relevant

Nie masz czasu na nawet pobieżne przeczytanie 40-stronicowego wątku na temat repliki, którą posiadasz? Wiele tracisz, i chyba kiepsko zarządzasz swym czasem.

Sam sobie zaprzeczasz. Pomieszałeś pojęcia dezodorantu i antyperspirantu, jak same ich nazwy mówią, mają inne działanie. Dobry antyperspirant zmniejsza ilość potu.

Może gdzieś jest zimny lut...

To, że pocisk nie spadnie szybciej, bo jest cięższy. Swobodnego spadku użyłem, by łatwiej sobie było uzmysłowić błąd.

Dobrze, że użyłeś słowa "chyba", gdyż właśnie z fizyki wiadomo, że masa obiektu nie ma wpływu na szybkość jego swobodnego spadania.

Co Tobą motywowało, że użyłeś żółtej farby? :)

Wypas, gratulacje!

IMHO: podłącz silniejszą, działającą batkę pożyczoną od jakiegoś kolegi, może się gearbox odblokuje i już będzie śmigał z Twoją batką... jeśli nie zadziała, to nie rób tego dalej, bo może coś się w środku zrąbało...

Dokładnie, wtedy tuż pod powierzchnią stopki, bliżej twarzy, masz bezpiecznik i kable, a nie baterię. Popatrz na obrazki na stronie 7 instrukcji - dokładnie tak.

Koledzy opisali to tak, jak każe instrukcja obsługi. I jest to prawidłowy sposób. Ale ponieważ ja też boję się o kable i bezpiecznik, więc po założeniu dolnej części stopki układam kabelki wewnątrz stopki, a dopiero potem kontynuuję dalej normalnie procedurę zamykania (czyli góra i środek).

:)

Tylko że trzeba mieć tę lewą komorę zamkową... w F2000 czy P90 tego problemu nie ma.

W instrukcji obsługi jest schemat prawidłowego pakowania zawartości "kolby".

Ale te 40m to osiągnąłeś nie-lobem? Przecież kulki zaczynają opadać od razu po opuszczeniu granatu, więc lob jest chyba zawsze wymagany...? Ale robię offtop :(

Oczywiście masz rację, zasięg jest bardzo ważny. Ale ja niestety nie czuję się na siłach obiektywnie wypowiedzieć się w tej kwestii. Po prostu nie mierzyłem go jakoś specjalnie, osobiście nie wierzę w skuteczne używanie granatów na terenie otwartym (ale najprawdopodobniej wynika to jedynie z mojego małego w tym doświadczenia), a w budynku i tak z reguły cel jest bliżej niż zasięg. Jeśli jednak interesują Cię moje prawdopodobnie SUBIEKTYWNE odczucia to wydaje mi się, że zasięg jest być może nawet porównywalny, ale jednak większe wrażenie robi wystrzał z 204 kulek MadBulla niż 120 "domowego". A

Eeee, zmuszasz mnie do zakupu kolejnego :) Jaka jest planowana pojemność? Minirecenzja: Posiadam zarówno MadBulle, jak i "domowego". MadBulle staram się używać z ciśnieniem z instrukcji, czyli około 500psi, z "domowym" się nie szczypałem i na początku w ramach testów ładowałem go na maksa, czyli ponad 800 psi. Poza wymaganą dużą siłą na spuście wszystko było w porządku. MadBulli nie próbowałem na tym ciśnieniu. Obecnie do "domowego" używam około 600 psi, bo lubię używać mniejszej siły do odpalania. "Domowy" wygląda bardzo solidnie, według mnie solidniej od MadBulla 204. Może jednocześnie

Nie, z reguły nie trzeba nic robić poza wywietrzeniem repliki, by miała możliwość się wysuszyć.

A czy po zastosowaniu tego szkiełka kolimator zachował właściwość "podążania" krzyża za celem?

Twierdzę jednak, że siekiera i wiertarka to nie jest dokładnie to samo co ten pistolecik lub wiatrówka - patrz różnica w podstawowej funkcji, dla której zostały zaprojektowane. Choć z tego wynika, że nie powinno być różnicy w traktowaniu wiatrówki i tego pistoleciku.

Może i mają rację: tutaj jest opisany na dole drugiej strony tragiczny w skutkach wygłup małolatów z mniejszym kalibrem w roli głównej...

IMHO nie używaj WD40 do repliki.

W Warszawie ktoś z czymś takim chyba biega... Mógłbyś więc zadać to pytanie na www.asg.qrde.pl/forum

Szukaj dalej. Wierzę, że Ci się uda!

Zgodnie ze wzorem na czas ładowania, w bimbalionie miejsc na tym forum.

Napisz o rezultatach ich testowania w replice. Ciekawe jak to pójdzie.