Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Guest Nazgool

Karol - Scary są CO2 i GG/Propan ready. Nie ma wydzielonego modelu na GG/Propan. Przynajmniej We-Tech tak twierdzi. Po za tym magi są takie same jak do M4, ponoć nawet ulepszone bo nie ciekną.

Edited by Nazgool
Link to post
Share on other sites

Powyżej udzieliłem odp nie do tego wpisu :) za co przepraszam.

 

Panowie jak rozebrać komrę z gumką ? Widzę, że kręcenie regulatorem gumki nie daje efektów i chcę zerknąć na części dociskowe.

 

Swoją drogą odradzam RSOV do zakupów sprzętu !!! Przysłali mi używanego Scara lużno latającego w pudełku z magazynkiem co spowodowało mocne porysowanie elementów plastikowych repliki. Czeka mnie teraz kilkanaście godzin renowacji. Masakra.

Link to post
Share on other sites

Musisz wyciągnąć zespół lufy zewnętrznej, widać tam pin który trzeba wyjąć i wysunąć lufę zewnętrzną -uzyskamy dostęp do HU (uwaga na metalową kulkę pod szarym pierscieniem bo może się zgubić) aby rozłaczyć lufę wewn trzeba wybić kolejny pin.

Jak miałem zielona gumke to trzeba było podłożyć minimalnie max 0,2mm między gumkę i kulkę i regulacja działała, przy czarnych gumkach nie trzeba nic podkładać HU działa lepiej.

Pytanko:

Mierzył ktos fpsy w swoim?

ja mam na propanie 399 - 427 fps

Link to post
Share on other sites

Z tego co widzę po zabawie z repliką to smar silikonowy może być niewystarczający do poprawnego utrzymania karabinka. Będzie dobry do recoil spring ale bolt carier poruszający się w prowadnicach body potrzebuje czegoś znacznie gęstrzego i bardziej lepkiego, gdyż w innym wypadku na styku wszystko się wyrobi i będą straszne luzy a tarcie jest spore.

Link to post
Share on other sites

Z tego co widzę po zabawie z repliką to smar silikonowy może być niewystarczający do poprawnego utrzymania karabinka. Będzie dobry do recoil spring ale bolt carier poruszający się w prowadnicach body potrzebuje czegoś znacznie gęstrzego i bardziej lepkiego, gdyż w innym wypadku na styku wszystko się wyrobi i będą straszne luzy a tarcie jest spore.

 

Też doszedłem do takiego wniosku i posmarowałem w swoim SCARze te miejsca smarem z dwutlenkiem molibdenu, do elementów pracujących pod dużym obciążeniem. Mam trochę doświadczeń z wiatrówkami sprężynowymi i tam elementy podlegające największym obciążeniem (sprężyna główna na prowadnicy) smaruje się właśnie smarem molibdenowym, a inne elementy ruchome zazwyczaj smarem litowym lub miedziowym.

 

I mój egzemplarz (z WGC) był przysłany z magazynkiem luźno latającym po pudełku i plastiki mam wyraźnie porysowane :/ Tylko nie mam pomysłu jak się tych rys pozbyć, polerowanie nie wchodzi w grę, bo powierzchnia powinna być matowa.

 

A tak poza tym to się chcę przywitać, bo to moje początki. Dotychczas strzelałem z wiatrówek i troszkę z czarnoprochowców, a teraz, trochę zmuszony warunkami, przesiadam się na ASG.

 

Piotr

Edited by Algernon
Link to post
Share on other sites

Witaj, łącze się z Tobą w bólu w kwestii zniszczeń :)

Pocieszę Cię....poświęciłem 6 godzin pracy i doprowadziłem plastiki do stanu fabrycznego. Zero zarysowań a były potwornie porysowane i miały przetarcia.

 

Po rozebraniu repliki użyłem najdrobniejszego papieru ściernego jaki miałem.

Był to prawdopodobnie 2000 bo został mi tylko kawałek i nie było na nim oznaczeń.

Dodatkowo użyłem oliwki jako chłodziwa. Pocierałem najpierw na zarysowaniach (powoli i delikatnie) a następnie pracowałem na całym elemencie.

Obrabiałem tak grip, cały butt stock, cały lower receiver oraz magazynek, który był także zniszczony.

 

Ścieranie powodowało matowienie. Po skończonej pracy należało zadbać o wykończenie, zamknięcie porów i natłuszczenie.

Zastosowałem oryginalną pastę Tempo przeznaczoną do nowych lakierów - nabłyszczającą, gdyż ma najmniejszy granulat, nie pozostawia osadu i jednocześnie natłuszcza.

 

Przykładowe efekty mojej pracy poniżej. Niestety nie zrobiłem zdjęć przed rozpoczęciem prac :( co dodatkowo stanowi problem w kwestiach dochodzenia swoich praw u RSOV (dostałem od nich maila i chcą zdjęcia zniszczeń ).

 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/...07cb60b1e6.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/...a99b76f58c.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/...adf8e59b36.html

 

Czyli w sklepach z wiatrówkami powinienem kupić odpowiedni smar.

Dzięki za dobre info.

Link to post
Share on other sites

Po rozebraniu repliki użyłem najdrobniejszego papieru ściernego jaki miałem.

Był to prawdopodobnie 2000 bo został mi tylko kawałek i nie było na nim oznaczeń.

Dodatkowo użyłem oliwki jako chłodziwa. Pocierałem najpierw na zarysowaniach (powoli i delikatnie) a następnie pracowałem na całym elemencie.

[...]

Ścieranie powodowało matowienie. Po skończonej pracy należało zadbać o wykończenie, zamknięcie porów i natłuszczenie.

Zastosowałem oryginalną pastę Tempo przeznaczoną do nowych lakierów - nabłyszczającą, gdyż ma najmniejszy granulat, nie pozostawia osadu i jednocześnie natłuszcza.

 

Dzięki za radę, będę musiał spróbować. Nie wiedziałem, że tak drobny papier ścierny będzie w ten sposób działał na tworzywo sztuczne, myślałem, że je prawie wypoleruje, jak to się dzieje z metalem. Na zdjeciach trudno ocenić wyniki Twojej pracy, bo wygląda jakbyś wstawił zdjęcia SCARa prosto po wyjściu z fabryki :)

 

Czyli w sklepach z wiatrówkami powinienem kupić odpowiedni smar.

Dzięki za dobre info.

 

W sklepach z wiatrówkami się to będzie nazywało zapewne "smar do sprężyn", ale kupisz też w dowolnym markecie technicznym albo sklepie motoryzacyjnym pod nazwą smar molibdenowy. Nie ma mnie teraz w Warszawie niestety, bo mógłbym Ci podrzucić trochę, mam tego jakiś wielki zapas. Niektórzy do sprężyn w wiatrówkach stosują coś co się nazywa "smar do przegubów" i też jest odmianą smaru z dwutlenkiem molibdenu. Ale wydaje mi się, że dowolny smar mineralny (litowy, wapniowy) dałby tu radę zamiast siiikonowego i nie trzeba się bardzo przejmować.

Edited by Algernon
Link to post
Share on other sites
Guest Nazgool

Panowie a po co piescic az tak - replike kiedy ona ma dzialac i wyglondac jak ostry oryginał? Nie wydaje mi sie by "uzytkownik w polu" po kazdym mocniejszym uzyciu swojej "zabawki" siedzial i dopieszcal ja oliwka i 2000 papierem - czy to wasz fetysz ;)

Jak to stare przysłowie mówi ? Kto nie smaruje ten nie jedzie ? Niektórzy mają emocjonalne związki ze swoimi zabawkami - daję sobie uciąć łapę, że 99.9% społeczności airsoftowej. Więc nie ma się co dziwić, że chłopaki dbają o swoje SCARY'y. :D

@eso - To używaj jej do strzelania, a nie kopania ;-)

Edited by Nazgool
Link to post
Share on other sites

To jest moje multi narzędzie na strzelaniach ;) Nie no podczas strzelanki min. w budynkach gdzie jest pełno kurzu ,zamek nie wygląda ciekawie :/

A poza tym to jak nazgool mówi ,bez smarowania w GBB nie ma co się bawić bo i wzrasta zużycie części od tarcia i np. komora gazowa może się ostro porysować od jakiś drobin. Zauważełem ,że szczęki jaki i ujście zaworu w magu po wyjęciu z ładownicy np. po czołganiu są mocno uwalone w piachu. Co mi się zdarzyło i efektem było zacięcie broni a konkretnie kulek w komorze hop-up. Kulki dosłownie (może ze 3) zbiły się w coś na konsystencje gipsu i trwale zaczopowały lufe. Wycior nie pomógł (połamał się), dopiero interwencja ostrego śrubokręta i młotka przyniosły pożądane efekty.

Więc uważajcie co wkładacie do dziury :D

Link to post
Share on other sites
Guest Nazgool
Więc uważajcie co wkładacie do dziury :D

:wink:

Następny żartowniś się znalazł.

 

Co prawda to prawda na ostatnim milsimie zrobiłem coś na zasadzie testu w polu. Na zaworze TS One do green gaz i propanu strzelałem z magów CO2. WE się jakoś nie rozpadła. Co prawda w pewnym momencie jedna z kulek została nadziana na zawór i pół maga wepchnięte do lufy, ale poza tym działała w miarę stabilnie. No może te kulki fruwające na nowej gumce hu mnie wkurzały. Ja wracam na starą zieloną.

Link to post
Share on other sites

Panowie a po co piescic az tak - replike kiedy ona ma dzialac i wyglondac jak ostry oryginał? Nie wydaje mi sie by "uzytkownik w polu" po kazdym mocniejszym uzyciu swojej "zabawki" siedzial i dopieszcal ja oliwka i 2000 papierem - czy to wasz fetysz ;)

 

W moim wypadku chodziło o doprowadzenie repliki do stanu fabrycznego bo była bardzo zniszczona a kupiłem ją jako produkt nowy.

 

Obecnie trochę ją postarzałem by wyglądała bardziej realistycznie.

Nie mam nic przeciwko niszczeniu się przedmiotów podczas użytkowania.

 

Wymieniać smar i oliwić oraz czyścić wnętrze będzie trzeba po każdej strzelance.

W środku działają duże przeciażenia i tarcia więc albo rozkładanie po strzelance i czyszczenie albo krótko to wszystko podziała. To nie AEG, który w moich rękach przez 3 miesiące wystrzelił ponad 6000 kulek i działa nadal perfekcyjnie bez najmniejszego wkładu pracy.

Edited by Patrick Bateman
Link to post
Share on other sites

Panowie a po co piescic az tak - replike kiedy ona ma dzialac i wyglondac jak ostry oryginał? Nie wydaje mi sie by "uzytkownik w polu" po kazdym mocniejszym uzyciu swojej "zabawki" siedzial i dopieszcal ja oliwka i 2000 papierem - czy to wasz fetysz ;)

 

Tiaaa, tylko nie mów tego głośno ;) Ja mam do broni i jej replik bardziej kolekcjonerskie niż użytkowe podejście to i ją pieszczę. Zacieranie rys na SCAR-ze to drobiazg, kiedyś przez półtora roku odnawiałem kilkudziesięcioletni wyczynowy karabinek pneumatyczny, na którym ze dwa pokolenia strzelców się musiały uczyć. Ale warto było, choćby po to, żeby usłyszeć "Aleś go odp... nowił!!" i różne inne ochy i achy, gdy z nim poszedłem na strzelnicę.

 

A do rzeczy: czy ktoś mi może powiedzieć, na ile skutecznie obniża odgłos strzału z gazowego SCARa czy podobnego GBB dobry (działający, a nie tylko atrapa) tłumik? Chodzi mi o to, w jakim stopniu do odgłosu strzału przyczynia się powietrze opuszczające lufę, a w jakim powietrze odrzucające do tyłu zamek i w ogóle sam odgłos uderzających o siebie metalowych elementów? Nie żeby mi się nie podobał ten dźwięk, ale sąsiedzi mogą nie podzielać mojego zdania i chciałbym móc go wytłumić trochę. Nie mam tłumika, a za nim go kupię wolałbym się dowiedzieć, czy ma to sens.

Link to post
Share on other sites

Za dużo kotów w okolicy :P

Ja zamówiłem 5 czarnych, ale jak się nie uda przelew to w sumie się będę cieszył, ponieważ nazgoolowi coś wariuje na czarnym hopku.

(tak wogóle to tematy o WE się jakieś takie lajtowe ostatnio zrobiły :D)

Edited by eso
Link to post
Share on other sites
Guest Nazgool

A co ja mogę powiedzieć jak mi uszczelkę na CO2 nozzle szczyściło. Musiałem zmieniać na stary system gazowy. Gumkę też zmieniłem, ale na zielonej mi tak nie szalały. Podkręcało je mocno do góry, albo leciały w bok. Z tym tłumikiem to dajcie sobie chłopaki spokój, no chyba, że dla lansu. Gazu tam prawie wcale nie słychać tylko trzaskanie metaliczne chodzącego zamka.

@eso - To jak ty kupujesz ? Bez kasy na koncie ? ;-)

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...