[PORADNIK] Stylizacja brytyjska (i pochodne - kanadyjska, australijska, PSZ)

[Domin007]

Brytyjczycy w czasie wojny robili oporządzenie właściwie w jednym kolorze-naturalnej party. Jest to ten najpopularniejszy piaskowy-khaki. Natomiast wspomniana oliwka to już jest efekt blankowienia, czyli malowania tegoż oporządzenia za pomocą tzw. blanca. Był to preparat do zabezpieczania i maskowania webbingu. Oddziały BEF we Francji w 1940 miały oporządzenie blankowane na kolor KG97-pea green czyli groszkowozielony. Ciemna oliwka to blanco nr KG3 i używane było na froncie zachodnim od 1944 r. Podobne do tego jest blanco nr KG103.

Oporządzenie wykonane z oliwkowej party to juz wzór P44. Trafiło do oddziałów walczących z Japończykami na Dalekim Wschodzie i nie było używane w Europie.

[11111klimko]

Nie zdążyłem sobie kupić jakiejś pożarnej repliki do ASG a już marze o mundurze polskiego komandosa (no.10 commando). Już po tytule wiedziałem że to jest sprawa dla mnie.

[Domin007]

Życzę powodzenia w kompletowaniu szpeju i zachęcam do lektury. Temat komandosów był w trakcie poruszany.

[11111klimko]

Przez moje gapiostwo kupiłem mundur p49 a nie p37 a że nie chcę się bawić w sprzedawanie i kupowanie od nowa pytam: co założyć pod p49 by to wcięcie przy kołnierzu sensownie wyglądało?

Z góry dziękuje za pomoc :icon_smile:

[mareq]

Jak to jest z rozmiarem opinaczy? Chodzi mi o wymiary podane w nestofie. To jest rozmiar całkowity czy obwód po założeniu? Jeśli druga opcja to mierzony na bucie czy na łydce?

[historian1970]

Przez moje gapiostwo kupiłem mundur p49 a nie p37 a że nie chcę się bawić w sprzedawanie i kupowanie od nowa pytam: co założyć pod p49 by to wcięcie przy kołnierzu sensownie wyglądało?

Z góry dziękuje za pomoc :icon_smile:

 

Zaloz koszule oficerska z krawatem :) bedzie git, no pare pipsow sobie naszyj na naramienniki, tylko ze do sylwetki oficera troche inny szpej potrzebny

[Domin007]

Przez moje gapiostwo kupiłem mundur p49 a nie p37 a że nie chcę się bawić w sprzedawanie i kupowanie od nowa pytam: co założyć pod p49 by to wcięcie przy kołnierzu sensownie wyglądało?

Z góry dziękuje za pomoc :icon_smile:

Szal snajperski tudzież siatka maskująca i po sprawie. Choć np. możesz też niczego nie zakładać, w końcu to nie rekonstrukcja.

 

Jak to jest z rozmiarem opinaczy? Chodzi mi o wymiary podane w nestofie. To jest rozmiar całkowity czy obwód po założeniu? Jeśli druga opcja to mierzony na bucie czy na łydce?

Tu już trzeba by pytać w Nestofie. Wydaje mi się, że jest to mierzone po założeniu buta, na wysokości kostki, czyli w najwęższym miejscu.

[HunterKiller]

Ja na Kasserine biegałem w komplecie P49, fakt, wygląda inaczej, ale w czasie wymiany plastiku i tak nie zwracasz uwagi na stan kołnierzyka. :D

[Cortes]

Tak jak pisał Dominik, załóż pod spód podkoszulkę z długimi rękawami, a na szyję jakąś apaszkę, lub szal snajperski.

Jakbyś się awansował na oficera, wykładany kołnierzyk jest OK, tylko trzeba mieć koszulę i krawat.

[Cortes]

na Allegro jest takie coś:

http://allegro.pl/zestaw-czesci-do-karabinu-lee-enfield-kal-303br-i6621568779.html

 

do tego trzeba replikę sprężynową za 350 zł, łącznik kolby z łożem za 50 z (tyle zapłacilem szwagrowi), narzędzia za 50 zł, pas za 50 zł i troche uważnej pracy i jest super SMLE No1Mk3 za 1300zł!

[sulferno]

Czytam sobie ten temat i aż mi się głupio robi że w dziadkowym garażu znalazłem oryginała M1 a nie mk. II :( No cóż, chyba gdy przyjdzie sezon trzeba będzie odkopać harcerską furażerkę i brać się za bycie Brytolem :P

 

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

 

 

[Vender]

Czytam sobie ten temat i aż mi się głupio robi że w dziadkowym garażu znalazłem oryginała M1 a nie mk. II :( No cóż, chyba gdy przyjdzie sezon trzeba będzie odkopać harcerską furażerkę i brać się za bycie Brytolem :icon_razz:

 

To sobie wyobraź moją reakcję gdy złożyłem zestawik 1DP US, a do nestofa przyszła nowa, świeżutka dostawa battledresów ... :(

[sulferno]

:o

 

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

 

 

[Domin007]

To sobie wyobraź moją reakcję gdy złożyłem zestawik 1DP US, a do nestofa przyszła nowa, świeżutka dostawa battledresów ... :(

Nie, żebym coś już pisał w tym temacie, ale... - dobrze Ci tak Mateusz! Krztuś się zdrajco. ;)

[gonzo0]

Czy było czerwone blanco? Czy da się skutecznie usunąć blanco?

[gonzo0]

Czy było czerwone blanco? Czy da się skutecznie usunąć blanco?

 

Pytanie w kontekście tej aukcji...

 

http://allegro.pl/pas-wojskowy-parciany-i6662578539.html

[mareq]

Do tego pasa nioe doczepisz szelek.

[Domin007]

Czytam sobie ten temat i aż mi się głupio robi że w dziadkowym garażu znalazłem oryginała M1 a nie mk. II :( No cóż, chyba gdy przyjdzie sezon trzeba będzie odkopać harcerską furażerkę i brać się za bycie Brytolem :icon_razz: (...)

Nic straconego, jeżeli jesteś zainteresowany mam na zbyciu belgijskiego Mk II.

 

Czy było czerwone blanco? Czy da się skutecznie usunąć blanco?

Czerwone blanco to nieregulaminowy wymysł paradny któregoś z regimentów. Żeby zeszło trzeba pas namoczyć, wziąć szczotkę ryżową i... szorować, szorować, szorować, szorować... I tak jak pisał marek - do tego pasa z aukcji nie doczepi się szelek - nie ma przelotek z tyłu.

[gonzo0]

Nic straconego, jeżeli jesteś zainteresowany mam na zbyciu belgijskiego Mk II.

 

 

Czerwone blanco to nieregulaminowy wymysł paradny któregoś z regimentów. Żeby zeszło trzeba pas namoczyć, wziąć szczotkę ryżową i... szorować, szorować, szorować, szorować... I tak jak pisał marek - do tego pasa z aukcji nie doczepi się szelek - nie ma przelotek z tyłu.

 

Zauważyłem brak przelotek. Będzie przydatny np. do sylwetki członka 1st albo 2nd SAS regiment - z webbingu nosili tylko pas, na pasie kaburę p37, ładownicę p37 na magazyniki do colta, ładownicę na kompas i amerykański nóż m3.

Ciekawa sprawa z tym czerwonym blanco... Dominik nie wiesz przypadkiem, który to pułk?

[Domin007]

Jeżeli chodzi o SAS to część żołnierzy nie nosiła ładownic do Brenów (i dźwigała cały mandżur w bergenie), część nosiła. Wszystko zależało od specyfiki misji. Niemniej ładownice są tak charakterystycznym elementem brytyjskiego webbingu, że przy zakupie pasa warto zainwestować w ten z przelotkami by móc połączyć wszystkie elementy w jeden battle set. Co więcej, nawet kompasówkę czy ładownicę pistoletową nosi się wygodniej na przedłużkach niż samym pasie, bo kabura jest stabilniejsza.

 

Co do koloru pasa - niestety nie mam pojęcia czyja to radosna twórczość. Kanadyjczycy mieli w użyciu blanco w kolorze Dark Brown, zaś regimenty strzeleckie czerniły swoje oporządzenie wykorzystując m.in. pastę do butów, ale z czerwonym się nie spotkałem.

[gonzo0]

Jeżeli chodzi o SAS to część żołnierzy nie nosiła ładownic do Brenów (i dźwigała cały mandżur w bergenie), część nosiła. Wszystko zależało od specyfiki misji. Niemniej ładownice są tak charakterystycznym elementem brytyjskiego webbingu, że przy zakupie pasa warto zainwestować w ten z przelotkami by móc połączyć wszystkie elementy w jeden battle set. Co więcej, nawet kompasówkę czy ładownicę pistoletową nosi się wygodniej na przedłużkach niż samym pasie, bo kabura jest stabilniejsza.

 

Co do koloru pasa - niestety nie mam pojęcia czyja to radosna twórczość. Kanadyjczycy mieli w użyciu blanco w kolorze Dark Brown, zaś regimenty strzeleckie czerniły swoje oporządzenie wykorzystując m.in. pastę do butów, ale z czerwonym się nie spotkałem.

 

To jest bardzo ciekawy temat... Masz dostęp do jakiejś fotografii, na której członkowie SAS noszą ładownice główne z szelkami?

Na wszystkich fotografiach które widziałem w necie brytyjski SAS (czyli 1st i 2nd SAS regiment) w Europie nosi tylko pasy w opisanej przeze mnie konfiguracji. Bardzo często dodatkowo na pasie znajduje się amerykańska ładownica do m1 carbine, gdyż większość członków SAS była uzbrojona w te karabinki w wersji ze stałą kolbą bądź kolbą składaną. Natomiast ludzie, którzy siedzą w rekonstrukcji SAS, na zagranicznych forach piszą, że magazynki do brena były przenoszone w kieszeniach od denison smocka.

Natrafiłem jedynie w necie na zdjęcie opisane jako "Fench SAS in Lyon", na którym 3 spośród 5 Francuzów ma szelki z przedłużkami, ale to członkowie 3rd albo 4th (francuskich) SAS regiment. Nie wiem jak wyglądała sytuacja w 5th (belgijskim) SAS regiment, bo nie natrafiłem na żadną fotografię Belgów.

[Domin007]

Niestety SAS-em i spadochroniarzami się nie interesuję, więc nie gromadzę ich fotografii.

Widziałem na którymś zdjęciu opisanym jako "SAS troops in Germany" gościa z Brenem, który miał szelki główne i ładownice. Niemniej nie można wykluczyć, że ktoś opisujący to zdjęcie pomylił SAS-owca z parasem.

Jeden niepodważalny argument za tym, że mimo wszystko nawet w SAS-ie używano ładownic - Bren, jako podstawowa brytyjska broń wsparcia zasilana magazynkami potrzebował ich dużo. Ciężko sobie wyobrazić by cała drużyna nosiła je w kieszeniach kieszeniach denisonów czy w bergenach.

Co do innej broni to wydaje mi się, że choć jednak M1 Carbine mógł być używany, to na pewno sporo Stenów (słynny Mk II S), Thompsonów czy Lee Enfieldów też trafiło w ręce SAS-owców.

[gonzo0]

Abstrahując od tego, co mogło mieć miejsce, ale czego nie potwierdzają zdjęcia z epoki, w oparciu o znane mi zdjęcia i literaturę (muszę poszperać trochę, aby odnaleźć źródło, w którym o tym czytałem), całkowicie zasadne będzie sformułowanie następujących wniosków: podstawową bronią długą używaną w tych jednostkach był m1 carbine; z ogromnym prawdopodobieństwem należy stwierdzić, że brytyjski SAS nie używał szelek i ładownic głównych.

 

http://pl.tinypic.com/f/eq4uh/4

 

Na tym zdjęciu naliczyłem 7 "karbajanów".

 

 

http://pl.tinypic.com/f/eq4up/4

 

Wszyscy jedynie z tzw. "belt kitem". Dodatkowy smaczek - mieszanina denison smocków z windproof cammo smock.

 

 

http://pl.tinypic.com/f/eq4uo/4

 

Ładownice do m1 carbine na pasach.

 

 

http://pl.tinypic.com/f/eq4uq/4

 

SAS-owcy z brenami. Nie mają szelek, stąd uprawniony wniosek, że nie mają ładownic.

[Domin007]

Znalazłem fotografię, o której mówiłem:

Widać zarówno Brena, Lee Enfielda No. 4 oraz szelki i ładownice główne. Aczkolwiek myślę Michale, że Twój wniosek jest prawidłowy. Zresztą karabinek M1 Carbine był wysoko ceniony wśród rozmaitych brytyjskich specjalsów za swoją poręczność. Choć używali oni również Thompsonów (zwłaszcza na froncie włoskim), Stenów czy właśnie Elfów i Brenów.

 

Niemniej uważam, że ładownice i tak warto kupić - są dość charakterystyczne dla brytyjskiej piechoty. Jeżeli nie chcesz nosić ich z szelkami to warto zainwestować w samochodówki - one nie mają przelotek i można je swobodnie przesuwać na pasie.

[mareq]

Mam pytanie dotyczące spodni BD P37:

 

Pomierzyłem się i kupiłem. Niestety jak przymierzyłam spodnie to mam wątpliwości czy aby dobry rozmiar kupiłem.

a) Jaka ma być długość nogawek? Jak stoję boso to mam na styk do ziemi.

b) W biodrach mają być luźne czy raczej przylegać? W pasie też mam luźne ale zawsze można trochę zwęzić. Pytanie tylko czy warto, czy od razu próbować wymienić na rozmiar mniejsze.

 

Czy jest jakaś standardowa (czy też regulaminowa) metoda układania spodni pod opinaczami, czy robi się to jak kto lubi?