Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Wybór noża.


Recommended Posts

Cóż nie każdy ma takie same preferencje jeżeli chodzi o noże :D Przy zakupie zwracaj uwagę na: wagę, długość ostrza(niech Ci potem nie zawadza :P, maczetą konserwy np. szybko nie otworzysz... a przynajmniej nie tak by coś z niej zjeść :) rękojeść: najlepiej z jednolitego kawałka drewna bądź plastiku/gumy jeżeli nie jest jednolita przy dłuższych pracach będziesz miał odciski; jak Ci leży w dłoni (jeżeli niewygodnie Ci go trzymać skreśl od razu); najlepiej sprawdź przed zakupem czy możesz go choć trochę wygiąć w ręce jeśli tak najlepiej go nie bierz bo bardzo łatwo się stępi i powygina przy cięższych pracach (dla tego nie bierzemy zwykle stali nierdzewnej za miękka jest) i najmniej ważna rzecz czyli jaką ma pochwę (jeżeli jest nylonowa lub tym podobne bzdety trzeba się przyszykować na zrobienie drugiej :P. Osobiście polecam nóż wz 98, GLOCK, Bagnet od AK (ok 90 zł) albo na giełdzie poszukać :D

Link to post
Share on other sites
  • Replies 65
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ehhh. Odniosę się tylko do dwóch elementów powyższej wypowiedzi. Stali i pochewki.

Nierdzewna za miękka. Niestety nie jest to do końca prawda. W nożach surwiwalowych nie używa się za często stali nierdzewnych z dwóch powodów. Nierdzewna stal dobrej jakości jest dość droga. Tanie stale gorszych gatunków faktycznie są za miękkie i dość łatwo wywinąć krawędź tnącą. Natomiast wysokogatunkowe stale są za twarde. W zasadzie nie tyle twarde co mają kiepską udaroodporność (nie znam poprawnego terminu), która dodatkowo pogarsza się w ujemnych temperaturach. Kruszy się i łatwo o wyszczerbienia. Ponadto nierdzewne stale wysokogatunkowe, bez sprzętu, dość ciężko się ostrzy. Niemniej jednak w wielu warunkach stal nierdzewna w nożu surwiwalowym jest niezastąpiona. Tropiki, tereny nadmorskie, wyprawy kajakowe, łódka i tak dalej. Po prostu woda. W las i góry, przede wszystkim zima, zabrałbym węglówkę.

 

Pochwa z nylonu. Jeśli ma wkładkę z tworzywa to jeden z lepszych wyborów, poza kydexem. Na pewno unikałbym, jak ognia, skóry. Trzyma wilgoć i syf, jeśli dostanie się do środka.

 

Poleconych produktów komentować nie będę, same świadczą o jakości porad :)

Link to post
Share on other sites

Osobiście polecam nóż wz 98, GLOCK, Bagnet od AK (ok 90 zł) albo na giełdzie poszukać :D

Z wymienionych powyżej "noży" jeden pasuje, jak ulał, do tego, co chcesz nim robić. Jest to bagnet od AK - nadaje się jedynie do otwierania konserw...

Link to post
Share on other sites

Wukasz ja mówię wg własnych doświadczeń :D Fakt faktem o stali jasno nie napisałem ale cóż... mój błąd :) A co do polecanych "produktów" mam z nimi bardzo dobre doświadczenia z obozowisk asg, żeglarskich, wspinaczkowych... dla tego zaznaczyłem że " osobiście polecam :D a koledzy królik i dexterkrak jak chcecie się śmiać to chociaż sami dajcie jakąś konstruktywną uwagę jak np Wukasz ;)

Link to post
Share on other sites

Wukasz ja mówię wg własnych doświadczeń

A masz porównanie-używałeś co innego? :wink:

Jak dla mnie do używania to jakiś vicek, mora albo coś na tym poziomie- tanie (nie będzie szkoda używać i jeśli się zgubi), małe i lekkie (nie ma duzych problemów z przenoszeniem), nierdzewne (nie rdzewieje :hahaha:), dobrze tnie. Ja wiem że to wyglądają na taktyczne komando bagnety do obrony przed dzikami, niedźwiedziami i bezdomnymi, prucia lodówek, rąbania gwoździ, wyważania włazów czołgów i co jeszcze sobie można wyobrazić ale ja tam takich rzeczy nie robię :icon_razz2:

Tanie nierdzewki nie trzymają ostrości zbyt długo ale nawet jak się nie naostrzy przed wyjazdem to najwyżej zamiast uciąć na raz uzymzamy na kilka razy a to czy nóż się gnie a krawędź tnąca wywija lub kruszy zależy nie tylko od gatunku stali ale też od hartowania i geometrii.

Link to post
Share on other sites

Używałem ;) i właśnie używam :D osobiście miałem szczęście trafić na ryneczku na nóż ze stali nierdzewnej (kiepskiej raczej :D) ale o dość grubej klindze/ostrzu/jak tam zwał dzięki czemu się nie wygina... a przynajmniej na razie się nie wygiął :D Dałem za niego 25 :) Przy tym że ma 17 cm ostrze i dość dużą wagę (min 500 gram :D) z powodzeniem używam go jak małej siekierki/maczety do "obierania" ryb i... ogólnie do wszystkiego :D +mam szczęście mieć wujka robiącego artystycznie w skórze więc darmowo pochwę mam :D

Link to post
Share on other sites

Wukasz ja mówię wg własnych doświadczeń :D

Widać zatem, że masz ich raczej mało. Gdybyś miał więcej, to nie polecałbyś bagnetu od AK, który w charakterze noża ma taką samą przydatność, jak siekiera.

Fakt faktem o stali jasno nie napisałem ale cóż... mój błąd :)
Nie jedyny, dodajmy.
A co do polecanych "produktów" mam z nimi bardzo dobre doświadczenia z obozowisk asg, żeglarskich, wspinaczkowych... dla tego zaznaczyłem że " osobiście polecam :D
Bardzo chętnie dowiem się, do czego używałeś bagnetu od AK. Bo, widzisz, ja też go kiedyś używałem w charakterze noża. Bardzo krótko i miałem wtedy jakieś 17 lat.
a koledzy królik i dexterkrak jak chcecie się śmiać to chociaż sami dajcie jakąś konstruktywną uwagę jak np Wukasz ;)

Ale jaką "konstruktywną uwagę"? Że bagnet od AK nie nadaje się do zastosowania jako nóż? Że jest to po prostu BAGNET, którego się nie ostrzy, bo nie ma takiej potrzeby? Nie wie, czy mam może rozpływać się w zachwytach nad nożycami do cięcia drutu, które są kompletnie nieprzydatne w normalnym zastosowaniu?

Mam napisać, że noże typowo bojowe słabo spisują się jako noże EDC/biwakowe? Przecież to są rzeczy oczywiste...

Używałem ;) i właśnie używam :D osobiście miałem szczęście trafić na ryneczku na nóż ze stali nierdzewnej (kiepskiej raczej :D) ale o dość grubej klindze/ostrzu/jak tam zwał dzięki czemu się nie wygina... a przynajmniej na razie się nie wygiął :D
Super. Nie wygina się, jest gruby, czyli dobry. Wiesz co? Lepiej nie wpadnij na pomysł chwalenia się swoimi doświadczeniami na Knives.pl...
Dałem za niego 25 :)
No patrz, a inni - widać głupki jakie -płacą za nożze po 200, 300, 500, 1000PLN i więcej. A tutaj taki rarytasik za jedyne 25 złociszy można na rynku nabyć...
Przy tym że ma 17 cm ostrze i dość dużą wagę (min 500 gram :D) z powodzeniem używam go jak małej siekierki/maczety do "obierania" ryb i... ogólnie do wszystkiego :D
Fajnie musi się obierać ryby czymś, co w niektórych zastosowaniach dorównuje siekierze albo maczecie. Gratulacje.
+mam szczęście mieć wujka robiącego artystycznie w skórze więc darmowo pochwę mam :D
Pozazdrościć. Szkoda, że wolę Kydex albo Cordurę...

 

Na okrasę - piszesz, żeby zwracać uwagę na wygodną rękojeść (potem jakieś bzdety, że ma być z jednego kawałka), a na zakończenie polecasz bagnet od AK. Jak bagnet 6H3 albo 6H4 ma wygodną rękojeść, to ja jestem Wamana. Albo chiński cesarz - do wyboru.

Link to post
Share on other sites
A tutaj taki rarytasik za jedyne 25 złociszy można na rynku nabyć.

no ja tam swoje vicki kupowałem za tyle albo mniej a mory to i dwie da się kupić :wink: ino bez pochewek

 

Lepiej nie wpadnij na pomysł chwalenia się swoimi doświadczeniami na Knives.pl...

to mnie trochę interesuje a trochę bawi- jak go paru fachowców i "fachowców" wyśmieje to mu nóż przestanie ciąć? A polecacze bagnetów ak, glocków i wz98 są tam tym czym tu piętnastolatki "mam ak cymy i chesta acm, jaki mundur kupić żeby być SAS/D3LT4" :wink:

 

MVISJ, poważnie miałeś jakąś morę albo vicka i cięły tak źle że lepiej sprawdza się chinol z bazaru? To że glutem też się da naprawdę nie znaczy że zaraz trzeba go polecać.

Link to post
Share on other sites

Kubabuda jak już wcześniej mówiłem mam przyjemne doświadczenia z tymi nożami i mi odpowiadają ;) Nie powiedziałem że mora albo vicka ( z niego nie miałem okazji korzystać tylko oglądać ;) to złe noże stwierdziłem tylko co mi pasuje ;) (dla tego cały czas pisze : wg mnie, osobiście... )

Cytat

Używałem ;) i właśnie używam :D osobiście miałem szczęście trafić na ryneczku na nóż ze stali nierdzewnej (kiepskiej raczej :D) ale o dość grubej klindze/ostrzu/jak tam zwał dzięki czemu się nie wygina... a przynajmniej na razie się nie wygiął :D

Super. Nie wygina się, jest gruby, czyli dobry. Wiesz co? Lepiej nie wpadnij na pomysł chwalenia się swoimi doświadczeniami na Knives.pl...

to jedyne do czego mogę się odnieść bezpośrednio: nie powiedziałem że to dobry nóż... stwierdziłem że korzystam trochę z niego i że na razie nic się z nim nie dzieje ;) aha... życzę Ci powodzenia w "obieraniu" szczupaka czy dużego suma nożem mniejszym jak 10 cm ;) i ostatnie: to że masz inne preferencje nie oznacza rzebyś wyśmiewał się z moich ;) ale widać po twoich postach że jesteś prawdziwym "fachowcem" oby tak dalej :D
Link to post
Share on other sites

to mnie trochę interesuje a trochę bawi- jak go paru fachowców i "fachowców" wyśmieje to mu nóż przestanie ciąć?

Trudno, żeby przestało ciąć coś, co nigdy nie cięło. Jak bagnet od AK.

 

to jedyne do czego mogę się odnieść bezpośrednio: nie powiedziałem że to dobry nóż... stwierdziłem że korzystam trochę z niego i że na razie nic się z nim nie dzieje ;)

A to wszystko w temacie, którego tytuł brzmi... "Wybór noża". Tak sobie wpadłeś na pomysł, żeby to napisać zupełnie bez związku z pytaniem autora wątku.
aha... życzę Ci powodzenia w "obieraniu" szczupaka czy dużego suma nożem mniejszym jak 10 cm ;)
Znaczy jak? Jak będę miał nóż o długości ostrza 9 cm, za to dobrze zaprojektowany i z dobrych materiałów, to nie sprawię nim ryby tak, jak jakimś badziewiem za 25 PLN z bazaru?
i ostatnie: to że masz inne preferencje nie oznacza rzebyś wyśmiewał się z moich ;)
Mistrzu, chciałeś konkretnych uwag, to je dostałeś. Przestań więc teraz grać skrzywdzonego, bo zaczyna to wyglądać cokolwiek żałośnie...
ale widać po twoich postach że jesteś prawdziwym "fachowcem" oby tak dalej :D

Nie bardzo rozumiem, co chciałeś tym wyrazić. Pewnie miała być to cięta riposta.

No to informuję, że nie wyszło. Próbuj dalej.

Link to post
Share on other sites
A to wszystko w temacie, którego tytuł brzmi... "Wybór noża". Tak sobie wpadłeś na pomysł, żeby to napisać zupełnie bez związku z pytaniem autora wątku.
o wyborze napisałem wcześniej :happy: to było do kubabuda ;)
Znaczy jak? Jak będę miał nóż o długości ostrza 9 cm, za to dobrze zaprojektowany i z dorbych materiałów, to nie sprawię nim ryby tak, jak jakimś badziewiem za 25 PLN z bazaru?
po prostu małym nożem jest ciężko sprawić dużą rybę... albo chociaż zajmie to więcej czasu jak większym...znacznie więcej :D a moja wcześniejsza odp:
życzę Ci powodzenia w "obieraniu" szczupaka czy dużego suma nożem mniejszym jak 10 cm ;)
była odpowiedzią na
Fajnie musi się obierać ryby czymś, co w niektórych zastosowaniach dorównuje siekierze albo maczecie. Gratulacje.
ehh zacznij czytać ze zrozumieniem i brać pod uwagę wcześniejsze wypowiedzi a nie wyrywasz z kontekstu :wink:
Link to post
Share on other sites
życzę Ci powodzenia w "obieraniu" szczupaka czy dużego suma nożem mniejszym jak 10 cm ;)

była odpowiedzią na

Fajnie musi się obierać ryby czymś, co w niektórych zastosowaniach dorównuje siekierze albo maczecie. Gratulacje.

ehh zacznij czytać ze zrozumieniem i brać pod uwagę wcześniejsze wypowiedzi a nie wyrywasz z kontekstu

 

Widać, że mało noży miałeś w rękach, zastanawia mnie jak to jest, że ludzie nie oprawiają ryb wielkimi nożami tylko szpiczastymi i wąskimi, mogę się, założyć, że oprawię każdą rybę szybciej dowolną Morą (no może oprócz chisela) , czy nawet swoim Opinelem 9, niż ty każdym z noży, które poleciłeś.

 

Problem z twoim podejściem do tych noży jest taki, że nigdy nie używałeś niczego lepszego. Rybę oprawisz kawałkiem dobrze zaostrzonego szkła, ale ile to potrwa i z jakim efektem końcowym? To tak jak pojechać na rajd La Mache w maluchu, te 24h prawdopodobnie przejedzie, ale powiedzmy sobie szczerze, nie ma co liczyć na miejsce na podium.

 

Tak samo jest z nożami, które polecasz. Mają tyle wspólnego z nożami przydatnymi na outdoorowe wypady co metalowy zaostrzony płaskownik, albo właśnie maluch z samochodem rajdowym.

 

Aby nie było, miałem w ręce każdy z noży który opisuję, i wz.98, i glocka, i stos bagnetów do AK, zarówno oryginalnych jak i wszelkiej maści podrób, które często okazywały się lepsze niż oryginał. W życiu nie stwierdziłbym, że nadają się do czegoś innego niż zostały zaprojektowane, wychodząc z założenia, że narzędzie ma wykonywać pracę szybko i wygodnie powyższe nie nadają się do niczego.

Link to post
Share on other sites

o wyborze napisałem wcześniej :happy: to było do kubabuda ;)

No i? Co to zmienia?
po prostu małym nożem jest ciężko sprawić dużą rybę... albo chociaż zajmie to więcej czasu jak większym...znacznie więcej :D
A dużym ciężko jest robić inne rzeczy. Teraz wypada sobie odpowiedzieć na pytanie: jak często kroję chleb lub mięso czy przecinam sznurek/linkę, a jak często sprawiam 50-kilogramowego suma?
a moja wcześniejsza odp: była odpowiedzią na ehh zacznij czytać ze zrozumieniem i brać pod uwagę wcześniejsze wypowiedzi a nie wyrywasz z kontekstu :wink:

Łał, kolejna "cięta riposta" - starszy od węgla tekst o czytaniu ze zrozumieniem. A teraz, mistrzu czytania ze zrozumieniem, wróć do poprzedniego posta i zobacz, który fragment mojej wypowiedzi zacytowałeś. Widzisz tam gdzieś zdanie "Fajnie musi się obierać ryby czymś, co w niektórych zastosowaniach dorównuje siekierze albo maczecie. Gratulacje."? Bo ja nie, za to widzę fragment mojej wypowiedzi, na który odpowiadasz i w pierwszym zdaniu piszesz "to jedyne do czego mogę się odnieść bezpośrednio:(...)". I co, dalej chcesz pogadać o czytaniu ze zrozumieniem?

Zatem na przyszłość, zanim zacytujesz, to sprawdź co cytujesz. I postaraj się - jak to pięknie ująłeś - czytać ze zrozumieniem. Wtedy pogadamy o tym, czy coś jest wyrwane z kontekstu czy też nie.

Link to post
Share on other sites
mogę się, założyć, że oprawię każdą rybę szybciej dowolną Morą (no może oprócz chisela) , czy nawet swoim Opinelem 9, niż ty każdym z noży, które poleciłeś.
. Challenge accepted :D

 

Problem z twoim podejściem do tych noży jest taki, że nigdy nie używałeś niczego lepszego. Rybę oprawisz kawałkiem dobrze zaostrzonego szkła, ale ile to potrwa i z jakim efektem końcowym? To tak jak pojechać na rajd La Mache w maluchu, te 24h prawdopodobnie przejedzie, ale powiedzmy sobie szczerze, nie ma co liczyć na miejsce na podium.

 

Tak samo jest z nożami, które polecasz. Mają tyle wspólnego z nożami przydatnymi na outdoorowe wypady co metalowy zaostrzony płaskownik, albo właśnie maluch z samochodem rajdowym.

Może masz racje :D z czymś znacznie lepszym miałem przyznaje raz się okazje spotkać i porównać niestety na korzyść lepszego xD :D niemniej jednak lubię te noże i u mnie się sprawdzają :D ah.. gdzie te czasy gdy mając 8 lat z pomocą scyzoryka za 20 zł budowałem szałasy i "bazy" :D

 

W życiu nie stwierdziłbym, że nadają się do czegoś innego niż zostały zaprojektowane, wychodząc z założenia, że narzędzie ma wykonywać pracę szybko i wygodnie powyższe nie nadają się do niczego.
widząc że jestem w zdecydowanej mniejszości jeżeli chodzi o zdanie przestane się chyba z wami wykłócać :D wyjątkiem pozostaje chyba tylko królik w tygrysiej skórze... poczytałem sobie jego wypowiedzi i widzę że jeszcze nie raz będę się z nim spierać :D
Link to post
Share on other sites

widząc że jestem w zdecydowanej mniejszości jeżeli chodzi o zdanie przestane się chyba z wami wykłócać :D wyjątkiem pozostaje chyba tylko królik w tygrysiej skórze... poczytałem sobie jego wypowiedzi i widzę że jeszcze nie raz będę się z nim spierać :D

Żeby się z kimś spierać, to trzeba mieć argumenty...

Tymczasem Ty polecasz to, z czym miałeś kontakt - problem w tym, że nie miałeś okazji używać niczego lepszego. Jak Ci inni piszą, że wymienione przez Ciebie "noże" nie nadają się do codziennych zastosowań lub nadają się w bardzo ograniczonym zakresie, to wyskakujesz z kawałkiem blachy z bazaru i twierdzisz, że świetnie sprawia się nim ryby.

Kup sobie kiedyś porządny nóż i zobacz, jaka jest różnica między czymś, co zaprojektował i wykonał ktoś, kto ma o tym pojęcie, a czymś, co wyprodukowały małe chińskie rączki, według projektu kogoś, kto naoglądała się za dużo Conana.

Link to post
Share on other sites
  • 2 months later...

Przymierzam się do zakupu dobrego noża. Ma to być narzędzie, które zda egzamin na strzelankach (docinanie natury do ghillie), zlotach, na wyprawach 4x4 w kompletną dzicz, w lajtowym survivalu. Mój wybór padł póki co na nóż Ka-Bar 5011 (link: http://www.specshop.pl/product_info.php?cPath=25_33&products_id=2477&name=Ka-Bar_5011_-_Foliage_Green_Fighting/Utility_Knife,_Fine ). Koniecznie z ostrzem stałym, kydexową pochwą, ostrzem bez ząbków i w miarę twardą stalą, żebym nie musiał co godzinę ostrzyć.

Dodam, że zawsze mam ze sobą multitoola Leatherman Core, a w dalsze wypady w las biorę ze sobą także składaną i naostrzoną saperkę BW, która już nie raz sprawdziła się jako siekiera. Jeśli chodzi o dokładne ostrzenie to nie będzie problemu bo umiem i mam czym.

 

Do tej pory z "dorosłych" noży używałem Glocka 81, bagnetów 6H4 i 6H5. Glock był wg mnie za miękki, szybko się tepił, miał za szerokie i za niskie i krzywo osadzone ostrze, za to dobrze się nim owierało butelki z piwem. Bagnety do AK to wiadomo - można sobie nimi przeciąć drut i zjeść konserwę, ale są niewygodne, w dodatku shingle. Za to trzeba przyznać, że dobrze naostrzone służą wiernie już lata i chyba nie da się ich popsuć.

 

Teraz proszę o argumenty dlaczego mój wybór jest zły i co powinieniem kupić. Mój budżet to 350pln.

Link to post
Share on other sites

Hmm... nóż nie jest zły, ale tutaj spierałbym się raczej o użytkowość, głownia jest dosyć gruba więc o precyzyjnym cięciu i plasterkowaniu można pomarzyć, sam kształt bowie jest też dyskusyjny co do użyteczności. Ten nóż nada się do rąbania gałązek cięcia linek, patyków, lekkiego podważania, otwierania konserw czy piwa ew. jako fighter. Jedzenie też tym przygotujesz ale nie ma co liczyć na dużą wygodę.

Producent wręcz legendarny, stal świetna, węgłówka wzmacniana wanadem, niby ma dodatek chromu co powinno zapewniać jako taką nierdzewność, ale prawda jest taka, że ruda łapie od patrzenia jak przy O-1, Ka-bar stosuje niezłe pokrycie więc przy większej dbałości o nóż, nie będzie to jakoś szczególnie denerwować.

 

Na blacksword.pl masz 30zł taniej ten nóż ;), a na gunfire po 310zł.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...