Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

LiPo po półtora roku


Recommended Posts

Mordeczki,

 

mam kilka akumulatorów LiPo, które leżały naładowane przez sotatnie +/- półtora roku.

 

Czy są w jakikolwiek sposób groźne? Nie chciałbym skończyć z urwanym palcem czy czymś innym (pozdrawiam Arenda), nie chcę ryzykować. Z drugiej strony tych LiPo trochę jest i zawsze lepiej mieć 3 stówki niż nie mieć sześciu.

 

Czy mogą wybuchnąć? Czy mam je po prostu podłączyć do buzzera, i jak mają poniżej 3V - wywalić, jak powyżej - wrzucić na iMaxa?

Link to post
Share on other sites

Ja mam czteroletnie lipole które leżały czasami po pół roku lub dłużej nieużywane.

 

Jak nie są szczególnie napuchnięte to nie widzę powodu je nie używać.

 

Skoro masz imaxa to zapodaj im cały cykl rozładowania i ładowania i sprawdź jak pojemność.

Link to post
Share on other sites

Ja mam czteroletnie lipole które leżały czasami po pół roku lub dłużej nieużywane.

 

Jak nie są szczególnie napuchnięte to nie widzę powodu je nie używać.

 

Skoro masz imaxa to zapodaj im cały cykl rozładowania i ładowania i sprawdź jak pojemność.

 

Normalnie też bym się nie cykał, ale urwanego palca czy straconego wzroku nikt mi nie odda, a dla tych 3 stówek niekoniecznie jest sens ryzykować, jeżeli rzeczywiście ryzyko istnieje :)

Link to post
Share on other sites

Ja też mam jakieś stare lekko podpuchnięte lipole, oprócz tego że straciły trochę pojemności nic się z nimi nie dzieje.

 

Weź na próbę jednego lipola i spróbuj zrobić żeby wybuchną, to ciężka sprawa. Trzeba go przebić lub zrobić zwarcie.

Wybuchnąć może od złego ładowania, tutaj chroni Cię dobra ładowarka, która na to nie pozwoli.

Od uszkodzenia mechanicznego może się zacząć dymić lub palić, czasami dość gwałtownie, ale nie wybuchać, najwyżej stopi replikę.

Im wyższe napięcie i pojemność tym gwałtowniejsza reakcja.

Link to post
Share on other sites

Obejrzeć czy nie są nigdzie uszkodzone mechanicznie, jakieś dziwne wgniecenie, napuchnięcie beteri itp. Jak nie ma to włożyć do torby na li-po tak żeby tylko potrzebne kable wystawały i lecieć po kolei programami w ładowarce tak jak koledzy wyżej pisali.

Edited by Endranii
Link to post
Share on other sites

U mnie leży 7 lipoli (nie licząc pojedynczych ogniw), najstarsze mają 5 lat, zdarza się że nie używam ich po dwa lata, nic kompletnie się z nimi nie dzieje. Co mniej więcej pół roku sprawdzam ich stan naładowania testerem do pakietów i bez problemu trzymają napięcie, po włożeniu do repliki / replik również nie zauważam spadku ich wydajności. Ja przygodę miałem jedną - po przeróbce Cymoglocka na lipo w pewnym momencie na jednym z kabelków przetarła się izolacja i doszło do zwarcia. Pakiet momentalnie napuchł, wylała się z niego przezroczysta substancja (jak się później okazało mocno żrąca bo schrupała plastik) i poszedł kłąb dymu, mniej więcej o zapachu kleju cyjanoakrylowego. Na szczęście miałem rękawiczki i udało mi się wyrwać pakiet z repliki i w większości na strachu się skończyło :) ale glock i pakiet poszły do kosza :(

Link to post
Share on other sites

Na http://abc-modele.pl piszą tak:

 

1.Rozładuj akumulator Lipo tak bardzo jak tylko bezpiecznie możesz

Można tego dokonać na kilka sposobów. Większość skomputeryzowanych ładowarek Lipo ma wbudowaną funkcję rozładowywania. Jeśli nie masz ładowarki z taką funkcję możesz rozładować akumulator w modelu. Należy pamiętać, że istnieje ryzyko pożaru i twój model może spłonąć. Niezbędne jest więc aby posiadać niezbędne wyposażenie ochronne i gaśnicę niedaleko.

Alternatywnie można zbudować własną platformę rozładowującą z żarówki i drutu. Wystarczy przylutować złącze męskie i podłączyć baterię. Upewnij się, że akumulator znajduje się w ognioodpornym pojemniku.

  • Zafunduj swojemu Lipo kąpiel w soli

Wymieszaj sól kuchenną w ciepłej (nie gorącej) wodzie. Dodawaj sól tak długo aż nie będzie się rozpuszczać w wodzie. Upewnij się, że przewody są całkowicie zanurzone. Woda z solą ma bardzo dobre właściwości przewodzące i skróci proces rozładowywania. Pozostaw lipo w wodzie przez co najmniej 24 godziny.

  • Sprawdź napięcie w akumulatorze

Napięcie wynosi 0,00V? Świetnie. Przejdź do następnego kroku. Jeśli nie to zalecamy kąpiel z solą przez następne 24 godziny. Powtarzaj ten krok tak długo aż napięcie wyniesie 0.

  • Wyrzuć akumulator do śmieci

Zgadza się – w przeciwieństwie do baterii NiMH i NiCd, Lipo nie są niebezpieczne dla środowiska. Mogą być wyrzucane do śmieci bez problemu.

Edited by Budweiser
Link to post
Share on other sites
Wymieszaj sól kuchenną w ciepłej (nie gorącej) wodzie. Dodawaj sól tak długo aż nie będzie się rozpuszczać w wodzie. Upewnij się, że przewody są całkowicie zanurzone. Woda z solą ma bardzo dobre właściwości przewodzące i skróci proces rozładowywania. Pozostaw lipo w wodzie przez co najmniej 24 godziny

U mnie to nie zadziałało - w jednej baterii przewody utleniły się tak szybko, że przestały przewodzić prąd do wody, a druga wypaliła dziurę w dnie garnka :icon_biggrin: Na szczęście było dwuwarstwowe.

Edited by kukunamuniu
Link to post
Share on other sites

Niektórzy bawią się w ratowanie napuchniętych lipoli. Tą drogą możesz wystawić u siebie lokalnie te lipolki, że oddasz za darmo. Komuś może się przydadzą, a Ty będziesz miał problem z głowy :icon_biggrin:

 

One napuchnięte nie są, po prostu po podłączeniu buzzera ten wariuje i piszczy zamiast pokazać jakąś wartość, stąd trochę się C Y K A M.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...