Guru Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 W Polsce było kilka przypadków które nie potwierdzają twojej "pewności" i "wiary" w prawo i przepisy..... Tu masz rację, kretyńskie orzecznictwo sądów karnych. W tym momencie na szczęście się zmieniło (przypadek policjanta, który użył broni palnej w samoobronie i zastrzelił jednego i ranił kilku napastników, przypadek pewnego starszego pana, który zadźgał nożem dwóch rabusiów, w końcu przypadek gościa, który postrzelił złodzieja na własnym podórku (czy też domu, nie pamiętam dokładnie)) Ponadto pamiętaj, że bardzo często w sprawie wychodzą takie okoliczności, które zupełnie zmieniają jej obraz. Jeśli przekroczysz granice- powinieneś iść siedzieć. Jeśli np: facet kogoś tylko odepchnie i powie żebyś wy&ierdalał,a on wyciągnie pistolet i strzeli mu w twarz, to moim zdaniem jak najbardziej powinien zostać skazany- dla bezpieczeństwa własnego i reszty mieszkańców okolicy. Generalnie staram się być ostrożny w krytykowaniu wyroków sądów, jeśli nie znam dokładnie całej sprawy, co nie zmienia faktu, że oczywiście zdarzają się kulawe wyroki. Ale to nie sprawa złych przepisów, tylko sposobu orzekania przez sędziów- tyle. Jeszcze co do możliwości umorzenia śledztwa - piękny, korupcjonogenny przepis. Nie wiem tylko, czy sposoba się rodzinom zastrzelonych - z pewnością niejednokrotnie zupełnie bez ich winy. Quote Link to post Share on other sites
Królik Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 Zliberalizować restrykcje dotyczące wydawania pozwolenia na broń- no pomysł doskonały' date=' każdy nadpobudliwy bandzior będzie nosił śliczną klameczkę, jakie to będzie wygodne, już nie będzie się musiał męczyć dźgając kogoś nożem. [/quote'] Czysta demagogia, z kilku powodów. Po pierwsze: nie chodzi o liberalizację przepisów regulujących dostęp do broni, a jedynie o likwidację uznaniowości w wydawaniu pozwoleń. Stan na chwilę obecną jest taki, że pomimo, iż spełniasz wszystkie kryteria (badania, testy, egzaminy , uzasadnienie - lepsze czy gorsze) to Pan Policjant z komendy wojewódzkiej, odpowiedniej do miejsca zameldowania, decyduje czy możesz mieć czy nie. Na Tobie spoczywa obowiązek udowodnienia, że nie jesteś wielbłądem (baktrianem czy dromaderem), a nie na Policji, aby Ci wykazała, że broni mieć nie możesz. Na ogół argumentem jest "nie, bo nie". Po drugie: popełnienie przestępstwa z legalnie posiadaną bronią równoznaczne jest z zostawieniem na jego miejscu wizytówki z napisem "będę w domu o 1700". Zerknij w statystyki i zobacz, ile rocznie jest popełnianych przestępstw z LEGALNIE posiadaną bronią (nie mówię o wypadkach). A potem porównaj to z ilością legalnych jednostek broni palnej w kraju. Wyjdzie na to, że powinno się drastycznie ograniczyć sprzedaż noży i siekier, a nie broni. Po trzecie: Pan Przestępca (leniwy czy też nie) jak chce, to i tak będzie miał broń, do w d...e ma legalną klamkę - na co mu ona? Po czwarte: Pan Przestępca na wstępnym etapie sprawdzenia odpadnie z możliwości ubiegania się o broń palną, bo nikt zniesienia sprawdzeń nie postuluje. Zresztą jest w Ustawie zapis o tym, że karani nie mogą ubiegać się o pozwolenie. Skoro mówisz o przestępcy, to uważam, że masz na myśli kogoś, kto już przestępstwo poppełnił, bo myśląć o osobie, któa przestępstwo popełnić może, to raczej NIKT nie dostałby pozwolenia na broń, prawda? Quote Link to post Share on other sites
Guru Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 Po pierwsze: nie chodzi o liberalizację przepisów regulujących dostęp do broni' date=' a jedynie o likwidację uznaniowości w wydawaniu pozwoleń.[/quote'] Czyli jednak liberalizację, prawda? popełnienie przestępstwa z legalnie posiadaną bronią równoznaczne jest z zostawieniem na jego miejscu wizytówki z napisem "będę w domu o 1700". Oczywiście masz rację' date=' tylko im więcej legalnej broni tym więcej będzie przypadków jej kradzieży, prawda? Skoro więcej kradzieży, to więcej broni sprzedawanej nielegalnie. Pan Przestępca (leniwy czy też nie) jak chce' date=' to i tak będzie miał broń, do w d...e ma legalną klamkę - na co mu ona? [/quote'] Patrz punkt wyżej. Pan Przestępca na wstępnym etapie sprawdzenia odpadnie z możliwości ubiegania się o broń palną' date=' bo nikt zniesienia sprawdzeń nie postuluje. Zresztą jest w Ustawie zapis o tym, że karani nie mogą ubiegać się o pozwolenie. Skoro mówisz o przestępcy, to uważam, że masz na myśli kogoś, kto już przestępstwo poppełnił, bo myśląć o osobie, któa przestępstwo popełnić może, to raczej NIKT nie dostałby pozwolenia na broń, prawda?[/quote'] Patrz punkt wyżej, ponadto: skazanych w stosunku do popełnionych przestępstw jest znacznie mniej. Co oznacza, że jest bardzo wiele przestępstw, do których policja nie ustaliła sprawców. Najczęściej są to rozboje, wymuszenia i inne "drobne i codzienne" przestępstwa. Gówniarz, który dla zabawy co sobotę kogoś tłucze najczęściej wpada dopiero za którymś razem. Wyjdzie na to' date=' że powinno się drastycznie ograniczyć sprzedaż noży i siekier, a nie broni. [/quote'] Siekierą nie ściągniesz kogoś z 40 metrów. Przed kretynem z siekierą zawsze można uciekać, przed kretynem z bronią palną już gorzej. Jeśli noże i siekiery są równie skuteczne co broń palna dziwi mnie, że jeszcze nie przerzuciło się na nią wojsko- wydaje się być znacznie tańsza w zakupie i eksploatacji. A na koniec, żeby było jasne: widzę bardzo dużo sensu w Twoich wypowiedziach, jednak dostrzegam też jeden zasadniczy błąd. Przyjmujesz, że broń będą posiadali tylko dobrzy praworządni obywatele oraz, że przestępcy będą w dalszym ciągu mieli taki dostęp do broni palnej jak teraz. Wydaje mi się, że jest to rozumowanie błędne- więcej broni na rynku, większa podaż, niższe ceny itede itepe- czysta ekonomia :) Quote Link to post Share on other sites
Królik Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 Czyli jednak liberalizację' date=' prawda?[/quote']Nie. Nie zmianę przepisów, tylko egzekwowanie ich przestrzegania. Tym razem od Policji. Proste. Oczywiście masz rację, tylko im więcej legalnej broni tym więcej będzie przypadków jej kradzieży, prawda? Skoro więcej kradzieży, to więcej broni sprzedawanej nielegalnie. Ponownie polecam zerknięcie do statystyk i sprawdzenie przypadków zgłoszenia kradzieży legalnej broni. Broń z mieszkań prywatnych w zasadzie nie ginie, bo: 1. Ustawa nakłada na posiadacza obowiązek jej zabezpieczenia, a złodziej nie ma czasu mocować się z atestowanymi zamkami. 2. Nie opłaca się przestępcom kraść pojedynczej sztuki, skoro przy nieco większym wysiłku mogą obrobić magazyn z bronią - jak na przykład parę lat temu ten na Bemowie. Zginęło za jednym zamache KILKADZIESIĄT sztuk broni. 3. Jeżeli podczas włamu złodziej znajdzie szafkę z bronią, to w większości przypadków nie bierze jej - dodatkowe parę lat za nielegalne posiadanie to zbyt duże ryzyko przy karze za włam. 4. Zwolennicy posiadania broni domowej mówią raczej o strzelbach, a nie o broni krótkiej - i tu mają 100% racji. Co bandycie po shotgunie o długości 90cm? W kieszeń wsadzi, jak będzie szedł kraść? Patrz punkt wyżej. Ty też. Patrz punkt wyżej, Nie rozumiem. Nijak ma się to do "punktu wyżej". ponadto: skazanych w stosunku do popełnionych przestępstw jest znacznie mniej. Co oznacza, że jest bardzo wiele przestępstw, do których policja nie ustaliła sprawców. Aha. Ale ma rozeznanie w środowisku i jeżeli ktoś jest "szemrany" to pozwolenia nie dostanie. Kropka. W chwili obecnej wystarczy, że sąsiad powie, że urządzasz alkoholowe libacje do 0400 nad ranem i możesz pożegnać się z marzeniami o pozwoleniu. Najczęściej są to rozboje, wymuszenia i inne "drobne i codzienne" przestępstwa. Gówniarz, który dla zabawy co sobotę kogoś tłucze najczęściej wpada dopiero za którymś razem. Tylko, że aby ubiegać się o pozwolenie na broń trzeba mieć 21 lat, a to już nie taki gówniarz. Poza tym, o czym było wcześniej, Policja ma możliwośći (wywiad środowiskowy, informatorzy) ustalić kto POTENCJALNIE mógł dopuścić się przestępstw w przeszłości, a taki zawodnik automatycznie odpada. Siekierą nie ściągniesz kogoś z 40 metrów. Z powodzeniem zrobisz to z repliki muszkietu czy karabinu kapiszonowego, który możesz w Polsce LEGALNIE posiadać od kilku lat. Ponownie poproszę Cię o zerknięcie w statystyki i napisanie mi ilu "kretynów z czarnoprochowcami" rozwiązywało waśnie domowe czy z sąsiadem za pomocą broni. Przed kretynem z siekierą zawsze można uciekać, przed kretynem z bronią palną już gorzej. Odwołam się do tego, co napisałem powyżej - broń czarnoprochowa (BROŃ, jak najbardziej BROŃ) sprzedawana jest w Polsce beż żadnej reglamentacji. Ba, w przeciwieństwie do wiatrówek o mocy powyżej 17J nie ma obowiązku rejestracji takiej broni na Policji. I co? Mamy strzelaniny jak na Olszynce Grochowskiej? Nie. Czyli? Jeśli noże i siekiery są równie skuteczne co broń palna dziwi mnie, że jeszcze nie przerzuciło się na nią wojsko- wydaje się być znacznie tańsza w zakupie i eksploatacji. Hehe. Zabawne. Ironizujesz, a masz kontrargumetny? Chyba nie bardzo... A skoro przytaczasz ten akurat akapit, to może napiszesz coś o statystykach mówiących o popełnianiu przestępstw z legalnie posiadaną bronią, bo chyba Ci to umknęło... Przyjmujesz, że broń będą posiadali tylko dobrzy praworządni obywatele oraz, że przestępcy będą w dalszym ciągu mieli taki dostęp do broni palnej jak teraz. Przyjmujesz, że - po ewentualnym "złagodzeniu" przepisów - broń będą posiadali głównie przestępcy, co jest błędem. Pomijasz fakt sprawdzenia osobnika przez policję, wywiadu środowiskowego i informatorów. Błąd. Skupiasz się na broni krótkiej, podczas, gdy zwolennicy liberalizacji dostępu do broni mówią o broni długiej, a więc dla potencjalnego badziora w 99% nieatrakcyjnej. Wydaje mi się, że jest to rozumowanie błędne- więcej broni na rynku, większa podaż, niższe ceny itede itepe- czysta ekonomia :) Ty spekulujesz, ja proszę o podanie danych statystycznych odnośnie: 1. przestępstw popełnionych z legalnie posiadaną bronią. 2. kradzieży legalnej broni prywatnej. 3. przestępstw popełnionych przy użyciu broni CP. Statystyka jest troszkę mocniejsz niż ZAŁOŻENIA ekonomiczne. Quote Link to post Share on other sites
Guru Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 Ty spekulujesz' date=' ja proszę o podanie danych statystycznych odnośnie: 1. przestępstw popełnionych z legalnie posiadaną bronią. 2. kradzieży legalnej broni. 3. przestępstw popełnionych przy użyciu broni CP. Statystyka jest troszkę mocniejsz niż ZAŁOŻENIA ekonomiczne.[/quote'] ad1. odnosiłem się do tego w poprzedniej wypowiedzi. ad2. odnosiłem się do tego w poprzedniej wypowiedzi. ad3. czyli uważasz, że broń CP jest tak samo skuteczna jak nowoczesna broń półautomatyczna . Zwolennicy posiadania broni domowej mówią raczej o strzelbach' date=' a nie o broni krótkiej - i tu mają 100% racji. Co bandycie po shotgunie o długości 90cm? W kieszeń wsadzi, jak będzie szedł kraść? [/quote']Rozumiem, że chcesz powiedzieć, że będą wydawane pozwolenia jedynie na posiadanie broni długiej, tak? Hehe. Zabawne. Ironizujesz' date=' a masz kontrargumetny? Chyba nie bardzo... A skoro przytaczas ten akurat akapit, to może napiszesz coś o statystykach mówiących o popełnianiu przestępstw z legalnie posiadaną bronią, bo chyba Ci to umknęło... [/quote'] Nic mi nie umknęło. Nie chodzi o tych którzy się o tą broń wystarali, tylko o tych, którzy tą broń nielegalnie uzyskali. Ponownie polecam zerknięcie do statystyk i sprawdzenie przypadków zgłoszenia kradzieży legalnej broni. Broń z mieszkań prywatnych w zasadzie nie ginie' date=' bo: [/quote'] niestety nie mogę się z Tobą zgodzić w żadnym punkcie. Z osób które posiadają broń palną, nie wszyscy należycie ją zabezpieczają. Ponadto, o jakim ryzyku mówisz? Przecież ktoś, kto włamuje się do czyjegoś mieszkania nie bierze w ogóle pod uwagę, że go złapią. A to, ile lat mu za to grozi interesuje go już w najmniejszym stopniu- podstawy kryminologii. Co do sprawności działań policji- bardzo różnie z tym jest. Aha. Ale ma rozeznanie w środowisku i jeżeli ktoś jest "szemrany" to pozwolenia nie dostanie. Kropka. Czyli w dalszym ciągu pozostaje to w kwestii uznania policji' date=' prawda? Kto to jest osoba szemrana? A jeśli sąsiad będzie kłamał? A jeśli sąsiad skłamie i dobrze wyrazi się o kimś, kto co tydzień lata po jakimś osiedlu z bejsbolem? Co bandycie po shotgunie o długości 90cm? W kieszeń wsadzi' date=' jak będzie szedł kraść? [/quote'] Co bandycie po shotgunie? Wydaje mi się, że doskonale się nada do obrobienia stacji benzynowej, czy nocnego. :twisted: Ponadto obrzyna spokojnie zmieścisz pod dłuższą kurtką, czy płaszczem. I na koniec- cały czas mówisz o statystykach. Pewnie. Ale weź pod uwagę jak mało jest obecnie zarejestrowanych egzemplarzy broni palnej w Polsce. A co będzie, gdy w zasadzie każdy wsadzi sobie taką broń do szafki przy łóżku? A jeśli będzie trzymał ją w sejfie, to czy taka broń jest w ogóle przydatna do obrony przed napastnikiem? Reasumując: zwiększony obrót bronią palną na w zasadzie otwartym rynku zwiększy ryzyko posiadania takiej broni przez nieuprawnione do tego osoby, oraz zwiększy się odsetek popełniania przestępstw przy użyciu takiej broni palnej- takie jest moje zdanie. Nikogo oczywiście do niego nie nakłaniam. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 Ponadto' date=' o jakim ryzyku mówisz? Przecież ktoś, kto włamuje się do czyjegoś mieszkania nie bierze w ogóle pod uwagę, że go złapią. A to, ile lat mu za to grozi interesuje go już w najmniejszym stopniu- podstawy kryminologii.[/quote']Bzdura. To może dotyczyć karków z mózgiem wypalonym prochami, ale nie "zawodowych" włamywaczy. Oni dokładnie kalkulują za co ile im grozi, dlatego np. wolą uciec a nie dać łomem śpiącemu właścicielowi domu. Poza tym do zaplanowanego i przmyślanego popełnienia zabójstwa jest zdolnych niewiele osób. Kto to jest osoba szemrana? A jeśli sąsiad będzie kłamał? A jeśli sąsiad skłamie i dobrze wyrazi się o kimś' date=' kto co tydzień lata po jakimś osiedlu z bejsbolem?[/quote']A wywiad jest robiony z jedną osobą? Co bandycie po shotgunie?Strzelbie. Trzymajmy się poprawnej terminologii' date=' a nie CSowej. Dubeltówki albo boku już nie można kupić? Wydaje mi się' date=' że doskonale się nada do obrobienia stacji benzynowej, czy nocnego.[/quote']Art. 263. § 2. Kto bez wymaganego zezwolenia posiada broń palną lub amunicję, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Art. 279. § 1. Kto kradnie z włamaniem, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Art. 280. § 1. Kto kradnie, używając przemocy wobec osoby lub grożąc natychmiastowym jej użyciem albo doprowadzając człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12. § 2. Jeżeli sprawca rozboju posługuje się bronią palną, nożem lub innym podobnie niebezpiecznym przedmiotem lub środkiem obezwładniającym albo działa w inny sposób bezpośrednio zagrażający życiu lub wspólnie z inną osobą, która posługuje się taką bronią, przedmiotem, środkiem lub sposobem, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3. Więc czy komuś kto włamuje się do mieszkań po pieniądze czy sprzęt RTV opłaca się (w sensie wymiaru kary) napadać z bronią w ręku? A co będzie' date=' gdy w zasadzie każdy wsadzi sobie taką broń do szafki przy łóżku?[/quote']Wytłumacz mi - skąd wśród przeciwników liberalizacji dostępu do broni wzięła się ta święta pewność, że nagle wszyscy obywatele ruszą szturmem po pozwolenia? Skąd?Poza tym nie w szafce przy łózku, a pod kluczem. A jeśli będzie trzymał ją w sejfie' date=' to czy taka broń jest w ogóle przydatna do obrony przed napastnikiem?[/quote']Tak - włamanie czy nawet sforsowanie drzwi chwilę trwa, wyjęcie broni z atestowanej szafki to sprawa kilku sekund. A jak zorientujesz się o zagrożeniu już gdy są w środku to nawet broń pod poduszką może Ci nie pomóc. zwiększony obrót bronią palną na w zasadzie otwartym rynku Nie wymyslaj sobie takich teorii - nikt rozsądny nie mówi o otwartym rynku. zwiększy ryzyko posiadania takiej broni przez nieuprawnione do tego osobyZgadza się' date=' ale przyłączę się do Królika - podaj jaki % legalnie posiadanej broni został skradziony. zwiększy się odsetek popełniania przestępstw przy użyciu takiej broni palnejBzdura. Bezwzględna ilość - może i się zwiększy, ale nie odsetek. Quote Link to post Share on other sites
Królik Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 ad1. odnosiłem się do tego w poprzedniej wypowiedzi. Dane' date=' nie domniemania poproszę. ad2. odnosiłem się do tego w poprzedniej wypowiedzi. Dane, nie domniemania poproszę. I jedno i drugie sprytnie pominąłeś, zastępując odpowiedzi na konkretne pytania jakimiś bajeczkami o ekonomii. Jeszcze raz: statystyczne dane proszę podać. ad3. czyli uważasz, że broń CP jest tak samo skuteczna jak nowoczesna broń półautomatyczna Gdzie ja tak napisałem? To Ty sugerowałeś, że siekiera i nóż ma być tak skuteczna, że wojsko powinno je wprowadzić, a ja udowadniam Ci, że jest coś, co pozwala "wyrzucić pocisk z lufy, bądź elemetnu ją zastępującego pod wpływem działania gazów, powstałych w wyniku spalenia ładunku miotającego"i jest zdolne do rażenia celu na odległość, co wyczerpuje definicję broni palnej, a co możesz legalnie posiadać bez pozwolenia. Mało tego - jest to skuteczniejsze od siekier i noża, pozwala razić cel na odległość i - zgodnie z Twoim rozumowaniem - powinniśmy mieć właśnie wysyp przypadków postrzeleń, przestępstw czy awantur domowych z wykorzystaniem takiej broni, a nie mamy. Ciekawe, nie? Rozumiem, że chcesz powiedzieć, że będą wydawane pozwolenia jedynie na posiadanie broni długiej, tak? Dokładnie tak. Środowiska postulujące zliberalizowanie w dostępie do broni do ochrony miru domowego (kategoria AZ) chcą wprowadzenia broni domowej w postaci śrutowej broni długiej właśnie. Polecam zapoznanie się z odpowiednimi artykułami. Nic mi nie umknęło. Nie chodzi o tych którzy się o tą broń wystarali, tylko o tych, którzy tą broń nielegalnie uzyskali. Ależ umknęło Ci. Odpowiedź na moje pytanie ile było przestępstw z legalnie posiadaną bronią. Również umyka Ci właśnie kolejna sprawa - dane o kradzieży legalnej broni, o któe prosiłem. niestety nie mogę się z Tobą zgodzić w żadnym punkcie. Wolno Ci. Tyle, że argumenty masz nad wyraz liche... Z osób które posiadają broń palną, nie wszyscy należycie ją zabezpieczają. Odnoszę wrażenie, że nie masz pojęcia o sposobach wydawania pozwolenia na broń palną i kontroli wykonywania rygorów ustawy. Otóż Policja regularnie kontroluje, czy posiadasz odpowiednie warunki, opisane w Ustawie, do przechowywania broni palnej. Jeżeli nie - automatycznei wstrzymują Ci pozwolenie. Skoro twierdzisz, że "nie wszyscy" to może jakieś konkrety podasz? Mówiłem, że argumenty masz liche? Ponadto, o jakim ryzyku mówisz? Przecież ktoś, kto włamuje się do czyjegoś mieszkania nie bierze w ogóle pod uwagę, że go złapią. I dlatego skraca do minimum czas operacji. Uważasz, że będzie tracił pół godziny na sforsowanie zamka kasety? Na ogół wchodzi i wie PO CO wchodzi. Raczej nie po broń. Może jednak jakieś dane statystyczne ileż to legalnej prywatnej broni skradziono choćby i w ubiegłym roku? A to, ile lat mu za to grozi interesuje go już w najmniejszym stopniu- podstawy kryminologii. :wink: Świetne. Właśnie te przytaczane "podstawy kryminologii" mówią, że liczy się jednak wysokość kar. Różnicą jest dostanie 2 lat za włam, a dostanie 8 za nielagalne posiadanie i wciągnięcie do statystyk policyjnych jako osoba właśnie nielagalnie broń posiadająca, co wiąże się z ciąganiem na komendę znacznei częściej niż przy notowaniu za włam. Nie wiedziałeś o tym? Co do sprawności działań policji- bardzo różnie z tym jest. Kolejny argument z mchu i paproci. KONKRETY, a nie bajki poproszę. Czyli w dalszym ciągu pozostaje to w kwestii uznania policji, prawda? Nie. Ustawa określa komu wolno broń dać, a komu nie. Uznaniowość polega na tym, że z 5 osób SPEŁNIAJĄCYCH warunki Pan Policjant mówi: ty i ty, tak, a wy trzej nie, bo nie. Rozumiesz? Kto to jest osoba szemrana? Osoba obracająca się w kryminogennych środowiskach, teraz jasne, panie specu od kryminalistyki? A jeśli sąsiad będzie kłamał? To pech. Na szczęście nie pytają tylko jednego sąsiada, ale wszystkich. Choć przy odmowie wydania pozwolenia z lubością wyciągną tego jednego właśnie... A jeśli sąsiad skłamie i dobrze wyrazi się o kimś, kto co tydzień lata po jakimś osiedlu z bejsbolem? Twójh ulubiony zwrot: patrz punkt wyżej. Co bandycie po shotgunie? Wydaje mi się, że doskonale się nada do obrobienia stacji benzynowej, czy nocnego. A tu się z Tobą zgodzę: WYDAJE CI SIĘ. Ponadto obrzyna spokojnie zmieścisz pod dłuższą kurtką, czy płaszczem. O tak, normalnym jest noszenie dłuższej kurtki lub płaszcza w takie lato jak ostatnio. Za dużo filmów oglądasz. I na koniec- cały czas mówisz o statystykach. Pewnie Ja mówię o konkretach, a Ty opowiadasz bajki, sprytnie unikając odpowiedzi na konkretne pytania. Ale weź pod uwagę jak mało jest obecnie zarejestrowanych egzemplarzy broni palnej w Polsce. Około 300.000 jednostek. Czy to tak mało? A co będzie, gdy w zasadzie każdy wsadzi sobie taką broń do szafki przy łóżku? Nic nie będzie. Podobnie jak z bronią CP. A jeśli będzie trzymał ją w sejfie, to czy taka broń jest w ogóle przydatna do obrony przed napastnikiem? Może mieć tylko blokadę spustu, łatwą do usunięcia przez uprawnionego. Skoro PenDrive może mieć zabezpieczenie na odcisk palca i kosztować 400PLPN, to dlaczego nie zamek na spust, co? Reasumując: zwiększony obrót bronią palną na w zasadzie otwartym rynku zwiększy ryzyko posiadania takiej broni przez nieuprawnione do tego osoby, oraz zwiększy się odsetek popełniania przestępstw przy użyciu takiej broni palnej- takie jest moje zdanie. Nikogo oczywiście do niego nie nakłaniam. Typowe "talk to talk" osoby przeciwnej liberalizacji przepisów odnośnie broni palnej, któej skończą się argumenty. Bajka, banał, frazes - udowodnij to statystykami, to pogadamy. Quote Link to post Share on other sites
Stary Sierzant Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 Mam duży dom , dośc dużą posesję i mieszkam ok 25 m od lasu. Mogę miec broń palną bez żadnego problemu , ale po co mi ona ??. Dla swiętego spokoju zrezygnowałem z przywileju jej posiadania. Ale za to mam psa ( ostre bydlę - dobrze wyszkolone) kilka dziwnych przedmiotów w różnych punktach domu i co najważniejsze nie szpanuję tzw. dorobkiem życia . Jeśli nawet jakiś idiota będzie chciał wejśc do mojego domu , to najpierw musi przejsc przez psa , potem musi pokonac trochę pokręcony układ architektoniczny mojej chatki , a na końcu tej drogi spotka mnie - z pałą basseballową lub dośc silną repliką gazową ( ponad 500Fpsów) Jak dostanie z 2-3 metrów w twarz to chyba odpuści. A żaden prokurator nie będzie mnie oskarżał za to , że broniłem sie zabawką która jest dostępna nawet dla dzieci. Moja żona również umie obsługiwac w/w sprzęty ( pałki , repliki itp). Wiadomo - jak wejdzie 4-5 bandytów z giwerami , to nawet z prawdziwym kałachem nie dam rady - tylko po co oni tu wejdą ??? Żeby ukraśc 6pak piwa z lodówki ??Czy może kasety video z Kubusiem Puchatkiem ?? Kasę trzymam w banku , więc co mi zabiorą ?? Wiktymologia określa dośc jednoznacznie kto moze zostac ofiarą - ja raczej nie kwalifikuję się na obiekt napadu - nie mam nic takiego co kręciłoby rabusiów. Dostępnośc do broni palnej wiele nie zmieni - tu trzeba zmienic naszą mentalnośc. I zasadę - mój dom - moim zamkiem.Długo to jeszcze potrwa zanim dorośniemy do standartów światowych w sprawie poszanowania własnosci prywatnej. PS. Ale od czasu kiedy regularnie organizuję szkolenia mojej formacji i często po mojej posesji krecą się umundurowani i uzbrojeni faceci , to okoliczna ludnośc omija moje " włosci " szerooookim łukiem. Takie widoki skutecznie mogą odstraszyc rabusiów amatorów. A z kolei zawodowcy nie mają tu czego szukac i kółko sie zamyka. I dlatego ( w miarę ) spokojnie śpię. Czego i Wam życzę Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 Mam duży dom ' date=' dośc dużą posesję i mieszkam ok 25 m od lasu. Mogę miec broń palną bez żadnego problemu , ale po co mi ona ??. Dla swiętego spokoju zrezygnowałem z przywileju jej posiadania.[/quote']Alez nikt nie mówi o obowiązku posiadania. Ale skoro Ty nie chcesz to dlaczego zabraniać innym? Jeśli nawet jakiś idiota będzie chciał wejśc do mojego domu ' date=' to najpierw musi przejsc przez psa [/quote']Ok, ale oborna miru domowego dotyczy również mieszkań w miastach. tylko po co oni tu wejdą ??? Żeby ukraśc 6pak piwa z lodówki ??Czy może kasety video z Kubusiem Puchatkiem ?? Ok' date=' więc Ty nie potrzebujesz... ale dlaczego zabraniać tym co chcą? Kasę trzymam w banku ' date=' więc co mi zabiorą ?[/quote']Jak juz się upierać to mogą żonę czy dzieci przypalać żelazkiemżebyś wypisał czeki... tak przykładowo. Ale to nie byliby włamywacze tylko zdeterminowani i, najprawdopodobniej, uzbrojeni bandyci, a przy takich to i z bronią trzebaby mieć szczęście i doświadczenie. nie mam nic takiego co kręciłoby rabusiówW dzisiejszych czasach niestety to nic nie znaczy. Są ludzie, którzy sa gotowi zabić za 5 zł. Quote Link to post Share on other sites
Stary Sierzant Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 Byłem wiele lat gliniarzem - wiem co potrafią zrobic bandyci i że nawet za papierosa potrafią zabic. Popieram dostęp do broni , ale na zdrowych zasadach - pełne przeszkolenie , badania psychologiczne itp. Ale tylko do potrzeb obrony domu i rodziny - tylko , że nasi decydenci tego nie rozumieją , bo mają BOR i inną ochronę. Dlatego jest taki burdel w tej sprawie. :twisted: Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 Popieram dostęp do broni ' date=' ale na zdrowych zasadach - pełne przeszkolenie , badania psychologiczne itp[/quote']I nikt z nas nie pisze inaczej. Ja nawet jestem gotów poprzeć pomysł okresowych (może nie co rok, ale co 3-5 lat) egzaminów z umiejętności posługiwania się bronią. Oczywiście pod warunkiem, że będą rozsądne a nie w wydniau polskim - 500zł za egzamin, a egzaminuje dziad z SB, który wszystkich uwala, ale jak mu dasz 1000 zł to przepuści nawet jak nie wiesz które to lufa. że nasi decydenci tego nie rozumieją ' date=' bo mają BOR i inną ochronę.[/quote']Przede wszystkim mimo, że mieszkają na chronionych, zamkniętych osiedlach, mają samochód z kierowcą, BOR itp, wielu z nich posiada pozwolenie... I po co im? Skoro oni w takiej sytuacji czują się zagrożeni to jak sie mają czuć zwykli obywatele? Quote Link to post Share on other sites
Stary Sierzant Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 Dziadów z SB już dawno nie ma - "Krwawy Ludwik" ich wyciął w pień. Dopiero kiedy dobro obywatela będzie właściwie postrzegane, możemy spodziewac sie sensownych zmian. Ale nie wiem kiedy to nastąpi - na razie jesteśmy niestety na straconej pozycji.Chyba , że będzie jakiś cud i do władzy dojdą trzeźwo myślący ludzie. Jednakże powoli idzie ku lepszemu ,dowodem na to jest powód niniejszej dyskusji. Quote Link to post Share on other sites
Guru Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 Navy i Królik. Powiem tak: rozumiem Wasz punkt widzenia, ale pozostanę przy moim. Wasz punkt widzenia jest trochę podobny do następującego twierdzenia: "poprzez zwiększenie liczby samochodów nie zwiekszy się liczba wypadków drogowych" Jak mówię, rozumiem co macie na mysli, jednak zauważam wiele wad szerszego dostępu do broni palnej i to dla mnie przeważa. [ Dodano: Wed 04 Oct, 2006 ] Świetne. Właśnie te przytaczane "podstawy kryminologii" mówią' date=' że liczy się jednak wysokość kar. [/quote'] Ostatnia dygresja w temacie, wskaż proszę podręcznik do kryminologii który mówi, że wysokość kary ma znaczenie dla przestępcy. Nie ma, znaczenie ma jej nieuchronność. Tak jak napisałem- podstawy kryminologii. Quote Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 Guru z twojego stanowiska wyczytać można: "nie dla broni dla kogo kolwiek, broń jest zła, be i fe i każdy zacznie z niej zabijać". Kojaży mi sie to z lewackimi przekonaniami. jeśli ktoś spelnia formalne warunki do posiadania okreslonego rodzaju broni (np. sportowej i jest zapisany do klubu strzeleckiego lub regularnie zjawia się na strzelnicy sportowej) to czemu nie należałoby dać tego pozwolenia?? Broń do obrony miru domowego choć często szafują hasłami o niej politycy to jak narazie zaden z nich niczego tak naprawde poza deklaracjami nie zrobił. A obywatele jak nie czuli się bezpiecznie tak bezpieczniej się nie czują mimo wzrostu skuteczności policji. Quote Link to post Share on other sites
Królik Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 Guru, rozumiem, że rozumiesz. Rozumiem nawet dlaczego - nie masz ŻADNYCH racjonalnych argumentów na poparcie swojej wątpliwej teorii, o czym świadczy brak konkretnych odpowiedzi na postawione pytania. A to, że cośtam zauważasz, ale nie potrafisz tego udowodnić akurat argumentem nie jest. Co zaś do przestępcy i wysokości kary: dlaczego zatem włamują się podczas nieobecność właścicieli, a nie wejdą na rympał, dadzą w ryja jednemu i drugiemu, okaleczą albo zabiją i zrobią co swoje? Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 Wasz punkt widzenia jest trochę podobny do następującego twierdzenia: "poprzez zwiększenie liczby samochodów nie zwiekszy się liczba wypadków drogowych"Ależ nikt tak nie twierdzi. Tylko Ty nadal nie zadałeś sobie trudnu, żeby znaleźć informacje o których Ci mówiliśmy. Ja znalazłem z 2004 r.: Jednostki broni palnej w rękach cywilnych: 326 868. Przestępstwa z użyciem broni palnej - 1058. Ile z tego mogło zostać dokonanych przy użyciu legalnie posiadanej broni? 5? no niech Ci będzie 10, czyli blisko 1% przestępstw. Oznacza to, że 0,003% posiadanej legalnie broni zostało użytych do przestępstwa. Więc co zmieni (w liczbach bezwzględnych) nawet dwukrotne zwiększenie ilości broni w rękach ludzi? Kiedyś były statystyki utraceń broni, ale teraz nie mogę ich znaleźć ale również były znikome. PS jeszcze dodam, że tendencja wśród ilości jedn. broni jest roznąca, a przestępstw z użycie broni malejąca. Quote Link to post Share on other sites
Dalej Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 W tym wątku jest około 20% wartościowych informacji, reszta to albo zgniła demagogia albo pyskówka głupiego z mądrym (mądry powinien się wstydzyć). W toku tego wszystkiego zapominacie jak łatwo jest kupić broń palną na czarnym rynku, o przypadkach bandziorów posiadających broń legalnie nie wspomnę, bo to temat na osobny topic. A tak na marginesie, można mieć zupełnie legalnie broń palną i trzymać ją w domu już w tej chwili. Wystarczy kupić rewolwer czarnoprochowy, obrócić się trochę by nabyć proch, postrzelać trochę by nabyć ogłady z bronią... I można trzymać załadowany w mieszkaniu. Kiedyś w Arsenale lub Strzale, już nie pamiętam, dawno było, zrobili test. Bodajże 6 czy 12 miesięcy trzymali załadowany rewolwer, i po wyjęciu z pudełka wystrzelił 6 razy. (przy siódmej próbie strzału rewoler nie strzelił :) Pozdrawiam. P.S. Jakum cudem na forum może wypowiadać się Gość skoro jest dostępne tylko dla zalogowanych userów. Quote Link to post Share on other sites
Królik Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 Nie wiem, co ma odkrywczego wnieść Twoja wypowiedź, bo o posiadaniu CP już w tym wątku było. Zaś co do trzymania w domu załadowanego rewolweru i użycia go w samoobronie to warto byłoby przytoczyć jakieś akty prawne, które to normują, bo - z tego co pamiętam - nie jest tak różowo jak mówisz. Ile % z Twojej wypowiedzi jest wartościowe? Odpowiedz sobie sam. Quote Link to post Share on other sites
Adams Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 Mało tego - jest to skuteczniejsze od siekier i noża, pozwala razić cel na odległość i - zgodnie z Twoim rozumowaniem - powinniśmy mieć właśnie wysyp przypadków postrzeleń, przestępstw czy awantur domowych z wykorzystaniem takiej broni, a nie mamy. Ciekawe, nie? Jak to odpowiedzial naczelnik WPA w Poznaniu na argument ze nie bylo jeszcze przypadku popelnienia przestepstwa z CP:"a bo to drogie i malo popularne" (moze uzyl innych slow ale sens ten sam). Twierdzil rowniez ze CP(i luki!) powinny byc jakos "reglamentowane". a na końcu tej drogi spotka mnie - z pałą basseballową Art. 4. 1. Ilekroć w ustawie jest mowa o broni, należy przez to rozumieć: (...) 4) narzędzia i urządzenia, których używanie może zagrażać życiu lub zdrowiu: a) broń białą w postaci: (...) - pałek wykonanych z drewna lub innego ciężkiego i twardego materiału, imitujących kij bejsbolowy, No chyba ze masz "oryginalny" a nie imitacje ;) Ostatnia dygresja w temacie, wskaż proszę podręcznik do kryminologii który mówi, że wysokość kary ma znaczenie dla przestępcy. Nie ma, znaczenie ma jej nieuchronność. Tak jak napisałem- podstawy kryminologii. Nieuchronnosc teoretycznie zwiekszy sie jesli ofiara bedzie miala bron, bo albo postrzeli/zastrzeli wlamywacza/napastnika albo "przytrzyma" go do przyjazdu policji. Czesc taka mozliwosc odstarszy ,choc pewnie znajda sie i tacy ktorzy wejda "na rympal". Quote Link to post Share on other sites
Stary Sierzant Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 Pałkę do baseballa mam 100% oryginalną , rękawice i piłki też mam. Będe się tłumaczył,że grałem sobie , a koleś nieszczęśliwie wszedł mi pod pałkę. A że było to o 3 nad ranem i dostał 15 razy - tak czasem bywa niestety :twisted: :twisted: :twisted: Quote Link to post Share on other sites
Westie Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 Kiedyś były statystyki utraceń broni, ale teraz nie mogę ich znaleźć ale również były znikome.Co do utraceń, to mój ojciec (policjant z wydziału kryminalistyki) opowiadał mi o paru przypadkach, w których skonfiskowana przestępcom broń oficjalnie już dawno była zniszczona, i to na etapie fabryki. Broń, że nadmienię, krajowej produkcji.Zresztą jeżeli broń "znika", to najczęściej z wojskowych albo policyjnych magazynów. Masz rację - są to rzadkie przypadki, ale jednak istnieją. Wystarczy kupić rewolwer czarnoprochowy, obrócić się trochę by nabyć proch, postrzelać trochę by nabyć ogłady z bronią... I można trzymać załadowany w mieszkaniu. Co lepsze, taki rewolwer można nabyć choćby na bazarku na Kole. A potem, faktycznie, zrobić komuś z dupy Dziki Zachód. Prawo do posiadania broni wcale nie jest takie złe. Zresztą kiedy się czyta artykuły wytykające absurdy twierdzeń głoszonych przez amerykańskie lewactwo, to ręce opadają. Przerażające jest, jak można być tak durnym i autodestrukcyjnym, żeby znając zagrożenie ze strony przestępców, słysząc o dziesiątkach, jeżeli nie setkach spraw, w których policja przyjechała zbyt późno lub nikt jej nie wezwał, zabierać własnym obywatelom jedyne środki obrony. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted October 5, 2006 Report Share Posted October 5, 2006 Co do utraceń, to mój ojciec (policjant z wydziału kryminalistyki) opowiadał mi o paru przypadkach, w których skonfiskowana przestępcom broń oficjalnie już dawno była zniszczona, i to na etapie fabryki. Broń, że nadmienię, krajowej produkcji.A co to ma wspólnego z kradzieżą broni legalnym posiadaczom? 8O zabierać własnym obywatelom jedyne środki obronyJakie jedyne? Co Ty chrzanisz? Quote Link to post Share on other sites
Wukasz Posted October 5, 2006 Report Share Posted October 5, 2006 Heh ... obejrzyjcie sobie "Bowling for Columbine" ("Zabawy z bronią") Michael'a Moor'a (znienawidzonego przez wielu prawiczków) w szczególności część poświęconą Kanadzie... Trzeba przyznać, żę wniosek o dorastaniu społeczeństwa do liberalizacji posiadania broni jest jak najbardziej słuszny. Czy nasze społeczeństwo dorosło - nie. Choćby dlatego, ze debilnieje z dnia na dzień. Jednak nie w tym problem... Rzecz w tym, że u nas powszechnie uważa się "broń = bandyta lub nienormalny bo po co mu?". Nawet, jeżeli chce się posiadać broń sportową i trzymać ją w szafie pancernej klubu... Wówczas natykamy się na następujący problem: Dziadów z SB już dawno nie ma - "Krwawy Ludwik" ich wyciął w pień. No i co z tego, że wyciął? Zostawił za to cały postpeerelowski, tępy, beton za biurkami w komendach wojewódzkich. Choćby w naszej opolskiej. Nie problem w prawie w zasadzie a w sposobie myślenia. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted October 5, 2006 Report Share Posted October 5, 2006 Trzeba przyznać, żę wniosek o dorastaniu społeczeństwa do liberalizacji posiadania broni jest jak najbardziej słuszny. Czy nasze społeczeństwo dorosło - nie.Tylko jak ma dorastać jesli nie ma dostępu do broni, więc nie ma się jak uczyć? Bez samochodu nie nauczysz się jeździć nie posiadając samochodu. Dziadów z SB już dawno nie ma - "Krwawy Ludwik" ich wyciął w pień.No i co z tego, że wyciął? Zostawił za to cały postpeerelowski, tępy, beton za biurkami w komendach wojewódzkich. Choćby w naszej opolskiej.I to właśnie miałem na mysli 8) Quote Link to post Share on other sites
Stary Sierzant Posted October 5, 2006 Report Share Posted October 5, 2006 No i co z tego, że wyciął? Zostawił za to cały postpeerelowski, tępy, beton za biurkami w komendach wojewódzkich. Choćby w naszej opolskiej. Ja też jestem z Opola i jestem byłym gliną - zbyt dobrze znam środowisko policyjne i mam całkiem inny pogląd w tej sprawie. Praktycznie wszystkie " betony" już dawno są poza Firmą . Wukasz - jesteś młodym człowiekiem - jakie masz w tej kwestii doświadczenia - bo powielac poglady innych każdy potrafi. Chyba , że załatwiałeś dla siebie pozwolenie na broń i tym podobne sprawy. Lubię jasne sytuacje , a w tej kwestii samo narzekanie nic nie wnosi do dyskusji. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.