzi ?

 

Nie klnij, tym bardziej bez wyraźnego powodu

w.

Edited by wiciok
Link to post
Share on other sites

Dzisiaj mój IS 3 przeszedł samego siebie. Koło mnie ( gdy mnie mijał ) ktoś zdmuchnął gąski jakiemuś T-50. Stanął biedak dupą 20 metrów do mojej lufy. Moja pani na to : "uu , ale mu dziobem wyjdzie". Ta . Wyszło. Z BLU wyłapał za całe 200 pkt ... O co kurwa chodzi ?

 

Jedyne co mnie dziwi, to to, że mając IS3 wciąż się dziwisz takim sytuacjom ;)

Link to post
Share on other sites

To może ja jestem z innej gliny ulepiony?

Albo mój czołg był z innej gliny ulepiony? A może własnie ze stali a wasze z gliny? ;-)

Jak jechałem z kolegą na dwie (a czasem i trzy) sztuki pISiorów trzecich i ładnie współpracowaliśmy to naprawdę rzadko się zdarzało by coś nas gwałtownie zatrzymało. Wedle mnie to jeden z najprzyjemniejszych czołgów w grze.

 

Jakoś tak specjalnie nigdy problemów na nim nie miałem. Jak miałem przeciwnika, z którym mogłem się bić i wygrać to się biłem. Jak był ktoś znacznie twardszy to albo pestki za 4 tysiące szły w lufę albo bieg wsteczny i szukanie miejsca gdzie jest sens się bić.

Edited by poldeck
Link to post
Share on other sites

Naprawdę dziwne rzeczy się dzieją. Wczoraj w Cromwella poszły dwie pestki , zdejmujące mu sumarycznie 2xx pkt. Dopiero trzecia go rozpołowiła.

Natomiast dwie tury później, od pyska Mausowi zdjąłem niecały tysiąc hp nie tracąc nawet punkta.

Skąd się biorą takie rozbieżności w zadawanych punktach uszkodzeń ?

Link to post
Share on other sites

Jest taka spiskowa teoria, która mówi, że matchmaking i mechanika gry pomaga wygrać jednej z drużyn, coby każdy makak mógł mieć szansę na 50% WR, bo wtedy nie zarzuci grania (więc potencjalnie zapłaci za golda i premkę). Spisuję z powtórek ile komu zadałem dmg (jakie czołgi, etc) i czy drużyna wygrała czy przegrała i... no i kurde zaczyna mi pachnieć, że to żadna spiskowa teoria, a czysta prawda.

Link to post
Share on other sites

Niestety jest to prawdą. Spróbuj jednego dnia specjalnie przegrać jak najwięcej bitew. Blokuj swoich, chybiaj, czasem strzel komuś w plecy, zrób WSZYSTKO by twoja drużyna przegrywała ile wlezie. następnego dnia w większości bitew będziesz na szczycie listy lub w pobliżu, czasem nawet lekkimi czołgami. Częściej będą wchodzić krytyczne trafienia, eksplozje amunicji i podobne cuda. Jednocześnie magicznie połowa pocisków będzie się od Ciebie odbijać. Nawet kiedy w teorii nie powinna.

 

Czy logicznym jest, że AMX50-100 i IS-3 za nic nie mogą spenetrować brzusznej płyty w T26E4? Wpakowałem mu z ISa 5 pestek a mój brat dwa magazynki z AMXa, czyli 10 albo i 12 pestek. A francuzy mają monstrualną penetrację. Wszystko się odbiło a T26E4 SuperPershing niby Superman, przyjął wszystko na klatę i wypstrykał nas obu bo objechać się gnoja nie dało. To już jest lekka przesada.

 

Jak tak dalej pójdzie (a trend się pogłębia), to sprzedam konto, póki jeszcze ktoś chce w czołgi grać.

Edited by poldeck
Link to post
Share on other sites

Nie chodzi mi raczej o walki danym czołgiem iks czy igrek, ogólna tendencja taka jest chyba.

 

Ale przecież też są czołgi którymi mi się walczy lepiej a innym gorzej. Osobiście uwielbiam wymiatać M8A1 amerykanckim TD albo T49 a znajomy nie potrafi nimi grać w ogóle, preferuje hycka i stuga (którymi ja z kolei nie potrafię grać w ogóle). Może po prostu źle trafiłeś?

Link to post
Share on other sites

Niestety jest to prawdą. Spróbuj jednego dnia specjalnie przegrać jak najwięcej bitew. Blokuj swoich, chybiaj, czasem strzel komuś w plecy, zrób WSZYSTKO by twoja drużyna przegrywała ile wlezie. następnego dnia w większości bitew będziesz na szczycie listy lub w pobliżu, czasem nawet lekkimi czołgami. Częściej będą wchodzić krytyczne trafienia, eksplozje amunicji i podobne cuda. Jednocześnie magicznie połowa pocisków będzie się od Ciebie odbijać. Nawet kiedy w teorii nie powinna.

 

Czy logicznym jest, że AMX50-100 i IS-3 za nic nie mogą spenetrować brzusznej płyty w T26E4? Wpakowałem mu z ISa 5 pestek a mój brat dwa magazynki z AMXa, czyli 10 albo i 12 pestek. A francuzy mają monstrualną penetrację. Wszystko się odbiło a T26E4 SuperPershing niby Superman, przyjął wszystko na klatę i wypstrykał nas obu bo objechać się gnoja nie dało. To już jest lekka przesada.

 

Jak tak dalej pójdzie (a trend się pogłębia), to sprzedam konto, póki jeszcze ktoś chce w czołgi grać.

 

T26E4 ma pancerz warstwowy również na brzuchu, choć cieńszy, bij w kaem w kadłubie, tam wszystko wchodzi.

 

Danesz, masz BL-9 już na IS-3 i czy nie walisz czasem z amunicji HE? ^^

Edited by Attero
Link to post
Share on other sites

T26E4 ma pancerz warstwowy również na brzuchu, choć cieńszy, bij w kaem w kadłubie, tam wszystko wchodzi.

 

Przecież wiem. Chodzi mi raczej o taką tendencję, że jednego dnia przyjmuje wszystko na każdy element a drugiego nie przyjmuje naprawdę potwornych pocisków. Żebym takiego syfiarza goldem nie przebił? To troszkę przesada.

 

Własnie Danesz, po zmianie działa na BL-9 stockowo są ustawione pociski HE ;-) . Pierwszy raz pół bitwy przejechałem waląc odłamkowymi i dziwiłem się, ze to działo to taki szajs.

Edited by poldeck
Link to post
Share on other sites

Ja tak samo na Panterze 2 z 88. Jako standard ustawione są pociski HE. Przez dobrych kilka dni startując na pierwszą bitwę na niej dopiero dopalając się kojarzyłem dlaczego wchodzi każdy strzał, ale za kilkadziesiąt dmg :D A, że z pamięcią u mnie kiepsko, profilaktycznie wywaliłem wszystkie pociski HE. A tak przy okazji, Pantera2 to miodna maszynka, zwłaszcza z 88/71.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...