REMOV

Moment, bo trochę się pogubiłem. Istnieją dwa karabinki Barrett kalibru 6,8 mm x 43 SPC - M468 z rurką gazową doprowadzającą gazy bezpośrednio do suwadła/tłoka i REC7 z układem z tłokiem (krótkim ruchem tłoka) i tłoczyskiem.

Układ gazowy z tłokiem miał Colt SCAR Type C, rozwijany w ramach programu SCAR (zajął, bodaj drugie miejsce po FN SCAR), a obecnie stworzony na jego bazie Colt LE1020/M5.

Bez zbytniej złośliwości - Colt zaproponował armii amerykańskiej odmianę M16A1 - Model 703 - w późnych latach 1960., czyli wtedy, kiedy jeszcze Twoi rodzice pewnie nawet się nie znali. Niemniej jednak wówczas uznano to za niepotrzebne i rozwój tego karabinka został wstrzymany. Innymi słowy, Twoja teoria nijak się ma do rzeczywistości. Nie istnieje karabin czy karabinek automatyczny, który nie może się zaciąć. To raz. Dwa - porównywanie broni o różnych kalibrach jest nieco dziwne, to już weź na warsztat kbk HK418 i zestaw go właśnie z M468. Tym drugim zdarzyło mi się nieco pobawić, takoż roz

Strzela. Kilkanaście sztuk jest obecnie testowanych przez armię czeską.

Człowieczku, czy Ty dalej nie pojąłeś o co chodzi? Napisać prościej - abyś zrozumiał - i nieco bardziej brutalnie? Głupawe wykręty mnie specjalnie nie ruszają, ale może działają na Twoich kolegów. Przekleiłeś wprost wiadomość marlowe, kompletnie bezmyślnie, nie zadając sobie nawet trudu, aby sprawdzić co i jak.

Bredzisz kolego. Całość pochodzi z http://www.altair.com.pl/cz-art-1660. To, że Ty coś znalazłeś na jakimś forum, nie oznacza, że takie jest poprawne źródło. Poza tym, po co wklejasz po angielsku, masz problem z językiem polskim?

Ale to nie są te roboty, których szukacie. To znaczy, to nie jest wojskowe łoże, o którym była mowa. Zerknij dokładnie na to, co podałeś. Bo zmodyfikowana broń jest cięższa? A pamiętaj, że obecnie nikomu nie zależy na prowadzeniu z niej ognia ciągłego. Masa, którą miał M14 była zupełnie wystarczająca do tej amunicji podczas prowadzenia ognia pojedynczego, czyli tego o co chodzi w DMR. Oczywiście, historycznie wynikało to z faktu, że pierwotnie łoże było robione dla jednostek specjalnych - jako tanie i szybkie rozwiązanie i nikt tam się nie czepiał drobnego 0,5 kg różnicy na samej broni. Tyle

Albo ja mam z czymś problem, albo jednak w przypadku SAGE nie znajdziesz w oficjalnych dokumentach (do których podałeś przekierowanie) żadnych danych dotyczących masy, skądinąd to samo dotyczy wymiarów. Wprowadzasz czytających Twoją wiadomość w błąd, albo nie sprawdziłeś podanych przekierowań. Przy okazji nie miałem na myśli masy broni z dodatkami, ale samego karabinu w nowym i starym łożu. Ten pierwszy jest cięższy, bo i samo łoże jest cięższe. Także - nawiązując do Twojej pierwszej wypowiedzi - nawiązywanie do masy pierwotnego M14 i podając to jako wadę konstrukcji stoi w sprzeczności z ma

Taka jedna merytoryczna uwaga. Nowe łoże tworzone przez SAGE - używane zarówno przez SEAL, jak i USMC czy US Army - jest cięższe, a nie lżejsze niż łoże drewniane (około 0,5-0,7 kg). Rozmawiałem o tym na IWA z właścicielem firmy, celem jego wprowadzenia w 1999 dla jednostek specjalnych, w pierwszej kolejności, była trwałość i ergonomia, a nie masa.

Niczego nie pomyliłeś, mowa o STANAG-u 4179, tylko trzeba pamiętać o jednym - STANAG-i są dobrowolnymi uzgodnieniami. NATO to nie Układ Warszawski, niczego pod tym względem nie narzuca, a jedynie sugeruje przyjęcie pewnych rozwiązań. To wynika z modułowej, chronionej patentem konstrukcji G36. A wprowadzono to właśnie po to, aby użytkownik mógł, gdyby chciał, zamawiać G36 dostosowane do magazynków od M16. Tylko jakoś nikt nie ma na to ochoty, bo sprawa w ujęciu małoskalowym jest nieistotna.

P30 i P30L były pokazywane już rok temu, trudno to uznać za nowość. Długość lufy MR223 to 16,5" czyli 419 mm.

Tajemnicą poliszynela jest, że pewien redaktor naczelny warszawskiego pisma o broni ma jednego, tylko pytanie po co się z tym czaić? Opisywał go zresztą na łamach magazynu i bardzo, ale to bardzo wówczas się przekonał do bezkolbowców po tym zakupie. Czytaj: umówić na warszawskiej Legii. To tak tłumacząc tajemniczny zapis na język polski, bez zbędnego owijania w bawełnę. Skąd taka mania tajemnicy - nie wiem. Takie tam pozowanie?

Bez problemu. Steyr AUG-Z jest dostępny dla cywila.

To chyba mało strzelasz, widziałem dziesiątki zacięć Glocka, z różnych powodów - od zanieczyszczenia broni (jednostka "strzelnicowa", czyszczona raz na rok), przez amunicję (próby z nabojami tzw. faktorowymi do IPSC) aż po miękki nadgarstek. A raz podczas strzelania z Glocka odpadła... muszka ;)

Ja pisałem o 5,45-mm subkbk AR-SF (podkreślam do amunicji 5,45 mm x 39), takim jak na zdjęciu poniżej, zaś Ty znalazłeś zdjęcie AR-SF, owszem, ale strzelającego nabojem 5,56 mm x 45. I te konstrukcje, pomimo tej samej nazwy są jednak odmienne, m.in. mają inne kolby.

Polecam jednak pamiętać, że amunicja wojskowa służy jednak bardziej do przebijania, zaś w mniejszym stopniu do rażenia celów żywych, poza tym zgodnie z układami międzynarodowymi musi być pełnopłaszczowa. To wszystko powoduje taki, a nie inny współczynnik mocy obalającej.

Blisko, ale nie do końca, to jest cywilny, samopowtarzalny karabinek Daewoo K1A1 przeznaczony na amerykański rynek, wytwarzany w połowie lat 1980. Poznać po przedłużonej lufie i specyficznym "tłumiku płomienia". A, strzela ta broń amunicją .223 Remington.

A jak ja napiszę, że ma rację, to przestaniesz iść w zaparte? GROM nigdy nie używał tej broni, co nie znaczy, że jej nie testował. Och, Straż Graniczna kupiła sobie bodaj jedną sztukę. Sporo - Brytyjczycy, Kanadyjczycy, Duńczycy, Holendrzy, Norwedzy etc. Twój rozmówca pisał o policji, to raz. Dwa, H&K nie sprzedaje żadnym cywilnym użytkownikom komór zamkowych ani całych karabinków z rodziny HK416 (o co nieustannie jęczą Amerykanie). Trzy, podejrzewam, że wrzucając to zdjęcie autor wiedział z którego forum je przekleił i z jakim komentarzem. PS. DIEMACO - Dies Making Company. Łatwiej

Podejrzewam, że ktoś Ci chce sprzedać jedną z tak zwanych "opowieści dziwnych treści". Masz oczywiście rację, że w ramach pracy dyplomowej łatwiej wykonać jest elementy z drewna, jest ono znacznie prostsze w obróbce.

Spokojnie, czasami mnie ponosi, nie chciałem Cię urazić, jeżeli tak to odebrałeś to przepraszam. Zapominam, że faktycznie tutaj piszą ludzie znacznie ode mnie młodsi. Niemniej jednak, uważaj na te przymiotniki ;)

Ty naprawdę masz problem z czytaniem ze zrozumieniem, prawda? Tutaj nie jest mowa o wewnątrzzakładowym żargonie (ten każdy jest inny, często z wykorzystaniem angielskich określeń, jeżeli firma jest międzynarodowa), natomiast o polskim języku technicznym, Następnym razem, zanim napiszesz coś równie "mondrego", to może jednak dwa razy się zastanów, abyś się własnymi wypowiedziami nieco nie ośmieszał, jako osoba, która nie zrozumiała wątku. Nie mówię, tylko piszę. Nie oceniaj mnie własną miarą, ja nie muszę sobie czegoś wypowiedzieć na głos, aby zapisać to na forum. To raz. Poza tym, wiem i jest

No, tutaj to jest namalowane pikselami ;-)

Bredzisz. Zmyślasz.

Odpowiednim markerem, czasami farbą w aerozolu z wykorzystaniem szablonu.