Jak wejsc do budynku przez okno?

[thor_]

Jesteś pewien, że to była deska?

[Foka]

Sam jesteś deska. To się nazywa trap, i już wcześniej tu pisano, że pomijamy tego typu środki techniczne, jako, że chodzi o sytuacje na zwykłych strzelankach.

[rain]

ŁĄŁ! CS normalnie, bunny hopy, head shoty, fragi i w ogóle! ŁĄŁ!

 

Chciałeś coś głębszego przekazać czy tylko pobłaznować i zrobić offtopic?

 

------

 

Foka - pokazałem że się DA to zrobić. Nie widać JAK? Owszem, zgadzam się, nie widać i kilka rzeczy trzeba wziąć na wiarę (że okno jest 1,9m i że mam broń w ręce a nie na pasie).

Jeśli uważasz że ten filmik nic nie wnosi do tematu poproszę o wykasowanie tego i wynikłej dyskusji, nie ma sensu zaśmiecać tematu bezsensowną sprzeczką.

 

Przy następnej okazji na tym terenie nakręce to z boku tak żeby nie było wątpliwości.

 

Wygląda na to że to by było na tyle póki co.

Pozdrawiam :)

[dzikki]

Film pokazuje przysłowiowe "jack shit". To nie kwestia bezsensownej sprzeczki, ale pokazania też innym, że "gro-komputerowe" kręcenie filmu może i bywa fajne.. i to wszystko. Sylwetka osoby wchodzącej przez okno jest niewidoczna, może być podsadzona, może przyczepić kamerę na stelaż i strzelać ujęcia itp.

Jestem człowiekiem wielkiej wiary, ale bynajmniej nie w ludzi a już absolutnie nie nieznanych mi przez internet.

 

Co do wchodzenia przez takie okna, z ekwipunkiem w stylu oporządzenie czy replika to najpewniejsze jest bycie podsadzonym.

[Halfling86]

http://pl.youtube.com/watch?v=0mziF3ep2GU&...re=channel_page

(od 1:53)

 

Jeden ze sposobów, szybko i dość skutecznie.

[dzikki]

O i to jest pakiet sposobów na wejście do budynku przez okno.

[Altair94]

Może ja napiszę od siebie kilka słów.

 

Sposób z dwoma osobami(ty i kolega).

Kolega klęka na kolanach i opiera się rękami o ziemię a ty wchodzisz po jego plecach.

Proste.Tylko kolega musi mieć twarde plecy :P TYLKO ZABLOKUJ SPUST ABY MU PRZYPADKIEM W PLECY NIE STRZELIĆ!!!

No i może jeszcze trzecia osoba osłaniająca by się przydała.

[HoHoL]

[...]

 

Natomiast szturm zespołowy na dwupiętrowy budynek jest perfekcyjnie pokazany w pierwszym odcinku pierwszego sezonu Ultimate Force, w zasadzie można by się z niego uczyć :)

Edited October 10, 2009 by Foka

[Foka]

Natomiast szturm zespołowy na dwupiętrowy budynek jest perfekcyjnie pokazany w pierwszym odcinku pierwszego sezonu Ultimate Force, w zasadzie można by się z niego uczyć

Oj tak, chyba jedyny odcinek warty obejrzenia :) No może jeszcze s03e01 ale DO momentu rozpoczęcia szturmu - planowanie i podejście.

[HoHoL]

No sam szturm był niepoważny. Widać że po 2 sezonie odszedł Chris Ryan z stanowiska konsultanta. Niemniej pierwsze dwa sezony warto oglądnąć bo jest tam sporo czarnej taktyki a poziom merytoryczny zważywszy że to serial dla gawiedzi jest stosunkowo wysoki.

[Smuel]

Zgodzę się że szturm jest zespołowy, a nie może być jest gdy "szturmuje" jedna osoba. Czyli jedna osoba nie może szturmować.

Chyba że się mylę?

 

Zatem jedynym problemem jest dowódca, który był na tyle głupi by wydać taki rozkaz, a zwłaszcza komuś kto wiadomo że tak nie zrobi.

 

Pozdrawiam

[emceusz]

Jeżeli wchodzimy zespołowo, to jak wchodzi ostatni? Po prostu złapać się za ręce i podciągnąć ostatniego?

[Smuel]

Myślę że w przypadku pojedynczego wchodzenia połową sukcesu jest umiejętność samego wejścia. Drugą połową jest wejście do tego pomieszczenia w praktyce gdy ktoś tam może być (czytaj wróg).

 

A gdy pierw wpakuje się kilka osób to ostatnie się wgramoli, podciągną go lub mu wezmą karabin i od dadzą po wejściu.

[Foka]

Jeżeli wchodzimy zespołowo, to jak wchodzi ostatni? Po prostu złapać się za ręce i podciągnąć ostatniego?

Przede wszystkim to jako ostatni wchodzi po drabinie :P A jak nie ma to tak, można go wciągnąć...

 

Myślę że w przypadku pojedynczego wchodzenia połową sukcesu jest umiejętność samego wejścia. Drugą połową jest wejście do tego pomieszczenia w praktyce gdy ktoś tam może być (czytaj wróg).

Nie. 90% sukcesu jest skuteczny granat w oknie, a 10% szczęście... A może odwrotnie...

 

Ile lat świetlnych zajmie Wam jeszcze pojęcie, że w pojedynkę nie robi się żadnych operacji poza zjedzeniem wszystkich kropek w Pac Manie?

[Smuel]

Ile lat świetlnych zajmie Wam jeszcze pojęcie, że w pojedynkę nie robi się żadnych operacji poza zjedzeniem wszystkich kropek w Pac Manie?

 

Ja to pojąłem tuż przed napisaniem poprzedniego posta :wink: , a nawet tego jeszcze przed nim ;-)

 

 

Pozdrawiam

[rain]

Po drugie (też oczywiste) że nie zrobimy tego gdy przy tym oknie będzie wróg, bo podczas wspinaczki niemożliwe jest prowadzenie ostrzału, a nawet jeśli to nie mamy szans (gdyż przeciwnik jest wyżej i ma lepszą pozycję).

 

Element zaskoczenia chciałby zamienić z Tobą dwa słowa. Właśnie dlatego że takie wejście przez wysokie okno z bronią jest uber-not-tacticool mało który niedzielny SJ-otkowicz się go spodziewa.

 

W praktyce jeśli wstrzelisz się w hałas zrobiony przez kumpli można spokojnie uwiesić się na oknie, przymierzyć, strzelić (z krótkiej) i zostaniesz zauważony dopiero po strzale. Zdarzało się i tak że wróg zauważał mnie od razu po wskoku a zaskoczenie było na tyle duże że i tak pierwszy ciągnąłem za spust. Często robię tak na SJ (odpuśćcie "kałnter strajka", strzelam się dla zabawy i klimatu) i skuteczność jest naprawdę wysoka, z 90% lekko. Dlaczego? Ludzie (oczywiście nie tacy zajefajni operatorzy jak Wy drodzy czytelnicy ;) ) mają tendencje do sztampowego myślenia, często pole obserwacji zawężają do wysokości wzroku. Nie udaje się natomiast kiedy zawodzi element zaskoczenia i wróg wie że możesz tak wejść (np robisz to za często, dwa razy w tym samym miejscu itp).

 

Po co? Realia SJ. Czasem zostajesz sam a okno jedynym wejściem/wyjściem. Czasem przeciwnik barykaduje się w takim miejscu że nałatwiej (poza wspomnianym granatem) dopaść go lekko niestandardowo. Czasami tak jest szybciej gdy liczą się sekundy, nie ma drabiny itp.

 

Kajam się od razu za napisanie takich herezji w tym wysoce taktycznym dziale i przyłączam do opinii reszty że w przerażającej większości działań oddziały specjalne użyłyby granatu, drabiny, wzajemnej asekuracji albo wszystkiego na raz.

[Jejas]

8:23 i wszystko na temat ;)

 

Edited October 28, 2009 by Jejas

[MATRIX195]

 

Tutaj pod koniec jest wejscie do budynku z asekuracja kolegow

 

Hehe troche odswieze temat !! Tutaj okno jest nisko ale jak widac mozna wejsc wtedy z bronia wycelowana ! Pozdrowienia :D

[Foka]

1. Pytanie było o wejście samotnej osoby przez okno na wysokości 1,80 m, więc jak Twój film ma się do tematu?

2. Chciałbym zobaczyć jak w czasie takiego skoku w cokolwiek trafia (nie z ASG).

[MATRIX195]

1. OK temat jest Jak wejsc do budynku przez okno? Zaczelo sie od tego jak samotnie wejsc przez to okno ale wiadomo ze samemu jest ciezko wiec pokazalem ten filmik bo tu widac dobrze jak mozna wraz z KOLEGAMI wejsc przez to okno !!!

Tylko tyle chcialem to pokazac !

 

 

Tak samo padlo pytanie co z ostatnia osoba na tym filmiku mozna zobaczyc

 

2. To forum jest o ASG ! Nie mam filmiku w ktorm wchodza identycznie i strzelaja z ostrej ! Nie wiem poszukaj moze gdzies znajdziesz ale ta technika nie jest sciagnieta neta czy innych bzdurnych blogow !

 

 

 

Tyle ode mnie :uśmiech:

 

Tak samo padlo pytanie co z ostatnia osoba na tym filmiku mozna zobaczyc

Edited November 5, 2009 by MATRIX195

[żylet]

FOKA > są sposoby i wcale nie musisz ze sobą taszczyć drabiny na lokalną strzelankę ;-)

 

Już wam tlumacze. Spawasz sobie mały hak tak żeby złapał na dolnej części otworu okiennego. Do tego cienka linka (nie zjazdowa ciężka tylko zeglarska cienka i wytrzymała) Kupujesz w ogrodniczym przezroczysty wężyk tak żeby średnica wewnętrzna zgrała się z średnica kupinej linki. Tniesz go na odpowiedniej długości kawałki i w miejscach gdzie się znajdują wiążesz na lince zwykłe motyle alpejskie (to taki węzeł jakby ktoś nie wiedział ) Ma on tą zaletę , że pętlę z jego pomocą można zawiązać w dowolnym miejscu liny. Nie zaciąga się i nie przemieszcza a poza tym nie zabiera zbyt dużo miejsca. Nakładki z wężyka sa po to żeby pętle się nie zapadały i żeby łatwo trafić w nie szczególnie stopami.

Osobiście za pomocą takiego zestawy wtargałem się kilkakrotnie na pierwsze piętro z wysokim parterem więc znacznie wyżej niż mamy problem.

 

Kiedy tego nie potrzebujesz składasz pętlami i podpiszasz karabinkiem do pasa czy kamizelki 8-)

 

Ps . Wiadomo że nikt o zrowych zmysłach nie wpieprza sie przez okno bez ubezpieczenia ale jak mus to mus ;-)

 

pozdrawiam

żylet

[Mr Willson]

Ponizsze pytanie wzielo od pewnego incydentu, ktory mial miejse kiedy to dostalem rozkaz przebiegniecia 30 metrow i wejscia do budynku przez okno. Lecz gdy juz bylem obok budynku zobaczylem, ze okno jest z kilka cm nademna (a mam jakies 170cm wzrostu). Otoz jak wejsc wlasnie do budynku przez taki otwor/okno?

 

Podskoczyć złapać się rączkami,podciągnąć,wyprostować rączki i wturlać do środka ;-)

Moge ci to opisać jeszcze dokładniej ale chyba to nic nie pomoże :-F :-F :-F

[Loganziom]

To do okien można zastosować tzw. zwyżkę, ale potrzeba co najmniej 2 osób do tego "manewru/tricku" nie wiem jak się na to mówi. Jedna osoba opiera się plecami o mur w pozycji siedzącej (tak jakby siedział), zapiera się mocno! Druga wchodzi na uda kolegi, i wskakuje za okno, albo gdy jeszcze nie jest wystarczająco wysoko to pierwszy kolega daje stopkę i dźwiga do góry drugiego. Aby ten wszedł, drugi który jest już w budynku musi wychylić się przez okno i podciągnąć go za ręce, pomóc koledze wejść przez okno. Wymaga to wg. mnie trochę więcej niż zwykłej sprawności fizycznej. Z tych dwóch osób, pierwsza która wchodzi musi być silna i sprawniejsza (ale nie koniecznie sprawniejsza) od drugiej osoby która daje zwyżkę!

 

Oczywiście są sposoby na mostek itp. ale jest to powszechnie znane!

[CezaryR]

NO to nie trudne. Ale jezeli ktoś nie ma sprawności fizycznej. Ja w dresie prze skocze (rekord zyciowy) 155 cm a tak zazwyczaj to ze 140 cm a jezli mam 182 cm wzrostu to juz wystarczy ze podskocze i widze czy ktos w budynku jest :) a wdrapanie się to pestka. Ciężej doskoczyć do kosza na w-f (tego nadal nie daje rady). Jak ktoś nie daje rady wejśc do takiego okienka to radze tam wrzucić karabin i skoczyć a jak ktoś nadal nie daje rady zrzucić z 10 kg :) Ja waże 9- daje rade 3-4 sek. Całe życie lubiłem się wdrapywać na drzewka kilka pobytów w szpitalu i tyle. Troche praktyki i sami powiecie że to proste.

 

A a oksz jest zawieszony tak dla nie ogranietych z tym na wyskosci 3,15 cm (obręcz)

[MarekMac]

Cieszy nas to, że dajesz "rade 3-4 sek.", ale to żaden wyczyn.

A z wrzucaniem karabinu przez okno to powodzenia w wykonaniu plastikową repliką i gdy przeciwnik jest po drugiej stronie - zabierze i pa pa.