Errhile

Kurczę, mało nas (Khmerów znaczy się)... :zastanawia: Combat camera? Myślałem, że cywilni dziennikarze :cool: - by się ich przejęło i zmusiło do wykonania zdjęć do nowej edycji Kalendarza Rewolucyjnego (Nadia Krupska była niczego sobie, ale jakby się trochę opatrzyła przez te wszystkie lata ;-)) pozbawionego,oczywiście, burżuazyjnych przesądów. :wink:

Plus przesyłka, cło, podatek. Owszem, sprowadzanie sprzętu z Dalekiego Wschodu jest opłacalne. Ale margines zysku nie aż taki, jak by Ci się mogło wydawać. Na oko (chłop w szpitalu umarł - wiadomo) za ściągnięcie tej zabawki musiałbyś przeznaczyć jakieś 400zł. A dokładnie i ze szczególami - zapytaj kogoś, kto zajmuje się sprowadzaniem replik z RedWolfa.

No to kolego masz źle ułożony albo worek, albo kaburę. U mnie sprawę załatwiło zamówienie kabury z PALSami na wierzchu - worek zwiesza się z kabury. Nic niczemu nie przeszkadza.

Idź, i nie grzesz więcej. 1000fps toś kolego nawet na obrazku nie widział. Co prawda chłopcy bawią się szybą od okularów ESS ICE, a nie gogli ESS Land Ops, ale jedne i drugie spełniają wymagania tej samej wojskowej normy na odporność balistyczną dla ochrony oczu. A to, z czego się bawią to pistolet w kalibrze .22 i strzelba załadowana ptasim śrutem.

Ustaw sobie magazynki do strzelania z lewego ramienia, ale pistolet zostaw na prawym boku. Powinno zadziałać (ja mam dokładnie odwrotny układ).

Kup sobie chłopie tę M14. Snajperem nie będziesz nawet za 3x tyle, ale przynajmniej nie zepsujesz sobie przyjemności z gry.

Tony, masz absolutną rację - każdy ma swoje preferencje.

Wnosząc po Twoim opisie, w cargo nosisz głównie pszczoły luzem :wink: Kompas, przybory do pisania, multitoola i jeszcze parę rzeczy ja mieszczę w kieszeniach kurtki mundurowej. Batoniki... faktycznie źle znoszą ciepłotę ciała, przynajmniej te czekoladowe - ale to nie jest wielki problem, nie samymi Snickersami człowiek żyje :wink: . Izolka - jak często jej używasz? Jeżeli bardzo często, może warto by ją przyczepić gdzieś między ładownicami na magazynki, albo na szelce. Jezeli bardzo rzadko - wrzuć ją do chlebaka. Chyba właśnie opróżniliśmy cargo? Jeśli tak - wyrzuć je z pasa.

A co masz w cargo, co w chlebaku? Może dało by się cargo wywalić...? Co do worka na odzysk, ja jestem zwolennikiem mocowania go na ładownicach (poniżej zapięcia, naturalnie... - w moim przypadku akurat na kaburze pistoletu, ale ja mam pochrzanioną motorykę) - dzięki temu odstaje od ciała (mniej obija się o nogę) i nie zajmuje miejsca. Apteczka / ładownica medyczna. Myślę, że można zaryzykować, i usadowić ją gdzieś z tyłu (zgodnie z zasadą, że korzystamy z apteczki poszkodowanego, nie z własnej - jak oberwiesz, to Twojemu koledze łatwiej się będzie do niej dobrać, niż Tobie, jeśli oberw

Średni pomysł, przedłużane Cymowskie magi miały problem z podawaniem. Marui były ok.

Zaiste, low-capy do AK nie istnieją, a siedem sztuk czekających u mnie na półce jest li tylko zbiorową halucynacją moją i wszystkich osób, którym pożyczam "gościnnego" kałaszka wraz z wyposażeniem... :bialaflaga:

Dokładnie - na GG i kulkach 0,20g jak bym nie kręcił i nie kombinował, po 30m cały kompozyt leżał na ziemi. I mam tu na myśli strzelanie lobem. Za to ja kolega oberwał po głowie z kilku metrów (wiadomo, CQB) to zastanawiał się czy to były kulki, czy kamień... Replika niszowa, bo co prawda ładna i skuteczna, ale nadająca się do użycia tylko w CQB. A w mojej okolicy miejscówek pod "tylko CQB" jakoś brakuje... a zimą, jak to w gaziaku, GG się skraplał i też była wtopa...

Ano właśnie ni cholery. @ Tomek_GGRS - gwoli precyzji w nazewnictwie: Molle / PALS jest tylko 25mm (a właściwie to 1"). 20mm to tzw. "system polski", oparty na tej samej zasadzie, ale nigdzie poza Polską nie stosowany (wprowadził go bodajże Janysport). IMHO równie dobre to jak Molle, ale PALS jest standardem, a 20mm nie. I to boli, jak szukasz nowych elementów oporządzenia (wiem z własnego doświadczenia - przed paru laty dałem się n 20mm namówić). Lista Tomka_GGRS nie wyczerpuje oczywiście listy tego ,co w dziedzinie systemów montażu oporządzenia wymyślono (ba - i co jest na rynku), al

To jest ładownica w PALS / tzw. Molle, a rozmawiamy o S95. Dziad o juszce, a baba o pietruszce, najwyraźniej. Ładownice brezentowe do AK z demobilu WP nie dadzą się założyć na pas systemu S95. Tomjech, boś młody i świeży, ujmijmy to z wojskową prostotą: ładownic do AK w bundeswehrowskim systemie S95 nie ma i już, koniec kropka. Są do takich magazynków, jak Tomek_GGRS wymienił w cytacie (a ja wcześniej). Dlatego kupowanie zestawu S95 do Kałacha jest bez sensu. Chcesz sensownego szpeju do Kałacha, szukaj czego innego. Paniał, sałaga?

Słaby popyt. Bo były i 8mm, i 6mm (czyli w typowym kalibrze), i popyt był na tyle marny, że zalegały i poszły przed dwoma laty w ramach wyprzedaży świątecznych - kupiłem wtedy long'a czarnego za 200zł. Zdecydowanie - to była wyprzedażowa cena. W normalnej wyraźnie nie schodziły. Co i nie dziwota, bo to replika nie dość, że sezonowa, to jeszcze mocno niszowa. A do tego miała swoje narowy techniczne.

Pokaż mi, gdzie żeś Ty znalazł demobilowe ładownice od AK w systemie S95 :excl: Bo pierwsze słyszę żeby takie istniały - a z wielką chęcią poszerzę sobie horyzonty.

Via, "chcącemu nie dzieje się krzywda" - uklęknie dynamicznie na tłuczonym szkle (albo innym gwoździu), to pretensje będzie sam do siebie mógł wnosić. Mam takiego znajomego: zdarzyło mu się ciało obce w stawie kolanowym. Rok spędził w łóżku. A bieganie, cóż... już nie będzie biegał. :huh:

No i tu jest problem - po diabła komuś oporządzenie, do którego nie ma ładownic na magazynki, których ten ktoś używa? S95 jest niezłe, ale jakby się przeżyło. Ma sens, jeśli ktoś rekonstruuje Bundeswehrę, albo korzysta z repliki, pod która są ładownice: G3 (albo M14, czyli 20 naboi 7,62mm NATO), MP5, Uzi (choć podejrzewam, że większość pistoletów maszynowych ma szansę), względnie G36 (względnie, bo ładownice do G36 pod S95 ciężko odstać inne, niż MilTec'a, a w ogóle to drogie są jak nieszczęście). Coś innego - i masz kłopoty.

Vault, nie chrzań. Kable - modelarskie silikonowe kupuje się na metry, będzie trzeba, okablujesz nimi cały pancernik, a nie tylko karabin. Wcale nie są gorsze od kabli "dedykowanych" do replik, za to tańsze. W kwestii grzebania w replikach - jak nie umiesz, to się za to nie bierz - zostaw to fachowcom. Jeśli mimo wszystko się wziąłeś, to się nie dziw, że się sypie. Ja moich replik nie ruszam - jest problem, idę do kolegów, którzy się znają. Oni do mnie przychodzą z innymi sprawami. Tyle.

W pasoszelkach faktycznie można tak ułożyć szpej, żeby nie wisiał na kręgosłupie tylko opierał się na biodrach, a szelki służą wówczas głównie temu, żeby się nie obracał wokół użytkownika.

Armageddon, to jest jedno z klasycznych rozwiązań. Ja osobiście wolę pasoszelki, bo dzięki temu mam magazynki nisko z boku. Są tacy, którzy wolą je mieć raczej wyżej i z przodu. Chest ma tę wadę, że wisi na ramionach - przy dłuższej grze i mocniej wyładowanym cheście to potrafi dać się we znaki.

Gotów jestem się założyć, że Tomek_GGRS ma na myśl naszycie na spodnie munduru szlufek powyżej i poniżej kolana, przez które przewleka się pasy mocujące nakolannik. Ja osobiście nie wiem, jak komuś może z tym być wygodnie, ani nie miałem problemu z nakolannikami (ok, KRK trochę wędrowały po nodze, co parę godzin trzeba je było poprawić lekko. Alty sprawują mi się bezszmerowo) - ale są różne nakolanniki, a ludzie mają różne nogi. Stąd też nie przyjmował bym za pewność twierdzenia, że "na pewno będą zjeżdżać". @ Tomjech - a po co Ci "kamizelka taktyczna"? I ile masz do wydania?

Dorzuć do tego: 1. Buty (terenowa podeszwa, cholewa chroniąca kostkę). 2. Ochraniacze na kolana. Niektórzy lubią też na łokcie, ale większość graczy uważa je za niewygodne. Być może kask (szczególnie, jeśli planujesz zabawę w budynkach). 3. Rękawiczki ochronne to też miła rzecz. 4. Mundur wybranego przez siebie wzoru (ale na początek wystarczy po prostu ubranie, którego Ci nie będzie szkoda wytarzać w piasku czy wytaplać w błocie). ...w tej właśnie, moim zdaniem, kolejności. A potem dłuuuga lista rożnych innych rzeczy, które miło jest mieć, ale konieczne nie są.

81 graczy (+9 organizatorów i 3 fotografów) na tydzień przed zamknięciem zapisów - i tylko połowa wpłaciła wpisowe :huh: Nie wygląda to dobrze. Powiedziałbym wręcz, że wygląda to mocno średnio... :unsure:

Takie rzeczy to tylko w Erze. :dry: