Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Wszystko pięknie fsjnie ale ta bzdura która opisałeś o świerzej batce i cofającaej się igle w selenoidzie to już chyba z bajek Andersena wyczytałeś. Wszystkie konwersje elektro - pneumatyczne oparte na elektrozaworach MACa to jedne z najprecezyjniejszych urzadzeń dawkujących gaz do wszelakich zastosowań, tutaj konwersje HPA. Ponadto juz w trakcie projektowania takiego elektrozaworu, bo nie produkuje sie ich liniowo tylko do konkretnego zastosowania, dobiera się moc cewki do zasilania jakiego będzie się używać. Zastosowanie mocniejszej baterii itp nic nie da! No dobra da tylko to że elektrozawor lub elektronike szlag trafii. Dlatego w takich konwersjach trzebs uzyc dyszy o wiekszym przekroju i zwiekszyc dawke gazu dla ciezszych kulek. Sama regulacja cisnienis nie daje wielkiego przyrostu fps. Wiec wedlug mnie to MC jest bardziej "niezabezpieczona konwersja" na rynku. Oczywiscie nie ublizajac nikomu z MC.

 

Oj, Andersa to dawno nie tykałem, nawet synowi jeszcze nie czytałem ;)

Może jestem starej daty i bazuję na starych doświadczeniach swoich i znajomych. Bullet'a MAC'a w rękach nie miałem i się nim nie bawiłem ale to nie jest jakaś nowa konstrukcja i już wcześniej były autorskie projekty trzpieniowych zaworów. Nie wiem czy ma w sobie kontroler czy może tak jak pozostałe zawory wymaga kontrolera a ten jak jest zrobiony z dupy franc to nie filtruje/zmienia charakterystyki prądu a ogranicza się jedynie do tego do czego został stworzony, reguluje czas i głębokość cofnięcia igły w solenoidzie. Więc jak się skalibruje na starej batce i włoży świeżą to zawór potrafi wychylić się bardziej niż na starej w trakcie kalibracji, a bullet MAC'a raczej nie ma fizycznego ograniczenia otwarcia zaworu jaki posiadają niektóre zawory przez co i czas i głębokość cofnięcia igły jest całkowicie po stronie kontrolera. Konstrukcja Asahi, która była kopiowana lepiej gorzej, miała problem z elektroniką która była podatna na zmiany charakterystyki źródła zasilana i lubiła wariować a sam solenoid tak jak wspomniałeś jarał się czasem w specyficzny sposób blokując przy tym zawór w pozycji otwartej pomimo sprężyny dociskającej igłę. Sorry ale widziałem za wiele popalonych zarówno zaworów jak i kontrolerów żeby temu cholerstwu zaufać. Poza tym napisałem że większość konwersji kładzie nacisk na przepływność a nie na ciśnienie, zapewne z prozaicznego powodu jakim jest precyzja zaworów które ją tracą przy podwyższonym ciśnieniu lub odmawiają posłuszeństwa. Co nie zmienia faktu że podbicie ciśnienia na wejściu, jeśli wcześniej nie było podbite na granicę charakterystyki zaworu, powoduje zmiany w prędkości wylotowej, to w jakim zakresie zależy od konfiguracji repliki o czym wspomniałeś. Więc raczej jesteś świadom możliwości "oszukiwania" na replikach z elektrozaworami. Tylko że z drugiej strony takie kombinacje odbijają się na ogólnej jakości strzałów repliki bo jednak lepiej mieć wykalibrowaną replikę na mniejsze moce i lżejsze kulki niż podbijać moc i pakować na ślepo ciężkie kulasy ratując się regulacją HU. SDiK MC może nie jest idealny ale przy dobrym reduktorze, najlepiej różnicowym, jest stały jak kamień, porcja gazu jest zawsze taka sama w komorze przy zadanym ciśnieniu. Solenoid w trakcie pracy grzeje się a zgrzany solenoid ma większą oporność przez co jego sprawność z czasem ciągłego używania maleje jeśli kontroler nie monitoruje charakterystyki prądu na wyjściu. Znowu jeśli zawór ma sensor cofnięcia igły albo kontroler monitoruje charakterystykę prądową i jest źle wykalibrowany lub sam się zacznie grzać to kwestia czasu żeby cewka lub kontroler się zjarał. Tego problemu, jakim jest zmiana charakterystyki pod wpływem zmiany temperatury, niestety nawet w najnowszych mems'ach nie da się do końca wyeliminować ;/ Po prostu bardziej ufam prostym konstrukcjom w których jak najmniej może się sypnąć, czyli jak w SDiK gdzie ilość pędnika w komorze jest stała przy zadanym ciśnieniu i nie ma bata żeby się zmieniła lub zawór bezwłądnościowy(zbijany) którego charakterystykę w sumie reguluje się sprężyną i ciśnieniem wejściowym. Nawet dość sprytnym konstrukcjom regulatora różnicowego sprzężonego z zaworem odcinającym nie ufam bo te cholery potrafią nie wyłapać momentu minimalnego spadku ciśnienia na wyjściu i np wpakowanie zamkniętego tłumika przy "hermetycznym" spasowaniu lufy wew z zew powoduje że gaz jest dawkowany nadal kiedy kulka już jest w tłumiku...

Link to post
Share on other sites
  • Replies 93
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Nie mam siły już się rozpisywać. Przykłady które podałeś są bardzo stare i nie stosowane już w świecie ersoftu. Wszystkie konwersje HPA dostępne na świecie i EU miałem w rękach, plus kilka prototypów. Wszystkie oparte są na zaworach MAC'a. Czy to tzw "bullet" czy małe elektrozawory sterowane pneumatycznie. Wszyscy używają MAC'a. Bo jak już pisałem, precyzja, dostosowanie do potrzeb klienta, oraz pierdyliard cykli bezawaryjnych. No i dodam że w elektrozaworach nic się nie grzeje. Baaa, nawet pracują w ujemnych temperaturach w przedziale -20 do -30* gdzie ich sprawność spadła o 0,5%. Wahania w FPS na zaworach MAC'a przy szczelności bliskiej ideałowi (99,8%) to skoki rzędu 1 do 1,5FPS spowodowane tym 0,1% nieszczelności oraz, 0,1% jakością kulek, błędem pomiarowym urządzenia.. Przepływ i czas odświeżania ciśnienia i dawki gazu ma znaczenie ale tylko w konwersjach gdzie mamy do czynienia z cyklami rzędu 30rps+. Nie da się oszukiwać na tych konwersjach, no bo jak ? Mam rozłożyć w ASCII program napisany przez autora i wprowadzić do niego poprawki ? Jest program odpowiedzialny za całą prace zaworu i maksymalnej dawki. Koniec. Nie jesteś w stanie dać więcej niż program na kontrolerze. A wszystko jest tak zaprojektowane aby powstrzymać ludzi z "wyobraźnia". Zawory oraz konstrukcja kanałów nie pozwala na przekroczenie 120psi ciśnienia roboczego. Oczywiście zawory wytrzymują więcej i jestem tego świadom ale taka jest ich charakterystyka i są zaprojektowane tak aby podczas obciążenia długotrwałego szybko nie padły. Owszem zwiększenie dawki i podniesienie ciśnienia może spowodować pogorszenie się powtarzalności strzałów ale tu już raczej bym zrzucił winę na za lekkie kulki i niedoskonały system HU.

Dość tego bo to nie miejsce na takie pogaduchy, tutaj jest o konwersjach do sprężynówek.

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

W niedzielę udało mi się gruntownie przestrzelać sdik z dodatkową redukcją komory.

Redukcja wykonana ze słupka z płyt cd (pisałem o tym wcześniej), długość 14mm. Replika ustawiona na 9 bar, moc 500fps na kulkach 0,4g. Na 1 kapsule udało się oddać 74 stabilne strzały.

Link to post
Share on other sites

Zaraaaaa... PDiKs 500fps na 0.4g i dwa magi na jednej kapsule?

Shamoth walnij sobie kawkę bo jeszcze śpisz. To jest temat o konwersji do sprężyniaka, czyli o sdik i o niej piszę. Normalnie bez redukcji sdik pozwalało mi oddać (przy tym umownym 600/0,2g, czyli ok. 500fps na 0,4g) 52 strzały a pdik które tak ci łazi po głowie - 29 strzałów. Po montażu redukcji w jednej i drugiej konwersji, odnotowałem 3 rzeczy:

- na kulkach 0,2g fps na tym samym ciśnieniu mocno spadły, ale przy ciężkich kulkach różnica jest niemal żadna,

- dźwięk wystrzału jest cichszy, w sensie mniej powietrza/gazu rozpręża się poza lufą,

- konwersje żrą mniej pędnika, na 1 kapsule mogę teraz wystrzelić, odpoiwednio: sdik 72bb, pdik 52 bb.

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Rogaś, NE555, jeden potencjometr, dwa oporniki i kondensator w okolicach 1mF.

Albo jak Ogarniasz C to takie coś:

 

Jako driver albo mały bipolar albo mosfet albo przekaźnik.

Jeżeli ten solenoid wymaga określonego napięcia to regulator z rodziny LM78xx

I ustawie sobie taką dawkę jaką będę chciał, ba moge sobie podłączyć równolegle do oryginalnego układu i mieć "opcje termos"

Link to post
Share on other sites
  • 7 months later...

Mam pytanie, czy jest jakiś sposób, aby podczas oddawania strzału kulki nie latały raz po prawej raz po lewej stronie krzyża lunety, raz niżej raz wyżej? Chciałbym uzyskać stabilność czyli środek krzyża i minimalnie raz góra raz dół (strzelanie odbywało się w bezwietrznych warunkach).

Link to post
Share on other sites

Zastanawiam się nad wstawieniem Sdika do repliki SRS A1.

 

Rozumiem że to powinno bezproblemowo współpracować z reduktorem M.A.R.S. ?

Na poczatek chcialbym zasilac kapsulami co2.

Oprócz samego Sdika i MARSA coś jeszcze jest potrzebne ?

 

Nie bede tego wstawiac w kolbe (bo jej nie ma) i stąd następne pytanie - czy normalny reduktor mancrafta plus ich adapter co2 nie będą lepszą alternatywą?

Ktoś mi może podać wymiary MARSA ?

Link to post
Share on other sites

Zastanawiam się nad wstawieniem Sdika do repliki SRS A1.

 

Rozumiem że to powinno bezproblemowo współpracować z reduktorem M.A.R.S. ?

Na poczatek chcialbym zasilac kapsulami co2.

Oprócz samego Sdika i MARSA coś jeszcze jest potrzebne ?

 

Nie bede tego wstawiac w kolbe (bo jej nie ma) i stąd następne pytanie - czy normalny reduktor mancrafta plus ich adapter co2 nie będą lepszą alternatywą?

Ktoś mi może podać wymiary MARSA ?

Dobrze jest się wyposażyć w szybkozłączkę - tanią plastikową, lub droższą samoodcinającą. Będziesz mógł w dowolnej chwili wypiąć reduktor, np. do dezaktywacji repliki lub do wymiany kapsuły.

 

Jeśli nie zależy Ci na wielkości reduktora to bierz standardowy, tańszy jest i ma manometr wbudowany, a przy kapsułach to rzecz nieoceniona.

Link to post
Share on other sites

Dzięki Mendi.

Włąsnie brak manomentra mnie trochę martwił.

Jak wygląd stabilność fpsów przy przechodzeniu na gaz przy kulkach 0.45 (specny) - planuje jakies 550 - 600 fps (na 0.2).

Z tego co czytałem (snajperke mam od niedawna) sprężyna daje stabilniejsze fpsy ?

 

Rozumiem ze klasa rega ma istotne znaczenie dla stabilności fpsów ? Mancraftowe są dobre, średnie ? Jest jakaś sensowna alternatywa ?

 

Eh zaczynam żałować że kupiłem wersję push.

Oglądam wersje hybrydową push-pull - i widzę ze kosztowo będzie to podobna cena dla mnie jak zrobienie konwersji na Sdiku...

Problemem w SRSce jest to ze w bulpopie - strasznie ciezko jest zgiąć biceps do momentu kiedy załapuje sear przy sprężynach które generują 600-650 fps. Stockowa jest ok ale przesunięty sposób przeładowania mocno do tyłu powoduje problemy z przeładowaniem.

Przeładowywanie za każdym razem o klatkę piersiową jest męczące i uniemożliwia łatwe nanoszenie poprawek po strzale.

Link to post
Share on other sites

Konwersja naciąga się jakieś 4 cm i idzie tak lekko że można to robić małym palcem lub próbować nawet nosem lub zębami.

Składałem jakieś 2 tygodnie temu vsr na najnowszym sdik mancrafta i ciśnienie na regu ustawiałem ok 7,5bar żeby na kulkach 0,45g było 430 na wylocie (faktycznie latają stabilniej niż przy 470). Po załadowaniu 0,2g na tym ciśnieniu jest niecałe 560fps. Zasięg w sylwetkę na lufie 455mm promyka to ok 100m. Cóż, magia gazu i ciężkich kulek.

 

Mancraftowskie standardowe regi są ok, działają bezproblemowo na co2, n2o jak i na hpa. Umożliwiają uzyskanie wysokich ciśnień i w porównaniu do regów paintballowych są tanie i niewielkie gabarytowo. Wadą jest ich możliwość przepływu - super nadają się do sdik i pdik, ale nie sprawdzą się już przy typowych silnikach hpa z opcją auto/burst. Przy co2, nie ważne czy z butli czy z kapsuł, potrafią się zasyfić i losowo zwiększy ciśnienie, ale zawór bezpieczeństwa chroni przed rozerwaniem wężyków, a czyszczenie rega jest banalne i wystarczają do tego kombinerki, śrubokręt płaski (albo najlepiej multitool, wtedy ma się jedno i drugie), szmatkę i 5 min czasu.

Link to post
Share on other sites

Idealnie w punkt nigdy nie osiągniesz. Zawsze jest pewien rozrzut i na dobrze zrobionej replice przy 80-90m będziesz miał rozrzut rzędu 30cm. To nie jest wynik laboratoryjny tylko przybliżenie, które ma zobrazować czego można oczekiwać. Na promyku 590mm w zamkniętym pomieszczeniu na odległości 10m miałem, o ile dobrze pamiętam, skupienie w okręgu 22mm. Cudów nie oczekuj, fizyki nie oszukasz.

Link to post
Share on other sites

Mu pewnie bardziej chodzi o to czemu niestabilnosci są na CO2.

Z tego co sie orientuje(ale ekspertem nie jestem) chodzi o to ze naboje co2 są dużo bardziej zaśmiecone syfem i nalotami niż butle HP.

Stąd zawsze strzelanie na co2 jest bardziej ryzykowne i moze powodować rozregulowanie rega. Syf w uszczelkach jak sądze.

Może to spowodować skoki fpsów (bo np następny strzał przeczysci, przewietrzy rega).

 

Macie jakies ulubione naboje co2 do zakupu do asg ? Czy kupować jak leci bo i tak nie ma różnicy ?

Link to post
Share on other sites

Moim skromnym zdaniem, jeśli nie ustawiasz niskich ciśnień, problem leży w poskładaniu repliki albo w szczelności konwersji. Reduktor mancrafta (w wersji czerwonej) daje radę, ładnie resetuje do tego samego ciśnienia, ale pod warunkiem że mu nie ustawimy poniżej ok 8 bar. Przy tej wartości robią się kosmiczne jaja. Na chrono wygląda to dla przykładu tak: 400>355>400>355>400>355. Coś tam się mancraft zapowiadał że wprowadzi zestaw naprawczy, ale kiedy to zobaczymy. Dla mnie osobiście ta usterka to spory problem bo konwersja na której działam przy 8,5 bara daje 430 fps na 0.45 > 645 fps na 0.2 (po przeliczeniu). A ustawiając 8,5 bara, przy niższych temperaturach, reduktor potrafi przy świrować i obniżyć losowo ciśnienie. Pomijam już kwestię trybu full auto do którego potrzeba 4 - 5 bar. Na szczęście jedzie już do mnie reduktor valkena kupiony w normalnych pieniądzach.

 

[Edit] I jeszcze jedno - doradzam sprawdzenie szczelności złączki do węża przy reduktorze. Przy teście wodnym okazało się że woda aż buzowała tak spierniczało spod gwintu i kołnierza.

Edited by progressive
Link to post
Share on other sites

Dla mnie osobiście ta usterka to spory problem bo konwersja na której działam przy 8,5 bara daje 430 fps na 0.45 > 645 fps na 0.2 (po przeliczeniu).

Nie przeliczaj tak bo to błąd, prędkości na 0,2g będą całkiem inne, gaziaki nie mają przeliczników jak aegi.

 

A wszelkie złączki i akcesoria wkręcajcie na kleju do gwintów, bo teflon wywiewa.

Link to post
Share on other sites

Jeśli chodzi o zasilanie co2 czy n2o to tylko i wyłącznie kapsułami spożywczymi. Techniczne czy sportowe są brudne i już po kilku strzałach na świeżo czyszczonym regu potrafią powodować cyrki. Z butli to tylko HP i najlepiej nabijane tam gdzie używają tego do oddychania. Bodajże Mendi padł ofiarą technicznego i nie koniecznie najczystszego co2 przelanego do butli. Poza tym należy pamiętać że co2 i n2o rozprężając się powodują ochłodzenie co nie każdy typ uszczelki/materiału lubi, pewnie stąd w nowym regu komora rozprężeniowa/przeciw przelewaniu...

Link to post
Share on other sites

Na 0.2 wypada coś około 590 - 600, dokładnie nie pamiętam. Liczę w ten sposób bo tak życzą sobie organizatorzy. Moc ma odpowiadać zadanym w ograniczeniach fps'om, ale na kulkach docelowych po przeliczeniu. No chyba że coś źle zrozumiałem.

 

[Edit] Mój reg dobija już do 4000 przebiegu, a ozdrowienie póki co nie nadchodzi.

Edited by progressive
Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...