Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

III Zlot ASG Tomaszowo 25-27.05.2007


Recommended Posts

Parę słów od 4MOZY - doceniamy ilość pracy jaką Organizatorzy wrzucili w przygotowanie imprezy. To było hakowanie i należy się Wam za przygotowanie naprawdę wielki ukłon. Dziękujemy.

 

Od chwili przyjazdu obóz robił na mnie wrażenie przygotowaniem i oddaniem klimatu. Do tego warty itp - jak dla mnie to świetne wprowadzenie w nastrój.

 

Dziękuję też SoW`om, Fence`owi, z którymi walczyliśmy ramię w ramię. Ewakuacyjna przebieżka po lotnisku w największy upał... będzie mi się śnić po nocach :)

 

Mi nie przeszkadzało oznaczenie stron taśmami, które nie dawały się nawet ze średnich odległości zidentyfikować. Taki wojenny burdel jest w pełni zrozumiały. Były inne rzeczy, które chętnie bym zmienił:

- wprowadziłbym limity amunicji. To skutecznie zmienia charakter starć z sieczkarni na klimat wojenny. Ach to pożyczanie magazynków od towarzyszy broni... uganianie się po lesie z resztkami amunicji z nadzieją, że dowództwo coś dośle... Wkurza mnie wieszanie się na 'auto' i zasypywanie pola gry tysiącem kulek jak nawozem sztucznym

- może inne grupy miały więcej zadań do wykonania. Nie wiem. Faktem jest, że jak dla mnie to lepiej byłoby zaplanować serię zadań dla każdej grupy i dać im to wykonywać. Nie bawić się w "ręczne sterowanie" przebiegiem akcji. Owszem, po jakimś czasie (np. po rozdaniu obiadu :D ) można zrobić "inwentaryzację" jaki oddział gdzie jest i co wykonał. I wtedy rozdać drugą serię zadań.

 

Nie wiem czy mieliście w dowództwie coś takiego jak mapa sztabowa i czy zaznaczaliście na niej na bieżąco który oddział gdzie się znajduje, ale na tę wielkość imprezy na pewno coś takiego by było użyteczne. Absorbuje to kilka osób przy mapie i łączności niemal non-stop, ale daje znakomite wyobrażenie o sytuacji w grze.

 

Jeszcze raz dziękuję Organizatorom w imieniu swoim i reszty 4MOZY.

 

 

Pozdrówka, MAJKI

 

 

PS:

Fotki zrobione przez nas wrzucimy niedługo do galerii na naszej teamowej stronie.

Link to post
Share on other sites
  • Replies 377
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To faktycznie bylaby ciekawa opcja. Pewnie tez wiele watpiwosci rozwialaby - zarowno przy przeszukiwaniu, jak i petaniu jencow delikwent wybieralby jedna z dwoch opcji - "ingame" i "offgame".

 

Przy wersji "offgame" oprawcy samym umieszczeniem jenca w stosownym miejscu umownie petaliby go i rozbrajali, fizyczne nie tykajac. Jeniec poslusznie udawalby rozbrojonego i niezfatnego do ucieczki.

 

A w wersji "ingame" obszukiwanie odbywaloby sie naprawde, petani rowniez - a jak wiezen cos przemyci/uwolni sie pod okiem straznikow - jego na gorze :uśmiech:

 

 

W ten sposob sprawa z uciakajacymi wiezniami bylaby jasna i klarowna. A i pewnie sami straznicy bardziej by sie starali 8-)

Link to post
Share on other sites

Tak mnie naszła refleksja , a propos przeszukania mnie na okoliczność posiadanej broni.

Gdyby to się odbyło naprawdę a nie "umownie" i nie sprawdzilibyście mi plecaka to bym wam zdetonował w bazie 2 Claymory, miałem jeszcze 3 nabite granaty gazowe i złożone w plecaku AKSU. To by była dla was ciekawa odmiana :-F przy tej sjeście którą tam sobie urządziliście.

A tak uznałem, że wszystko zostało znalezione.

 

W dalszym ciągu nie rozumiem dlaczego nie zadzwoniłem przez telefon po "ratunek" :wink: :-D

eee to SSI z partyzantami robiło przeszukania na niby? Jak Ksiądz zmaltretował chłopaka z Oralii to aż mi się go żal zrobiło i myślałem, że mu kolana połamie.... W każdym razie pozbył się sprzętu w 10 sekund a ubierał się 3 minuty. Tak czy inaczej dziękujemy, że bez szemrania zniósł nasze działania i pozwolił utrzymać klimat :) Z kolei kolega z partyzantki stracił wszystko włącznie z radiem, którego bardzo miło się słuchało, na cały czas pobytu w niewoli. :) Już wiem, czemu Kozmik miał czas przestawić swoje radio :)
Link to post
Share on other sites

1) Zapomniałem podziękować przyjaciołom Rosjanom, którzy pomogli nam przeprowadzić pilota przez ZONĘ i połączyć się z macierzystą jednostką. Dzięki Chłopaki!

 

2) Trochę sprostowania SSi nie byli jedynymi najemnikami... a FST? : )

 

3) Na niektóre "świetne" akcje Analii można też spojrzeć z drugiej strony : P i mogłoby się okazać, iż sprawy miały się dużo inaczej... ale kodeks każe mi przemilczeć, udawać pokornego...

 

Zapytam tylko: ile TF'ów Analii broniło skrzyżowania na północ od Odry ok 12:00 - proszę o uczciwą odpowiedź : )

 

Ile TF'ów Analii atakowało to samo skrzyżowanie ok 17:00?

Link to post
Share on other sites

Nie narzekaj, Fence - następną razą rozbieramy Cię do goła, wiążemy w baleronik i na pal. Plus knebel, żebyś siedział cicho. I dla pewności jeszcze Ci oczy zawiązać i wsadzić zadkiem w specjalnie uspyane mrowisko. A wszystko dlatego, ześ taki kombinator. Poczuj się doceniony :F

Link to post
Share on other sites

Wiesz co Fellblade? Z jednej strony ilu obserwatorów tyle opinii. Z drugiej na drugie pytanie masz już odpowiedź w topiku. Z trzeciej coś marudzisz o kodeksie jakimś... w tym kodeksie taka pretensjonalna forma zadawania pytań zapewne też nie jest mile widziana.

Link to post
Share on other sites

podczas przemarszu przez tereny partyzantów brał udział również 4TFo więc wychodzi na to że były tam 3 TF'y :F

 

a no w tym nie zlym przemarszu brał udział 1 . 2 i 4 TF :) tak wiec było nas duzo ... tak czy siak nie zapomniane wrazenia:) i teraz takie dziwne mysli " a moglem strzelic:)" tak czy siak napewno byly trzy bo było 3 dowodcow , Thomas, Duch i ktos z FST o ile sie nie myle , :):)

 

Tak wogole to nic nie mowilem jeszcze , ale Zlocik naprawde wporzadku :) Piekny klimat wojny ,, prawie jak iraq ta temperatura dajaca sie we znaki, wszystkim sie odechciewało :) Oby kolejna edycja byla jeszcze ciekawsza:)

Link to post
Share on other sites

O jacy czujni : )

 

Napiszę to, co przed zlotem: ale po co ta agresja?

 

Przecież nie chodzi o złośliwość tylko ciekawość. Może odebrałeś to do siebie Wukasz i do swoich wywodów o bohaterskim przemarszu przez lotnisko? : )

Słowa "kodeks" użyłem żartobliwie

 

Boshe jacy Wy wszyscy drażliwi. Niechcący zacząłem jakiś nowy przykry temat widocznie. Proszę moderatorów o szybkie usunięcie zanim się zacznie nowa przepychanka.

Link to post
Share on other sites

a no w tym nie zlym przemarszu brał udział 1 . 2 i 4 TF :) tak wiec było nas duzo ... tak czy siak nie zapomniane wrazenia:) i teraz takie dziwne mysli " a moglem strzelic:)" tak czy siak napewno byly trzy bo było 3 dowodcow , Thomas, Duch i ktos z FST o ile sie nie myle , :):)

 

Sprostuję jeszcze delikatnie, że na samym końcu szedł TF-5 złożony z 13 Kompanii i Phoenix Forces - łacznie 12 osób. Prowadziłem go ja, a szedłem za Johanem i żeby nie on to byśmy wystrzelali partyzantów. Także również jemu zawdzięczajcie swoje zdrowie :)

I przyznam poprzednikom rację w 100% - akcji prowadzona w super klimacie!!

Link to post
Share on other sites
Kto przyjmuje zakłady ile osób nie wytrzyma i jednak coś jeszcze klepnie w temacie?
Aż mnie korci... Nigdy jeszcze nie miałem bana :D

 

Ten cholerny Tomaszów powinien być o 200 km bliżej Krakowa!
No, no, no. Bez takich... Jeszcze trochę i Moskwę będę miał bliżej :P

 

Moje wrażenia z handlu - partyzanci nastawili się na kasę i wszystkich robili w ciula.
Bo takie zadanie im przydzielił organizator - zebrać 40 tys. No to je wykonywali :)

 

Za każdym razem po wymianie kasy za informację wpadaliśmy w zasadzkę - normalnie roztrzelać!!
Hehe na początku partyzanci nam powiedzieli, żebyśmy tanio sprzedawali info - po 300-400, żeby nie przesadzić. W pierwszej półgodzinie gry trafiłem na patrol w pobliży późniejszej grochówkowej rzeźni (S13) ;) i nawet udzieliłem im info za free. Ale jak odchodziłem zawołali mnie jeszcze czy może sobie coś przypomne i pomachali gotówką przed nosem. No to zgarnąłem plik i powymyślałem jakieś raporty o patrolach, że gdzieś kogoś widzieliśmy itp ;) tylko informacja o usłyszanej eksplozii była prawdziwa. Kasą podzieliliśmy się w patrolu, a partyzanci otrzymali marne resztki - jakieś 500 i się cieszyli :D

 

Acha - mała uwaga - grasze bardziej scenariuszowi/LARPowi grali co im nakazał organizator czy ich rola. Nie nastawiajcie się z góry na wszystkie zloty, że partyzanci tylko walą na kasę, a SSi wszystko sprzedaje. Charakter postaci, jego skłonności do szczerości czy nie, do wierności czy nie są narzucane przez twórców gry i dobry gracz się do nich dostosuje, więc nie wyciągajcie wniosków na przyszłość na podstawiej tej czy innej gry (bo takie odniosłem wrażenie u co niektórych).

 

W odchodza, a po chwili slychac tylko sliczny wybuch miny, po ktorym nastapilo wymowne "Kur*a"... bogadszy o 3 tys, wrocilem do domku
ROTFL :wink:

 

A tak szczerze jak przeprowadzaliscie TF1 i 2 Oralii przez swoj teren to Wasze zamiary byly czyste, bo mozna bylo odczuc dosc "duszna" atmosfere.
Kiedy i gdzie? Bo eskort było kilka. Bo jak przeprowadzaliśmy dużą grupę od T12 do X10 to jak najbardziej czyste, tylko sami baliśmy się, że zostaniemy wyruchani, więc moi ludzie mieli rozdzielone zadania - w razie gdybyście nas wystawili każdy miał przypisanego oficera do odstrzelenia.

 

Gdyby to się odbyło naprawdę a nie "umownie" i nie sprawdzilibyście mi plecaka to bym wam zdetonował w bazie 2 Claymory, miałem jeszcze 3 nabite granaty gazowe i złożone w plecaku AKSU.
Tu jest jednak duży problem. Nie każdy chce być przeszukwany. Jeśli powie, że nie chce to ok - uznaje się, że wszystko zostało odnalezione i koleś nic nie może. Ale jeśli chce... Jak daleko można się posunąć? (Ja kiedyś chowałem mapę w pasku spodni). Zdejmować buty? Obmacywać szwy ubrań? Wybebeszać całą kamizelkę i kieszenie? Rozebrać do gaci? Gdzie jest granica? Jak wykonać przeszukanie? Jak chcesz mogę położyć na glebę, skuć i przeszukać. Bezpiecznie dla mnie i moich ludzi, skutecznie, ale będziesz się po takiej akcji czuł jak koń po westernie. Ilu na to pójdzie?

 

może inne grupy miały więcej zadań do wykonania. Nie wiem. Faktem jest, że jak dla mnie to lepiej byłoby zaplanować serię zadań dla każdej grupy i dać im to wykonywać.
IMO lepiej się sprawdza wydzielić dowództwo każdej ze stron i im dawać rozkazy. A który TF i jak je wykona to sprawa sztabu.

 

Nie narzekaj, Fence - następną razą rozbieramy Cię do goła, wiążemy w baleronik i na pal. Plus knebel, żebyś siedział cicho. I dla pewności jeszcze Ci oczy zawiązać i wsadzić zadkiem w specjalnie uspyane mrowisko.
Ja na prawdę jestem gotów przygotować przesłuchanie. Bez bicia czy przemocy, ale myślę, że skuteczne ;) A dla twardzieli nawet z elektrowstrząsami 8)
Link to post
Share on other sites

Tu jest jednak duży problem. Nie każdy chce być przeszukwany. Jeśli powie, że nie chce to ok - uznaje się, że wszystko zostało odnalezione i koleś nic nie może.

 

No własnie, w sumie to za bardzo nie chciałem...(+ w grę wchodziły znajomości z Klubu Geriatrycznego ;-) ) i teraz żałuję :mrgreen:

 

Nie przewidziałem, że to mi zmniejszy paletę mozliwości.

Link to post
Share on other sites

a no w tym nie zlym przemarszu brał udział 1 . 2 i 4 TF :) tak wiec było nas duzo ... tak czy siak nie zapomniane wrazenia:) i teraz takie dziwne mysli " a moglem strzelic:)" [...]

Taa - ja szedłem z wyciągniętym pistoletem i palcem nerwowo drgającym w okolicy spustu, dopóki jeden z partyzantów nie podszedł do mnie i nie "poprosił" o schowanie broni. Popatrzałem na niego i niepewnie schowałem broń (przyznaje że wtedy zacząłem iść dwa razy ostrożniej i zacząłem zastanawiać się czy jednak nie sięgnąć ponownie po guna :D ) - a on mi podziękował za współpracę. Normalnie miodzio klimat. Do wtedy nie wiedziałem, że organizatorzy przygotowali iście LARPowe role (no chyba, że to czysta inwencja twórcza zlotowiczów :) ), co mnie bardzo miło zaskoczyło.

 

Acha - mała uwaga - grasze bardziej scenariuszowi/LARPowi grali co im nakazał organizator czy ich rola.

Czyli jednak to sprawkach organizatorów :) Tym większy szacunek dla nich ;)

Nie będę się powtarzać po przedmówcach, więc powiem krótko: było super - gratulacje dla Team Delta za świetną robotę i zapewne ogrom włożonej pracy.

 

Przy okazji pozdrawiam 4TF Oralii w składzie: SGS, No Name, Szpon i I-szy Pluton, a także naszego dowódcę Ducha - skład jak marzenie ;)

Link to post
Share on other sites

O jacy czujni : )

 

Napiszę to, co przed zlotem: ale po co ta agresja?

 

Przecież nie chodzi o złośliwość tylko ciekawość. Może odebrałeś to do siebie Wukasz i do swoich wywodów o bohaterskim przemarszu przez lotnisko? : )

Słowa "kodeks" użyłem żartobliwie

 

Boshe jacy Wy wszyscy drażliwi. Niechcący zacząłem jakiś nowy przykry temat widocznie. Proszę moderatorów o szybkie usunięcie zanim się zacznie nowa przepychanka.

Fellblade - może po prostu niezbyt dobrych słów użyłeś? Bo twój ton wypowiedzi wg. mojej interpretacji był, jak napisałem, pretensjonalny. Podobnie jak ostatni akapit w powyższym cytacie. Z mojej strony nie miałem zamiaru w żaden sposób być agresywnym.

 

Niemniej jednak jeżeli chcesz uciąć rodzący się spór to przeczytaj wątek jeszcze raz :). O działaniach na samaym lotnisku pisałem w sposób negatywny bo była to najgorsza dla mnie część manewrów. Więc nie mam pojęcia jakim cudem włożyłeś w me usta takie słowa.

Co więcej o ataku na skrzyżowanie o który pytałeś napisałem wprost - mój TF poniósł ciężkie straty. Tam gdzie dostawałem w dupe - napisałem, że dostałem w dupę. Tam gdzie dostawa ła Oralia - tam napisałem. Swoją drogą niespecjalne odniosłem wrażenie by Analia zachwycała się w tym topiku swoimi działaniami. To raczej koledzy w niebieskich opaska są dziwnie podnieceni :)

Myślę, że sporu żadnego nie będzie :)

Link to post
Share on other sites
Taa - ja szedłem z wyciągniętym pistoletem i palcem nerwowo drgającym w okolicy spustu, dopóki jeden z partyzantów nie podszedł do mnie i nie "poprosił" o schowanie broni. Popatrzałem na niego i niepewnie schowałem broń (przyznaje że wtedy zacząłem iść dwa razy ostrożniej i zacząłem zastanawiać się czy jednak nie sięgnąć ponownie po guna icon_biggrin.gif ) - a on mi podziękował za współpracę. Normalnie miodzio klimat. Do wtedy nie wiedziałem, że organizatorzy przygotowali iście LARPowe role (no chyba, że to czysta inwencja twórcza zlotowiczów icon_smile.gif ), co mnie bardzo miło zaskoczyło.

 

Alternatywą było dla Ciebie spotkanie z serią celnych komentarzy wygłoszoną przez moją broń. Było mówione - łapki z dala od broni, natomiast Ty niosąc pistolet w ręce, stałbyś się przyczyną zagłady całego Waszego oddziału, jeślibym uznał to za powód do rozpoczęcia rozpierduchy. Tak nawiasem mówiąc, tym "partyzantem" byłem ja.

Co do LARP-owych ról - mi nikt nie przydzielał żadnej konkretnej roli, raczej ogólnie mi powiedziano, co mam robić - resztę sobie sam dopisałem. Co nie zmienia faktu, że bawiłem się wyśmienicie. I mam nadzieję, że moja rola przypadła Wam wszystkim do gustu ;)

 

Fellblade : szepnąłbyś słówko, żeś też spod znaku dolara, to by się jakiś mały szwindelek zmontowało na nieco większą skalę ;)

Link to post
Share on other sites

von_Zakapior będzie jeszcze okazja oj będzie... ale reszta na PW : )

 

Wukasz, nie ma sprawy... byłem naprawdę ciekaw jak przy tych ciężkich walkach rozłożyły się siły, bo w trakcie manewrów trudno było się zorientować, trochę tylko się zdziwiłem, że nagle atak na mnie słowny, ale ok.

Myślę, mimo że to zabrzmi pretensjonalnie, że czasem warto dowiedzieć się jakie są intencje rozmówcy, zanim się go zacznie obrażać... ale mnie nie łatwo urazić, bo wiem jaki jestem i ze czasem się pokrętnie wyrażam.

 

trzecia sprawa: warto się przyjżeć wpaomnieniom rebeliantów i SSi - swietnie się bawili, nadal "są dziwnie podnieceni", ale ich dyskusja to wspominki, żarty i śmiech - moim zdaniem wzorowo!

Ja im przy okazji jeszcze raz podziękuję za barwy tych manewrów.

 

FST - bombardujemy miłością!

Link to post
Share on other sites

Doh, czytałeś raport mojego TF? wspominki, żarty, śmiechy. Chyba nie czytałeś.

Obrażanie ? Gdzie? Zwróciłem ci uwagę na nie mile widziany ton pytań i wypowiedzi a nie ich zawartość . Zamiast przyjąć i zadać pytania inaczej wciąż coś dorzucasz. Według pewnej mądrej maksymy ludowej - EOT

Link to post
Share on other sites

To ja się przyznam, że gdy partyzanci przeprowadzali nas przez swój teren, mieliśmy z nimi dogadane że płacimy po przeprawie. Tymczasem powstał plan, że jak już nas doprowadzą na miejsce zamiast kasy dostaną 6mm plastik :D Wszyscy z mojego plutonu nagrzali się na jatkę pod koniec przeprawy, ale gdy zobaczyłem jak profesjonalnie jesteśmy eskortowani i obliczyłem potencjalne straty zacząłem swoim dyskretnie dawać sygnały aby anulować akcję. Gdy zostaliśmy zaatakowani od boku Goryle niemal wykonali plan (kwestia sekund i milimetrów)

 

Skończyło się tym iż zapłaciliśmy całą umówioną kasę :(

za dobrze się przygotowali do eskorty :/

Link to post
Share on other sites

starliśmy sie jak najlepiej:D. jak czytam wypowiedzi na ten temat do dochodzę do wniosku ze wszyscy i każdy z osobna chciał kogoś wyrolować lub oskubać - tylko z wami interesy robić - zima w sandałach murowana :P.

 

Wątek ekonomiczny na tego typu zlotach naprawdę można ciekawie rozwinąć- black market, kupowanie dodatkowego sprzętu, przekupywanie, żołd itp. a nie tylko jako zebranie określonej kwoty. Z drugiej strony te zloty to nie LARP nie można przesadzać. Może być to interesujący temat do podziałania dla organizatorów

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...