Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Errhile

Użytkownik
  • Content Count

    1,860
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Errhile

  1. Mam jego większego brata (czarnego) od sierpnia. I na codzień, i do lasu na scenariusze. Jakościowo - no, panie kolego. Invistowska cordura, zamki YKK, klamry też YKK (derilin). Materiały po prostu pierwsza klasa. Wykonanie też bez zarzutu - nic się nie strzępi, nie paprze, nie rozłazi. Uszyty równo i estetycznie. Konstrukcyjnie - lekko poprawione kopie Maxpeditionów. Wnosząc po kieszonce Maxepditiona, którą mam na pasie - jakość wykonania i materiały co najmniej równie dobre. Jeżeli projekt Ci odpowiada, możesz śmiało brać :cool:
  2. Cordura jest wytrzymalsza. Ale miałem Miwowskie oporządzenie z poliestru, i w warunkach "normalnego użytkowania airsoftowego" po roku nie było widać śladów zużycia. Dla przeciętnego airsoftowca różnica jest więc trudna do zauważenia. Oczywiście - cordura ma wyższy współczynnik lansu ;-) Ale naprawdę - ważniejsze, co Ci się podoba.
  3. Niemiecka składana jest fajna, bo składana... ale co do grubości, znajomi narzekają, że im cienko i twardo jest. Nie wiem, też jej używam i na to nie narzekam. Narzekam na tą "fajność" składania, która zżera mi kupę miejsca w plecaku, a zwinąć w celu przytroczenia na zewnątrz nie ma jak. Oczywiście - póki miałem większy plecak, nie było takiego problemu...
  4. Ależ oczywiście :) http://pl.wikipedia.org/wiki/PKW_Czad - 2. kompanię manewrową na wszystkich zmianach wystawiał OS Żandarmerii z Gliwic. A i u nas w Szczecinie było raz wesoło (to tak tytułem anegdoty): jest miejscówka, Krzekowo, będąca terenem dawnej wojskowej składnicy magazynowej. Ot, las, gruntowe drogi, ruiny budynków magazynowych (w tej chwili już bardzo zdewastowane, a większość rozebrana, ale parę lat temu... zresztą, nic do sprawy to nie wnosi). Dość, że ludzie przychodzą postrzelać - i airsoftowcy, i "malarze". Wojsko lubi tam wpaść w tygodniu poćwiczyć, ale generalni
  5. Ale wystylizować się na Żandarmerię Wojskową to byłby ciekawy pomysł - i wcale nie było by to "kierowanie ruchem", Żandarmeria ma swoje Oddziały Specjalne, wystawiała też kompanie manewrowe np. podczas misji w Czadzie. Naprawdę intteresujacy temat. ...no i Glock'i 17 były by wtedy na miejscu :happy:
  6. Podziękował za informacje :biggrin:
  7. Spoko spoko, z tym problemem się już zetknąłem, nosząc ja w kieszeni smock'a :wink: Ale uwaga słuszna. Będzie w plastiku. Albo może nawet wejdzie tam razem z mapnikiem? Bo to jest problem, który dotąd powstrzymywał mnie przez zaopatrzeniem się w takowy - nie było gdzie go sensownie wsadzić.
  8. Czy chest Mini-1 ma wbudowaną kieszeń na dokumenty? I, jeśli tak - jak dużą? Szalenie podoba mi się rozwiązanie w - zbliżonym koncepcyjnie - modelu firmy 5.11, bo powinno się tam dać zmieścić mapę bez nadmiernego składania (acz jeśli bardziej doświadczeni użytkownicy uważają, że to bez sensu, to wybijcie mi, proszę, z głowy niepraktyczny pomysł). Zastanawiam się nad małym chestem, celem uzupełnienia pasoszelek o platformę pod łączność i nawigację.
  9. Errhile

    Pistolet

    Jedno ale: zapoznaj dobrego speca od elektryki i postaw mu kratę browca - niech Ci "nastruga" bateryjkę LiPo do tego AEP'a (któregokolwiek kupisz). Da się - widziałem takie rozwiązanie. Zima idzie - ja mam w tej chwili zero na termometrze - i chiński NiMh wielkości zapalniczki, który zasila AEPy Cymy / DE w tych warunkach padnie na miejscu. Miałem, widziałem. Koledzy z ekipy też mieli i też widzieli. A rzeczony LiPo w Glocku Cymy po 3 godzinach zasuwania w temperaturze -10 C nadal miał dość pary, żeby zasilać moją P90 jak mi duży NiMh zamarzł :angry:
  10. Pogadaj z Miwo, ich rozmiarówka jest dość duża. A i na zamówienie ekstra rozmiar to dla nich nie problem - Lubliniec jakiś czas temu chwalił się mundurem dla Gortata (nie pytaj, po co mu, bo nie wiem - ale wzięli i uszyli). Tylko - to są koszta.
  11. Z tym ostatnim (o całym sezonie) się nie zgodzę (miałem dwa CM.030, a w ekipie jest ich jeszcze kilka - sądzę, że mam podstawy do osądu) - bateria to chiński NiMH 200mAh rozmiarów zapalniczki: jak przychodzi mróz, zdycha jak komar po muchozolu. NiCd 500mAh Tokio Marui (produkcji Sanyo) jest dużo lepszy - ale i dużo droższy. Można też zmajstrować sobie LiPo do Klocka (zimy się nie boi), ale to już wyższa szkoła jazdy, zostawił bym taką przeróbkę fachowcom. Oczywiście można nosić klamkę pod ubraniem, żeby jej ciepło było - ale to działa równie dobrze w przypadku gaziaka (Po paru godzinach z
  12. http://allegro.pl/latarka-tiross-dioda-cree-3w-zoom-mega-moc-i1829456268.html taktyczne toto nie jest (mimo nazwy :hahaha: ), brak wyłącznika chwilowego i do klamki raczej nie podepniesz, ale poza tym nie narzekam. Baterie AAA mają cenę do przyjęcia, zresztą dioda nie żre ich tak, jak żarnik. Gdzieś można dostać konwersje do CR123, gdyby ktoś chciał. Skupienie regulowane. Świeci, jak na moje, bardzo przyzwoicie - "w domu i w zagrodzie" się sprawdza. A 40zł + przesyłka to cena do przeżycia.
  13. Niekulturalne darcie dzioba, do tego w bardzo niewłaściwych chwilach? Tak, miało na tej imprezie miejsce. W wykonaniu tego cholernego koguta i psiarni :maniak_jezyk2: Pośród ludzi - nie zauważyłem.
  14. Panowie, a może byście się nauczyli używać znaków przestankowych? Bo zaraz wpadnie tu Arend i pogoni Was za interpunkcję. Słusznie zresztą. Oporządzenienie do stówy? Proszę bardzo: http://sklep.fort.mil.pl/index.php/product/show/id/4983 . Służy u mnie jako gościnne, w ekipie są jeszcze dwa identyczne, trzecie - podróba Web-Tex'a i czwarte bardzo zbliżone, holenderskie, łącznie pięć egzemplarzy. Na krótkie rozgrywki (czytaj: bez łażenia po parę godzin) - bezbłędna, na dłuższe też daje radę. A sprzęt solidny, z demobilu po armii brytyjskiej: w warunkach airsoftowych praktycznie nie od z
  15. Cytaty ze strony Krakmana opisującej ten sprzęt, wytłuszczenie moje. Jeszcze jakieś pytania? Różne warianty na temat tego układu bywały na rynku, niektórzy je lubią. Mój kolega z ekipy gania w klonie Omegi bodajże UTG coś już z czwarty rok. Wygląda to jak coś, co kot przyniósł, ale zostawił na później - kolega jednak ją lubi i nie zamierza wydawać forsy na inny szpej. Ja bym jej nie kupił, bo mi nie leży. Co do wykonania tej konkretnej kopii od Krakmana - a czort ją wie. Jak to z chińszczyzną, może wytrzymać parę lat, a może rozsypać się po miesiącu.
  16. Lesio Ci odpowiedział, ja dorzucę słówko: wszystko da się złamać, jak odpowiednio mocno przy... ...fasolisz. Od normalnego użytkowania - nie trzaśnie. Od przypadkowego upadku (samej repliki) - niemal na pewno też nie. Jeśli przewrócisz się z repliką i uderzysz w coś twardego - też powinna wytrzymać. Oprzyj ją o pieniek, weź porządny zamach pięciokilowym młotem i rąbnij w kolbę - najpewniej trzaśnie w drebiezgi. Ale podejrzewam, że sklejkowa kolba w ostrym Kałaszu też by takich pieszczot młotem dobrze nie zniosła.
  17. Ja w sumie wywaliłem wyściełane szelki na rzecz wąskich, płaskich ucieczkowych (też kopia Emdom'ów, tylko zmodyfikowana na 6-punktowe) - pas opiera mi się na biodrach i tyle. Dobrze współgrają z plecakiem, camelem czy czym tam. Montowanie granatów nad ładownicami na magazynki - poważnie się boję, że utrudni to wyjmowanie magazynków. A to by było bez sensu zupełnie. A'propos dodatkowego ammo - ile amunicji potrzebujesz? Albo mi coś umknęło, albo móiwsz już o 4x2 (czyli 8) i teraz kolejne 2x3 (następne 6)... 14 magazynków na sobie upchnąć sensownie - ciężka sprawa...
  18. Wegorz, nie bój nic, my też mamy ciężkie charaktery :happy: . A mnie się któregoś dnia zrewanżujesz pomocą z RF-10'ką, bo Ty ogarniasz temat, a ja tak średnio :dry: . Szelek zmieniać nie musisz, jasne, ale wierz mi - po to wymyślono szelki pierwszej linii. I będzie to zmiana sensowna, na korzyść wygody. Zdecydowanie podpisuję się pod idą żeby anteny trzymać razem z radiem. Choćby dlatego, żeby nie taszczyć zbędnego balastu, kiedy zdecydujesz się porzucić / zostawić w domu radio.
  19. O, widzę, żeś mnie Szczepan ubiegł :happy: . Na ładownice można worek zrzutowy powiesić, z pełnymi ładownicami na granaty (jaki rozmiar granatów? Standardowe GR-2 albo rolki po taśmie życia? Za GR-2 nie dam głowy, ale grochowce z rolek słabo wchodzą w zwykłą ładownicę miwo na granat, lepsze są kieszenie na dymne. A kieszenie na NICO są chyba za szczupłe w ogóle) to będize z grubsza tak, jakbyś miał 3 magi do eMki jeden na drugim.
  20. Szczerze mówiąc - ale mówię to teoretycznie, bo w praktyce takiego układu nie ćwiczyłem i z braku możliwości technicznych, nie przećwiczę - wygląda mi to na szalenie niewygodny pomysł: radio będzie Ci cisnąć camela (w końcu to jest bodaj 3kg razem z baterią, prawda?), a na częściowo opróżnionym zacznie się gibać na wszystkie strony. Stąd mój koncept, żeby camel poziomo na nerkach. Ale domyślam się że radio-na-camelu ma pozwalać na ściągnięcie całego zestawu w pleców *noszonego na szelkach camela) tak, żeby np. dostroić częstotliwość bez proszenia o to kolegi ze ekipy. pozostaje jednak py
  21. W jaki sposób zamierzasz połączyć noszenie camela z noszeniem RF'ki na plecach? Wydaje mi się, że może to być skomplikowane i niewygodne :zastanawia: bo ani jedno-na-drugie, ani obok siebie raczej dobrze się nie będzie nosić. Chyba, żeby radio na górze pleców, a pokrowiec z camelem poziomo na dole (pęcherze bodajże Platypusa mają podłączenie rurki w narożniku, żeby noszenie ich poziomo miało sens).
  22. I ja dziękuję - organizatorom za organizację ;-) ekipie Bravo - że im się chciało cokolwiek pod moim dowództwem ;-), jednocześnie chciałbym przekazać wyrazy uznania zespołom Alpha i Charlie: panowie, jestem pod olbrzymim wrażeniem waszego poziomu :wub:
  23. Serdecznie dziękuję za rady :happy: Co prawda tym razem wypad na noc nie wyszedł, ale następnym razem spakowany będę mądrzej. 1. Mata do wymiany, ale na rolowaną karimatę, a nie na samopompujacy się materac. Matera jest co prawda wygodniejszy, ale ja na BW też się wysypiam, a karimata w przeciwieństwie do materaca jest łatwiejsza w przygotowaniu do użycia (i szybkim, sprawnym zwinięciu, gdyby było potrzeba). 2. Przespałem drugie pół jednej z nocy owinięty ponchem (w nocy był alarm i równie alarmowy wymarsz, już naprawdę nie chciało mi się rozbierać i włazić do śpiwora). Z moich obs
  24. W sumie racja z tym śpiworem, co prawda worek kompresyjny wodoodporny nie jest (w planach, w planach...), ale deszczu nie przewiduję. Śpiwór jednosezonowy, więc mały.
×
×
  • Create New...