Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

  • Replies 154
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Uznali po prostu, że koszty i czas wymagane do prowadzenia sprawy będą nieadekwatne do wartości straty...

Jeżeli Ci zależy to napisz zażalenie na decyzję (pamiętaj, że masz na to 7 DNI od daty otrzymania, później zrobią z tego prawomocność i będziesz miał po sprawie, a wiele osób się na tym wykłada. Jest to termin zawity, do przywrócenia którego musiałbyś mieć naprawdę mocny powód).

Umieść w nim zapis, że robisz to także dla ogółu społeczności, że ustalenie sprawcy być może zapobiegnie jego dalszej działalności, że dziwisz się, że nie chcieli ustalić jego wersji, itd. itd.

A później licz na to, że sędzia będzie łaskawy ;)

 

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

Mały wywód nt. policji ode mnie. Ostatnio jechałem od mechanika do bankomatu po kasę, aby mu zapłacić. Po drodze namierzył mnie patrol i jechali za mną aż do bankomatu, okazało się że nie miałem zapiętych pasów. Mówię im, zresztą jak zawsze, ze faktycznie dałem dupy i nie będę dyskutował, bo nie ma o czym. Prawo znam na tyle żeby wiedzieć, że za brak pasów grozi mandat. Jak zwykle zapytałem, czy coś ponegocjujemy, ale że okazało się, że na domiar wszystkiego wjechałem w strefę tylko dla dostawców sklepów, to mandat za brak pasów przyjąłem, pożartowaliśmy że "swój ciągnie do swego" jak mój pies chciał im wskoczyć do wozu hehe, życzyłem szerokiej drogi i każdy w swoją stronę.

 

Takich sytuacji mam już za sobą wiele, zawsze dostaję mandaty z najniższej półki, czasem w ogóle. Raz ostatecznie dostałem upomnienie za zaśmiecanie chodnika kiedy radiowóz złapał mnie na przejeździe na czerwonym (od razu sprostuję na wszelki wypadek, piratem drogowym nie jestem).

 

Zawsze mnie irytuje sytuacja w której gadam z kimś i mówię, że dostałem mandat, a ten mi na to "a to uj taki a taki, ile dostałeś?". Zmierzam do tego, że WIĘKSZOŚĆ ludzi traktuje policję jako coś złego. W towarzystwie wszyscy są mądrzy i lecą hasła typu hwdp, bezmózgi i tak dalej. Bo to modne, w tłumie raźniej, no i jakoś tak pasuje. I potem głupia kontrola drogowa i taki cwaniaczek będzie dyskutował z policjantem na temat okazania dokumentów, a co najśmieszniejsze, po całej sytuacji będzie się skarżył znajomkom jak go chamski policjant potraktował i wlepił mandat za przeterminowaną gaśnicę.

 

Morał:

Policjant prawie zawsze po pierwsze jest człowiekiem, po drugie prawie zawsze ma rozum, po trzecie prawie zawsze ma rację. Prawie zawsze rozumiem jako poziom około 97% przypadków. Jak jesteś myślącym i normalnym człowiekiem, to problemów z policją chyba nigdy nie zaznasz. A jak jesteś tępym bucem, to potem mamy takie a nie inne tematy na forach maści wszelakiej. Nie mówię konkretnie o tym temacie, chociaż od razu autor śmierdzi mi na kilometr, ale tak generalnie. No i smutną prawdą jest fakt, że takich buców jest i tutaj niemało, jak wszędzie, choć oni raczej w tym temacie nie będą się wypowiadali, bo forum wyraźnie utrzymuje poziom i tendencje do pacyfikowania tego rodzaju przejawów hipokryzji ;)

Link to post
Share on other sites

@dyszol

Zgodze się z Tobą, ale tylko częściowo. To zależy także od rodzaju patrolu i dzielnicy oraz miasta, gdzie ma miejsce dana kontrola i zdarzenie. Ja miałem przyjemność wychować się na trochę gorszej części warszawskiej Woli. Tam jakakolwiek stycznośc z policjantem, szczególnie takim z kryminalnych i szczególnie w latach 1995-2005 zwykle była bardzo nieprzyjemna, policjanci byli chamscy, zachowywali sie jak szeryfowie, w gorszym przypadku mozna było zarobić strzała w pysk lub lekką przekopkę. I nie musiałeś nic zrobić, wystarczyło się w ogóle odezwać, albo zbyt wolno wyciągać dowód, czy jakikolwiek inny powód, jeśli policjant (najczęściej z sekcji kryminalnej) miał akurat gorszy dzień. A w razie czego wygrać z nimi w sądzie się nie dało z prostej przyczyny - wzajemnie potwierdzali swoje zeznania bez względu na to, jaka była prawda. Od młodszych chłopaków z osiedla wiem, że teraz to się ukróciło, ale i tak często są traktowani jako obywatele gorszej kategorii - nie dlatego, że coś zrobili, a dlatego, że okolica tradycyjnie uznawana jest za tą gorszą. I tak na koniec, nie bez przyczyny wśród policjantów jest statystycznie więcej samobójstw, alkoholików i rozwodów, niż wśród reszty społeczeństwa. Poza tym zobacz na przykład jakie zachowania Policji czy Straży Miejskiej/Gminnej piętnuje Zbigniew Stonoga, czy Emil Rau. Większa władza zawsze kusi, żeby jej czasami nadużyć. Ale żeby nie było - daleki jestem od wszelkich haseł JP, czy CHWDP. Policja w cywilizowanym kraju jest bez wąpienia potrzebna, tyle, że musi trzymać wysokie standardy. Pozdrawiam.

Edit: interpunkcja.

Edited by wredny_bo_trzeźwy
Link to post
Share on other sites

@Yahalom, przykład nieprzemyślany ale na pewno czujesz o co mi chodziło.

 

@wredny_bo_trzeźwy bardzo możliwe, że jest jak mówisz. Ja nie wychowałem się w wielkim mieście i nie znam jego realiów, więc moje zdanie na pewno może okazać się mocno subiektywne np. w Warszawie. Niemniej zasada wydaje się być całkiem uniwersalna.

Link to post
Share on other sites

Emil Rau

To ten słynny Emil łowca fotoradarów? Jeśli tak to podziękuje bo jest on równie rzetelny co brukowce. Raz jeden widziałem odcinek jego programu i akurat trafiłem na taki, w którym czepiał się policjanta (czy strażnika miejskiego), że gość kupuje w sklepie jedzenie, a samochód służbowy postawił (o zgrozo!) pod sklepem. Facet albo nie słyszał o przerwach przysługujących wg kodeksu pracy albo szuka taniej sensacji.

Link to post
Share on other sites
w którym czepiał się policjanta (...) Facet albo nie słyszał o przerwach przysługujących wg kodeksu pracy albo szuka taniej sensacji.

 

Policjantów nie obowiązuje kodeks pracy :)

 

edit:

Mają. W praktyce bywa różnie, ale mają.

Tylko, że ich służbę po prostu regulują inne przepisy. Ot, detal :)

Link to post
Share on other sites

@dyszol Ale w sumie zawsze jest i druga strona medalu. Wielu młodych chłopaczków z osiedli za moich nastoletnich czasów zasłużyło sobie na ostrzejsze traktowanie, bo kozaczyli. W sumie to masz rację, że 97% policjantów to normalni ludzie. W końcu czemu miałoby być inaczej, też mają jakieś swoje życie, rodziny i zainteresowania, a to w końcu tylko praca. Mój świętej pamięci szwagier, który był policjantem, był super człowiekiem, ale tutaj akurat moja ocena może być subiektywna. Myślę, że przynajmniej w odniesieniu do naszego hobby - airsoftu - zawsze powinniśmy być uprzejmi dla policjantów oraz spokojnie i rzeczowo starać się wyjaśnić sytuację. To w sumie trochę tak jak z jeżdżeniem na ryby, kiedy to zazwyczaj mam przy sobie porządny nóż, a w samochodzie maczetę do cięcia zarośli - też zdarzyło mi się raz tłumaczyć przez policją, że nie jestem kibolem i nie jadę ma ustawkę :icon_biggrin:

@MarekMac Przyznam, że nie widziałem dokładnie wszystkich filmów Emila łowcy radarów, także niewykluczone, że i on zachowuje się jak dzieciak. Poza tym może jak się stał trochę sławny, to woda sodowa uderzyła do głowy i teraz gwiazdorzy.

A tak ogólnie to jak napisałem w swoim poście, ja trochę bardziej o historii, niż o stanie bieżącym. Teraz jak człowiek jest po 30-stce i się nie włóczy po mieście, to z policją raczej mam do czynienia tylko na drodze, a do drogówki nie mam żadnych zastrzeżeń. Jak ty do nich grzecznie, to i oni też. A czasami nawet uda się coś zjechać na mandacie. Pozdrawiam.

Edit: interpunkcja.

Edited by wredny_bo_trzeźwy
Link to post
Share on other sites

Pierwsza zasada odnośnie policji to Nie Cwaniakować.

Do tej pory wszystkie kontakty z policją były dość przyjazne, a zdarzyło się że raz zgarneli mnie z trójką znajomych jak trochę popiliśmy. Jak byśmy zaczęli wtedy "gwiazdorzyć" to zapewne dobrze by się nie skończyło. A tak rozeszło się po kościach.

Z drogówką też były kontakty, jak to na motocyklu bywa zdarzyły się przekroczenia prędkości czy jakieś wyprzedzanie. Ale wiadomo jak my do nich po ludzku to i oni do nas też.

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Dokładnie, jeśli chodzi o nas jako środowisko asg, to nie cwaniakować. Pogadać i będzie dobrze. Ostatnio mieliśmy z kumplami sytuację, że na treningu w opuszczonej jednostce przesadziliśmy z piro, a że to las to dźwięk się nie niesie, ktoś po nich zadzwonił. Przyjechali, pośmialiśmy się, na dzień dobry zaproponowali strzelankę my z replikami, na nich z ich bronią, spisali jedną osobę i się rozjechaliśmy. To są też ludzie i reagują jak ludzie.

Link to post
Share on other sites

A taka kwestia mnie zastanawia, nie wiem czy było wspominane o tym wcześniej. Jeżeli muszę dostać się np. do centrum, bo tam jest zbiórka i muszę dostać się tam autobusem. Wdzianko na siebie ubieram, bo przecież nie będę wszystkiego do plecaka pakował (google, nakrycie głowy itd. to wiadomo że się chowa bo wstyd :D ) ale repliki nie schowam bo się nie zmieści, a pokrowca nie ma :icon_neutral: Co w takiej sytuacji? Mogę na legalu jechać przez miasto z "wyciągnięta" repliką czy muszę ją zawinąć w jakiś worek na śmieci? Tak żartobliwie mówiąc :icon_razz2:

Link to post
Share on other sites

Nie tam można jeszcze w rajstopy włożyć :) jeśli stać cię na replikę to chyba możesz sobie kupić jeszcze to tego futerał, znajdziesz już takie za jakieś 80 zeta a na allegro lub w komisie jeszcze taniej.

 

Ostatnio widziałem takiego bałwana jak jechał z repliką w pociągu i powiem szczerze byłem tym widokiem wstrząśnięty i nawet zmieszany że bezmózgi bawią się w airsoft, nie powinno być nawet pytań czy mogę jechać z repliką przez miasto bez pokrowca.

To powinien być naturalny odruch bezwarunkowy że po zabawie replika do pokrowca i do domu.

Link to post
Share on other sites

Nie tam można jeszcze w rajstopy włożyć :icon_smile: jeśli stać cię na replikę to chyba możesz sobie kupić jeszcze to tego futerał, znajdziesz już takie za jakieś 80 zeta a na allegro lub w komisie jeszcze taniej.

 

Ostatnio widziałem takiego bałwana jak jechał z repliką w pociągu i powiem szczerze byłem tym widokiem wstrząśnięty i nawet zmieszany że bezmózgi bawią się w airsoft, nie powinno być nawet pytań czy mogę jechać z repliką przez miasto bez pokrowca.

To powinien być naturalny odruch bezwarunkowy że po zabawie replika do pokrowca i do domu.

 

Jestem nowicjuszem jeżeli chodzi o ASG :) Dlatego wolałem się spytać jak to wygląda :) Na szczęście dostałem od znajomego replikę cm 028a + mundur i kamizelka , więc na weekendzie zamawiam pokrowiec, żeby siary nie robić ;)

Link to post
Share on other sites

Polecam właśnie takie pokrowce na wędkę. Pro operejtor gun bag budzi podejrzenia śmiertelników. Z pokrowcem na wędkę, a jeszcze lepiej jakimś dyndającym spławikiem na wierzchu, masz bonus do niewidzialności w tłumie. Ludzie myślą, że wracasz z rybek z wędką, a spodnie w ciapki założyłeś żeby ich nie płoszyć na polowaniu :icon_smile:

Tak czy siak. Czy jedziesz na strzelanie, czy do dziewczyny - lance przy ludziach zawsze trzymasz schowaną. Potem możesz nią machać jak chcesz :icon_cool:

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...