Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Granatnik sprężynowy(na granaty asg)


Recommended Posts

Nie lepiej jako zapalnika użyć korka (wzbogaconego siarką) i czegoś na kształt iglicy (byle nie gwoździa). wybuchałby po trafieniu, a zapalnik możnaby wkładać przed odpaleniem (ew. korek czy duży kapiszon). Ewentualnie zastosować słomke wypełnioną siarką (lub prochem) między napędem a ładunkiem co dałoby opuźnienie ( to tylko luźna propozycja).

moim zdaniem pomysl odpada, gdyz zastosowanie metalu przy srodkach wybychowych (a taka bedzie petarda z grochem) jest pomyslem conajmniej glupim, gdyz material wybuchowy+metal=granat. nie mozna tego bagatelizowac.

Polecam procę wkręconą w łoże od wiatrówki. :P

 

Taka mała złośliwość co by Was zmobilizować. :wink:

 

A twarz białorusina to był przykry widok. :(

Olegowi petarda odpaliła w ręku wywalając cały ładunek grochu w twarz. Jeśli myślicie, że zdjęcie azjaty z WMASG to trzeba było jego zobaczyć. Dziura obok dziury i z każdej sącząca się krew.

to jest m.in. powod dla ktorego unikam MW wszelakiej masci przy ludziach.

Link to post
Share on other sites
  • Replies 86
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja sie przespałem i wyśnił mi sie taki pomysł 8) :

Niech granat wypycha jakaś guma. Poprostu zaczepiasz gume o zaczep, wkładasz granat, wciskasz spust, który zwalnia napiętą gume i sru!! :)

Na końcu lufy umieszczamy jakąś draske i granat budujemy tak, aby czubek petardy pocierał o nią. Aby granat nie przesuwał sie i nie kręcił w lufie budujemy go w kształcie prostopadłościanu.

Link to post
Share on other sites

Podobny ale inny troszke :twisted:

 

 

Ja widze tutaj taki mały problem:

Granatnik będzie mial mały zasięg. Chyba głupio będzie rzucać granaty sobie pod nogi.

Ale jak sie pokombinuje to może coś z tego będzie...

Ciekaw jestem końcowych wyników.

Link to post
Share on other sites

Zrobienie czegoś takiego będzie bardzo trudne i nie wiem czy siła sprężonego powietrza da rade wypchnąć granat. Już lepiej chyba wykorzystać schemat procy, ale w tym wypadku granatnik musi być bardzo długi. Jak będe miał czas o jakoś rozrysuje o co mi chodzi i wrzuce obraz na jakiś serwer.

Link to post
Share on other sites

Widzę że temat dryfuje lekko i zaczepił już o pneumatyczne miotanie samym granatem... więc dla przypomnienia podam, że iskra sama nic nie daje... potrzeba powietrza lub utleniacza... a miotając granat pneumatycznie dostarczamy powietrza do woli... oby to komuś w lufie nie odpaliło, bo niezależnie od konstrukcji lufy (plastik, że o metalu nie wspomnę - strach się bać) będzie ładny szrapnel ale w stosunku do własnego teamu i osoby strzelającej...

 

Pojawia się wniosek - cokolwiek to będzie, albo będzie zrobione profesjonalnie (więc będzie $$$) albo będzie znacznie bardziej ryzykowne niż dopuszczałby to zdrowy rozsądek. Pamiętajcie, że taki granat ma spaść i wybuchnąć gdzieś w pobliżu ludzi - to jego zadanie. Jak będzie niebezpieczny to zrobi komuś krzywdę (mam nadzieję że mnie tam nie będzie). Jak spadnie za daleko to jaki sens jego używania?!

 

W tym wypadku proponuję zostać przy rzeczach prostych - najpierw zrobić dobrze i pewnie działający (znaczy się bezpieczny) granat ręczny a później pomyśleć o jego adaptacji do jakiegoś rodzaju wyrzutni. Po prostu liczmy siły na zamiary.

 

BTW. Sam też kombinuję bo temat bardzo ciekawy i realizm wzrasta, ale są pewne granice... bezpieczeństwa, logiki i techniczno-finansowe :-)

 

Have fun!

 

UPDATE:

W zasadzie granaty robi się właśnie po to aby robiły krzywdę :-)

Nie sądzę, abyśmy byli w stanie jakkolwiek rozpracowac technikę miotania pirotechnicznie kulek/grochu/czegokolwiek z taką precyzją, aby siła była na tyle duża aby trafiona odłamkiem osoba poczuła i jednocześnie na tyle mała aby nawet z małej odległości nie stanowiła zagrożenia dla zdrowia/życia.

Wniosek - pozostańmy przy zwyczajnych petardach - nieco hałasu, oraz świecach dymnych które można spokojnie walnąć gdzieś pod schody (w CQB) albo w róg pomieszczenia i tak czy inaczej będzie wesoło... a przy tym dość bezpiecznie.

 

UPDATE 2:

Rozpracować technikę... - tak aby nkomu nic się przy testach nie stało...

Planując cokolwiek trzeba przewidzieć możliwe kosekwencje... przypomniał mi się więc wątek o strzelaniu na ślepo zza rogu (wystawiasz broń i walisz... a może za rogiem czeka głowa przeciwnika i "walisz" z przyłożenia). Niech teraz granat leży odpalony, primer się pali, ktoś wychodzi zza rogu i prawie staje na granacie... ałuuuuaaaaaa!

Link to post
Share on other sites

Co do bezpieczeństwa to powiem jedno: jak granatnik będzie zrobiony z porządnej metalowej rury, to jej nie rozwali przy przypadkowym wybuchu. Można też lufę zatykać od przodu i otwierać tuż przed strzałem. A jak się komuś nie chce tachać kawałka żelastwa, to niech sobie daruje granatnik.

 

A co do samego odpalania, to TRZEBA krzyknąć "GRANAT!!!". Zdradzimy pozycję, ale oszczędzimy kolegom przykrych niespodzianek.

Link to post
Share on other sites

na jakiej petardzie był robiony granat którym dostał ten ktoś??

wątpie żeby taka petarda jakich używam np ja(srednica ok1,3cm dlugosc ok7cm) byla w stanie nadac grochowi/kukurydzy wystarczajaca energie do zrobienia takich dziur w skórze ale jak ktoś używa achtungów to cóż, współczuje ofiarom...

Link to post
Share on other sites

Co do granatów:

Ja kombinowałem z granatami bardzo dużo, ale żadnych nie odpalałem przy kimś kto sobie tego nie życzył. Robiłem je z malutkich pikolówek i też strzelały. Rzecz w tym, aby zrobić granat z małej petardy. Ja nie wyobrażam sobie żeby do AS używać granatów z jakiś wielkich "BOMB".

Mnie nie chodzi o to żeby groch latał na 20 m. Z kolegami robimy granaty z petard wielkości małego palca ( nazwy nie pamiętam ) i one miotały groch na odległość ok. 10 m.. dostałem takim granatem z bliska w niczym nie osłoniętą noge oraz w plecy ( przez koszulke ) i nic mi nie było. Ja nie robie granatów "wypakowanych" grochem. Moim zdaniem nie chodzi o to, żeby granat był wyrokiem "śmierci" w grze, tyklo pewnym utrudnieniem dla przeciwnika, gdy granat spadnie obok niego.

No to by było na tyle w sprawie granatów.

Link to post
Share on other sites

taaa.....tyle że niezapominajcie że część ludzi biega w maskach siatkowych i dla nich nie bedzie miało znaczenia że malutka cząstka grochu bądź innego środka miotanego z granata która przedostała sie przez siatke i tafiła bezpośrednio w oko zainicjowana była malutką petardką czy 20 achtungami....to samo tyczy sie okularów które nie dość ściśle przylegają do twarzy...

Link to post
Share on other sites

Ale te peterdy nie mają takiej siły aby zrobić coś takiego jak na tym zdjęciu. Jeśli walczymy z udzialem granatów to należałoby mieć gogle.

Nie dyskutujmy tu o granatach tylko o granatniku, bo robi sie off topic.

Link to post
Share on other sites

Opracował ktoś mechanizm spustowy, jeśli w grę wchodzi mocna sprężyna? Bo mój system, który sprawdziłem w kuszy, działa prawidłowo, ale tylko przy niewielkich siłach na niego działających.

I jeszcze mechanizm naciagania. Naciągać ręcznie czy też może jakąś dźwignią?

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...