Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

[OPIS] Ghillie Suit


Recommended Posts

  • Replies 2.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

  • 3 weeks later...

Witam. Piszę tutaj ponieważ wogóle nie znam się na maskowaniu i nie wiem jaki kamuflaż będzie dobry do lasu. Nie jestem snajperem, ale chciałbym pobawić się trochę w maskowanie. Poczytałem trochę o ghillie i nie mam zamiaru robić takiego ghillie jakiego używają snajperzy, ponieważ przez to trudno wyczuć trafienie. Chciałbym zrobić takie ghillie, że do starej koszuli/bluzy poprzyszywać (nie za gęsto) ścinki materiałów i ubabrać to w błocie, lecz nie wiem czy to dobry pomysł. Biorę też pod uwagę obszycie munduru siatką maskującą, lecz też nie wiem czy to dobry pomysł. Proszę was o pomoc co będzie się bardziej nadawać. Jeżeli drugi pomysł jest dobry to prosił bym o linki do siatek maskujących, którymi miał bym obszyć mundur.

 

 

Pozdrawiam

Silaski

Link to post
Share on other sites

Widziałem gdzieś, kiedyś patent na maskowanie na zasadzie "pleców od plecaka". Taki stelaż, wyglądający jak płachta + ramiączka jak w plecaku, z tyłu naszyta siatka i porobione dużo gumek na naturalna roślinność. Uzupełniasz naturą, zakładasz jak plecak i w każdej chwili możesz zdjąć. Sam czegoś takiego nie używałem i nie wiem jak się sprawdza w boju.\

 

Od siebie mogę dodać, że choćbyś nie wiem jak super ghillie czy inne maskowanie zrobił, maskowanie naturą jest 1000000x efektywniejsze.

 

Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites

Całkiem ciekawy artykuł. Problemem przy budowie może być właśnie zdobycie tego typu siatki jak ta przedstawiona.

 

Tak dla porównania, możliwe, że już to widziałeś, w Polsce i nie tylko dostępne jest coś takiego:

 

http://www.vest.pl/product-pol-4206-Plaszcz-maskujacy-z-siatki-oliwkowy.html

 

 

 

Praktycznie to samo, pomijając "gumki na roślinność" i zapewne gorszą jakość wykonania.

 

Czekam na dalsze artykuły :)

Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites

Witam. Piszę tutaj ponieważ wogóle nie znam się na maskowaniu i nie wiem jaki kamuflaż będzie dobry do lasu. Nie jestem snajperem, ale chciałbym pobawić się trochę w maskowanie. Poczytałem trochę o ghillie i nie mam zamiaru robić takiego ghillie jakiego używają snajperzy, ponieważ przez to trudno wyczuć trafienie. Chciałbym zrobić takie ghillie, że do starej koszuli/bluzy poprzyszywać (nie za gęsto) ścinki materiałów i ubabrać to w błocie, lecz nie wiem czy to dobry pomysł. Biorę też pod uwagę obszycie munduru siatką maskującą, lecz też nie wiem czy to dobry pomysł. Proszę was o pomoc co będzie się bardziej nadawać. Jeżeli drugi pomysł jest dobry to prosił bym o linki do siatek maskujących, którymi miał bym obszyć mundur.

 

 

Pozdrawiam

Silaski

 

Hej. To faktycznie niestandardowy gil ;). Wbrew pozorom jest to jednak bardzo dobra opcja. Jakiś czas temu skręcałem ghillie ze znajomym z poprzedniej ekipy. Ja robiłem tradycyjne, on robił 'ścinkowe'. Męczyłem się z miesiąc wieczorami szyjąc i klejąc siatkę lnianą oraz farbując i wiążąc jutę. Łapy pocięte, syf w pokoju nieziemski, smród juty również niezbyt przyjemny... efekt jednak jest satysfakcjonujący. Mam 'futro' które, jak wierze, latem (i tylko latem) czyni mnie niewidzialnym ;).

Wspomniany znajomy podszedł do sprawy troszkę inaczej. Miał stare przerzedzone już Glony (nie tak drogie, wydał z 20-30zł). Do tego kupił trzy komplety mundurów DPM. Dwa pociachał na paski, które następnie przyszył żyłką na siatkę glonów (którą zaś przyczepił do ostatniego niepociętego DPMa) :). Efekt... widać go na jednej z fot z moim profilu. Moim zdaniem trafił z kolorystyką we wczesną wiosnę / późną jesień. Jego gil jest dobrą opcją na polskie lasy gdy nie ma już zbyt wiele roślinek w których można się ukryć (nie wybija się tak w otoczeniu jak moja jasna juta). Jest wygodniejszy i wytrzymalszy (moja siatka lniana już dawno poszła w strzępy; glony to bardzo dobra opcja). Plusem jest też ilość robactwa jaką znosi w gilu do domu. Po całodziennym leżeniu pod ściółką gile wyłącznie jutowe nie wygląda zbyt przyjemnie ;). Gil ścinkowy jest też zdecydowanie bardziej przewiewny. Jego wadą (w tym przypadku) jest zaś fakt iż letni brytolski DPM jest dość cienkim mundurem. Przedzieranie się przez chaszcze w gilu zakrawa na jest niepoważne... ale przedzieranie się przez chaszcze i pokrzywy w gilu z DPMa to już szaleństwo :hahaha:

Jeżeli chciałbyś więcej fotek daj znać na PW. Przekieruje Cię gdzie trzeba ;).

Edited by Seether
Link to post
Share on other sites

 

Jeśli masz zamiar zrobić z tego narzutkę maskującą bez większych nakładów pracy, to ten materiał jest bardzo dobry , sam go posiadam i używam do maskowania broni, z tym, żer pamiętaj to co wcześniej napisał Yautja, maskowanie naturą jest najbardziej efektywne, a tego materiału nie ubierzesz w naturę.

Link to post
Share on other sites

Seether, dzięki za pomoc. Rozważę tą opcję jak będę wybierał :) Ja bardziej potrzebuje kamuflażu na lato. Czyli powinien być trochę bardziej ciemny. A jak sprawuje się te ghille twojego kolegi w lato?

 

Redrad, a jaki by był efekt jak bym obszył tym mundur/ubranie? Narzuta też wchodzi w grę ale i tak musiał bym obszyć tym spodnie. I w jaką porę roku sprawdza się ten kamuflaż. I czy lepiej użyć tej siatki czy lepiej zrobić samemu "cienkie" ghillie?

Link to post
Share on other sites

Niestety nie ma cienkiego ghilii, myślę ,że z tym zgodzą się wszyscy "nosiciele pelerynki niewidki" ,latem jest to naprawdę uciążliwe i pot leje się po pewnej części ciała, dlatego też używam gogli z siatki, bo inne zawsze parowały ,nawet te z wiatraczkiem... . Ten system kamuflażu o którym rozmawiamy sprawdza się znakomicie jako płaszcz snajperski, rozmywa doskonale sylwetkę i parę razy widziałem to w czasie zlotów, obawiam się ,że obszycie nim munduru nie będzie EFEKTYWNE, moja rada: wszystkie te systemy dostępne w sklepach są na tyle doskonałe, że prawdziwi snajperzy ( nie asg) robią ghilii sami dla siebie, postarzają je, brudzą i zawsze jest to tylko baza pod naturalne maskowanie dostosowujące pod teren działania.....

Link to post
Share on other sites
Ja bardziej potrzebuje kamuflażu na lato. Czyli powinien być trochę bardziej ciemny. A jak sprawuje się te ghille twojego kolegi w lato?

 

Wszystko zależy od miejsca w którym chcesz działać. Ja mam gila z juty (20% zieleni, 20% brązu, reszta w naturalnym kolorze) i uważam, choć subiektywnie, że zdecydowanie lepiej maskuje się latem. W terenie w którym działam, latem, jest po prostu za dużo suchych traw. Ghillie ze 'strzępów' DPMa jest w takie klimaty zbyt ciemne (choć oczywiście zawsze da się skomponować z jakimś krzakiem ;) ).

 

moja rada: wszystkie te systemy dostępne w sklepach są na tyle doskonałe, że prawdziwi snajperzy ( nie asg) robią ghilii sami dla siebie, postarzają je, brudzą i zawsze jest to tylko baza pod naturalne maskowanie dostosowujące pod teren działania.....

 

Dochodzimy do sedna sprawy. Chcesz mieć coś porządnego? Zrób to sam ;).

Od siebie dorzucę że bieganie z plastikiem na plecach nie jest ani wygodne ani (z reguły) wystarczająco ciche na skradające się profesje ;).

Edited by Seether
Link to post
Share on other sites

@ Seether, a mógłbyś wrzucić albo podlinkować trochę więcej (i większych :wink: ) zdjęć ghillie z pasków? Myślę o zrobieniu sobie czegoś takiego jako uzupełnienie gila z juty który bardzo fajnie sprawdza się na suchy las sosnowy (połowa terenów na których się strzelam) ale będzie zupełnym niewypałem w miejscach z żywszą zielenią (druga połowa miejscówek)

 

@ Sila, samo obszycie munduru siatką to taki se pomysł. Miałem okazję podziwiać coś takiego podczas robienia swojego GSa i moim zdaniem maskuje to słabiej od samego munduru- plamy są za duże, zbyt jednolite. A w ogóle glony do gila to kupa roboty ze zdzieraniem/dziurawieniem tych glutów tak żeby można było przełożyć farsz, a potem i tak nic spod juty nie widać.

Jak chcesz zaoszczędzić na siatce to może spróbuj zrobić maskałat 3D: http://maskalat.blogspot.com/search?q=3d , czyli szmaty/paski mundurów przyszyte bezpośrednio do munduru. Na zdjęciach wygląda OK.

 

@ Redrad może to offtopik ale nie masz obaw z tymi siatkowymi goglami że jakaś kulka się rozpryśnie i ukąsi w oko? Z półmaskami siatkowymi takiej obawy nie ma, jak coś skóra na paszczy się zagoi, ale oczy nie grzybki.

Link to post
Share on other sites

@ Seether, a mógłbyś wrzucić albo podlinkować trochę więcej (i większych :wink: ) zdjęć ghillie z pasków? Myślę o zrobieniu sobie czegoś takiego jako uzupełnienie gila z juty który bardzo fajnie sprawdza się na suchy las sosnowy (połowa terenów na których się strzelam) ale będzie zupełnym niewypałem w miejscach z żywszą zielenią (druga połowa miejscówek)

 

@ Sila, samo obszycie munduru siatką to taki se pomysł. Miałem okazję podziwiać coś takiego podczas robienia swojego GSa i moim zdaniem maskuje to słabiej od samego munduru- plamy są za duże, zbyt jednolite. A w ogóle glony do gila to kupa roboty ze zdzieraniem/dziurawieniem tych glutów tak żeby można było przełożyć farsz, a potem i tak nic spod juty nie widać.

Jak chcesz zaoszczędzić na siatce to może spróbuj zrobić maskałat 3D: http://maskalat.blogspot.com/search?q=3d , czyli szmaty/paski mundurów przyszyte bezpośrednio do munduru. Na zdjęciach wygląda OK.

 

@ Redrad może to offtopik ale nie masz obaw z tymi siatkowymi goglami że jakaś kulka się rozpryśnie i ukąsi w oko? Z półmaskami siatkowymi takiej obawy nie ma, jak coś skóra na paszczy się zagoi, ale oczy nie grzybki.

Obawy mam, ale niestety grając zawsze mam w ghilii problem z parującymi goglami/okularami... ,zazwyczaj operuję z dużych odległości, po drugie używam gogli z blachy perforowanej nie z siatki...próby wykazały ,ze są lepsze niż siatkowe, ryzyko pozostaje zawsze, mam nadzieję ,że niewielkie ...

Link to post
Share on other sites

Widziałem kiedyś ghillie zrobione z tej siatki: http://allegro.pl/wojskowa-siatka-maskujaca-us-army-szer-2-20m-i1587252476.html

 

Siatka była pocięta na dość spore paski i przyszyta do munduru, nie do siatki, tylko paski bezpośrednio do munduru. Pośród pasków były gumki na naturalną roślinność (głównie trawę, dla nadania większej naturalności) i muszę powiedzieć, że było całkiem ok.

 

Poza tym - niestety nie ma ghillie na każdy teren. Albo robimy minimum 3-4 stroje maskujące, albo robimy jeden z jakiegoś "uniwersalnego materiału" i stawiamy 90% na naturę.

Link to post
Share on other sites

Kolega ma na myśli coś takiego pewnie tylko w wersji samoróby i żeby było taniej:

http://www.specshop.pl/product_info.php?cPath=104_41_443&products_id=3920&name=Komplet_Maskujacy_-_Camosystems_Jackal_LIGHT

 

Mam takie coś i jest nawet niezłe ale do prawdziwego Ghillie to sporo brakuje. Na zarośla i gęste krzaki całkiem fajne tylko trzeba wiedzieć jakie przyjmować w tym pozycje aby rozbijać kształt sylwetki ludzkiej.

Link to post
Share on other sites

Takie "maskowanie" jest czymś pośrednim między zwykłym mundurem a pełnym ghillie. Nie posiada takich możliwości maskowania jak ghillie, jednak jest pozbawione również pewnych jego wad.

 

To "kamo" akurat średnio mi pasuje ale widziałem podobne maskowania w kolorze "real-tree". Niestety za chorą cenę.

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Ciekawi mnie jak rozwiązujecie problem ładownic w swoich ghille? Bo przecież w czymś trzeba nosić boczniaka, magi do karabinu, magi do pistoletu, zapasowy bb loader i inny szpej. Pasoszelek raczej nie ma jak nosić, a obładowany pas ściąga spodnie.

 

W moim przypadku to będzie:

- kabura z pistoletem

- ładownica na 2 magazynki do karabinu

- ładownice na 2 magazynki do pistoletu

- mała ładownica na graty typu multitool, izolka, bbloader, paczuszka BB, itp

- ładownica na radio

- manierka z wodą

- nóż

 

Póki co jedyny sensowny pomysł jaki wpadł mi do głowy, to naszyć szelki z pasem (np alice, bw lub podobne)na bluzę, a potem dopier obszyć wszystko. Jakieś dodatkowe pomysły?

Link to post
Share on other sites

Radio noszę w kieszeni na piersi w ghillie (od zewnętrznej strony).

 

Co do reszty - noszę kaburę udową z miejscem na dodatkowy magazynek, a z drugiej strony na pasie jakiś chiński pouch, w którym trzymam kluczyki, fajki, szybkoładowarkę napełnioną już kulkami, zapasowy magazynek do G3, a do tego pouch robi też za torbę zrzutową - lol.

 

Początkowo myślałem, że będzie tragedia i już sobie planowałem jakieś bajery - teraz stwierdzam, że nie ma potrzeby.

 

Wymiana magazynka pod ostrzałem? Nie ma raczej czegoś takiego, zmiana na boczną i ucieczka, tym bardziej jeśli ktoś korzysta ze springa.

 

Dodatkowo pouch mam na wysokości pasa pod ghillie (na bazie parki) więc muszę jeszcze odchylić kawałek, żeby się tam dostać.

 

Naprawdę IMO nie ma co cudować. Przeważnie działa się na takim dystansie, że zmiana magazynka jest możliwa nawet jakby go trzymać w plecaku, druga sprawa, że zamiast szukać jakiegoś super rozwiązania od strony sprzętowej można się zabezpieczyć od strony "metody", że tak się wyrażę.

W chwili spokoju sprawdzić/zmienić/doładować magazynki, osobiście też np. jeśli decyduję się zostać w miejscu gdzie może być "gorąco" i ewidentnie bronić przed ewentualnym szturmem wyjmuję już sobie 2 magazynek, pistolet i można powiedzieć "przygotowuję stanowisko" na każdą ewentualność.

 

Jeśli chodzi o sam pas ściągający spodnie - ja używam oddzielnych: do spodni i jako bazę na szpej - nic mnie jakoś nie drażni.

 

Doczepić manierkę z tyłu to chyba nie problem. Osobiście zostawiam picie na "respie", można wytrzymać te pół godziny bez picia przecież. No chyba, że scenariusze, dłuższe rundy czy cokolwiek no to cóż - uroki takie :P

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Mam problem panowie, nie chce mi się barwic juta(barwie po 1 worku), wszystko robię chyba tak jak należy, a juta zamiast przybrać kolor oliwki, to tylko trochę zmieniła odcień. Po wyschnięciu i tak wygląda jak nie farbowana, użyłem nawet 2 torebek(1 na 0,5kg) i miał wyjść kolor khaki, a wyszedł taki zgnity zielony, ale i tak jak wyschła to juta wyglądała jak naturalna. Dajcie jakieś rady jak dobrze barwic jutę, dodam, ze gotowałem po 30 min

Edited by Mateusyk
Link to post
Share on other sites

nie ma co gotować.

farbe rozpuść wrządkiem w miseczce i wlej do miski lub wanny (ja farbuje w wannie do polowy napełnioną) z ciepłą wodą i zamoczonymi workami i dodaj trochę octu(utrwala). po godzince wyciągnij. opłucz i już.

używam farbek takich po 4zl z groszami. całkiem wydajne. paczuszka na pół wanny wody.

jakich farbek ty używasz?

nie zapominaj, że ghillie powinno się, krótko mówiąc, wybrudzić

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...

×
×
  • Create New...