shamoth

Zapytaj Mendi'ego czy jeszcze w tym dłubie. Ja już totalnie wypadłem z tematu i nie wiem czy kiedykolwiek wrócę.

O ile pamięć mnie nie myli to chyba delta dystrybuje AP, zadzwonić i ściągną a koszty dostawy będą krajowe...

A to faktycznie szkoda zachodu...

Nie znam się ale przed wysłaniem do koszalina rozebrałbym ja i zobaczył co w środku jest popalone lub spuchnięte. Możliwe że wymiana kilku kondensatorów za kilka pln postawi ją na nogi...

Mendi weź lepiej trójkątny pilnik do metalu i go ładnie zaostrz zamiast niszczyć wkrętaki. Jeśli koniec zjedziesz w 3 różnych płaszczyznach to będziesz miał ładne narzędzie do np. wykańczania elementów z brązu jak lufy czy poprawiania linii podziału w modelach plastikowych albo dłutko do miększych metali ;)

W takiej kolejności, smar, dobrze poskładać, dać podkładkę/i lub łożysko/a oporowe, ćwiczyć bicki, odpuścić koniec lub oba sprężyny, skrócić ;)

No Tym szkiełkiem jak przywalisz to możesz zrobić kuku, chyba że masz jeszcze większe i cięższe ;)

Nie pamiętam które chrono ale miały opcje łączenia w bramki. Mierzyły prędkość na początku i końcu trasy oraz czas przelotu.

To jak to po polskiemu krótko nazwać? Moment obrotowy, wirowanie, kręcenie, w anglojęzycznych publikacjach używają spin'u i bynajmniej nie w odniesieniu do fizyki kwantowej czy klasycznej. Tak mi wygodnie podobnie jak unikania międzymordzia ;)

Też nie do końca. Każda replika/konfiguracja inna. Fakt dużo uproszczeń ale z drugiej strony żeby to zrobić jak należy trzeba by było robić "próbkowanie" i masę obliczeń z uwzględnieniem zmiennych co tysięczna sekundy. Zamysł raczej był taki żeby sprawdzić ile teoretycznie można wycisnąć z konkretnej masy i mocy żeby zobaczyć jak daleko jesteśmy od ideału. W samych obliczeniach brakuje jeszcze zmiennej wartości spinu bo ten w zależności od kulki, gumki i docisku też będzie zmienny a rzutuje na wyniki.

Skubane, 100 za pakę ale może warto bo wagowo cięższe niż lżejsza ceramika a i nazwa kojarzy się z dobrą jadłodajnią ;) Z drugiej strony powoli z cenami dobijamy do ceramiki... Jak by ktoś zamawiał to dajcie znać bo z chęcią schomikuję paczkę lub dwie... Hmmm mają też 0.45g białe super pro i bio :)

Silnikowej nigdy nie widziałem. Pozostaje silnik z odzysku razem zębatką albo szukanie po modelarskich tylko do tej zabawy potrzebny jest jeszcze ściągacz bo nabić jeszcze jakoś się da bez narzędzia ale zdjąć jest trudniej.

Stali nie miałem okazji chronować a i gumka lipnie kręciła ale przy 600fps na 0.2 ceramika 0.67g miała 345fps przy ustawionym hopie i jeszcze starej dobrej miękkiej gg także arkusz chyba dość dobrze liczy. Nie wiem przypadkiem czy ustawienie osi czasu jako y i odwrócenie wartości na osiach nie było by wizualnie lepsze żeby odczytać spadek energii/prędkości z upływem czasu.

Zrób 4 na jednym jak możesz, zobaczymy jaki sens ma zabójcza ceramika i śmiercionośna stal ;)

Uproszczone ale pokrywa się z praktyką, czyli jakieś 110m na najcięższych kompozytach przy dobrym złożeniu i wyregulowaniu. Opór aerodynamiczny kuli może być zmienny w zależności od spinu, zmienia się wektor sił powodujących wytracanie pędu z czołowego na skierowany bardziej od dołu, i faktury/powierzchni, która potrafi efektywnie zmniejszyć lepkość powietrza na styku z kulą. Nie bez powodu piłki golfowe mają taką a nie inną fakturę ;) Dzięki mareq, dał byś radę nanieść jeszcze dla 0.67g i 0.87g?

Faktycznie robi się OT ale nie wiem czy gdziekolwiek tutaj jest miejsce na rozważania akademickie także ryzykując gniew Mendiego pozwolę sobie na jeszcze mały OT... Spin kulki powoduje powstanie efektu magnusa, który wytwarza siłę nośną dzięki czemu kulka nie opada. Sam spin odpowiada jeszcze za efekt żyroskopowy dzięki czemu kulka jest stabilna a efekt magnusa odpowiednio ukierunkowany. Zrywanie kulek w górę to efekt zaburzenia równowagi między pędem, jego wytraceniem, a obrotem kulki wytwarzającym nadal efekt magnusa. Zrywanie na boki oznacza, że przy okazji efekt żyroskopowy, często w

@mareq Ciężka kulka, duża powierzchnia podkręcająca z odpowiedniego materiału i dobranie prędkości to klucz do dalekiego i celnego/powtarzalnego zasięgu. Jedyny minus to stosunkowo długi czas lotu kulki, która ma zgromadzony spory zapas energii w spinie. Sprawdź sobie Long Range Barrel, z tym że w oryginale z przed bodajże 15 lat lufa przy strzale cofała się z tego co pamiętam.

Innymi słowy nie "bawisz się" w nadlewanie żywicą i szlifowanie ;)

Mendi, a jak sobie radzisz z latającym zamkiem w obu osiach? Oczywiście jest to spowodowane chińskim wykonaniem prowadnic w body i zamku i nie rzutuje na pracę mechaniki/spasowanie dysza-komora po obrobieniu obu części na styku, aczkolwiek mnie to tam irytuje. Przy gorzej dopasowanym oringu może powodować nieszczelności bo tłok z początku jest bardziej przekoszony i w przekroju tworzy się elipsa zamiast okręgu w cylindrze.

Podobnie jak u Kocur'a, pakiet 7.4v 750 lub 850mah dwudzielny. Ze środka wybebeszony mechanizm wyrzutu baterii i odchudzona atrapa lufy zewnętrznej.

Tylko że ten szybko wchodzący "rogal" pozwala nauczyć się szybko i poprawnie składać do strzału a im szybciej wchodzi tym mniejszy błąd paralaksy jeśli nie mamy jej ustawionej na odległość celu. Wiem że w ASG to nie ma aż takiego znaczenia ale IMHO głupio tak przez zabawę wyrabiać sobie złe nawyki...

Niestety ale z CO2 przy szybkim strzelaniu/przeładowywaniu będą jazdy z mocą. CO2 nie zdąży się dostatecznie rozprężyć/ustabilizować kiedy trafia za zaworem w układ zawór rega/wąż/replika gdzie się dalej stabilizuje/ogrzewa przez co ciśnienie rośnie. Nie bez powodu w regach/układach pod CO2 stosuje się wstępne komory rozprężające, zresztą chyba coś podobnego MC zaimplementowało w ostatnim regu. Mam teorię, że węże pękają, w szczególności przy regu, nie tyle z powodu ciśnienia co ochłodzenia zwiększającego kruchość i ciśnienia. Póki co wężyki strzelały mi tylko na kapsułach CO2 i praktycz

Na sucho to mało co lubi jeździć ;) Suchy, zniszczony oring lub uszkodzenia w powierzchni cylindra pod pokrętłem mogą skutkować skokową zamiast płynną pracą "zbijaka" zaworu. Nie bez znaczenia jest syf w niektórych kartuszach CO2 lub butlach. Sprawdź czy N2O od HENDI nie wyjdzie Ci taniej niż CO2, na pewno czystsze.

Rozłóż i zobacz czy szczęki są proste. Jak wykrzywione to do wyprostowania, jak proste to nadlać trochę CA i obrobić pilnikiem czy papierem.

Załóż na lufę butelkę pet po 1L napoju lub nawet 0,5L. Sam otwór w dnie już wycisza... Jak masz problem z akustyką na końcu lufy to i z celnością pewnie nie najlepiej ze względu na nadmiar gazu... W tłumikach nie chodzi o pomieszczenie gazów tylko o ich spowolnienie​ i bezgłośne uwolnienie...