Golek Posted September 17, 2010 Report Share Posted September 17, 2010 (edited) Siema! :) Od dłuższego czasu już w różnorakich mediach zapowiadane było stworzenie Narodowych Sił Rezerwowych... 1 lipca rozpoczął się nabór, a dziś zobaczyłem materiały promujące : http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/wielka-nadzieja-polskiej-armii-wideo,1,3689582,wiadomosc.html Co sądzicie o tym NSR? Ja mam mieszane odczucia. W sytuacjach kryzysowych jak np. powódź mogą rzeczywiście być pomocni, jednak co do ich wartości "bojowej" podczas jakichś konfliktów itp. to już nie byłbym taki pewien. Miesiąc treningów w roku to raczej za wiele im nie da. Czy nie będą oni tylko przeszkadzać regularnym jednostkom w razie czego? No, chyba, że służbiści NSR wykorzystywani będą tylko do spraw logistycznych, jak np. ukazane w filmie pieczenie chleba czy utrzymywanie sprzętu w odpowiednim stanie itp. itp. - wtedy również mogą okazać się sporym wsparciem. Swoją drogą filmy zrobione ze sporym rozmachem jak na MON(bo to chyba na MONu zlecenie?). Ciekawa sprawa to NSR, a chętnych i tak zapewne nie zabraknie. Edited September 17, 2010 by Golek Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted September 17, 2010 Report Share Posted September 17, 2010 Przeszkadzać regularnym w czym? :wink: Poza jednostkami misyjnymi nasze wojsko nadal jest na bardzo niskim poziomie, więc w czym przeszkadzać? A jeśli byłaby pełnoskalowa wojna konwencjonalna to byłaby pełna mobilizacja i akurat NSR by najmniej przeszkadzał. Quote Link to post Share on other sites
zombie_snake Posted September 17, 2010 Report Share Posted September 17, 2010 Sam pomysł w sobie zacny. Ale: Do NSR najchętniej jednostki biora ludzi, którzy mają jakąś specjalizację, np. medyków, kierowców, radiooperatorów, rachmistrzów. Sa czywiscie miejsca dla strzelców, ale dużo to ich nie jest. Co do chęci ludzi to nie bardzo. Czytałem, ze najchętniej wpisaliby się ludzie do 50 lat jeszcze raz chcący wskoczyć w kamasze. Inna sprawa, że mimo, iż WP zbezpiecza pracę rezerwisty w czasie jego miesięcznej służby, to mało kto chce rezygnować z pracy płatnej lepiej lub gorzej na rzecz jednego miesiąca żołdu i narażenia się szefowi. Co do przydatności. W czasach klęsk żywioówych jak najbardziej przydaje się dodatkowa pomoc, regularna wojna też. Rezerwa zawsze się przyda, niezaleznie od regularnej armii. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted September 17, 2010 Report Share Posted September 17, 2010 Do NSR najchętniej jednostki biora ludzi, którzy mają jakąś specjalizację, np. medyków, kierowców, radiooperatorów, rachmistrzów. Sa czywiscie miejsca dla strzelców, ale dużo to ich nie jest. Bo o to chodzi w akich formacjach. Medyk czy informatyk na codzień pracuje w zawodzie i podtrzymuje umiejętności, MON nie musi go szkolić. Raz na jakiś czas pojawi się, żeby przypomnieć sobie wykorzystanie swojej bogatej wiedzy na sprzęcie i w środowisku wojskowym. Jak sobie wyobrażasz taką logikę działania ze strzelcem? Quote Link to post Share on other sites
arend Posted September 17, 2010 Report Share Posted September 17, 2010 (edited) Byłem przedwczoraj zeby sprawdzić jak to od środka wygląda. I mało nie posikałem się ze śmiechu. Ratownicy medyczni z akdemickim wykształceniem i wieloletnim stazem nie bedą werbowani do NSR bo nie odbyli zasadniczej słuzby wojskowej (a było nas tam czterech), Uśmiałem się jak fretka bo nic nie przeszkadzało wojsku posłac mnie do Iraku i do Czadu a teraz nieposiadam odpowiednich kwalifikacji na rezerwistę. Dziękuję, postoję. Edited September 17, 2010 by arend Quote Link to post Share on other sites
Grey Fox Posted September 17, 2010 Report Share Posted September 17, 2010 (edited) Ogólnie, z tego co ja zrozumiałem to początkowa idea była taka aby to właśnie pasjonaci mogli się szkolić żeby w razie W prowadzić walkę partyzancką. Czyli głównie umiejętność organizowania zamachów w przypadku zajęcia kraju przez obce wojska. Więc w teorii do tego muszą być ludzie rozumiani jako "swój" a nie jakiś "obcy" (w rozumieniu - cywil). Jednakże... teoria teorią, a praktyka praktyką. EDYTA: Źródło: http://www.greendevils.pl/f_to_f/rezerwa_sil_specjalnych/rezerwa_sil_specjalnych.html Czyli to NSR to okrojona wersja RSS, o którym w wywiadzie mówił mjr Wójcik Edited September 17, 2010 by Grey Fox Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted September 17, 2010 Report Share Posted September 17, 2010 Bez jaj, patrzyłeś na datę tej publikacji? Poza tym GDL nie ma nic wspólnego z MONem, a zdania na jego temat są baaardzo mocno podzielone i byłbym ostrożny z podpieraniem się informacjami z tej strony. Quote Link to post Share on other sites
Grey Fox Posted September 17, 2010 Report Share Posted September 17, 2010 (edited) Patrzyłem i wiem że GDL to nie MON. Ale wywiad był z faktycznym mjr-em który zamierzał zaprezentować podobny w idei pomysł do MONu. Nie twierdzę, że to to. Tylko po prostu takie sprawia dla mnie wrażenie. Jakby tamte koncepcje chciano zrealizować, a wyszło jak zwykle. Choć w poprzednim poście chyba nie napisałem tego na tyle jasno że to tylko moje wrażenie. Edited September 17, 2010 by Grey Fox Quote Link to post Share on other sites
zombie_snake Posted September 17, 2010 Report Share Posted September 17, 2010 arend, czyli wychodzi na to, ze faktycznie tyko 50letni ojcowie, ze służbą z poprzedniej epoki, będą mogli zapisać się do NSR. Bo MON szumnie zarzucił ZSW i sie dziwi, że nie ma chętnych Z ODBYTYM PRZESZKOLENIEM. Takiego braku logiki nawet ja się nie spodziewałem. Dziwne, bo na stronie głównej NSR pisało, zę osoby nie mające przeszkolenia, takie szkolenie odbędą w 3 miesiące, choć chodziło o studentów. Chyba trzeba będzie się zapisać, póki ma się indeks, zeby potem do zawodowej mieć szanse :P Quote Link to post Share on other sites
MAJOR762 Posted September 18, 2010 Report Share Posted September 18, 2010 (edited) W Komnadosie 7/8 2010 od strony 84 jest fajny artykuł na temat NSR. Powiem tyle - dawno nie czytałem tak dobrej komedii. Polecam. A co do samego pomysłu tworzenia NSR to powiem to tak - tworzenie sił rezerwowych w kraju w którym nie ma porządnego "podstawowego" wojska ani kasy na jego wyposażenie jest możliwe tylko w tym kraju. Edited September 18, 2010 by MAJOR762 Quote Link to post Share on other sites
ORKAN_Hubert Posted September 19, 2010 Report Share Posted September 19, 2010 Część z was nie ma pojęcia o czym piszę. Po pierwsze, w tym roku jest prowadzony nabór do NSR tylko wśród wszystkich rezerwistów którzy przeszli jakiekolwiek przeszkolenie wojskowe. W przyszłym roku rozpocznie się nabór cywili, jednak będą musieli wcześniej przejść kurs na żołnierza zawodowego (formalnie ma to ,,mądrzejszą" nazwę). Najkrótszy kurs na szeregowego ma trwać 3 miesiące. Być może powrócą do pomysłów Kursów Szkolenia Rezerw dla studentów (o ile kasa się znajdzie). Jest to logiczne, bo w NSRze jest się żołnierzem na określonym stanowisku służbowym i z określonym stopniem wojskowym. Po drugie, żołnierz NSR dostaje przydział kryzysowy na określony czas, tożsamy z okresem obowiązywania kontraktu na służbę w NSR (najmniej 2 lata, łącznie maksymalnie 15 lat). Jaka jest różnica między ,,stanem kryzysu" a ,,stanem wojny" nie chcę mi się pisać. Generalnie na czas "W" obowiązuje zupełnie inny przydział, określony w Karcie Mobilizacyjnej. W ramach NSR (oprócz 30 dni ćwiczeń w ciągu roku) żołnierza można powołać w sytuacji kryzysowej, takie jak klęski żywiołowe, stan wyjątkowy, pełnienie służby poza granicami kraju (podpisując kontrakt jednocześnie wyraża się zgodę na pełnienie takiej służby). Procedura przyjęcia wygląda tak. Trzeba zgłosić się do WKU i podać jednostkę w której chce się służyć (w oparciu o wolne etaty), składa się wniosek w WKU, życiorys i inne wymagane dokumenty. Następnie WKU kieruje na badania psychologiczne, następnie trzeba złożyć ankietę bezpieczeństwa (o ile stanowisko tego wymaga). WKU kieruje papiery do jednostki i czeka się na wezwanie na kwalifikacje. O szczegółach kwalifikacji decyduje dowódca jednostki, ale można się spodziewać egzaminu z WF-u (podciąganie na drążku, brzuszki, bieg 10x10m, bieg 3000m), testu z wiedzy ogólnowojskowej i rozmowy kwalifikacyjnej. Następnie komisja decyduje kogo przyjmują i od razu podpisują z tą osobą kontrakt. Quote Link to post Share on other sites
Brenten Posted September 20, 2010 Report Share Posted September 20, 2010 Część z was nie ma pojęcia o czym piszę. Po pierwsze, w tym roku jest prowadzony nabór do NSR tylko wśród wszystkich rezerwistów którzy przeszli jakiekolwiek przeszkolenie wojskowe. W przyszłym roku rozpocznie się nabór cywili, jednak będą musieli wcześniej przejść kurs na żołnierza zawodowego (formalnie ma to ,,mądrzejszą" nazwę). Jesteś pewny? To dla czego mój znajomy dostał się na radiooperatora? Ma się zgłosić do jednostki 04.X -tego roku, nie w przyszłym. Jego jedyny kontakt z wojskiem, po za czysto hobbystycznym, polegał na tym że złożył papiery ( w ubiegłym roku) do szkoły podoficerskiej, niestety zawiesili rekrutacje i nic z tego nie wyszło. Quote Link to post Share on other sites
ORKAN_Hubert Posted September 20, 2010 Report Share Posted September 20, 2010 Dostał wezwanie na odbycia służby przygotowawczej? Miała ruszyć w przyszłym roku, ale na stronach internetowych kilku WKU podali, że rusza już na jesieni. Możliwe, że mają problem z wypełnieniem zakładanych etatów na ten rok. Quote Link to post Share on other sites
Guest Brit Posted September 21, 2010 Report Share Posted September 21, 2010 Ogólnie, z tego co ja zrozumiałem to początkowa idea była taka aby to właśnie pasjonaci mogli się szkolić żeby w razie W prowadzić walkę partyzancką. Czyli głównie umiejętność organizowania zamachów w przypadku zajęcia kraju przez obce wojska. Więc w teorii do tego muszą być ludzie rozumiani jako "swój" a nie jakiś "obcy" (w rozumieniu - cywil). Jeśli chciałbyś w razie W "udzielać się", to ostatnią rzeczą jakiej byś chciał jest to, żeby widnieć w jakichkolwiek dokumentach. Tisze jedziesz - dalsze budiesz , te sprawy. Quote Link to post Share on other sites
Soman Posted September 21, 2010 Report Share Posted September 21, 2010 Polecam poniższy wątek http://www.nfow.pl/viewtopic.php?t=30783&postdays=0&postorder=asc&start=0 Quote Link to post Share on other sites
ORKAN_Hubert Posted September 21, 2010 Report Share Posted September 21, 2010 W sprawie NSR jest pewne tylko to, że nic nie jest pewne. Być może jest to spowodowane planowanym utrudnieniem działania obcego kontrwywiadu w razie okupacji Polski, albo bałaganu w MONie ;) Niech sobie każdy sam odpowie. O ile nic się nie zmieniło w ostatnim czasie, w jednostkach nie ma wytycznych jak ma wyglądać szkolenie NSR i powoływanie w sytuacjach kryzysowych. Pod koniec roku mają być przygotowane grafiki ćwiczeń na 2011 rok. Zapomniałem dodać w sprawie rekrutacji, że po podpisaniu kontraktu należy w WKU odebrać przydział kryzysowy i uzyskać wpis do książeczki wojskowej. Dopiero wtedy formalnie jest się żołnierzem NSR. Quote Link to post Share on other sites
Guest PYRA Posted October 18, 2010 Report Share Posted October 18, 2010 Jedno jest pewne, że już podpisywane są kontrakty. Sam podpisałem dzisiaj 2-letni kontrakt, a tobie ORKAN_Hubert radzę, zmień źródło informacji albo nie pisz o czymś o czym nie masz pojęcia. Quote Link to post Share on other sites
ORKAN_Hubert Posted October 18, 2010 Report Share Posted October 18, 2010 (edited) Ja ma podpisany kontrakt od dwóch miesięcy... więc myślę, że wiem co piszę. Edited October 18, 2010 by ORKAN_Hubert Quote Link to post Share on other sites
Czozen Posted October 18, 2010 Report Share Posted October 18, 2010 Narodowe Siły Rezerwowe to takie żołnierzyki w mundurach tyle że zamiast karabinu mają łopatę, bo nie ma komu liści grabić a isafom nie wolno zaprzątać takimi rzeczami głowy bo mają inne zadania. To tak w bardzo telegraficznym skrócie. NSR to nie żadni komandosi, bohaterowie czy partyzanci tylko profesjonaliści od napełniania worków z piaskiem i stania na warcie pod czyś lub obok czegoś. Ponieważ w naszym narodzie panuje przesąd że bezinteresowne pomaganie innym to wielka hańba i poniżenie dla tego MON wypłaca NSRowcom uposażenie. 70PLN dziennie + wszelkie dodatki przez minimum 1 miesiąc w roku (jak jest jakiś zawodowy na forumie to można łatwo orientacyjnie wyliczyć). NSR na razie zaczyna się rozwijać i zapewne nie będzie to super fajna formacja ale bardzo dobrze rokuje. W związku z zagrożeniem klęskami żywiołowymi jest to bardzo potrzebna formacja stworzona z ochotników i specjalistów którzy będą podwyższać swoje kwalifikacje na koszt pracodawcy w cywilu. Ratownicy medyczni z akdemickim wykształceniem i wieloletnim stazem nie bedą werbowani do NSR bo nie odbyli zasadniczej słuzby wojskoweTo nie Afryka, nikt nie będzie brał 10 letnich dzieci i nie będzie ich wysyłał w bój po godzinnym szkoleniu, jeżeli nie byłeś w wojsku to musisz odbyć służbę przygotowawczą, bo mimo że masz jakieś tam papiery to nie armia Cię przeszkoliła i dla armii nic nie umiesz. Służba przygotowawcza otwiera Ci natomiast dwie drogi w tej chwili, pierwsza to korpus szeregowych (podoficerów i oficerów nie chcą w ogóle ale jak ktoś jest sprytny i zdolny to sobie w 8 lat zostanie z szeregowego kapitanem) oraz NSR. Tak to wygląda, oczywiście bardzo pobieżnie napisałem, nie wrzuciłem żadnych podstaw prawnych bo szkoda bazy danych na coś co można sobie wygooglać. Quote Link to post Share on other sites
Guest PYRA Posted October 18, 2010 Report Share Posted October 18, 2010 Jak na razie to warty mają ochroniarze, po kiego grzyba im wartownik na 31 dni w roku ? Co do kwalifikacji, pytałem w jednostce i jest możliwość dofinansowania do różnych szkoleń i kursów np. obsługa ciężkiego sprzętu ( koparko-ładowarki, prawo jazdy kat. C lub E do C itp.). Dotyczy też studiów wyższych np. Bezpieczeństwo Narodowe i Zarządzanie Kryzysowe. Choć w jakim stopniu to będzie, jeszcze nie wiedzą. Co do pomocy w czasie klęski to mam duże doświadczenie ( pożar w Kuźni Raciborskiej w 1992, powódź z 1997, powódź 2010 i wiele miejscowych wydarzeń) i nie przejmuje się tym że będę musiał komuś pomagać, nadstawiam głowę już od 1992 roku jako ratownik w OSP. Większość głosów na różnych forach to głosy sfrustrowanych trepków którzy boją się o swoje posady i wydaje im się że NSR powstało by ich tych posad pozbawić. Przynajmniej tak to przyjmuję, czytając ich wypociny. Nie twierdzę że nie mam mieszanych uczuć co do NSR. Bo w Polsce za co się wezmą politycy i sztabowcy to spieprzą. Co będzie, życie pokaże. Quote Link to post Share on other sites
Czozen Posted October 18, 2010 Report Share Posted October 18, 2010 (edited) @PYRA, z tymi wartami to tak napisałem bo z czasem mają być ale nie koniecznie na bramie tylko np przy sprzęcie podczas jakiejś tam akcji. Tu jest jakaś tam broszurka online http://www.wojsko-polskie.pl/articles/view/14726 a więcej znajdziesz w gazetce w swoim WKU. Dla tych co się interesują informuję że gazetki są do pobrania w Waszych WKU za free :smile: Masz fajne kwalifikacje i NSR jest właśnie dla Ciebie i takich jak Ty a przede wszystkim dla ludzi którzy wiedzą o co w tym chodzi, żadnego lansu tam nie będzie, tylko ciężka praca. Z tymi trepkami to trochę przesadzasz, w ogóle strasznie pesymistyczny jesteś. Gwarantuję każdemu że ta formacja tak jak każda inna, nie będzie od samego początku super fajna, metodą prób i błędów będzie dochodzić do coraz wyższego poziomu ale nie zmienia to faktu że jest to zarąbiste rozwiązanie w tej całej profesjonalizacji armii. NSR istnieją od paru miesięcy dopiero, nikt nie jest w stanie określić czy to fajne czy nie. Co się tyczy strachu przed zwolnieniem z pracy to nie ma takiej fizycznej możliwości bo jednostki wyposażone w łopaty będą mało zależne od tych wyposażonych w broń - troszkę inne zadania. Możliwe że pisałeś z jakimś żołnierzykiem frustratem ale prawda jest taka że nawet ci co wymyślili NSR do końca nie wiedzą co z tego będzie po 10-20 latach. Edited October 18, 2010 by Czozen Quote Link to post Share on other sites
Guest PYRA Posted October 18, 2010 Report Share Posted October 18, 2010 Jedno jest pewne, że już podpisywane są kontrakty. Sam podpisałem dzisiaj 2-letni kontrakt,............. Lans też będzie, można występować w czasie świąt państwowych w mundurze ;-) Boją się, boją. Mam kolegów w różnych jednostkach i twierdzą, że tworzenie etatów NSR odbędzie się kosztem już służących, choć ja twierdzę, że nie ma fizycznej możliwości aby zastąpić nawet kilka (5 do 10 etatów) NSRowcami. Od 2005 do 2009 jeździłęm co roku na ćwiczenia, mieli pomysł zrobić Jednostki Obrony Terytorialnej, przyszedł kryzys i nasze ( ! ) trudy poszły na marne, daj im Panie Boże aby się udało i coś w tym betonie pękło. Quote Link to post Share on other sites
wojtekk8 Posted October 19, 2010 Report Share Posted October 19, 2010 Ty chcesz, aby coś w betonie pękło?! Zdajesz sobie sprawę z tego, że w niektórych jednostkach żołnierze wyposażeni są w "szelki dusicielki", a pasoszelki do przenoszenia oporządzenia firmy Lubawa są w PPW na czas "W" dla rezerwy! Wiele wody w Wiśle musi upłynąć, aby coś się zmieniło. Niestety śmiechem i paranoją jest fakt, że żołnierze nadterminowi przez pewne sprawy nie dostali kontraktów na zowodową służbę wojskową argumentowaną tym, że będą cięcia w etacie, a dwa miesiące później przyjmuje się do jednostki 25 osób z cywila (rezerwiści), gdzie część z tych ludzi nie nadaje się do pracy lub przebywa na zwolnieniach lekarskich. Za jednego człowieka, który pracuje i chce pracować z miejsca bym wymienił trzech takich "lewych". Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted October 20, 2010 Report Share Posted October 20, 2010 Czozen jak w NSR szkolą tak jak Ty potrafisz rozumieć czytany tekst to faktycznie tylko dla takich jak Ty jest ta formacja... Podpowiem zwróć uwagę na kolor czerwony w tym fragmencie wypowiedzi Arenda i zweryfikuj swoje oceny na podstawie czegoś co urodziło Ci się w głowie... Uśmiałem się jak fretka bo nic nie przeszkadzało wojsku posłac mnie do Iraku i do Czadu Quote Link to post Share on other sites
Czozen Posted October 20, 2010 Report Share Posted October 20, 2010 (edited) Czozen jak w NSR szkolą tak jak Ty potrafisz rozumieć czytany tekst to faktycznie tylko dla takich jak Ty jest ta formacja... Podpowiem zwróć uwagę na kolor czerwony w tym fragmencie wypowiedzi Arenda i zweryfikuj swoje oceny na podstawie czegoś co urodziło Ci się w głowie... Nie widzę żadnej mojej wypowiedzi w której kogokolwiek oceniam, co najwyżej tłumaczę, ponieważ jestem w posiadaniu jakiejś tam wiedzy - nie twierdzę jednak że wiem wszystko. Przytocz, proszę, fragment w którym Ciebie lub któregoś z Twoich przyjaciół świadomie obrażam a publicznie przeproszę. Odnośnie czerwonego koloru, to do Iraku, do Czadu czt gdziekolwiek indziej można pojechać na różnych zasadach, jako fotograf, pilot, lekarz czy inny bardzo potrzebny akurat w tym momencie specjalista, nie koniecznie jako żołnierz. Nie wiem jednak jak się ma to do Narodowych Sił Rezerwowych. Jak sama nazwa wskazuje formacja ta jest przeznaczona dla rezerwistów, czyli trzeba mieć odbębnioną służbę przygotowawczą (kiedyś służbę zasadniczą lub odpowiednią służbę zastępczą np policja, straż pożarna, itp., itd.,), która w tej chwili trwa jakieś 4 miesiące, no i to co wydaje się oczywistym nie jest zalecane bycie w czynnej zawodowej służbie wojskowej. Po tym okresie można wybrać - korpus albo NSR. Najbliższe przydziały do tejże służby są 25 albo 27 (nie pamiętam dokładnie) października 2010, więc jak ktoś chce to niech się zgłasza do WKU z kompletem dokumentów. thor_, jeżeli armia uznała że mimo specjalności i doświadczenia Twój kolega potrzebuje dodatkowego szkolenia to znaczy że miała ku temu powody i roztrząsanie tego na forum publicznym jest z Twojej strony wbijaniem mu noża w plecy, bo niekoniecznie wszyscy musimy wiedzieć o co faktycznie chodziło. Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości co do profesjonalizacji naszej amii to odsyłam Cię do odpowiednich aktów prawnych http://www.warszawazoliborz.wku.wp.mil.pl/pl/1792.html myślę że znajdziesz tam wiele odpowiedzi na swoje wątpliwości. W tej chwili mamy profesjonalizację armii. Powoli kończy się, przepraszam za wyrażenie, pierdzenie w stołek, od żołnierzy wymaga się coraz więcej i coraz lepiej się ich szkoli (głównie misjonarzy). Dla tego powstają formacje typu NSR gdzie będą skupiani rezerwiści z odpowiednimi specjalnościami nie biorące jednak udziału w misjach typowo wojskowych. PRL w resortach dobiega końca i teraz już batalion ZOMO nie usypie kiepskiego wału przeciwpowodziowego łopatami w czynie społecznym, tylko przyjedzie profesjonalna ekipa złożona z profesjonalistów, takich ludzi jak PYRA, z profesjonalnym sprzętem i zrobi to po prostu lepiej - takie jest przynajmniej założenie wstępne. Jest to może zbyt amerykańskie podejście ale ja osobiście jestem zadowolony że na straży naszych granic będą stali zawodowcy z odpowiednimi specjalnościami i uprawnieniami a nie jakaś banda nie wiadomo czego (nie obrażając nikogo oczywiście). Edited October 20, 2010 by Czozen Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.