poldeck

Jeśli ją zostawiłeś naładowaną to nic jej nie będzie. Jeśli rozładowaną to troszkę smutno. Przeładuj jak już na ustawieniu jednego ampera. Po takim czasie leżakowania.

Kiedyś szkielety CA były czarne. I miały legendarną wytrzymałość. Ale Koledzy zapomnieli, zę teżwtedy tuningi nie były tak przerażające jak teraz ;-) .

YOU FAIL AT FAILING!

W v3 akurat warto przylutować. Mniejeszy opór na styku. Choć Bogiem a prawdą konektorki mają w skali całego obwodu tank znikomy opór, ze na moje oko nie warto.

Prędzej niz ścięcie kołków nastąpi rozerwanie frontu GB.

G&P się nie łamią i nie ma metody by sprawić by się łamały.

A ja sądzę, zę jeśli kupiłeś używana to należy jej solidny serwis zapewnić. Zapewne: Zębatki bez smaru. Zębatki źle wypodkładkowane. Źle naregulowany silnik.

Konektorki przypadkiem? :mrgreen:

Skilla Ci brakło? :-F

Piękny wynik. By nie rzec, iż wspaniały.

Perfidnie wysoki pisk. Tak jak kiedy w magnumie się śrubka wykręci.

Gogin... Nie. Na stockowych zębatkach nie pociągnie wcale. Niezależnie od pojemności baterii 9,6 i jej wydajności. Na stockowych zębatkach traci już przy m130 względem silnika CA, który wcale jakimś tytanem nie jest. G&P jest szybki ale słaby.

Gogin, cały myk w tym, ze bez obciążenia zębatka na osi wcale nie musi się ślizgać.

ICS albo Cymka.

Drugi koniec ma sięgać na jakieś 2mm do wnętrza gb by tłok cofając się go zahaczał.

A można, w gb jest wycięcie na drucik. Wystarczy go przymocować do "suwadła" i jazda.

Co do otwierania klapki to dogadaj się z kimś kto ma emkę Boyi i zamieńcie się klapkami. Wtedy będzie Ci się otwierać.

Gogin, mylisz się. Boyce nie są gorsze od Cymy. A co do regularnego zjadania pierwszego zęba tłoka to jest na to prosta przyczyna. Za długi zestaw sprężyna+łożyskowania. Przy maksymalnej kompresji sprężyny, kiedy zwoje już się stykają, tłok nie jest jeszcze w pozycji do zwolnienia go. Weź nowy tłok albo któryś ze zjedzonych oraz sprężynę i prowadnicę i ręcznie zagnieć do końca. Oceń dokąd sprezyna pozwala mu się cofnąć. Potem bez sprężyny wpakuj do gb tłok i prowadnicę i cofaj kręcąc zębatką. Oceń dokąd musi się cofnąć. Porównaj z tym na co pozwala spręzyna i wyciągnij wnioski.

Element odłamany był odlany jako fragment szkieletu gb. W miejscu, w którym był przewierć otwór 2mm i wkręć od zewnątrz śrubkę m3. Do wnętrza powinna wystawać na jakieś 3mm. Zalej połączenie kropelką i zetnij oraz zeszlifuj śrubkę z zewnątrz gb.

A co z kablami? Rozpiąłeś konektorki pod przednim chwytem?

Sprawna bateria, nowe okablowanie, inny silnik. Nie ma innej możliwości jak to, ze twój kumpel się guzik zna i nie umie podkładkowania porządnie zrobić. Albo całkowicie coś rypiecie w tej giwerze. Daj komuś innemu do zrobienia. Ja polecam AnRa.

Ja stawiam na złe podkładkowanie i ewentualny brak dostatecznego smarowania. Daj komuś co ma doświadczenie do złożenia.

Sprawdź omomierzem opór całego obwodu od początku przejściówki i od początku miejsca gdzie jej nie ma ;-) . Potem wyciągniemy wnioski.

Kable mają duży opór co nie pozwala na duży przepływ, fakt. Ale jeśli weźmiemy pod uwagę moment, w którym giwera się zacina i silnik zaczyna ciągnąć kosmiczne prądy to cała elektryka sie BARDZO nagrzeje. A wtedy z definicji bezpiecznik się sfaczy. ;-) Nie chce mi się o tak późnej godzinie myśleć nad uzasadnieniem teoretycznym ale tak jest i już :-F .

Już miałem się wypowiedzieć, powtarzając niemal to samo. Dziękuję, że nie muszę tego robić. Zrobiłem jeszcze więcej aegów niż AnR a uważam go za świetnego serwisanta i powtórzę to co napisałem: ma rację. A ile Ty, Chlorze rozłożyłeś i uruchomiłeś replik prawidłowo by wygłaszać tak kategoryczne osądy? Pozdrawiam serdecznie, Poldeck.