Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Errhile

Użytkownik
  • Content Count

    1,860
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Errhile

  1. Może. Co nie znaczy, że musi. :icon_wink: Z drugiej strony, nie mogę mu osobiście polecić czegoś, czego nie sprawdziłem w praktyce. A to właśnie są repliki, które sprawdziłem... Że chińskie? Ano chińskie.
  2. :icon_cry: To se ne vrati... :icon_cry:
  3. Zasięg - w mojej opinii - zależy od komory i gumki HU bardziej niż od prędkości wylotowej. Miałem w ręku repliki, które prowadziły skuteczny ostrzał na odległość 50m przy mocy 350fps i niżej. Więc - dobrze złożone 360fps, z sensowną komorą i dobra gumką na 50m będzie strzelać. Z krótkich i poręcznych replik do budynków i do lasu osobiście mogę polecić MP5K (CM.041) i P90 (byle nie Well! Miałem AGMa, mam jakiegoś chińskiego składaka). Fakt, MP5K w lesie ma spory rozrzut (ta lufa 11cm...), ale gram tym od pół roku na okrągło, i daje radę. Krótkie AK (Beta Specnaz lub AKSU) też się nada
  4. Najpopularniejszą ładowarką do LiPo jest chyba Imax B6 (i jej liczne klony). Ja tam sobie chwalę :) Nota bene warto sprawdzić, jaki standard wtyczek jest popularny w lokalnym środowisku - jeśli taką sobie zainstalujesz, to w razie wtopy jest nadzieja, że ktoś Cię baterią poratuje (albo Ty kogoś, jeśli będziesz miał zapasową).
  5. Mieszkasz w Holandii, a tam są specyficzne reguły dotyczące replik airsoftowych. Dopiero parę lat temu ASG zostało w Holandii w ogóle zalegalizowane! Więc potrzebujesz sprzętu odpowiadającego lokalnym wymogom i regulacjom prawnym. Sugeruję poszukać na miejscowym rynku i u miejscowych graczy informacji, co możesz mieć, a czego nie. WMASG jest portalem przede wszystkim graczy aktywnych w Polsce, i porady dostosowane do polskich warunków (i oferty sklepowej) w odniesieniu do Holandii mają spore szanse być diabła warte. Znam człowieka, któremu bagażnik replik (parę tysięcy w sprzęcie) zare
  6. Ja sobie chwalę demobilowy pas BW, o taki. I w cywilu przytrzyma spodnie na zadku, i w lesie - dociążony kaburą, zrzutówką i jedną czy dwiema kieszeniami daje radę.
  7. 20l 1. generacji używam od dwóch lat, 2. generacja jest dość popularna w ekipie, kilka sztuk 16l właśnie u mnie w pracy leży. 20l 2gen. jest bardzo fajny - przednia komora rozpina się aż do dołu, organizer też jest lepszy. 16l to mimo wszystko pokurcz, jednokomorowy (plus dość obszerna kieszeń w klapie). Jak pisze Sławek96, szelki odpinane, wyraźnie przewidziane do opcji troczenia plecaka na kamizelce. Sugerowałbym 20-stkę, i oczywiście 2gen. Kolor - najlepiej zadzwoń do producenta i ustal. Jeszcze lepiej, jeśli będziesz znał odpowiednik Ranger Green'a w palecie RAL. Szybkie googlowanie m
  8. Parę miesięcy temu wspominałem o problemie z chestem do AK, i o tym, ze zdecydowałem się go poskładać na platformie 3x8. Testuję go od zimy (włącznie z paroma dłuższymi wyjściami do lasu), i generalnie - jestem zadowolony. Wyszło tak: https://goo.gl/photos/QMHjtaLozYyK8pSz5 Baza to chest 3x8, kopia Micro MAV Tactical Tailora. Ładownice to brytyjskie kieszenie od Ospreya: 2 podwójne na magazynki STANAG (w centrum), 2 shingle STANAG (po bokach), ładownica na granat dymny na shinglu z prawej strony i flap pouch (od chlebaka na maskę) z lewej. Zawartość: https://goo.gl/photos/k
  9. Mój Sparrow 20 ma na razie dwa lata, używany jest do wszystkiego - i EDC, i do lasu. Jedyny ślad zużycia to przetarcie na dolnej poduszce pleców (musiała mieć dłuższy kontakt z jakimś twardym przedmiotem w trakcie marszu).
  10. Spoko spoko, kolega RatSlayer (w Szczecinie znany jako Slayer) się zwyczajnie rozpędza i korzysta z prawa wolności słowa. Na lokalnym forum mamy więcej przykładów jego hmm... specyficznego stylu. ...oraz listę domniemań, skąd u niego od wczoraj taka aktywność...
  11. Będzie wyglądało podobnie :) Tylko w Twojej konfiguracji (D3, prawda?) jest dolna kieszeń, której nie przewidziałem, i dwie ładownice pistoletowe, dla których nie mam zastosowania. Plus masz 4 magazynki, i nie wiem, czy do kieszonki z klapką wejdzie piąty. Nie jestem do końca przekonany do tych podwieszanych pod chestem kieszeni. Ale nie wykluczam, że jak przyjdzie mi zamówić chesta pod ten zestaw (na razie będę próbował na jednym z posiadanych 3x8), to każę go podszyć rzepem, żeby taką kieszeń można było podpinać.
  12. A ja chyba jednak spróbuję się złożyć na mini-cheście. 2x shingle na magazynek (w jednej z nich radio), na wierzchu kieszonka na wszystko i ładownica na granat. 2x podwójna kieszeń na magazynek. Oczywiście, muszę zaczekać, aż mi te ładownice przyjdą, bo może się okazać, że 8 kolumn to za wąsko, i trzeba będzie zamówić u krawca chesta na 10 kolumn. Ale to już zobaczymy w praktyce. Nie omieszkam wrzucić zdjęć, naturalnie, ale to jak już będzie co pokazywać ;)
  13. Zastanawiam się też nad rozwiązaniami niemodułowymi lub częściowo modułowymi (mam w ekipie fana rozwiązan zza wschodniej granicy :P).
  14. 14x4? Toż to smok jest :D równie szeroki jak ten bandolier, który mam obecnie.
  15. No i wracam jak zły szeląg z moimi chestowymi problemami. Krótko - po niedzielnym spacerze (18km pękło) stwierdziłem, że ten "bandolier" od E-Szpej to jednak nie dla mnie. Będzie szedł do wymiany. Tylko na co? W wersji AK noszę na sobie w tej chwili: - 5-6 magazynków do AK74 (w tym ten 6-ty w gnieździe, czyli nie musi mieć ładownicy: w sytuacjach, kiedy nie powinien być podpięty, może mieszkać w zrzutówce), - 1 granat dymny, - radiostację (Baofeng z długą baterią, zupełnie nieźle pasuje do ładownicy karabinowej), - 1 opatrunek osobisty (może być gdzieś przytroczony gumą - z reguły
  16. Ja mam na cheście ładownicę po stronie repliki (nie mówię "silniejszej ręki", bo ta kwestia w moim przypadku jest kompletnie porypana ;)), na godzinie 1. Na 12 jest panel administracyjny, na 2 cargo z przydasiami do których nie muszę sięgać często i szybko (np. batoniki na przegryzkę). Ładownica jest więc w takim miejscu, że dostanę się do niej każdą ręką, i nie przeszkadza mi w operowaniu repliką. Z innej beczki, pomóżcie mi proszę w myśleniu. W tym samym cheście mam integralne shingle na magazynki, ułożone nietypowo, bo po wewnętrznej stronie chesta (mam ten model od E-Szpej, z tym,
  17. Mam Betę Specnaz JG, czyli mechanicznie zasadniczo to samo. Oryginalnie bateria typu Large w kolbie stałej, teraz stick pod deklem. Tak, można przełożyć kable z kolby pod dekiel. Lepiej mieć pojęcie o elektryce, jak się toto robi. Kable mogą wymagać wymiany na cieńsze i innej długości. Tak, konieczna jest bateria typu Stick. Adapter do kolby eMkowej też może być wykorzystany do ukrycia baterii (mam taki wynalazek w MP5K), ale oczywiscie to juz musi byc odpowiednio podcięty adapter, i własnoręcznie bym się za to nie brał. A do baterii w kolbie typu Crane / SF (czy jak się toto na
  18. Widzisz, Chaota, tylko wyszło nam to "pancerz działa na całe ciało" z drugiego postu w tym temacie... Szczepan zadał pytanie wprost (bo czytając zasady nie mogliśmy do tego dojść) i równie wprost jednoznaczną odpowiedź uzyskał. Mnie się to od początku wydawało przeciwintuicyjne, ale jakoś nikt w temacie się w polemikę z Kotpolska ("balistyka obejmuje wszystkie trafienia") nie wdał...
  19. Po sobotniej rozgrywce w Kluczewie (milsimem jej nie nazwę) z zasadami CCS dochodzę do wniosku, że zasada redukcji o 1 poziom ran jest zbyt hojna. Popatrzcie: a) gracz bez pancerza osobistego, talia 9 kart CCS: - 4x RL (w pełni sprawny po udzieleniu pomocy medycznej), - 3x RC (ograniczona sprawność po udzieleniu pomocy medycznej), - 1x WZW (niesprawny pomimo pomocy medycznej) - 1x KIA (wypada z gry). b) gracz w kamizelce i hełmie, ta sama talia, wliczona redukcja ran o 1 poziom, czyli efektywnie: - 4x nic się nie stało (w pełni sprawny, nie wymaga żadnej pomocy), - 3x RL (w peł
  20. Samael, po prostu nikt wcześniej na całej imprezie nie wpadł na pomysł, że takie coś może się zdarzyć. Gdyby nie dowód rzeczowy w postaci kamizelki z wypaloną ładownicą i uwalanym chemią z GD-10 całym lewym panelu (o przypieczonym właścicielu nie wspominając) to pewnie pomyśleli by, że sobie żarty stroimy. Ale trzech nas widziało, jak kolega nagle wypuścił kłębek dymu (przyznaję w pierwszym momencie pomyślałem, ze pociągnął z e-papierosa, którego miał na szyi), a potem zaczęło być tego dymu całkiem sporo. Wiesz, uczestnicy Choszczna III już teraz będą mądrzejsi, ale dzielę się ty
  21. Mnie od lat taki patent służy do przenoszenia opatrunku. Z granatem... chyba bym się bał. Ostanio na Choszcznie III kolega zawadził pasem nośnym o zawleczkę GD-10. Na szczęście zdążyłem zedrzeć z niego kamizelkę, nim go poważnie poparzyło, ale UTG czy inny tam klon Blackhawka Omega poszedł na straty. Granat był noszony w ładownicy pistoletowej na lewej piersi. Zaraz potem pozabezpieczaliśmy wszyscy kółka zawleczek taśmą izolacyjną i... poobracaliśmy granaty w ładownicach zawleczką do dołu. Więc... sam rozumiesz. Jak mu się ta sztuka udała - nie wiem, ale udała się na pewno, n
  22. Żadnego problemu - zamawiałem u nich naszywki służbowo (mój szef ucieszył się jak szczerbaty na suchary kiedy usłyszał, że będą odblaskowe naszywki), ilość była rzemieślnicza - kilkanaście sztuk. Cena... oczywiście wyższa, niż przy zwykłym hafcie maszynowym, ale nie na tyle, żeby urywało portfel.
  23. Np. Beez do AKacza. Oni mają więcej takich konstrukcji, ale to znalazłem na szybko i z dobrym zdjęciem. Condorowski MCR-6 (nad którym się zastanawiam w tej chwili zresztą) ma krótsze odcinki, chyba po 2 komórki przy obu dolnych rogach panelu. ...no trochę mi to nie daje spokoju ;)
×
×
  • Create New...