PAT_Pinky Posted November 19, 2003 Report Share Posted November 19, 2003 Oksydowanie na zimno jest fajne kiedy masz porzadne rysy na oksydowanym uprzednio metalu (np lufa w AK). W innych wypadkach efekt moze byc rozmaity. Nie polecam tego robic na stopach aluminium, choc mi sie raz udało. Ogólnie jest to kiepska namiastka prawdziwej oksydy. Quote Link to post Share on other sites
Pikace Posted November 26, 2003 Report Share Posted November 26, 2003 Zdecydowalem sie uzyc srodka KLEVER. Uzywalem go tylko do stali i efekt bardzo ladnie wyglada na drobnych elementach (jak spust). Na duzych powierzchniach (jak lufa czy komora nabojowa) nie jest juz tak pieknie, niestety. Ale chyba i tak lepiej niz malowanie. Quote Link to post Share on other sites
gurek Posted February 22, 2004 Report Share Posted February 22, 2004 Hmmm, to mam problem Potrzebuje poczernic aluminiowa rurke. Malowanie odpada, bo efekt z farba w spray'u jest niezadowalajacy, nakladanie pedzlem zostawia smugi po pedzlu, Pinky odradza to oksydowanie aluminium jako nieskuteczne. Jak to zrobic? Uzyc jakiejs chemi? Jakis czernidel? Cholera wie. Moze ktos probowal czernic aluminium? ( i miedź?) Pozdrawiam. Quote Link to post Share on other sites
Medium Posted February 23, 2004 Report Share Posted February 23, 2004 Ogólnie tak aluminium jak i miedź bardzo źle przyjmują czernienia inne niż malowanie. Lepiej pomaluj więc jakąś czarną matową farbą. Ja nie spotkałem się z niczym co by się na takich metalach dobrze trzymało, a też trochę szukałem i próbowałem. Po prostu ściera się bardzo szybko – jest nietrwałe. Pozdrawiam. Medium Quote Link to post Share on other sites
gurek Posted February 23, 2004 Report Share Posted February 23, 2004 Zostaje mi stara platnerska robota- wcieranie rozpalonego , rozgrzanego kopyta konskiego w metal. Efekt czernienienia podobno rewelacyjny. (Podane za Szymonem Kobylinskim) Aha, nalezy najpierw zatkac przy tym nos. Mocno Quote Link to post Share on other sites
xmiki Posted June 10, 2005 Report Share Posted June 10, 2005 Witam, Czy ktos z Was uzywal plynow do oksydowania na zimno? Jak to działa? np. plyn proponowany na machinegun.pl Czy mozna tym potraktowac np. korups mp5 w miejscach gdzie widac "przecierki" CA? Quote Link to post Share on other sites
KaT Posted June 10, 2005 Report Share Posted June 10, 2005 http://www.airsoftplayers.com/forum/topic....hTerms=Gun,Blue http://www.arniesairsoft.co.uk/forums/inde...ic=8371&hl=Blue http://www.airsoftretreat.com/forums/topic...?TOPIC_ID=52942 http://www.focuser.com/atm/anodize/anodize.html Podobniez dziala tylko na metalach, ktore ulegaja wplywom magnesu(nie mam pojecia jakiego terminu uzyc :P), wiec nie wiem, czy stop uzywany przez CA sie do nich zalicza. Quote Link to post Share on other sites
xmiki Posted June 10, 2005 Report Share Posted June 10, 2005 Odpowiadajac sam sobie... (bo sie dowiedzialem 8O ), ale dla innych moze sie przyda... Oksydowac na zimno mozna tylko stal, aluminium i inne stopy/metale odpdaja. Najlepiej zrobic prosty test za pomoca magnesu, jak zlapie to OK. A'propos usuwania rys, odpryskow (testowane na CA), polecam lakier samochodowy (zaprawka w pedzelku), do kupienia za 11 zet w np. Feuvercie firma MOTIP numer 900106 Black Mat. Pedzelkiem nanosilem kropelke, potem lekko wilgotnmym (aceton) patyczkiem z wata "stemplowalem" ryse. Schnie bardzo szybko, praktycznie nie widac. Ladnie sie zgrywa z lakierem CA. Szczegolnie dobrze sie sprawdza przy czernieniu krawedzi. :idea: Swoja droga ten lakier w sprayu (bo tez jest) moze byc dobry do malowania wiekszych powierzchni. Nie wiem czy mam racje, ale wydaje mi sie, ze lakier samochodowy bedzie duzo wytrzymalszy niz np. modelarski. :idea: Quote Link to post Share on other sites
Squad Posted January 28, 2009 Report Share Posted January 28, 2009 (edited) Witam mam kilka pytań dotyczących oksydowania replik do asg. Jak wiadomo większość body naszych replik zrobiona jest z ZnAl-u, nachodzi mi więc kilka pytań czy da się ten metal zaoksydować(z tego co wiem to tak) i jeśli ktoś próbował to z jakimi skutkami? jakie preparaty sa polecane? która z metod oksydowania jest lepsza (na zimno czy na ciepło) i jaka moze być alternatywa dla oksydy? Za odpowiedzi z góry dziękuje. Pozdrawiam Edited January 28, 2009 by Squad Quote Link to post Share on other sites
arend Posted January 28, 2009 Report Share Posted January 28, 2009 Znalu się nie oksyduje ,znal się niestety tylko maluje. Quote Link to post Share on other sites
Squad Posted January 28, 2009 Report Share Posted January 28, 2009 Dzięki za odpowiedź ale z tego co słyszałem sa oksydy które potrafią to zrobić, jedną z nich mozna nawet znaleźć na allegro i jest tam napisane ze do stali, ZnAl-u itp. ale możliwe że to tylko tzw. chwyt marketingowy. A skoro się nie da zaoksydować to jaką farbę byś polecał żeby pokryć nią replikę? Quote Link to post Share on other sites
javelin Posted January 28, 2009 Report Share Posted January 28, 2009 sam o tym myslę, chcę sobie wypiaskować berettę i pokryć ją oksyd na zimno. Ale jestem dosć specyficznie nastawiony, bo te specyfiki są raczej do popraw kosmetycznych, jak Ci się np elementy wiatrówki zarysują. Ta pseudooksyda nie jest trwała i podobno trudno jest nią jednolicie pokryć większe elementy (tzn pojawiają się różne odcienie)... Quote Link to post Share on other sites
Squad Posted January 28, 2009 Report Share Posted January 28, 2009 (edited) Dokładnie nad tym samym się zastanawiałem. Jedna rada lepiej nie piaskuj tylko weź papier ścierny w dłoń i szoruj, po piaskowaniu ZnAl bedzie tragicznie wyglądac i bedzie miał nierówną powierzchnię. Ps. Może ktoś polecić jakieś dobre sprawdzone farby do pomalowania repliki na klasyczny czarny mat? Edited January 28, 2009 by Squad Quote Link to post Share on other sites
SoP-PeL Posted January 28, 2009 Report Share Posted January 28, 2009 (edited) DRUKOWANYMI TRZEBA? ZnAlu się nie oksyduje.... Co to oksydowanie poczytaj. A jak już się dowiesz to poczytaj o utlenianiu aluminium i jego stopów. Aluminium można anodować( nie wiem czy ZnAl da się anodować) Skąd ci przyszło do głowy, że znal będzie miał brzydką powierzchnię po piaskowaniu? Ja piaskowałem elementy z tworzywa od M4 G&P ( kolba, chwyty ) i nic im się nie stało... Edited January 28, 2009 by SoP-PeL Quote Link to post Share on other sites
javelin Posted January 28, 2009 Report Share Posted January 28, 2009 Dobrze, użyłem słowa "pseudooksyda", chodzi o ten specyfik w płynie. Może złapie ZnAl, może nie. Tak czy srak - sprawdzę go. Majątku nie kosztuję, najwyżej potem replike pomaluję. I tak muszę ją obedrzeć z farby, bo modyfikowałem lekko zamek więc muszę malować czy tego chce czy nie. Dam znać odnośnie efektu, aczkolwiek nie wiem kiedy się za to wezmę. Quote Link to post Share on other sites
Squad Posted January 28, 2009 Report Share Posted January 28, 2009 Dzięki za odpowiedzi w tym "trochę" absurdalnym temacie. Chciałem sie dowiedzieć czy to wogóle możliwe, javelin daj znać o efektach jeżeli wypróbujesz ten specyfik. Quote Link to post Share on other sites
mivak Posted February 15, 2009 Report Share Posted February 15, 2009 WItam interesuje mnie te oksydowanie. Udalo sie komus tym specyfikiem z allegro na tym ZnAl-u? Quote Link to post Share on other sites
Marcinek83 Posted January 14, 2011 Report Share Posted January 14, 2011 (edited) http://allegro.pl/oksyda-w-plynie-tetra-gun-liquid-blue-tanio-i1379900965.html BTW. TO chyba sklep myśliwski z Koszalina. Edited January 14, 2011 by Marcinek83 Quote Link to post Share on other sites
DevSeba Posted January 14, 2011 Report Share Posted January 14, 2011 http://allegro.pl/oksyda-w-plynie-tetra-gun-liquid-blue-tanio-i1379900965.html BTW. TO chyba sklep myśliwski z Koszalina. i co z tego? jeżeli ktoś lubi oksydę z pasty to jego sprawa. Moja oksydacja jest robiona tak jak należy na gorąco i chemicznie. Ostatnio poprawiałem kolesia co najpierw zapytał a potem postanowił zrobić samemu na oleju rzepakowym czy czymś podobnym, jeden element. Skończyło się to tak, że przyniósł mi go tak brudny że pożal się... Mycie chemiczne załatwiło sprawę. Oksydacja wyszła pięknie i był zadowolony. Quote Link to post Share on other sites
MAJOR762 Posted January 14, 2011 Report Share Posted January 14, 2011 No popatrz, a ja oksydowałem kawałek płaskownika w zwykłym oleju Kujawskim, płaskownik rozgrzewałem w zwykłym piecu do ogrzewania domu, i to na drewnie. I wyszło jak należy. Quote Link to post Share on other sites
DevSeba Posted January 15, 2011 Report Share Posted January 15, 2011 No popatrz, a ja oksydowałem kawałek płaskownika w zwykłym oleju Kujawskim, płaskownik rozgrzewałem w zwykłym piecu do ogrzewania domu, i to na drewnie. I wyszło jak należy. teraz odpowiedz sobie na pytanie czy chciałeś mieć to pobrudzone czy oksydowane :) Moja powłoka to tlenki żelaza, a Twoja, hmm... w najlepszym przypadku to przypalony olej Kujawski choć ręki nie dam sobie uciąć że w środku był jakiś inny tańszy olej Quote Link to post Share on other sites
MAJOR762 Posted January 15, 2011 Report Share Posted January 15, 2011 Chciałem mieć to ładnie czernione, innym sposobem niż farba żeby było trwałe. Wyszło jak należy. A to czy były to tlenki czy przypalony kujawski jest akurat dla mnie mało istotne. Quote Link to post Share on other sites
DevSeba Posted January 15, 2011 Report Share Posted January 15, 2011 temat założyłem o oksydacji a nie o przypalaniu na oleju, dlatego że czytając różne fora widziałem że gro osób ma potrzebę czernienia za pomocą mojej metody a nie twojej. Jeśli możesz to swoje uwagi wrzuć do innego działu np. kulinarnego. Kurde, człowiek chce pomóc ma możliwości a tu nie spełniony kucharz się wtrąca. Quote Link to post Share on other sites
MAJOR762 Posted January 15, 2011 Report Share Posted January 15, 2011 Po 1 zjedź z tonu kolego. Po 2 naucz się co to regulamin. Po 3 skoro na różnych forach gro osób ma potrzebę to ogłaszaj się na tych różnych forach, tutaj nie pamiętam przez całą swoją karierę na forum żeby ktoś potrzebował oksydowania. Po 4 - jeśli ktoś tu jest niespełniony to Ty - niespełniony spec od reklamy. Po 5 na tym forum piszemy po polsku, gdzie zdanie zaczyna się między innymi z dużej litery a nie z przymiotnikami piszemy razem. Quote Link to post Share on other sites
Marcinek83 Posted January 17, 2011 Report Share Posted January 17, 2011 On ma chyba sztucera myśliwskiego i chce go oksydować, bo jeszcze nie widziałem żeby ktoś tak szalał z powodu niemożności oksydacji swojej repliki. "Oczywiście oksyda na zimno nie posiada takiej trwałości jak oksyda na gorąco. Jeśli posiadamy kilka drobnych rys to oksydowanie na zimno jest uzasadnione. Dobre oksyty na zimno potrafią bardzo skutecznie i łatwo zamaskować uszkodzenia. Dobre do tego celu są preparaty w żelu. " Jak dla mnie, ta z allegro wystarczy w zupełności by replika wyglądała dobrze. Więc recepta - Użyj żelu. P.S. przypomnij mi swój nick na koalicji północ, chętnie Ci napiszę co nieco na forum gdzie nie ma takich retrystykcji ;) Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.