-
Content Count
1,860 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Errhile
-
Chłopie, jeśli mechaniczne Ci nie pasują "bo nie ma czasu", to po pierwsze z lunetą będzie jeszcze gorzej, po drugie z czymkolwiek co ma przypominać karabin wyborowy się zajedziesz. Kup sobie normalną szturmówkę i kolimator.
-
Moja nie rozumieć. Jak Twoja nauczyć się pisać po polsku, to moja się zastanowić, czy coś odpowiedzieć. Howgh.
-
Uuu, kolego... Ty to masz ambicje. Nie, nie widziałem ani nie słyszałem, żeby ktokolwiek robił elektryczne repliki rewolwerów. Za dużo z tym zachodu. Chcesz rewolwer - kup gaziaka. Nie chcesz gaziaka - nie kupuj rewolweru.
-
Spoko spoko ;)
-
O, P90 jest genialne :icon_smile: Ale wymiana magazynka jest mało intuicyjna, hi-capy są do kitu, a low-capy trzeba gdzieś przenosić (co wcale nie jest proste). Wiem. Mam, używam od paru lat, z problemami sobie poradziłem. No i nie każdemu pasuje ta "deska z otworami na place" :icon_wink:
-
Po pierwsze, jak mundur, to oryginał lub sensowna kopia. Żadnej chińszczyzny czy innych MilTeków. Po drugie, drogi autorze tematu, jest całe mnóstwo kamuflaży leśnych, które - zwłaszcza na Alledrogo - traktowane są nazwą "woodland". A z M81 Woodland wspólne mają tylko to, że są przeznaczone na tereny leśne. Który masz na myśli?
-
Ohoo, Axel... to się nazywa "odzywka zamykająca" ;) m3dykk1, szukaj. Szukaj w demobilach i na Pazzegro - trafiają się różne ciekawe rzeczy za dużo mniejsze pieniądze. Np. kolega kupił z rok temu holenderski plecak sanitarny za niecałą stówę. Możesz też spróbować zmieścić się ze swoim sprzętem - w tym ratowniczym - w innym plecaku. Np. jakimś klonie Maxpeditiona Falcon, do diabła i trochę ich jest - niektóre nawet sensowne cenowo. Z tym, że jeżeli chcesz iść zdecydowanie w plecak (a innego sensownego rozwiązania przy dużej ilości sprzętu medycznego nie widzę) to kamizelka wydaje mi się
-
Kup sobie CM.028... a nie, przepraszam, nie ten temat ;) Szczerze mówiąc - nie rozumiem was, chłopaki. Przez sześć ostatnich lat - czyli odkąd się bawię w airsoft - załatwiłem dwa zegarki. W tym tylko jeden w lesie - chyba w coś nim walnąłem,ale nie przypominam sobie (drugi "po cywilnemu"). W obu przypadkach rozbiło się szkiełko. Też się zastanawiałem nad czymś z bajerami (choć nie za pięć stów...), ale tak naprawdę - czego ja chcę od zegarka? Chcę żeby mi podawał godzinę. Bez innych sztuczek mogę żyć - światło do podświetlenia tarczy się znajdzie, kalendarz też. Czasy mamy takie, że i
-
Oj, nie zgodzę się. Worek marynarski jest dobry do noszenia na dystansie kilkudziesięciu metrów. Z pociągu do ciężarówki. Z ciężarówki na statek. Jeśli potrzebujesz przejść kilka kilometrów (z przystanku autobusowego na miejscówkę) ze szpejem, to za diabła wygodny nie będzie. Wiem, co mówię - przerabiałem to kiedyś, mogę Ci worek odsprzedać... plecak, tylko plecak...
-
A będzie Ci się wygodnie czołgać z panelem udowym? Viamortis ma rację. Pas. I to wąski a nie PT-4. Przetestował bym jeszcze sam pas bez szelek, żeby go można było na sobie obrócić do czołgania (choć wtedy powstaje pytanie, czy i gdzie krócicę waść nosił będziesz). Reszta gratów w plecaku, i to niedużym - możesz na nim spluwę oprzeć.
-
A kontraktowego Munro można mieć za półtorej stówy, i jak mnie ktoś ładnie poprosi to wskażę w którym sklepie. I nie wygląda na za bardzo używany. A 35l jest.
-
A jak nie musi być bardzo dobre i bardzo nowoczesne i lanserskie, to nawet taniej. Poszukaj co który demobil oferuje.
-
Pewnie :) Cała przyjemność po mojej stronie. Podrzuć mi na PW swój adres mailowy, część materiałów można wykorzystać bez przeróbek, co do reszty to sam będizesz musiał zdecydować. A i mnie teraz łatwiej złapać przez maila niż przez forum....
-
Do chesta brytyjskiego wejdą, po 2 na ładownicę. Zapięcie sięgnie, ale to jest mniej więcej końcówka regulacji. Niemniej da się i to bez bólu. Mam jedno i drugie (chest i magi do AK), czasem używam. Uważam, że dla początkującego lepszego oporządzenia nie ma. Do PLCE, o ile mi wiadomo, magi do AK nie wejdą za diabła - zapięcia (Citeki / hiszpańskie) nie mają regulacji, więc ładownice się nie dadzą zamknąć z kałaszowymi magami w środku. Testowane na PLCE kolegów.
-
Teren niezabudowany. Za to pagórkowaty i zalesiony dość konkretnie :icon_smile: A części były rozrzucone tak, żeby wymusić poruszanie się po całym polu gry. Nie było żadnej "linii" :icon_smile: Wiesz, w kwestii "przyjeżdżania na strzelankę" - myślę, że warto rozróżnić "przyjazd na niedzielną łupankę" od "przyjazdu na scenariusz" (organizowany od czasu do czasu). Więcej kontaktów = więcej wymiany ognia = większe straty. A ilość opatrunków i wezwań Medevac'a jest ograniczona. Im więcej respów (jakkolwiek je rozwiążemy, tym większa tendencja graczy do chodzenia na skróty i ogranicz
-
Niewiele to da, jeśli będą rozrzucone. Tutaj tylko dwa razy doszło do kontaktu - przy pierwszym elemencie (wspólnym) i przy rejestratorze. Grupy miały inną marszrutę, więc jest duża szansa, ze by się minęły w czasie. Zresztą - jestem zdania, że jak w opisie imprezy mówi się wyraźnie "dużo chodzenia, mało strzelania" to tego należy się spodziewać. Byli ludzie, którzy nie wystrzelili ani razu i mimo to świetnie się bawili. A są tacy, co jak nie wywalą dwóch hi-capów, to nie wiedzą że z domu wyszli...
-
Scenariusz został rozegrany w Szczecinie w lipcu 2012r, jako pierwszy scenariusz spod znaku Kości Zostały Rzucone. Przygotowanie i realizacja - szcz3pan i ja. To fabularne / setting były oczywiście bardziej rozbudowane, ale dla meritum scenariusza nie ma większego znaczenia kto leje kogo i za co ;). Założenie fabularne: Samolot bezzałogowy, prowadzący zwiad nad terenem, zostaje zestrzelony przez stronę przeciwną i rozpada się w powietrzu. Zainteresowane strony wysyłają w teren grupy poszukiwawcze z zadaniem: 1. Odzyskać (lub pozyskać) rejestrator danych misji (zawiera cenne dla obu st
-
Wygląda na kolejne wcielenie P90 od ACM. Miałem w ręku tę wersję z kolimatorem, na codzień sam używam wersji TR. W mojej opinii repla świetna, ale ma swoje minusy. 1. Ten kolimator jest marny, a wymienić na inny się nie da. Kup wersję z szyną i na nią normalny kolimator. 2. Magazynki hi-cap z niezrozumiałego powodu we wszystkich egzemplarzach siały kulkami w lewo. Na low-capach nie ma problemu, ale magazynki do Pimpka są specyficzne - do wymiany trzeba się przyzwyczaić, a przenoszenie zapasowych naprawdę dobrze przemyśleć. 3. Wszystkie znane mi egzemplarze były totalnie zawalone smar
-
IDF, o ile pamiętam, nosi się w oliwce. Jedna z koleżanek tu na forum zachwalała pod damskie kształty francuskiego CCE. W lokalnym środowisku mamy koleżankę, która świetnie wygląda w wz.93 - tylko koniecznie dobrze spiętym pasem (de facto pas WP, co na kategorie modowe przekłada się jako "dość szeroki"): od razu widać, że dziewczyna ma na czym usiąść, ma czym oddychać, i ma odpowiednio zaznaczoną talie pomiędzy. U mnie w ekipie kilka pań nosi/nosiło DPMy, żadna się nie skarżyła, że źle wygląda - kwestia dobrania rozmiaru... o co w DPM nietrudno, bo to obwody w centymetrach, plus dł
-
Kolega kiedyś przyjeżdżał na strzelanki rowerem: Bergan Other Arms na grzbiecie, replika (pełnowymiarowe M16) albo zatknięta w plecak i wystająca górą, albo przytroczona do ramy roweru. Naturalnie owinięta w coś. Ostatnio strasznie mu się spodobały "worki na pranie" z bundeswehrowskiego demobilu, choć na eMkę będzie potrzebował dwóch. Mozna? Można. Czy w 60-litrowy (80l łącznie z dodatkowymi kieszeniami bocznymi) można się spakować na tydzień, to już zależy od tego jak kto się pakuje...
-
Łączenie Kamuflaży (zapoznaj się z pierwszym postem)
Errhile replied to konioszyce's topic in Umundurowanie
DPM z wz93 nie będzie się gryzł. Sprawdzałem na sobie. DPM z fleckiem - nie sprawdzałem, ale w lesie nie powinno się rzucać w oczy. No, estetycznie, na zdjęciach, może być różnie - ale w terenie jeden pies. A jakby coś, brytyjskie kurtki (combat jacket) i koszulobluzy (combat shirt) są zupełnie fajne (o niebo fajniejsze, niż "bawełniaki" w wz93) i tanio dostepne. Ze spodniami bywa róznie, a combat shirt'y (UBACS) w sensownej cenie trafiają się wyłącznie pustynne. -
Coś Ty próbował troczyć?? U mnie wchodził w boczne troki 3-litrowy Source, replika w pokrowcu, ewentualnie mocowałem na tym side pouch'e. Aczkolwiek na moje to bardziej pasy kompresyjne niż troki...
-
Tym idealnym wchodzeniem racji w kieszeń Patrol Packa bym się nie sugerował. Bo weźmiesz dwie racje, pierwszego dnia zjesz jedną, i będziesz chodził mając jedną kieszeń obciążoną, a drugą nie? Co do śpiwora, o ile cokolwiek mogę powiedzieć - lżejszy śpiwór to albo zauważalnie droższy (puchówka, to co masz to o ile pamiętam syntetyk), albo o gorszej termice. Pierwsze rozwiązanie akceptowalne (jeśli budżet pozwala), drugie akceptowalne tylko, jeśli założysz, że poza latem nie zostajesz w lesie na noc (w dużym uproszczeniu). Podsumowując, ze swojego punktu widzenia powiedział bym tak: na
-
Dobra, zamykam dziób - trochę mnie choróbsko bierze i przyznam, że miałem dni, kiedy mi się jaśniej myślało :/
-
Hmm. Pas biodrowy jest. Nawet akceptowalny, jeśli uznamy, że plecak nie będzie wyładowany za mocno (taśma 50mm). Szelki - nosiłem gorsze. Pasa piersiowego nie ma, ale można go bezproblemowo dorobić.Piankowa wkładka i metalowy stelaż w plecach - są. Nie no, jak go napakujesz do 20kg to owszem - będzie buba. Zależy, co ma w te dodatkowe 20l w kieszeniach bocznych pójść. Bo nawet spięte bungee praktycznie dublują szerokość plecaka.Znaczy, flaszek z zapasową wodą bym tam nie pchał...