Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Fritz - replika - jaka?


Recommended Posts

Nie bardzo mam ochotę tłumaczyć ale zdjęcia wam pokażę:

 

Tu macie pełny fasunek i podkładki do PASGT starego typu, na potylicy widoczny tzw. Jump pad, czyli podkładka dla spadochroniarzy, z grubej pianki. Podobna dodatkowa podkładka amortyzująca jest na szyczycie dzwonu tzw. "donut"

fasunekfritz1hx.th.jpg

Tu nowy fasunek w hauerze typu LWH używanym obecnie przez USMC, nowe 4 punktowe paski, fasunek to po porstu krążki rzepa i odpowiadające im poduszki które układa sie zależnie od kształtu łba użytkownika.

fasunekmichlwh9wn.th.jpg

To samo rozwiązenie tylko lepiej widoczne wewnątrz dzwonu jednej z wersji TC2000 czyli MICH.

fasunekmich5fg.th.jpg

Link to post
Share on other sites
  • Replies 53
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

co do noszenia hełmów w airsofcie równiez niewiem czy to ma sens- tam się rozchodzi aby człowiek jaknajlepiej się czuł w czasie zabway, hełm moze przeszkadzać a w czasie lata ( ja mam hełm ze specshopu, z wkładkami w śroodku ) zdecydowanie kapelusz jest bardziej na miejscu. Jednak dla mnie jest fajną sprawa ponieważ ćwicze taktyke i nadaje Hmmm ogólnego wyglądu, dodatkowo google bardzo dobrze przylegają do niego.

Link to post
Share on other sites

Tak, tylko jest jedna sprawa - jedni mają najlepszą zabawę jak biegają z samą repliką i mundurze bez "dodatków", a inni najbardziej lubią pobiegać z maksymalnie dociążonym karabinem, pełnym oporządzeniu, hełmie i najlepiej jeszcze kamizelce kuloodpornej z wkładami :D

Osobiście zaliczam się do tych drugich, chociaż u mnie odpada (przynajmniej na razie) hełm i kamizelka (mam tylko LBV, którą wypycham różnym szpejem, żeby swoją masę miała) bo za skąpy jestem na takie zabawy. Jeśli ktoś lubi biegać z xx kilogramami na grzbiecie, to nikt nie powinien negować sensowności takiego rozwiązania. Najważniejsza jest dobra zabawa.

Link to post
Share on other sites

Jeśli chodzi o posiadanie Fritza oryginalnego to polecam allegro. Czasami zdarzają się ludzie, którzy sprzedają po na prawdę niskich cenach. Wiem co mówię- sam dostałem oryginał za 205zł :lol: . Wytrwałoś i cierpliwoś przy przeglądaniu aukcji się opłaca :wink: .

Link to post
Share on other sites
Nie bardzo mam ochotę tłumaczyć ale zdjęcia wam pokażę:

 

Tu macie pełny fasunek i podkładki do PASGT starego typu, na potylicy widoczny tzw. Jump pad, czyli podkładka dla spadochroniarzy, z grubej pianki. Podobna dodatkowa podkładka amortyzująca jest na szyczycie dzwonu tzw. "donut" (...)

 

Pytałem gdzie można kupić ... :P

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...
Drodzy koledzy, najpierw zastanówcie się mocno, bardzo mocno po co wam hełm.

Ja się specjalnie nie zastanawiałem i... dobrze bo nawet na otwartym terenie mniej lub bardziej urozmaiconym różnymi zabudowaniami można dać dynia w coś twardego. W lesie podobnie (gałęzie/konary ... i ptaszki Ci nie narobią) :lol:

"W bitewnym szale" :wink: ludzie szukają różnych kryjówek, z których potem startują biegiem - łatwo się zapomnieć - przećwiczyłem na własnej skórze. Na szczęście miałem replikę na bańce i dzięki temu nie musiałem przykładać lodu ani ganiać na ostry dyżur z fryzurą do szycia. (Mimo, że miałem tylko replikę - wytrzymała bez szwanku dwukrotne przydzwonienie banią w żeliwną końcówkę czegoś co kiedyś było wylewką (sporą) w wieży ciśnień - Twierdza Modlin)).

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

Powracając jeszcze do pytania zadawanego wcześ niej przez Bienia - czy ktoś z was ma może kopię z Azymuta (http://www.azymut.waw.pl/sklep/produkt.php...p?id=564&idg=33) ? Bo generalnie jestem nim zainteresowany - zresztą byłem dziś w tym sklepie i macałem ten hełm... z tym że niestety nie znam się zbytnio na hełmach i nie wiem na co tam trzeba patrzeć, więc proszę o opinie....

Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites

Mówisz i masz :)

Byłem dziśna Corazziego w "Azymucie" i nabyłem drogą kupna (za kwotę 130 zł) kopie hełmu PASGT.

Do hełmu dołączone są 3 pokrowce: woodland, 3 color desert i oliwkowy.

Sam hełm ma przyjemną dla oka, półmatową fakturę i z zewnątzr (oprócz paska pod szyję - o tym za chwilę) sprawia dobre wrażenie, czyli spełnia swą główną funkcję - ładnie wyglądać Wink.

Wykanany jest z dość szytwnego (ale nie tak jak bym sobie życzył) tworzywa, które wygląda na dość wytrzymałe, ale nie jest to ABS.

Fasunek jest podobny do oryginału, ale tylko z rozmieszczenia pasków i sposobu ich mantażu. Pasek, który biegnie dookoła głowy, wykonany jest z tworzywa skóropodobnego, i jest na tyle miękki, że nie powinien nikogo uciskać, uwierać czy też powodować obtarć. Poduszeczka w dnie hełmu jest równierz bardzo miękka. Oba te elementy posiadają regulację długości / głębokości, poprzez system sznurowanych mocowań.

Ja mam dość wysoką głowę, i myślę, że hełm powinien być mocniej nasadzony na głowę, ale u ludzi, którzy mają normalne głowy Wink wszystko powinno być ok.

Pasek pod brodę to już natomoast inna historia. Wygląda dość słabo (nie powinien się urwać, ale niemiłe wrażenie pozostaje) tak samo jak jego zapięcie - wygląda jakby miało się rozpaść samo z siebie (myślę, że z czasem będę musiał je wymienić na jakiegoś Fastex`a) ale póki co spełnia swoje zadanie. Element, który znajduje siebezpośrednio pod brodą, jest wykonany z miękkiego plastiku - o ile trzyma siena swoim miejscu i nie jeździ po pasku, jak również nie uwiera w brodę to jednak trzeba przyznać, że wygląda obrzydliwe (widać po nim, że to chińszczyzna robiona w krzakach).

 

Reasumując:

 

+ ładna faktura powierzchni

+ wygląd (można się lansować Wink)

+ 3 pokrowce dostajemy razem z hełmem

+ dość wtgodny / waga

+ cena/dostępność (w porównaniu z oryginałem)

 

- słaba jakość wykonania fasunku

- kiepski pasek pod brodę (jego wygląd)

- tandetne zapiecie paska pod brodę

- waga (dla niektórych)

 

Uważam, że nie jest złym zakupem, chociażby dlatego, że głowa nie spoci sięw nim tak jak w wersji z gąbką, aczkolwiek przy tej jakości, dla mnie wart jest nie więcej niż 100 zł.

Link to post
Share on other sites
Nie ma znaczenia. Zobacz na warunki gwaracji dowolnego produktu - choćby TV - klient wysyła produkt do naprawy/zwrotu na własny koszt.

 

Co do tego przykładu bym sie troszkę kłucił :wink: Pracuje w sklepie RTV i wiem jak to jest z gwarancją wielu produktów, różnych firm. Jeżeli masz sprzęt powyzej 10 kg to servis ma przyjechać do Ciebie. Takie prawo obowiązuje teraz w Polsce i jest zgodne z normami europejskimi. Pozatym do każdego sprzętu, nie używanego-tam rządzą inne prawa, jest indywidualna karta gwarancyjna w której są warunki gwarancji i klient ma obowiazek ją przeczytać i podpisać, co rzadko kiedy robi. A bez tego podpisu servis może i ma do tego prawo, ją unieważnić. To tak OT.

A teraz odnośnie noszenia hełmu. Ja sam nosze narazie kapelusz, ale mocno sie do Fritza przymierzam i po 15-tu miesiącach zasadniczej służby wojskowej, kiedyś tam, chyba kupie jednak lekką replike, a nie orginał, ale za to orginalnym pokrowcem. Musze powiedzieć że hełm jednak dodaje mocno "klimatu" do zabawy i jakby nie patrzeć chroni nie tylko przed kulkami wystrzelonymi ze snajperki 500 fps z 20m :D ale też przed gałęziami, cierkami i innymi "dziwadłami" w lesie.

I ten z Azymuta całkiem niezły tak na "oko" bym rzekł, ale też sie nie znam za dobrze na hełmach. Chodzi mi głównie o "klimat"

Link to post
Share on other sites

no właśnie - mi też chodzi przede wszystkim o klimat :D

no, może jeszcze troszkę i o ochronę - nie wiedzieć czemu moim kumplom zawsze wychodzi trafianie w głowę. Ostatnio chodziłem prawie tydzień ze śladem na czole :evil: (mój błąd - wyszedłem prawie pod lufę sprężynki kumpla). Ale do takiej ochrony ten hełm (z tego co mówicie) wystarcza... Jeszcze jakby się dało dodać do niego orginalne pokrowce to już wogóle byłoby super...

 

Dzięki sobczaq za obszerną recenzję. :twisted:

 

Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites
  • 2 years later...

Nie jest pod warunkiem, że:

- kupisz pokrowiec

- zmienisz paski na kontraktowe, bo te fabryczne nie dość, że są tragiczne i niemiłe w dotyku to jeszcze beznadziejnie wyglądają.

 

Ja jeszcze jak miałem Fritza, to właśnie tego. Pokro + paski i jest git. Lekki, nie ciąży a ochroni przed niechcianym rąbnięciem głową. :uśmiech:

Link to post
Share on other sites

Urzywam od początku, paski nie sa tragiczne, wręcz sa najbardziej zbliżone do orginalnego fasunku z początku lat 90. Możesz go kupić pod warunkiem że masz durzą głowę. Jak masz małą to jest szansa że będziesz wyglądał jak Lord Vader. Hełm ma rozmiar uniwersalny. Pokrowiec pasuje bez problemu. Też mam rozmiar M, i po naciagnięciu wchodzi, a do tego ładnie sie rozpina na hełmie(nie ma "zmarszczek"). Zresztą w miarę, można zobaczyć na Avatarze.

Link to post
Share on other sites

Dlaczego Fritz? Bo resztę wyposażenia mam z okresu początku lat 90 no i jakoś tak bardziej pasuje :)

 

Alternatywnie, w dosyć niskich cenach, są jeszcze dostępne fritze z lepszym fasunkiem:

 

http://www.allegro.pl/item322901443_replik...itz_pasgt_.html

 

Jeżeli chodzi o wygląd zewnętrzny, to z miejsca na to przychodzi pokrowiec kontraktowy więc nie ma problemu. Z kolei problemem może być rozmiar - noszę czapki nr. 57, tak więc mały rozmiar. Wygląda na to, że trzeba będzie sprawdzić w realu jak to leży...

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...