Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Policja zarekwirowała karabin


Recommended Posts

  • Replies 62
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja wam powiem tyle,że ostatnio odwiedził mnie mój znajomy ,który pracuje od niedawna w policji i chciał zobaczyc moją emkę i powiedział tylko tyle cytuje

 

Jak bym gościa zobaczył z czym takim na ulicy to najpierw bym sięgnął po swoją klamkę a pózniej gościa na glebę

 

mowa tu o emce G&P i wydawało mi się że mówił całkiem poważnie

Link to post
Share on other sites

Panowie, tu nie chodzi o to, czy policjanci widzieli zamek z plastiku czy z metalu, czy może nic nie widzieli. Replika poszła do laboratorium, żeby zbadać, czy można ją łatwo przerobić na broń palną. Policjant cokolwiek by nie widział nie jest w stanie jednoznacznie tego stwierdzić (chyba że jest to ewidentnie zabawka świecąca i wibrująca).

 

Bardziej martwi mnie, co będzie jeśli "pan Staszek" rzeczywiście uzna, że można łatwo przerobić replikę na broń palną, bo "wystarczy wywalić bebechy, wsadzić zamek, iglicę, wepchnąć nabój w gniazdo i będzie strzelać" :D

Link to post
Share on other sites
Jak bym gościa zobaczył z czym takim na ulicy to najpierw bym sięgnął po swoją klamkę a pózniej gościa na glebę

 

mowa tu o emce G&P i wydawało mi się że mówił całkiem poważnie

To akurat nic nowego. Wielu policjantów różnego szczebla, różnej branży i o różnym doświadczeniu już to mówiło.
Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Ostatnio kolejny raz widziałem osobnika zapychającego w sobotni poranek z repliką bez pokrowca przez Tychy. Niestety, zwyczaj powszechny w tej ekipie - przykładowe tłumaczenie to np: "Ale mam czerwoną zatyczkę" :wink:

Przy okazji - pozdrawiam owych delikwentów, może przeczytają i zmiarkują nieco...

Link to post
Share on other sites

Mnie takie zachowanie nie dziwi. U mnie w pracy (czytaj na markecie) coraz częściej widzę dzieciaki z replikami (AK, MP40 itp). Przy zwróceniu uwagi rodzicom by OWE dziecko zostawiło zabawkę w informacji dumnie odpowiadają, że nic nie może się stać. On ma w końcu (wstaw wybraną liczbę od 8 do 15) lat i on wie jak się z tym obsługiwać.

Edited by Foka
Link to post
Share on other sites

paranoja...jedynie co mnie zdziwiło to to,że (jak ktoś ogladał ten filmik na stronie tego dziennika) ten łukasz pokzał im baterie,kulki i inne rzeczy,a policjant stwierdził,ze to prawdziwe AK bo on sie zna bo był 20 lat w wojsku ;) Zażenowało mnie też to,iż młodsi stopniem policjanci gdy weszli na komende z tym AK to zaczeli bzdety opowiadac wyższemu rangą,np. ze straszył tą bronią ludzi i inne pierdoły..na co oni liczyli? na awans...małostokowśc człowieka ;) Pozdro & pocwicz.

Edited by lol123
Link to post
Share on other sites

paranoja...jedynie co mnie zdziwiło to to,że (jak ktoś ogladał ten filmik na stronie tego dziennika) ten łukasz pokzał im baterie,kulki i inne rzeczy,a policjant stwierdził,ze to prawdziwe AK bo on sie zna bo był 20 lat w wojsku ;) Zażenowało mnie też to,iż młodsi stopniem policjanci gdy weszli na komende z tym AK to zaczeli bzdety opowiadac wyższemu rangą,np. ze straszył tą bronią ludzi i inne pierdoły..na co oni liczyli? na awans...małostokowśc człowieka ;) Pozdro & pocwicz.

A dasz głowę za to że wcześniej nie straszył, nie wyładowywał baterii strzelając przez okno czy inne takie? Zauważ że obecnie nie mówi się o napadach z bronią tylko o napadach z przedmiotem przypominającym broń. Drugą sprawą jest to że najwyraźniej delikwet naraził się czymś sąsiadom, bo jak wcześniej pisałem mało prawdopodobne jest to że interwencja była przypadkowa. Nakaz prokuratorski zewalający na rewizję to nie jest coś co policjanci noszą w kieszeniach jako druk in blanco (nawet na amerykańskich filamch ;-) ). Prokurator pierdołami się nie zajmuje a policja działa w ten sposób na ogół na podstawie zawiadomienia, dlatego chciałbym poznać oficjalne stanowisko prokuratury i policji, albo chociaż podstawę prawną tego przeszukania zanim napisze lub powiem "żenada"...

Link to post
Share on other sites

Jak rewidującym Cię na ulicy, czy w samochodzie, policjantom wyskoczysz z nakazem prokuratorskim, to Cię śmiechem zabiją :D.

 

Coś było jeszcze o tym, że gość paradował z repliką po ulicy/osiedlu...

 

Zauważ że obecnie nie mówi się o napadach z bronią tylko o napadach z przedmiotem przypominającym broń.

Bo dopóki nie złapią gościa i nie znajdą przy nim broni, albo dopóki nie wywali magazynka w kasjerkę, to kwalifikacja brzmi "przedmiot przypominający broń".

 

bo jak wcześniej pisałem mało prawdopodobne jest to że interwencja była przypadkowa.

Jak gość chodził z tym po ulicy/osiedlu i go patrol zobaczył? Współczuję wam policji w Poznaniu.

 

Pozdrawiam.

Edited by Viamortis
Link to post
Share on other sites

Jak rewidującym Cię na ulicy, czy w samochodzie, policjantom wyskoczysz z nakazem prokuratorskim, to Cię śmiechem zabiją :D.

 

Coś było jeszcze o tym, że gość paradował z repliką po ulicy/osiedlu...

Bo dopóki nie złapią gościa i nie znajdą przy nim broni, albo dopóki nie wywali magazynka w kasjerkę, to kwalifikacja brzmi "przedmiot przypominający broń".

Jak gość chodził z tym po ulicy/osiedlu i go patrol zobaczył? Współczuję wam policji w Poznaniu.

 

Pozdrawiam.

ad 1 mała przysługa:

Art. 220. § 1. Przeszukania może dokonać prokurator albo na polecenie sądu lub prokuratora Policja, a w wypadkach wskazanych w ustawie - także inny organ.

§ 2. Postanowienie sądu lub prokuratora należy okazać osobie, u której przeszukanie ma być przeprowadzone.

§ 3. W wypadkach nie cierpiących zwłoki, jeżeli postanowienie sądu lub prokuratora nie mogło zostać wydane, organ dokonujący przeszukania okazuje nakaz kierownika swojej jednostki lub legitymację służbową, a następnie zwraca się niezwłocznie do sądu lub prokuratora o zatwierdzenie przeszukania. Postanowienie sądu lub prokuratora w przedmiocie zatwierdzenia należy doręczyć osobie, u której dokonano przeszukania, w terminie 7 dni od daty czynności na zgłoszone do protokołu żądanie tej osoby. O prawie zgłoszenia żądania należy ją pouczyć.

Art. 230. § 1. Jeżeli zatrzymanie rzeczy lub przeszukanie nastąpiło bez uprzedniego polecenia sądu lub prokuratora, a w ciągu 7 dni od dnia czynności nie nastąpiło jej zatwierdzenie, należy niezwłocznie zwrócić zatrzymane rzeczy osobie uprawnionej, chyba że nastąpiło dobrowolne wydanie, a osoba ta nie złożyła wniosku, o którym mowa w art. 217 § 4.

§ 2. Należy również zwrócić osobie uprawnionej zatrzymane rzeczy niezwłocznie po stwierdzeniu ich zbędności dla postępowania karnego. Jeżeli wyniknie spór co do własności rzeczy, a nie ma dostatecznych danych do niezwłocznego rozstrzygnięcia, odsyła się osoby zainteresowane na drogę procesu cywilnego.

§ 3. Rzeczy, których posiadanie jest zabronione, przekazuje się właściwemu urzędowi lub instytucji.

 

to że boys in blue z czegoś się śmieją nie oznacza że tego nie ma, a zwłaszcza KPK ;-)

ad 2 przyzasz sam że przed replikami ASG nie było na rynku ogólnodostępnych atrap broni palnej

ad 3 jakbyś przeczytał uważnie tekst to byś wyczytał ze w zatrzymaniu gostka uczestniczyło około 5 lub 7 funkcjonariuszy. U nas w Pozaniu wystarczy trzech którzy na pewno by grzecznie nie zapytali "co tam masz na plecach chłopczyku" ;-)

Link to post
Share on other sites

Niestety się mylisz. Zadałeś sobie trud i zajrzałeś do kodeksu postępowania karnego , który reguluje postępowanie w przypadku przeszukania. Jednak zapomniałeś/niewiedziałeś o regulacji w ustawie o Policji:

 

Art. 15. 1. Policjanci wykonując czynności, o których mowa w art. 14, mają prawo:

1) legitymowania osób w celu ustalenia ich tożsamości;

(...)

4) przeszukiwania osób i pomieszczeń w trybie i przypadkach określonych w przepisach Kodeksu postępowania karnego i innych ustaw;

5) dokonywania kontroli osobistej, a także przeglądania zawartości bagaży i sprawdzania ładunku w portach i na dworcach oraz w środkach transportu lądowego, powietrznego i wodnego, w razie istnienia uzasadnionego podejrzenia popełnienia czynu zabronionego pod groźbą kary;

 

Jak widzisz, przeszukanie a kontrola to zupełnie co innego. Viamortis ma więc racje że Policja by Cię śmiechem zabiła ;-)

 

A że Policja miała prawo i OBOWIAZEK zainteresować się gościem z kałachem na ramieniu to chyba oczywista sprawa.

Edited by Diesel_Power
Link to post
Share on other sites

Niestety się mylisz. Zadałeś sobie trud i zajrzałeś do kodeksu postępowania karnego , który reguluje postępowanie w przypadku przeszukania. Jednak zapomniałeś/niewiedziałeś o regulacji w ustawie o Policji:

Jak widzisz, przeszukanie a kontrola to zupełnie co innego. Viamortis ma więc racje że Policja by Cię śmiechem zabiła ;-)

 

A że Policja miała prawo i OBOWIAZEK zainteresować się gościem z kałachem na ramieniu to chyba oczywista sprawa.

Pierwsze primo - Ustawa o Policji stanowi akt podrzędny do KPK o czym świadcza odesłania i nie mówimy o przejzeniu, ale o zatrzymaniu rzeczy. Czyli zatrzymanie przedmiotu w wyniku przejzenia powinno zakończyć się albo niezwłocznym zwrotem albo po dostarczeniu nakazu włączeniem rzeczy do materiału dowodowego.

Drugie primo, albo jak kto woli secundo jakby ktoś nie doczytał w 100% popieram reakcję policji, jedyne co poddaje pod wątpliwośc to ewentualną zetelnośc przekazu medialnego sprawy. Po prostu nie chce mi się wierzyć że całe zadarzenie rozpoczęło się od przypadkowej interwencji przypadkowego patrolu w sile plutonu i dalej toczyło się siłą rozpedu i niekompetencji.

Link to post
Share on other sites

:F

 

jedyne co poddaje pod wątpliwośc to ewentualną zetelnośc przekazu medialnego sprawy.

No właśnie... Z tymi mediami to różnie bywa :roll:

 

 

 

 

 

 

 

 

Ale o prawie to już się może więcej nie wypowiadaj ;)

Edited by Viamortis
Link to post
Share on other sites

A ja znów w tym tygodniu widziałem kolejnego debila jak jechałem autobusem przez katowice. Wracaja sobie we dwóch jeden w pełnym mundurze czarnym i kamizelce (do tego się nie czepiam) ale do tego kabura udowa a w niej pistolet. Normalnie załamka.

Link to post
Share on other sites

Panowie, krótka piłka.. jeśli nie chcemy, aby za ten problem chwycili się ustawodawcy, to widząc każdy taki przypadek należy chyba po prostu sięgnąć za komórkę i wykręcić te trzy magiczne cyferki 997.

 

Może w ten brutalny sposób takie bezmózgi, na zasadzie odruchu Pawłowa, nauczą się chować repliki.

 

:evil:

Link to post
Share on other sites

Niestety bywa tak ,że posiadacze replik ASG chcąc wypróbować nowo zakupiony sprzęt urządzają sobie polowanie na wszystko co się rusza np. z okien swych (lub rodziców) mieszkań :!: ( to mniej więcej tak jak ze znanymi już z mediów wiatrówkami). :wink: Tego zjawiska całkowicie wyplenić się nie da :cry: ,tak samo jak zdarzają się "wypadki" z bronią palną tak samo będą się zdarzać z replikami ! Jak zwykle tzw czynnik ludzki to najsłabsze ogniwo...

Co do omawianego tu wydarzenia nietrudno mi wyobrazić sobie np. taką sytuację :

Pan X spaceruje sobie po osiedlu i nagle orientuje się,że obok twarzy z dużą prędkością przelatują jakieś drobne przedmioty :strach: .Obraca się i widzi młodzieńca z czymś co wygląda jak karabin, wycelowanym w jego stronę. Młodzieniec z repliką daje nogę zaś pan X powiadamia o swojej przygodzie policję lub SM niestety nie udaje się ustalić tożsamości "strzelca" .Czas mija a na osiedlu podobne przygody spotykają pana Y i panią Z. Po pewnym czasie policjanci odbierają telefon od pana X który mówi ,że widzi chuligana z karabinem który do niego kiedyś strzelał :killer: przyjeżdżają i zabierają "chłopcu" zabawkę aby sprawdzić na ile jest ona niebezpieczna i jakie np.mogłaby wyrządzić szkody w zdrowiu pana X,Y i pani Z ;-)

Niestety regulacje prawne nie zastępują zdrowego rozsądku :poddanie:

Link to post
Share on other sites

Hmmm jak dla mnie to fakt jak ktoś nie schowa repliki to może być taka sytuacja.

Ale z drugiej strony to już jakaś niewiedza policji i popisówka z ich strony bo tak naprawdę łatwiej podnieść statystyki policji łapiąc pijaka na rowerze niż zatrzymać kolesia od którego można dostać w mordę, znam takie przypadki np: koleś pobił pewnego starszego człowieka dość mocno połamał go trochę dziadek nie chce zeznawać bo się boi prokurator też nic nie zrobi bo się boi o własną restauracje że mu rozwali z kolegami a tamten się cieszy że jest bezkarny. W więzieniach brakuje miejsc bo siedzi w nich około 200 rowerzystów którzy jechali po pijaku rowerem gdzie tu jest sens?

Link to post
Share on other sites
Hmmm jak dla mnie to fakt jak ktoś nie schowa repliki to może być taka sytuacja.

Ale z drugiej strony to już jakaś niewiedza policji i popisówka z ich strony bo tak naprawdę łatwiej podnieść statystyki policji łapiąc pijaka na rowerze niż zatrzymać kolesia od którego można dostać w mordę, znam takie przypadki np: koleś pobił pewnego starszego człowieka dość mocno połamał go trochę dziadek nie chce zeznawać bo się boi prokurator też nic nie zrobi bo się boi o własną restauracje że mu rozwali z kolegami a tamten się cieszy że jest bezkarny. W więzieniach brakuje miejsc bo siedzi w nich około 200 rowerzystów którzy jechali po pijaku rowerem gdzie tu jest sens?

 

Trzy zdania. Czytać się tego nie da kolego :/

Link to post
Share on other sites

Widać "bohaterską" postawę naszej "dzielnej" Policji i marnowanie czasu prokuratury,sądu,biegłych.jak mawiał mój drogi Pan Profesor od P.O. w liceum "nadgorliwość jest gorsza od piekła".Tylko patrzeć a zaczną rewidować 8 letnie dzieci.A jak łysole biją niewinnego człowieka to ich nigdy nie ma.I tylko proszę o nie wyzywanie człowieka od debili ponieważ sobie nie zasłużył na ten cały cyrk bo jakoś w przypadku imc panów redaktórów s TVN zakończyło się na upomnieniu.

Edited by Vanisher
Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...