Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

SebaSoltys

Użytkownik
  • Content Count

    47
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by SebaSoltys

  1. Ja ze swej strony polecam Navcomma-a TK-760 - mały, poręczny, lekki, z dobrym akumulatorem. Jako że pokrywa pasmo 70 cm (400-470 MHz) jest dość uniwersalne bo można i korzystać z legalnego PMR jak i innych częstotliwości używanych w "świecie airsoftu" (FRS ,GMRS). Po dokupieniu anteny 1/2 fali (34 cm) radio świetnie sprawdza się zarówno w roli nasłuchowej jak i nadawczej (dwa zakresy mocy 0,5/5 W). O zasięgu maksymalnym nie powiem bo nie miałem jeszcze okazji zmierzyć w terenie zalesionym - jak na razie mogę powiedzieć że w trakcie trwania rozgrywek "Tomaszowo 2008" słyszałem większość komu
  2. Nie było moim celem rozpoczynanie dyskusji o potrzebie udzielania pierwszej pomocy (bo jest to dla mnie oczywiste), ale że niektórzy przedmówcy opierają się na polskim prawodawstwie pozwolę sobie przytoczyć odpowiednie jego fragmenty w interesującym nas temacie: Ustawa z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym (Dz. U. z dnia 20 października 2006 r.) Art. 3. 7 ) pierwsza pomoc- zespół czynności podejmowanych w celu ratowania osoby w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego wykonywanych przez osobę znajdującą się w miejscu zdarzenia, w tym również z wykorzystanie
  3. Nie napisałem co ja bym zrobił, ale opisałem, do czego - moim zdaniem - mógłby się przydać quickclot. Nie pisałem też oczywiście odnośnie strzelanek airsoftowych, ani nie zachęcałem do użycia tego wynalazku przez osoby nieprzeszkolone. Po prostu zadałem sobie trud sprawdzenia czy quickclot jest używany przez kogoś w Polsce (okazało się że jest na wyposażeniu naszego wojska w Afganistanie) ,a następnie zapytałem się osoby która miała z nim kontakt jak ich poinstruowali odnośnie jego użycia. Nie, nie jestem chcirurgiem, chociaż z tzw. małą chirurgią mam kontakt dość często. Na pytanie co bym
  4. Pierwsza pomoc wygląda zawsze tak samo- podałem proponowany schemat działania wcześniej więc nie będę tego powtarzać. Najważniejsze jest wezwanie pomocy ,zabezpieczenie miejsca wypadku i utrzymanie poszkodowanego przy życiu (schemat ABC, zatrzymanie krwotoku), cała reszta działań to już dodatek. Działania bardziej zaawansowane (tak w aspekcie diagnozy jak i postępowania) lepiej pozostawić osobom zajmującym się tymi sprawami zawodowo. Ja rozumiem że ciekawość niektórych jest nieograniczona i nawet mnie to cieszy ,ale nie sądzę że to forum jest miejscem aby dyskutować o tak wąskich zag
  5. W zasadzie jakiej sytuacji by nie wymyślić pierwsza pomoc na poziomie przedlekarskim jest taka sama - i tutaj akurat upadek z wysokości nie wprowadza jakiegoś specjalnego postępowania. Każde szkolenie czy kurs pierwszej pomocy, jaki by nie był ,nie tyle uczy nowych rzeczy (no chyba że to pierwszy w życiu) a raczej wiedzę systematyzuje czy wręcz upraszcza do absolutnie kluczowych poczynań. W moim przekonaniu warto zapamiętać pewien schemat : 1. Ocena miejsca wypadku pod kątem zagrożenia - czy można bezpiecznie wejść na teren wypadku (bo zwiększenie liczby poszkodowanych o os
  6. W warunkach polowych nie da się wykluczyć uszkodzenia rdzenia kręgowego. Objawy stłuczenia w zasadzie są identyczne z przecięciem, natomiast jakie to objawy zależy od wysokosci uszkodzenia ( w sensie odległości od mózgu)- ale byłoby o tym dużo gadania (nawet przeze mnie a neurologiem nie jestem). Dlatego każdy poważniejszy uraz traktuje się jako potencjalne uszkodzenie kręgosłupa do czasu aż diagnostyka wykluczy to podejrzenie . Trzeba pamiętać o rozróżnieniu - czym innym jest uraz rdzenia kręgowego (czyli wiązki nerwów odpowiedzialnej za czuice, poruszanie, odczuwanie bólu itp) a czym inn
  7. Prod. : Tanio Koba Twisted Barrel Długość : 509 mm Kaliber: ? nie wiem, ale jest to chyba nieistotne w związku z zasadą działania lufy Replika: Steyr AUG TM Zacięcia : brak Używana amunicja: eXtrem Precision 0,2 i 0,25; - około 15tys szt. G&G 0,25 - około 5tys szt. Nie zauważyłem zmiany zasięgu w porównaniu z lufą TM, ale znacznie poprawiło się skupienie; lufa umożliwia przyzwoitą celność w zasięgu do 35m (stock, czarne kulki, celowanie jedynie przy użyciu wyregulowanych wcześniej przyrządów celowniczych).
  8. Szczepionka przeciw przenoszonemu przez kleszcze zapaleniu mózgu to FSME-Immun (dawka dla dzieci i dorosłych różni się ) ; cena urzędowa 60,69 zł Sprzedawana jest oczywiscie na receptę, w gotowych do użycia ampułkostrzykawkach. Schemat podawania (domięśniowo): Pierwsza dawka, po miesiącu do trzech miesięcy druga dawka; trzecia dawka po pięciu do dwunastu miesięcy po podaniu dawki drugiej - i to kończy cykl immunizacji. Dawkę przypominającą podaje się nie później niż trzy lata po ostatnim szczepieniu. Czy warto się szczepić? To pytanie można sobie zadać przy każdym innym szczepieniu.
  9. Pierwsza pomoc z założenia powinna być udzielana szybko, przy minimalnej wiedzy i umiejętnościach ratownika oraz przy użyciu absolutnie niezbędnych środków. Żadne komercyjne zabawki w rodzaju pompek w przypadku ukąszenia naszego jadowitego węża do nich nie należą. Powtórzę jeszcze raz, żeby nie było dalszych wątpliwości ,bo mam wrażenie że temat ten jest w jakiś sposób "samonapędzający" i bez względu na to co by nie zostało powiedziane i tak pojawiają się coraz to nowe pomysły rodem z westernów : Kolejność działań przy ukąszeniu przez żmiję zygzakowatą: 1. Wezwać specjalistyczną
  10. Od ponad 6 miesięcy używam ciemnych (czarnych) kuleczek. Przy każdym zamówieniu staram się zamawiać kulki tej samej firmy i gramatury w stosunku ilościowym czarnych do białych 3:1 - białe służą mi do regulacji przyrządów celowniczych (kolimator) oraz do kontroli hop-upa przed każdą strzelanką. Jako że pakuję do magazynków po około 40 kulek to staram się aby ostatnie 6-10 było białych - faktycznie poprawia to kontrolę nad zawartością maga, zwłaszcza w stresie i przy intensywnej wymianie ognia. Co do efektu działania - nie zauważyłem żadnej różnicy (w sensie pogorszenia celności) między różny
  11. W większości przypadków faktycznie wystarczą wymienione już sposoby tamowania krwotoków. Problemem mogą być, na szczęście rzadkie, sytuacje w której doszło do całkowitego przecięcia/rozerwania naczynia w trudno dostępnym do manipulacji bądź ucisku miejscu (np. tętnicy szyjnej czy udowej) lub krwotok z pękniętego narządu miąższowego albo naczynia krezki. Wtedy potrzebne są albo kleszczyki naczyniowe -lub właśnie quickclot. Tak sobie myślę że doskonale może się też przydać ten wynalazek przy urazie szyi z uszkodzeniem naczyń tarczycy (fascynujące jak dobrze unaczynione jest to miejsce).
  12. Posty w tym temacie pełne są bardzo skrajnych opinii i określeń "zawsze", "nigdy" itp. Zgadzam się z tym w całej rozciągłości jeśli ma być to jakieś jasno wyrażone stanowisko odnośnie zakresu postępowania przy pierwszej pomocy przez osoby nieprzeszkolone (lub przeszkolone w stopniu podstawowym), ale bałbym się uogólnień odnośnie konkretnych sytuacji. Zakładam że każdy nosi w apteczce to ,czym potrafi się posługiwać, a także - co ważniejsze - ma wiedzę kiedy należy tego użyć. Jeśli dodamy do tego pewne doświadczenie i wyobraźnię odnośnie konsekwencji pewnych działań lub ich zaniechania na miej
  13. Mam wrażenie że zagadnienie zakażenia rany są trochę demonizowane (przynajmniej na tym forum) co w istocie sprowadza dyskusję do jakiejś formy licytacji na coraz lepsze środki chemiczne (w sensie siły czy wygody działania). Miało by to może sens przy całościowym rozpatrywaniu sposobu postępowania przy leczeniu rany ale jeśli bierzemy pod uwagę pierwszą pomoc to jest to niepotrzebne komplikowanie jednej zasady - zabezpieczenia rany przed dalszym zakażeniem, co sprowadza się do przyłożenia jałowego opatrunku (może być gaza , może być opatrunek koloidowy). Na skaleczenia przydają się jakieś wa
  14. SebaSoltys

    CATS

    Moim zdaniem świadomy wybór między opatrunkiem usciskowym a opaską uciskową oznacza że opatrunek stosujemy przy każdym krwawieniu a opaskę tylko wtedy gdy inne metody zatamowania krwotoku nie dają zadawalających rezultatów (czyli grozi poszkodowanemu śmierć związaną z wykrwawieniem). Nie bez przyczyny stosowanie opasek jest uwzględnione w wyjątkowych sytuacjach - albo gdy krwotok jest trudny do opanowania z założenia (przy amputacji kończyny, masywnym zmiażdzeniu) lub gdy istnieje deficyt środków (ludzkich i sprzętowych) do właściwego postępowania z urazami (katastrofy z dużą liczbą poszkodow
  15. SebaSoltys

    CATS

    W polskim prawie na razie nie ma wzmianki o standardach postępowania medycznego zarówno odnośnie diagnostyki jak i leczenia. Każdorazowo , w przypadku wątpliwości czy lekarz postąpił właściwie, sprawę ocenia sąd lekarski. Co do pomocy przedlekarskiej wydaję mi się że sprawę ocenia biegły sądowy. Wynika to z sytuacji iż podstawy prawne opisują tylko kto i w jakich okolicznościach musi udzielić pomocy oraz jaki ma być zakres tej pomocy. Na razie doczekaliśmy się tylko wytycznych a i to tylko w niektórych sytuacjach (chlubnym wyjątkiem jest właśnie medycyna ratunkowa). Wytyczne te są w istocie z
  16. I ja wrzucę swoje trzy grosze bo temat ważny a jakże przydatny. Na wstępie trzeba rozróżnić w urazach stawu zwichniecie (które polega na całkowitej - chwilowej lub trwałej utracie kontaktu jego powierzchni) od skręcenia - znacznie częstszego - które powstaje gdy ruch w stawie przekracza zakres fizjologiczny. Objawy są co prawda podobne - ból, obrzęk, ograniczenie ruchomości itd. - ale tego drugiego ,z oczywistych powodów, się nie nastawia. Przy udzielaniu pierwszej pomocy na szczęście nie ma to większego znaczenia - unieruchamiamy zgodnie z przytoczoną już zasadą Potta - czyli przy złama
  17. Nie wiem na jakim etapie ustawodawczym jest projekt rozporządzenia o ratownictwie medycznym ,ale według niego ratownik ma możliwość podawania wybranych leków bez obecności lekarza : http://www.mz.gov.pl/wwwfiles/ma_struktura...cz_28122006.pdf Inna sprawa że jak zaczynałem moją przygodę z medycyną to ratownik wiedział lepiej ode mnie co podawać a ja tylko z poważną miną kiwałem głową :) Ale co człowiek może wiedzieć na stażu podyplomowym ? :roll:
  18. Poczułem się wezwany do tablicy więc rozwinę swoją poprzednią wypowiedź. Co do opaski uciskowej to zaznaczyłem wcześniej że jest to ostateczność ale poruszanie tego zagadnienia ma o tyle sens że wykonać taki ucisk może wykonać każdy, nawet nieprzeszkolony w pierwszej pomocy świadek zdarzenia. Wychodząc z takiego punktu widzenia jeśli widzicie amputacje kończyny lub bardzo masywny krwotok (krew wypływa z rany pod ciśnieniem, zwłaszcza gdy zmienia on swoje nateżenie w czasie- zgodnie z rytmem serca) to łapie się cokolwiek jest pod ręką i podejmuje się próbę ratowania życia. Pomysły co jest lepsz
  19. Temat jest w zasadzie wyczerpany - i podsumować go można stwierdzeniem "mniej teorii a więcej myślenia). Po ukąszeniu chorego unieruchomić i do lekarza (najlepiej wezwać karetkę). Ranę przemyć czystą wodą i nałożyć jałowy opatrunek. Żadnego nacinania, wyciskania, wysysania - to tylko zwiększa ukrwienie rany powodując szybsze wchłonięcie toksyny. Co do łapania gada mam wątpliwości - jeśli da się to zrobić bez wpływu na postępowanie z poszkodowanym to w porządku, w przeciwnym razie to tylko strata czasu. W szpitalach i tak nie ma innej surowicy niż przeciwko naszemu jedynemu jadowitewmu weżowi
  20. Moim zdaniem nie ma większego sensu odkażanie rany w warunkach polowych. Najważniejsze jest opanowanie krwawienia, potem zabezpieczenie przed dodatkowym zabrudzeniem a kończyć się to i tak powinno u chirurga (mówmy o dużych bądź głębokich ranach). W praktyce wystarczy spłukanie dużą ilością czystej wody (warto mieć manierkę z wcześniej przegotowaną), potem jałowa gaza i bandaż. Następnie przy opracowaniu rany można ewentualnie ją odkażać ale i tak sprawa kończy się podaniem antybiotyku doustnie jako osłony. Rana oparzeniowa, nawet bez uszkodzenia skóry traktowana jest jako rana otwarta
  21. Witam wszystkich forumowiczów - zaglądam na to forum już od pewnego czasu,a że temat jest dość ważny i do tego zgodny z moim wykształceniem to pozwolę sobie zaprezentować parę moich przemyśleń. Przede wszystkim ,moim zdaniem, przy przygotowaniu składu apteczki trzeba doprecyzować czy ma to być jakiś osobisty, podstawowy zestaw czy służyć całej grupie/ drużynie. W wersji indywidualnej ma to być tylko minimum aby taki zestaw był lekki, nie zabierał dużo miejsca i do tego był niedrogi - podstawowe elementy opatrunkowe jak plastry, jałowa gaza, mały bandaż, przydatne będzie też coś do odkażani
×
×
  • Create New...