Black Templar Posted June 7, 2005 Report Share Posted June 7, 2005 Niestety karabinek ma jedną i z tego co widzę dość często powtarzającą się wadę (gdzieś niedawno ktoś o tym pisał) a mianowicie łamiący się uchwyt pistoletowy. Mój także odpadł . Popękały plastikowe mocowania tego uchwytu a w jednym miejscu zostały dosłownie wyrwane z niego :cry: . Na dodatek nie zdażyło się to na wskutek jakiego wyjątkowo brutalnego działania tylko w momencie gdy poprostu trzymałem karabinek za sam uchwyt. Prowizorycznie naprawiony za pomocą super glue o dziwo się trzyma i przeżył już dwie strzelanki. Quote Link to post Share on other sites
patchanga Posted June 7, 2005 Report Share Posted June 7, 2005 hmm u mnie sie wlasnie to ustrojstwo odlamalo jednak trudno mi mowic o okolicznosciach - replika lezala sobie (nie)spokojnie miedzy strzelaniami.poszla do naprawy.zobaczymy co sie bedzie dzialo z nia dalej. Quote Link to post Share on other sites
DJ DESECZKA Posted June 8, 2005 Report Share Posted June 8, 2005 Mam pytanie do tych którzy kupili to m4 w snajper.asg, a mianowicie pisze tam(na stronie snajper'a), że jest to jakas ulepszona wersja...czy u was też występują problemy z odpadaniem chwytu pistoletowego??bo moze w tej niby lepszej wersji tej wady nie ma... Quote Link to post Share on other sites
Black Templar Posted June 8, 2005 Report Share Posted June 8, 2005 Ja kupiłem tą lepszą wersję i jak widać wada jest. Quote Link to post Share on other sites
impuls Posted June 9, 2005 Report Share Posted June 9, 2005 Witajcie To mój pierwszy post (Dotej pory byłem bierny i czytałem ;) ) Zamówiłem w snajperasg.pl XM177 TM jednak w ostaniej chwili zmieniłem zamówienie na M15A4 Ca. Przesyłka była na drugi dzień (plus dla sklepu) i chyba dobrze zrobiłem :) Zapakowany w blister który ma ułatwiać przenoszenie.. ta... wyglada jak opakowanie na zabawki z targu, dziadostwo.. odrazu do kosza.. Teraz sama replika.. Wykonanie bardzo dobre, niewidziałem XM177 TM ale sadzac po MP5 TM ktorą posiadam jest znacznie lepsze. Daje 5-. Wyglada jak prawdziwy z niewielkiej odległośći. Szkoda że uchwyt na pasek jest plastikowy aż boje się go zawiesić. Niestety magazynek jest lekki jak kartka papieru i plastikowy. Ogólnie wykonanie to duży plus. Replika jest ciężka (chyba 2kg) Uchwyt do przenoszenia broni - nieodkręcany Kolba - Plastikowa (ale sprawia wrażenie solidnej) Przyrządy celownicze (Metal + Plastik) Jeśli chodzi o przyżady celownicze to jedyną możliwością regulacji zmiana ustawień celownika - 2 rodzaje ( precyzyjny - mniejsza dziurka i mniej precyzyjny- większa - do celów ruchomych ) Przeładowanie na 2 sposoby. Naturalnie - za pomocą tylnej sprężyny (wiecej siły wymaga ale można się przyzwyczaić) i chwycie przednim (ala shotgun :P - mniej siły i można naprawde szybko strzelać ) Magazynek - to według to jest magia - plastikowy to jedno. Ma 2 komory kulki lataja do której chcą.Niewiem z której strzelam. Powoduje to często blokade kulek. I z lufy leci tylko powietrze :)) to jest minus. Niestety nietestowałem jeszcze karabinu na dworze a w warunkach domowych. Z 10 metrów trafiam precyzyjnie w obiekt 6cm na 10cm (Puszka) prawie za każdym razem. Zasięg skuteczny tej broni to napewno 30metrów. Niewiem jaki jest maksymalny. Mocna i bardzo dobra replika. Świetnie się prezentuje a osiagami nieustępuje innym M-ką innych firm. Kto wie może je znacznie przewyższa i jest to najlepsza z sprężyna z tej klasy karabinów. To moje odczucia.. :roll: Quote Link to post Share on other sites
Vulture Posted June 13, 2005 Report Share Posted June 13, 2005 Drobna rada na przyszłość... Jak już rozkręcacie swoje M-ki to zalecam chirurginczną precyzję, a i tak to niewiele pomoże... Gwinty na śruby się wyłamują, chwyt pistoletowy sie chwieje jak jasna cholera, a co najgorsze beznadziejnie moim zdaniem rozwiązano sprawę zamka. Sprężyna która przywraca zamek do pozycji "spoczynkowej" jest założona jednym końcem na plastykowy gwint, w który jest wkręcona śruba kiedy karabin jest złożony. W momencie gdy gun'a rozkręcimy, śruby już tam nie ma i jest golutki plastyk= bach! :evil: I lecimy do sklepu po super glue... aż się dziwię, że mi to na tym trzyma(na kleju znaczy się). Jakkolwiek gun sam w sobie to rewelacja, tak jego wnętrzności to niezbyt wytrzymałe delikatne części podatne na uszkodzenia (nie mówię tu o tłoku, sprężynie itp. a o tych śrubkach i gwintach). Quote Link to post Share on other sites
Piotersky Posted June 13, 2005 Report Share Posted June 13, 2005 Miałem 'przyjemność' :] widzieć 2 razy pęknięcie tłoka (jego zaczepu) w tej replice. Obie awarie po kilku strzałach. Porażka materiału albo wielki niefart. Byćmoże jedna z serii miała zbyt słaby tłok dla całkiem silnej sprężyny. Osiągi i wygląd dokładnie jak opisane zostało powyżej. Ogólnie bardzo miła dla oka, dobrze leżąca w rękach broń. Pozdrawiam Quote Link to post Share on other sites
impuls Posted July 23, 2005 Report Share Posted July 23, 2005 Mam pytanie czy ktos otwierał body? Ja niewiem jak sobie poradzic z celownikiem ktory za pomocą śróby jest zamocowany i tym samym łaczy 2 części body! Prosze o pomoc bo odkrecic się nieda "normalnie" a niechce uszkodzic broni. :cry: Quote Link to post Share on other sites
capri Posted July 26, 2005 Report Share Posted July 26, 2005 Hmm, nie będę wnikał czy to replika zakupiona u nas ;) Pokrętło regulacji celownika nie ma śrubki !!!!! Na bocznej krawędzi jest otworek a w nim metalowy trzpień (a raczej rurka). Trzeba go odpowiednim narzędziem wypchnąć. Uważaj, bo malutka kulka i sprężynka, które są pod pokrętłem lubią zbiec z miejsca wypadku. powodzenia Quote Link to post Share on other sites
kawal_elementu Posted August 16, 2005 Report Share Posted August 16, 2005 Witam Mógłby ktoś podać zmierzony, skuteczny (strzelając prosto :)) zasięg tej broni ? Bo nie udało mi się znaleźć. Pozdrawiam Quote Link to post Share on other sites
eston Posted August 17, 2005 Report Share Posted August 17, 2005 Mierzone taśmą mierniczą, w terenie osłoniętym drzewami, przy bezwietrznej pogodzie. Test wykonany czterokrotnie, wszystkie wyniki mieściły się w poniższych ramach: Prosto kulka leci 36-39m po czym lekko podbija do góry i w prawo i opada. Przy wzięciu poprawki na to zjawisko skutecznie "dostrzelisz" do 43-46m. Dalej to już loteria. Jak widać jak na sprężynkę osiągi całkiem fajne :-) Quote Link to post Share on other sites
Bienio Posted August 30, 2005 Report Share Posted August 30, 2005 No cos ucichło :) A ja mam takie pytanie. Na pewno nie mozna naciskac spustu podczas naciagania "vertical gripa", ale czy mozna strzelic podczas gdy cofa sie go do pozycji powrotnej (od strony kolby do koncowki lufy)? Czy moze mozna oddac strzal dopiero, gdy nic sie nie rusza? Bo podejrzewam ze te lamanie sie tloka w pierwszych godzinach uzytkowania to wlasnie przez nieprawidlowe naciaganie i strzelanie. Quote Link to post Share on other sites
CdRom Posted August 30, 2005 Report Share Posted August 30, 2005 Ja dostałem od kilku osób wiadomość że niemożna trzymać tego uchytu do naciągania podczas strzału Też poprosze dokładny opis bo mam zamiar zakupić to cacuszko Quote Link to post Share on other sites
eston Posted August 30, 2005 Report Share Posted August 30, 2005 Podczas naciągania sprężyny cylinder nieznacznie cofa się razem z tłokiem po czym powraca do pozycji początkowej "wpychając" zassaną kulkę w lufę (uszczelkę). Podejrzewam, że oddanie strzału przed całkowitym cofnięciem się cylindra do pozycji początkowej powoduje uderzenie tłoka w niestabilny cylinder i tym samy jego pęknięcie. Dlatego ja w swojej eMce nie eksperymentuję tylko oddaję strzał po całkowitym cofnięciu naciągu. Moim zdaniem jest to tylko kwestia odpowiedniego zgrania wykonywanych czynności. Przy odrobinie treningu można całkiem szybko przeładowywać nie ryzykując uszkodzenia tłoka czy cylindra. Nie czarujmy się, to czy w ciągu 10 sekund zdążymy oddać 8 czy 10 strzałów nie ma aż tak wielkiego znaczenie, szczególnie w starciu z elektrykami ;-) . Przeciwnik i tak w tym czasie zasypie nas gradem kul. Ja osobiście raczej staram się poszukać dobrej pozycji umożliwiającej oddanie strzału bez wykrycia przez przeciwnika po czym szybko staram sie zmienić pozycję. I tak w kółko ;-) Przewaga tej sprężyny nad innymi (nie licząc snajperek) to jej zasięg. Na ostatniej strzelance okazało się także że przewyższa ona zasięgiem niektóre elektryki. Skutek był taki, że jak dobrze się ukryłem to oddawałem 1 celny strzał w gościa z lepszym elektrykiem, po czym jego osłona zasypywała mnie gradem kul, które w większości chybiały bo byłem na granicy ich zasięgu. Ja zaś spokojnie "oddalałem się w nieznanym kierunku", po czym szukałem nowej pozycji strzeleckiej. Niestety, trzeba sobie powiedzieć szczerze nie jest to broń do CQB, bo w starciu z najgorszym elektrykiem nasze szanse są znikome. Quote Link to post Share on other sites
CdRom Posted September 9, 2005 Report Share Posted September 9, 2005 Witam Bądzcie tak dobrzy i pomórzcie Dostałem te M15 w swoje łapy ale.... Wszysko ok tylko problem z magazynkiem :)) Niewiem zupełnie o co chodzi jak robie tak.. Naciągam to od dołu wkładam lejek wsypuje zabieram lejek na miejsce Wciskam guziczek i........ wylatują mi 3 kulki no nie przejmuje się tym wsadzam do karabinu naciągam i nic Więc zrobiłem tak Tak jak wyrzej ale bez wciskania wkładam do karabinu ( on sam się wtedy klika ) i biore naciagam dobra poleciały 2 kulki a dalej znowu trzeba naciągać to od dołu i kliknać guzik ( wylatuja 3 kulki po wciśnieciu guzika ) Ale takie wciskanie jest irytujące niewiem o co chodzi Jeśli te 3 kulki nie wylecą to on ich sam nie pobiera Quote Link to post Share on other sites
eston Posted September 9, 2005 Report Share Posted September 9, 2005 Ja w swoim robie tak: Naciągam spreżynę magazynka tym cięgłem na dole, przez lejek wsypuje kulki (33 szt), lejek na miejsce i wkładam do magazynka. Czasem nie zaskoczy więc wyciągam i wkładam jeszcze raz aż usłyszę odblokowanie sprężyny w pierwszym rzedzie kulek. Po wystrzeleniu ok. 16-17 kulek jak karabin nie wystrzeliwuje kulek, wtedy wciskam ten mały guziczek na dole i odblokowuję sprężynę w drugim rzędzie kulek. Jeśli robisz mniej więcej tak i nie działa to spróbuj może 2-3 kropel silikonu do magazynka. Ewentualnie może to kwestia kulek jakich używasz. U mnie wszystko działa bez zarzutu. Quote Link to post Share on other sites
CdRom Posted September 9, 2005 Report Share Posted September 9, 2005 Kulki to mam Toyjet czy jakoś tak białe 0.2g Silikonu takiego nie posiadam niestety ale robie tak samo tylko że u mnie (po włożeniu maga ) raz bierze raz wogule nie jutro przetestuje na całym magu kulek bo dziś tylko na 10 więc nie wiem dokładnie Quote Link to post Share on other sites
krawler Posted September 16, 2005 Report Share Posted September 16, 2005 Karabinek świetny. Nic nie trzeszczy, wszystko zwarte jak cholera. Strzela też bardzo dobrze. Po oddaniu strzału w dom oddalony o ok. 35m kulka trafila w niego z sporą mocą bo było jeszcze słychac takie "PUK" ;-) Strzelałem Gold Fire'rami 0.2. Ma niewiele części metalowych na body ale mi to nie przeszkadza. Oryginalne oznaczenia są. Regulowana szczerbinka jest ładnie skalibrowana. z 10-15 metrów trafiam w cel wielkości paczki zapałek. Ogólnie w moim przypadku daje mu 10/10. Quote Link to post Share on other sites
Bienio Posted September 17, 2005 Report Share Posted September 17, 2005 Prosiłbym jeszcze raz o dokładną instrukcję obsługi maga, bo ani wg opisu tutaj na forum ani wg opisu w zbrojowni mi nie wychodzi. Zawsze czegos nie zaciagnie, zawsze cos musi nie wyjsc. Np. Wkładam normalnie mag i po skonczeniu sie pierwszej komory powinienem nacisnac guzik na dole, a on nie chce sie dac nacisnac :/ Quote Link to post Share on other sites
CdRom Posted September 17, 2005 Report Share Posted September 17, 2005 Naciagasz sprężynke wsypujesz kulki Wkładasz maga musi być taki trzask słychać specyficzny (jeśli nie działa wyjąc naciagnąc spręzynke maga i włozyć i tak do skutku jak sie skończy pierwsza komora to klikasz guzik na dole i już Quote Link to post Share on other sites
Vulture Posted September 18, 2005 Report Share Posted September 18, 2005 No wlasnie powiedziałbym że moja przednia rączka do przeładowania się złamała :/. Co dziwniejsze bynajmniej nie na skutek jakichś karkołomnych ewolucji, ale przy próbie przeładowania. Dokładniej mówić załamała się ta plastykowa część w którą wchodzi metalowy bolec będący w środku rączki w momencie gdy jest ona rozłożona. Czy w serwisie Capri mogą mi to naprawić?(na moje oko ta część jest do wymiany niestety a w tym sklepie zakupywałem springa). Poza tym problemem wynikłym na strzelance i poruszonym wcześniej wyłamywaniu się rączki pistoletowej wad nie widzę :roll: Quote Link to post Share on other sites
krawler Posted September 19, 2005 Report Share Posted September 19, 2005 Dokładnie. Rączka do ładowania od razu po zakupie do wzmocnienia. Ja prawdopodobnie obkleje cały pierścień poksylina bo niechce samej rączki kleić bo mi się do prowadnicy przytwierdzi i juz tego nie rusze. Widać taka wada konstrukcji... Quote Link to post Share on other sites
Bienio Posted September 19, 2005 Report Share Posted September 19, 2005 No jest to wada konstrukcyjna. Mi też się kawałek plastiku tam odłamał i to już w drugim dniu używania :/ Chyba najlepiej przykleić na stałe tę rączkę, bo i tak tylko jej się używa a jak będzie na stałe to raczej nie odpadnie już nic. Quote Link to post Share on other sites
krawler Posted September 20, 2005 Report Share Posted September 20, 2005 O ja pier... ;/ rączka na foregripie się urombała i do tego rękojeść ;/ o boże. Quote Link to post Share on other sites
ZviR Posted September 20, 2005 Report Share Posted September 20, 2005 mam to samo, niby starałem się oszczędzać i w ogóle, ale nic to nie zmieniło, pękło draństwo i tyle. Skleję i chyba (mam nadzieję) będzie dobrze. Prócz tego - bez zażutu, strzela sie dobrze miło i wygodnie, dość celne i nośne (strzelałem .20 i .25 , lepiej jednak .20 :P przy .12 śmigają daleko,ale lecą gdzie chcą) Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.