Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

IV Świętokrzyski Zlot ASG Basra III


Recommended Posts

Emmm... ale tam nie ma stacji PKP :lol:

 

Musiał byś wysiąść w Kielcach na dworcu głównym, a potem albo PKS, albo bus w stronę Rakowa/Staszowa... ewentualnie ugadać się z kimś ze zmotoryzowanych miejscowych :roll:

Link to post
Share on other sites

Witam Wszystkich Bardzo Serdecznie !

 

Oczywiście Będziemy ekipą , choć napewno nie w komplecie...a szkoda.

a co z dowodzeniem bedzie to jeszcze nie wiadomo....

Dopiero napisałem do ARCa....zobaczymy !

 

Do zobaczyska Chłopiska !!!

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Dziękuje wszystkim za wspaniałą zabawę. Jechałem z mieszanymi uczuciami - bałem się że zlot będzie miał charakter festiwalu hicapów z jakimś tam tłem fabularnym. Bardzo mile się rozczarowałem.

 

Organizatorom udało się zbudować super klimat - widać ile pracy w to włożyli - te wszystkie plakaty, kasyno, wrak samolotu... Niby szczegóły, ale wprowadzały niepowtarzalny nastrój, tak że chciało mi się pomimo upału biegać w arafatce na głowie ;-). Po prostu rewelacja.

 

Również brak jakichkolwiek zastrzeżeń do przeciwników (PIS) - w szczególności z bliska strzelali w nogi, a nie w ryj; nie zanotowałem też problemów z przyznawaniem się.

 

Podziękowania również dla Colonela za dowodzenie i dla Małej, która kosztem własnej zabawy pełniła funkcję radioperatora przez cały czas służąc informacjami co do rozkazów, położenia sojuszniczych oddziałów itd.

 

No i w ogóle dzięki wszystkim sojuszniczym oddziałom za miłe i bezkonfliktowe współdziałanie. Było kilka bardzo klimatycznych momentów, które na pewno zapamiętam na dłużej.

 

Z niecierpliwością czekam na IV edycję. :uśmiech:

 

Pozdrawiam

Victor

Link to post
Share on other sites

Porażka...

tyle w kwestii naszego (mojego i Wodza) występu na imprezie. Porażka do n-tej potęgi, bo impreza zacna i przebiła dwakroć poziom z zeszłego roku. My zaś daliśmy występ krótki niczym dinozaury rocka i wstyd nam :wink:

 

Podziękowania:

- dla orgów. W naszej ocenie śmigało wszystko ja trzeba.

- dla Milsimów, za przygarnięcie. :)

- dla Colonela i jego poddanych po całości za wczucie się i nie psucie klimatu a nawet jego budowanie ;)

- dla przeciwników, bo zasadniczo i wyjątkowo nie podnosili ciśnienia ;) Raz jeden po kilkukrotnym wymasowaniu moich zwłok kompozytem, wykrzyczałem co myślę o takim poczynaniu (...a jeśli okrzyczany czuje się urażony, niniejszym staropolskie Sorry buddy składam)

 

ps.: Jeszcze wniosek Wodza, że on (więc i ja) to by do Gwardii w przyszłym roku chciał, bo i bez charakteryzacji pasuje do oprawy:

dbe184960c80b44am.jpg

 

...więcej zdjęć kiedyś tam, gdzieś tam.

Link to post
Share on other sites

Cóż tu wiele pisać. Jeden z najbardziej debeściackich zlotów na jakich byłem. Klimacik wyjątkowy, takaż sama atmosfera. Teren rewelka, a gadżety i smaczki wszelakie świadczą o ogromie pracy i zaangażowania ze strony organizatorów. Za rok jadę w ciemno :)

 

Przyjaciele Żubra łączcie się! ;)

Link to post
Share on other sites

Byłem, przeżyłem i żałuję że muszę czekać rok żeby znów tam być i to przeżyć. Szczegóły dograne na naprawdę wysokim poziomie aż czasem stawało się na chwile i przyglądało się czemuś z bliska np. wrak samolotu czy słynne już plakaty w kasynie :)

 

Aha zapomniał bym najważniejszego:

 

Przyjaciele Żubra łączcie się!

Edited by yogurt
Link to post
Share on other sites

Było naprawdę super organizatorzy dopięli wszystko na ostatni guzik pamiętam jak z innymi szwadronami szliśmy atakować bazę PO naprawdę niezapomniane chwile od powrotu skreślam kartki w kalendarzu do następnej edycji

 

PS. Przyjaciele Żubra łączcie się! ;-)

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...