-
Content Count
806 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by mikunda
-
Lufa z gwintem do glocka.
mikunda replied to Alexanderexis's topic in Lufy zewnętrzne i urządzenia wylotowe
Yyyy... Lufa od glocka + narzynka? Ewentualnie oddaj do jakiegoś zaprzyjaźnionego tokarza/złotej rączki. -
Jak już się tak upierasz przy oryginalnej śrubce, to może przejrzysz dokładnie stronę z której masz schemat i ogarniesz, że jest to właśnie strona której szukasz, na której możesz zamówić potrzebną Ci część... Nie znajdziesz takiej pierdoły na normalnych sklepach bo nikt o zdrowych zmysłach nie szukałby zwykłej śruby w internecie. Ale na szczęście masz witrynę producenta, ze sklepem a dodatkowo z możliwością zamówienia potrzebnych części przez formularz kontaktowy http://www.kwausa.com/support/ Jak to zrobić to sobie łaskawie poczytaj. <ciach>
-
Plomby są? W którym miejscu nastąpiło pęknięcie, standardowo przy głowicy cylindra? W jakich okolicznościach? Jeżeli nic nie było grzebane a repliki używałeś w normalnych warunkach (temperatura otoczenia ma duże znaczenie) to wynikiem uszkodzenia jest wada fabryczna więc powinni przyjąć na reklamację. Podaj nazwę sklepu.
-
Ekhm, ale pakiety Li-Fe nie mają chyba efektu pamięciowego, przynajmniej tak twierdzi PB, jakoś nie mogę się doszukać informacji aby było inaczej.
-
Takie rzeczy szybciej i wygodniej można zrobić rozgrzanym starym pilnikiem, trzeba tylko pamiętać, że taki pilnik nie posłuży już swoim pierwotnym celom.
-
Zdecydowanie lepszym sposobem na nałożenie grafiki, było by wycięcie szablonu w arkuszu samoprzylepnym lub nawet szerokiej taśmie czy to malarskiej czy pakowej i pomalowanie farbą w sprayu, ładniejszy efekt bez smug. Skoro robiłeś szablony drukowane z komputera to napisu nie mogłeś też polecieć? Ten jest ohydny, krzywy każda litera inna psuje całkiem niezły efekt.
-
Szkoda tylko że to montaże do GoPro, z tego co pamiętam nie wszystkie aparaty da się zamontować w tej obejmie, a już na bank w obudowie od GoPro
-
http://asgshop.pl/sk... Ale jak jesteś zdolny i masz kawałek metalowego płaskownika wiertarkę i odpowiednią śrubkę to zrobisz montaż do aparatu z zwykłego montażu do lunety.
-
ech.... Pompka bardzo dobra na początek, nie jednego AEGa przy odrobinie umiejętności i opanowania się ustrzeliło w czasach początków. Żółte kulki "bazarowe" odpuść sobie, ale nie ma sensu ładować czegoś ekstra, JBU, PJ, Guardery spokojnie podejdą. 0.23 lub 0.25 tylko i wyłącznie, sprężyna jest mocna, 0.2 polecą w niebo po 20-30m, 0.12 (żółte) po 10m. Nie martw się tym, że wydasz 20zł na paczkę kulek, wystarczy ci na 3x tyle zabawy niż przy elektryku za 200zł z większą skutecznością, na początek w zupełności Ci wystarczy. 7 lat temu zaczynałem ze sprężynowym Glockiem 17 TM i wc
-
Proszę Cię, w zależności od repliki, ile wystrzelisz kulek na naboju CO2 40-60? biorąc nawet 60 za jeden strzał wyjdzie Ci jakieś, 3gr za strzał, biorąc pod uwagę, że nabój CO2 to jakieś 2zł (a często więcej). W Polsce średnio kWh w dziennej taryfie kosztuje około 50gr, co w przeliczeniu na naładowany akumulator daje śmiesznie małe sumy, po uwzględnieniu strat przy ładowaniu zapewne spokojnie naładowanie całego pakietu LiPo 7,4V 2000mAh nie przekroczy 2zł. Kulek na takim pakiecie w zależności od repliki wysiejesz w ilości sięgającej kilkuset do kilku tysięcy.
-
Napisz może w temacie powerbean ciekaw jestem co powiedzą. http://forum.wmasg.pl/forum/460-powerbean-radzi/
-
19 zębów to tłok przedłużony zwykłe tłoki mają 15/16 zębów
-
Prąd, które może takie kable stopić? Jeżeli kable nie wytrzymują np. prądu chwilowego 20A a podłączysz do nich wydajną baterię to mogą pójść, jeśli silnik będzie miał takie obciążenie aby pociągnąć więcej prądu. W teorii w praktyce jest różnie.
-
Kable są dobre, sklep też jest ok.
-
Mówię o samoróbkach czy to robionych na k0206 czy JC05, z rolki po srajtaśmie. W obu przypadkach szału nie ma, piszę z doświadczenia i wywalenia kilku setek takich granatów. Nie chce mi się polemizować czy używałem złej techniki klejenia granatów, złej marki grochu czy rolek od złej marki papieru toaletowego. Nie chce mi się też dyskutować na temat wyższości GR-2. Może żyjemy w innych rzeczywistościach tylko przypadkiem krzyżujących się na tym forum. Po prostu opisuję to czego używałem. Może masz jakąś lepszą technikę na tworzenie granatów, fajnie podziel się w odpowiednim temacie wszyscy s
-
Gogle ochronne, a okulary korekcyjne - można czy nie ?
mikunda replied to bestmilitary_pl's topic in Jak zacząć?
Można też poszukać modeli z wkładką optyczną, np. ESS http://www.specshop.pl/product_info.php?products_id=7589 -
Przy kałachu nie ma problemu z lutowaniem do silnika, bo nie ma potrzeby odłączania ich aby rozłożyć GB, co innego w eMkach. Bierz kable modelarskie, 1,5mm2 byłyby idealne.
-
Sporo doświadczeń mam z granatami grochowymi i w sumie poza efektem psychologicznym skuteczność znikoma, w budynku to kilka kroków i ledwo wyczuwalne uderzenie nawet będąc bezpośrednio przy granacie, w terenie użyteczność mikroskopijna. Miny na pułapkach na szczury robiliśmy i powiem, ze nawet nieźle się to sprawdzało w wersji prototypowej, zasięg paru metrów pozwalał na zabezpieczenie drzwi czy drogi a kąt rozprysku kulek pozwala na ściągnięcie nawet kilku osób, inna rzecz, że nadal jest to ledwo wyczuwalne trafienie a gdy nie ma huku może nawet nie być odnotowane w ferworze walki..
-
Mi raczej chodziło o linki do militaria.pl, książki nie czytałem, jakby była gdzieś dostępna to bym przeczytał, chociaż obawiam się, że nic nowego dla siebie bym nie znalazł wnioskując z opisów. Co do forum knives, owszem wartościowe, ale jeśli chcesz traktować użytkowników tamtego forum jako nożowe wyrocznie, to pamiętaj, że sporo ludzi stąd, np. ja też jest tam zarejestrowanych..
-
Powała, jak widzę jakie źródła przytaczasz to średnio mi się chce wierzyć w twoją wiedzę. Ślepy, tanto nadaje się tylko do kłucia miękkich rzeczy i zamaszystego cięcia tudzież rąbania , nie nadaje się do krojenia i precyzyjnego dłubania przez brak krzywizny ostrza, proste ostrze wymaga cięcia z całej ręki a nie z nadgarstka co jest męczące i mało efektywne. No i czubek ostrza w tanto jest bardzo delikatny a ostrzenie też wymaga trochę wprawy.
-
Szkoda tylko, że głownia tanto jest zupełnie nieużytkowa.
-
Oj, coś mi się wydaje, że tutaj pan z power bean kiepsko rozeznał rynek i nie zdaje sobie sprawy, że większość mosfetów jest zrobiona "chałupniczo". Szkoda, że żyjesz w swoim wyidealizowanym świecie, w którym "prywaciarze" robią 2-3 mosfety na rok i jest ich 4-5 na kraj. Bo może zauważyłbyś, że w temacie wypowiedziało się przynajmniej kilka osób które takie układy montowało z dobrym skutkiem i w cenach detalicznych sporo mniejszych niż chcesz forsować. Baa... biorąc pod uwagę hurtowe zemówienia i montaż maszynowy, mimo marży producenta, dystrybutora i nawet sprzedawcy, nie wiem skąd pr
-
Kwestia na długą rozmowę, ale powiedzmy sobie szczerze, w Polsce "survival" to wyjście samemu lub w grupie ze sprzętem w las, a nie walka o życie. W naszym kraju idąc w jednym kierunku przez godzinę trafisz na jakąś miejscowość, więc noża potrzebujesz do sytuacji awaryjnej, jak przecięcie pasów czy innych rzeczy. W takiej sytuacji awaryjnej wygodniejszy jest mały nóż. Zresztą nie znam masochisty, który nosi przy sobie 0,5kg stali, na wszelki wypadek. A jak idziesz na wypad w las, to lepiej wziąć niewielki nóż którym zrobisz wygodnie ogromną ilość rzeczy i niewielki toporek, niż wielki nóż, któ
-
Ja osobiście brałbym coś z węglówki, ale wymaga to wtedy trochę więcej dbania, zastanowiłbym się nad mora outdoor 2000, to samo ostrze, ta sama stal 20-30 zł mniej, jak poszukasz na allegro nawet taniej. Chociaż ja na początek brałbym companiona, dwa razy tańszy, wcale nie gorszy. Potnie gałęzie, nawet takie na 3-4cm, ale wiadomo to nie toporek.
-
Wałkowane parę razy, bagnety czyli wszelkie glocki, wz.98, czy "bagnety od kałacha" nie nadają się do survivalu. Polecanie osobie, która nie ma pojęcia o nożach więc i o dbaniu, ostrzeniu i ogólnych zastosowaniach, noża z ceną blisko 500zł i to w dodatku powiedzmy sobie szczerze jak na materiały i wykonanie mocno zawyżoną (za tą cenę, na zamówienie zrobisz niezniszczalny nożyk u któregoś z naszych polskich nożorobów), jest bujaniem głową w przestworzach. Zresztą, nóż tej wielkości musi być i tak wspomagany przez coś mniejszego, bo oprawianie ryb, zwierzyny, przygotowywanie jedzenia cz