Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

więcej samochodów to więcej serwisów to gorsze serwisy ?

wydaje mi się że Twój kontrargument przeczy prawom wolnego rynku.

Ale samochody są towarem masowym i dobrem pierwszej potrzeby. ASG to hobyy - dobro ostatniej potrzeby' date=' niszowy rynek dla zamożniejszych osób. W tych dwóch segmentach rynki rządzą się totalnie innymi prawami.

 

dzieci kupują broń na tanich militariach

dresiarze mają broń na ostrą amunicję

napady z replikami już są, wydaje mi się że raczej ktoś kto chce zrobić napad kupuje replikę, a nie posiadacz repliki wpada na pomysł by zrobić napad.

To prawda, ale masowe rozpowszechniania AS spowoduje nasilenie tych zjawisk, a my chcemy je minimalizować
Link to post
Share on other sites
  • Replies 100
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To że towary asg nie są produktami pierwszej potrzeby nie znaczy wcale że sposób działania rynku jest inny - jednak dużo ludzi zmuszonych jest do sprowadzania towarów z zagranicy - ale jest ich za mało by powstawało więcej sklepów.

 

Co do drugiego, owszem, należy zatem zamiast pchać się do telewizji w porze teleranku, zorganizować artykuł o asg (np. milsimach) w Raporcie, albo czymś podobnie targetowanym.

Link to post
Share on other sites
radzu:  

więcej samochodów to więcej serwisów to gorsze serwisy ?  

 

wydaje mi się że Twój kontrargument przeczy prawom wolnego rynku.

 

 

Więcej samochodów = więcej podrób części = wiecej syf serwisu i warsztatów które montują podróby.

 

Przełożenie na ASG:

 

Więcej replik = więcej podrób replik = więcej dzieci z replikami by taniemilitaria które "zaśmiecają" imprezy ASG.

 

Wniosek:

 

Gdyby na świecie jeździło 100 samochodów to tylko mielibyśmy dostęp do oryginalnych i porządnych części. Kogo byłoby stac na samocód byłoby stac na częsci (patrz użytkownicy samochodów klasy RollsRoyce, Bentley, Jaguar itp.)

 

Gdyby na świecie sprzedawano tylko najdroższe repliki to byłaby szansa że "dzieci neostrady" nie dowiedziałyby się o ich istnienu i nie było by problemu czy reklamować czy nie.

 

 

- większa świadomośc społeczna, a więc łatwiej będzie załatwić teren, bo choć sam prezes nie strzela, ale ma dzieci, znajomych dzieci, siostrzeńców, bratanków i gazety też pewnie czyta,

 

Wieksza świadomość = większe prawdopodobieństwo "dobrania" się "władzy" do zabawy w trakcie której dzieci mogą stac się kalekami. (pokaż mi jedno państwo w którym rozwiązania narzucone przez "władze" ułatwiły/nie przeszkodziły w spokojnej zabawie w ASG ?? Tylko jeden przykład proszę.... Zaznaczam że Polska jak narazie nie ma uregulowań dotyczących ASG. )

Link to post
Share on other sites

Ja też się ustosunkuję do wypowiedzi:

 

więcej airsoftowców to większy rynek replik, a więc nie tylko niższe ceny replik w sklepach, ale także lepszy serwis, większy wybór broni i akcesoriów, większa konkurencyjność sklepów.(mając ochotę na nowość trzeba wszystko ściągać z hong-kongu)

 

To już zostało wspomniane znacznie wcześniej

 

większa rotacja graczy (zakładam że część się znudzi), a więc większy rynek używanych replik

 

Im więcej ludzi nowych, tym coraz bardziej niedoświadczona i niewyedukowana co do praw i zasad ASG zgraja ludzi. A co za tym idzie spadek odrębności tego hobby oraz jego zanik w konsekwencji.

 

większa świadomośc społeczna, a więc łatwiej będzie załatwić teren, bo choć sam prezes nie strzela, ale ma dzieci, znajomych dzieci, siostrzeńców, bratanków i gazety też pewnie czyta,

 

Wcale łatwiej nie będzie, a do tego co niektórzy zechcą zarobić na wszelkiego rodzaju zlotach i strzelankach, na wynajmowaniu terenów, czyli mniej zamożni już odpadną bo kasy zabraknie. A do tego niewątpliwe poszukiwania taniej sensacji przez kiepskich dziennikarzy i z sypatycznego hobby zrobi się niebezpiecznę zabawą w terrorystów

 

 

większa ilość graczy - większy wpływ na Państwo czyli możliwość lobbowania na rzecz np. nie zabraniania ASG w Polsce

 

przecież teraz też nikt nie zabrania

 

 

większe środowisko - więcej fajnych ludzi, więcej pomysłów, więcej możliwości dla ludzi preferujących specyficzne formy ASG (milsimy, larpy)

 

Tu się w pewnym stopniu zgodzę, ale pojawią się również bardzo głupie i niebezpieczne formy zabawy w ASG, jak strzelanie do tramwajów (w środku Poznania - sam to widziałem) itp.

 

 

więcej ludzi na zlotach - tańsze zloty, ciekawsze, lub na większych terenach w tej samej cenie

 

Im więcej niedoświadczonych ludzi tym łatwiej spieprzyć scenariusz i każdy zlot. Do tego powinni być sprawdzeni ludzie i organizatorzy. A ilość napewno na to nie wpłynie.

Link to post
Share on other sites

Słuchaj Python - czy ty w ogóle masz coć odrobinke, o taką: odrobinkę, pojęcia na temat, o którym piszesz? Bo raczej nie zadałeś sobie trudu aby ze zrozumieniem prześledzić wypowiedzi w wątku.

- większa rotacja graczy (zakładam że część się znudzi),

No popatrz, a niektórym się od 10+ lat nie znudziło... Zgrozo! Poza tym:

- już jest nas dużo i więcej "nie trza";

- tzw. "rotacja" bedzie powodowała równanie w dół.

jednak dużo ludzi zmuszonych jest do sprowadzania towarów z zagranicy - ale jest ich za mało by powstawało więcej sklepów.

A Ty w swej naiwności nadal sądzisz, że przyciągniesz do tej zabawy tylko i wyłacznie ludzi zasobnych finansowo. Na gazetę z artykułem stać wielu, na replikę tam opisaną już nie. Weź może porównaj sobie średnie zarobki w PL do cen replik. To Ci wiele pojaśni... (albo i nie)

I swoją drogą - masz jakąś traumę z tym HK? Żółci zjedli Ci psa, czy co? Póki repliki produkują w Azji, to tam zawsze będzie taniej. Proste chyba?

- więcej airsoftowców to większy rynek replik,

Tak, przede wszystkim replik replik. To będzie procentowo największy i najbardziej widoczny efekt takiego stanu rzeczy. Czyli cały wizerunek AS w ręce mas... nastoletnich smarkaczy.

- większa świadomośc społeczna, a więc łatwiej będzie załatwić teren, bo choć sam prezes nie strzela, ale ma dzieci, znajomych dzieci, siostrzeńców, bratanków i gazety też pewnie czyta,

Tak... "To ta zabawa, w której Juzio prawie stracił oko, i o której mówili ostatnio w Uwadze". Umiesz myśleć całościowo - a nie tylko życzeniowo?

- większe środowisko - więcej fajnych ludzi, więcej pomysłów, więcej możliwości dla ludzi preferujących specyficzne formy ASG (milsimy, larpy)

Zapewniem Cię, że tacy ludzie sami stwarzają sobie możliwości do zabawy w ilości wystarczającej. Nikt nie czeka na kometę betlejemską i trzech króli...

zorganizować artykuł o asg (np. milsimach) w Raporcie

Chyba sponsorowany, tylko nie wiem czy wiesz ile to kosztuje? :F

- większa ilość graczy - większy wpływ na Państwo czyli możliwość lobbowania na rzecz np. nie zabraniania ASG w Polsce,

Ale to jest hicior! :wink:

Per analogiam - iluż w PL jest uczniów? I patrz jak skutecznie lobbują o trzymiesięczne wakacje!

 

Wiesz co, nie chce mi się nawet cytować Alberta.

Link to post
Share on other sites

Kuba ty sie chyba pomyliles z powolaniem.

Czytam twoje posty i uwazam ze sie marnujesz.

Powiniennes zostac prawnikiem lub politykiem.

Nie jest to ironia lub zart.

Trafnie i bez ogrodek argumentujesz i co najwazniejsze masz wlasne zdanie !!!

Link to post
Share on other sites
Póki repliki produkują w Azji, to tam zawsze będzie taniej. Proste chyba?

 

No nie wiem, nie wiem. Podatki mają to do siebie, że zazwyczaj rosną.

Podobno w Hong Kongu maja wprowadzić VAT. Jesli tam to sie uda - to potem już poleci.

 

[ Dodano: Sro 06 Wrz, 2006 ]

Powiniennes zostac prawnikiem lub politykiem.

 

i co najwazniejsze masz wlasne zdanie !!!

 

No nie wiem, czy akurat u tych grup zawodowych to jest pożądana cecha ?

Link to post
Share on other sites
Póki repliki produkują w Azji, to tam zawsze będzie taniej. Proste chyba?
No nie wiem, nie wiem. Podatki mają to do siebie, że zazwyczaj rosną.

Podobno w Hong Kongu maja wprowadzić VAT. Jesli tam to sie uda - to potem już poleci.

No i? Wproadzą tam podatki, cena w HK wzrośnie i myślisz, że w pozostałych krajach się nie zmieni? Importerzy okażą dobre serce i różnicę w cenie pokryją z własnej kieszeni?
Link to post
Share on other sites
Więcej samochodów = więcej podrób części = wiecej syf serwisu i warsztatów które montują podróby.

 

Przełożenie na ASG:

 

Więcej replik = więcej podrób replik = więcej dzieci z replikami by taniemilitaria które "zaśmiecają" imprezy ASG.

 

Wniosek:

 

Gdyby na świecie jeździło 100 samochodów to tylko mielibyśmy dostęp do oryginalnych i porządnych części. Kogo byłoby stac na samocód byłoby stac na częsci (patrz użytkownicy samochodów klasy RollsRoyce, Bentley, Jaguar itp.)

 

Gdyby na świecie sprzedawano tylko najdroższe repliki to byłaby szansa że "dzieci neostrady" nie dowiedziałyby się o ich istnienu i nie było by problemu czy reklamować czy nie.

 

Moim zdaniem porownanie slabe. Wielu z nas popiera nie dopuszczanie niedojrzalych emocjonalnie osob z "M16 FULL WYPAS AEG" za 100 zl, ale ilu z nas powie, ze fajnie by bylo gdyby samochody kosztowaly wylacznie od 150 tysiecy zlotych w gore? Wielu z tego forum nie mialaby wowczas pewnie nigdy w zyciu samochodu. Nie neguje zatem, acz nietrafnosc dyskretnie wytykam...

 

A Ty w swej naiwności nadal sądzisz, że przyciągniesz do tej zabawy tylko i wyłacznie ludzi zasobnych finansowo. Na gazetę z artykułem stać wielu, na replikę tam opisaną już nie.

 

Ale na przyklad "LOGO" to gazeta ktorej targetem czytelniczym sa nazelowani, "trendi" metroseksualni i zniewiesciali... faceci(?), ktorzy na ogol nie maja co zrobic z kasa ("Wybierasz sie w podroz z Krakowa do Wroclawia? Koniecznie zabierz ze soba przeosny odtwarzacz DVD, Sony PSP, system nawigacji GPS, laptopa i holograficzny toster!").

Link to post
Share on other sites
Powiniennes zostac prawnikiem lub politykiem.

 

proponuje zanim jeszcze nie wzyscy "u góry" wiedza o ASG założyc partię pod tą nazwą a patrząc na kosmiczni eszybki przypływ "młodych" będziemy mieli poparcie nawet za 100 lat ;) Oczywiście na prezia Kuba :mrgreen:

Link to post
Share on other sites
Wielu z nas popiera nie dopuszczanie niedojrzalych emocjonalnie osob z "M16 FULL WYPAS AEG" za 100 zl, ale ilu z nas powie, ze fajnie by bylo gdyby samochody kosztowaly wylacznie od 150 tysiecy zlotych w gore? Wielu z tego forum nie mialaby wowczas pewnie nigdy w zyciu samochodu. Nie neguje zatem, acz nietrafnosc dyskretnie wytykam...
Ty lekko nie trafiłeś. Ja jestem jak najbardziej za zakazem sprzedaży samochodów poniżej X zł klasy maluch, trabant itp. Ale już samochody klasy Corsa czy Fiesta to odpowiedniki SRC czy w ostateczności CYMY i nie mam nic przeciwko.

I mówimy o cenach produktów nowych, bo Ty podejrzewam odniosłeś sie do samochodów zaq 15-30styś, a takich nowych nie ma. Tak samo można kupić AEGa TM za 500zł.

Link to post
Share on other sites
Ja jestem jak najbardziej za zakazem sprzedaży samochodów poniżej X zł klasy maluch, trabant itp.
- skazujesz mniej zamożnych na autobusy? Rozumiem, że w imię WSPÓLNEGO DOBRA I POSTĘPU.
do samochodów zaq 15-30styś, a takich nowych nie ma.

Chyba Hindusi robią takie autka. Najtańsze kosztują podobno 8.000 zł. Oczywiście, nie maja setek certyfikatów bezpieczeństwa na każdą śróbkę i dlatego w Europie ich nie kupisz.

 

[ Dodano: Sro 06 Wrz, 2006 ]

Ale w wypowiedzi Kuby chodziło o to, że w HK jest taniej niż w PL i ZAWSZE tak będzie (ciągle mówimy o ASG ).

 

Nie zapominaj, że szykuje się IV-ta RP i "tanie państwo" + obniżka podatków :wink:

Link to post
Share on other sites

Fence 15-20 tys PLNów kosztuje np nowa Astra jak wyjeżdża z fabryki... Taki mniej więcej jest koszt produkcji. Ale nie zmienia to faktu ż epotem kosztuje ile kosztuje.

 

Nikt nikogo nie skazuje na autobusy. Chcesz mieć replike miniguna ?? Nie zakazuje Ci zarób, uzbieraj i se kup ;) Al enie powoduj w związku z Twoją zachcianką lawiny oszołomów którzy maja być pośrednim środkiem do dążenia do Twojego celu. Tym bardziej że i tak miliony oszołomów w ASG nie spowoduja żeby taki minigun nagle zaczął kosztowac poniżej 2000 PLNów.

Link to post
Share on other sites
skazujesz mniej zamożnych na autobusy? Rozumiem, że w imię WSPÓLNEGO DOBRA I POSTĘPU
Tak - po pierwsze nie zapewniają należytego bezpieczeństwa osobom w środku, po drugie swoją jakością wykonania stwarzają zagrożenie dla innych kierujących. Zresztą dokłądnie taki wątek ze 2 latat temu był tu omawiany i zdania nie zmieniłem.

 

Chyba Hindusi robią takie autka. Najtańsze kosztują podobno 8.000 zł. Oczywiście, nie maja setek certyfikatów bezpieczeństwa na każdą śróbkę i dlatego w Europie ich nie kupisz
I całe szczeście. Widziałeś niemieckie crashtesty najnowszych produktów chińskich?
Link to post
Share on other sites

Proponuję obejrzeć krasztest LapLandera taka fajna duża terenówka prawie jak Frontera ;) ...prawie robi wielką różnice...... Co widac na teście.

 

Sorka za błąd chodziło o Landwinda ;) Laplander to całkiem solidne Volvo ;) Jeszcze raz sorka za błąd

Link to post
Share on other sites
ilu z nas powie, ze fajnie by bylo gdyby samochody kosztowaly wylacznie od 150 tysiecy zlotych w gore? Wielu z tego forum nie mialaby wowczas pewnie nigdy w zyciu samochodu.

Error fundamentalis. Samochód to narzędzie. Replika nie. Jeśli chodzi o samochody służące wyłącznie rekreacji czy lansowi, to dla mnie mogą kosztować i 200 000.

Ale na przyklad "LOGO" to gazeta ktorej targetem czytelniczym sa nazelowani...

A co to ma do rzeczy? PWL adresowany jest do kadry zawodowej, a czytują go cywile. Przeczytaj też raz jeszcze ten fragment mej wypowiedzi, który w tym kontekście zacytowałeś. I zacznij traktować zagadnienie abstrakcyjnie.

 

Pozdrawiam

KZ

 

PS Fence - z taką retoryką zrobibyś karierę w PiS. Nawet robiąc sobie jaja, bo lud ciemny i tak to kupi. Myślałeś już o tym? :F

Link to post
Share on other sites

Wszystko ładnie, ale moim zdaniem istotne jest aby do ASG napływały osoby rozsądne, inteligentne itd. Natomiast czy oni będą wyposażeni w replikę za 100 zł (maluch) czy za 2000 zł (mercedes klasy średniej) nie ma to znaczenia.

 

Istotne jest aby ich użytkownicy mieli poukładane w głowach.

Link to post
Share on other sites
Tak - po pierwsze nie zapewniają należytego bezpieczeństwa osobom w środku, po drugie swoją jakością wykonania stwarzają zagrożenie dla innych kierujących.

 

Samochód wynaleziono po to żeby się szybko przemieszczać, żeby się przemieszczać bezpiecznie - wynaleziono pojazdy opancerzone. Kto się boi kupuje BRDM-a, kogo nie stać - ryzykuje albo nie jeździ.

 

Równie dobrze można by kazać wszystkim ludziom chodzić skutym w kajdankach - bo ktoś, może komuś przywalić w ryja.

 

PS Fence - z taką retoryką zrobibyś karierę w PiS. Nawet robiąc sobie jaja, bo ciemny i tak to kupił. Myślałeś już o tym?

 

Przeciez PiS to socjaliści.

Ja tam jestem za wolnym rynkiem - A wielkie koncerny samochodowe płacą pewnie komu trzeba (urżędasom od wymyślania "norm") by nie dopuścić na rynek tanich konkurencyjnych produktów.

 

Co ciekawe - kraje które mają "gdzieś" te normy rozwijają się stanowczo najszybciej.

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...