Arthur Currie
Użytkownik-
Content Count
1,618 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Arthur Currie
-
Czyli dosyc późno aby w pełni zachwycic się grami albo kulotwymi (Civilization, Panzer General, Star Wars Dark Forces, Dune 2, DOOM) albo nowatorskimi (Wolfenstein 3d, Dune 2, Star Wars Rebel Aliance, Myth). W porównaniu do gier wydawanych w pierwszej połowie lat 90-tych ta fabuła już była żałosna od roku 2000. Pomysły wtórne (ile można grac w RTSy o dziwacznej fabule, czy FPSy nastawione na multiplayera??), takie samo wykonanie (nie dodawano nic nowego poza grafiką). Broniły się gry ze świata Gwiezdnych Wojen, kilka RTSów i może kilka nowych odsłon starych hiciorów (MOO3). Może jeszcze
-
Tak, tę nienajlepszą w skutkach zmianę zawdzięczamy właśnie konsolom. Panie co pan za bzdury piszesz?? Od kiedy grasz?? Ja rozumiem ze piec, że komputer i takie tam. Ale konsole nie mają z tym nic wspólnego. Upadek fabuły w grach to się zaczął gdzieś koło roku 1997 kiedy coraz mniej nowych fajnych gier wychodziło pod względem fabuły. Po roku 2000 nastąpiło dziwne załamanie i tyle tego wszystkiego. Popowstawały jakieś dziwne potworki. Zdechły najfajniejsze gatunki gier (symulatory wszelkiej maści i przygodówki). Konsole trafiły w taki moment że częśc osób i tak bedzie je obwiniała o całe
-
http://www.gram.pl//gra_8QjfJO3_Wiedzmin_P...lego_Wilka.html Na XBoxa360 http://www.gram.pl//gra_8QjgH,3_Wiedzmin_P...lego_Wilka.html i na PS3 Nie ma to jak "znawcy" zabierający głos w sprawach, których nawet nie ruszyli. Ostatnio przespacerowałem się po empikach, saturnach i innych media marktach obadac sprawę gier na PC. No i nie ma żadnego symulatora lotniczego (o kosmicznych nie wspomnę). Strategie tez jakoś nie powalają tak jak kiedyś (czasy kiedy latało się do komputerowego pykac turnieje w C&C:RA już nie wrócą). Może FPSy jakoś trzymają poziom (graficznie bo fabularnie to co
-
AvP i fabuła?? To taki żart prawda?? No i kiedy zostało wydane pierwszy raz AvP i na jaką platformę??
-
A co mnie obchodzi "społecznośc cybersportowa"?? To jakiś cudowny wyznacznik?? Wyznacznikiem są jednak producenci gier. Dla czego jeszcze długo po ukazaniu się StarCrafta cyberolimpiady jechały na tym RTSie, skoro na rynku ukazało sie jeszcze kilka niezłych sieciowych RTSów?? Jaki porzadny symulator kosmicznych myśliwców powstał po X-Wing Aliance?? Jaki powstał porzadny symulator lotniczy po Flanker 2.0?? Przyzwoity symulator śmigłowca po 2002 roku?? Więc skoro gry na konsole nie oferuja niczego ciekawego to co moge powiedziec o grach na piece?? Od dobrych 8-10 lat gry na pieca nie poszły d
-
Ziew. Znowu oklepany tekst kogoś kto gra od kilku lat. Gry to były 10-15 lat temu na poziomie. Teraz to coraz prostsza i mniej wymagająca rozrywka. Ale trudno to wyjaśnic komuś komu po nocach nie śniło sie przejście kolejnej misji w Homeworldzie, sposobów na pokonaniu Antaran na poziomie immposible w MOO2, Jak zniszczyc ISD w X-wingu, czy zastanawianie się w WoW* jak zabic tego kolesia za drzwiami. O X-Comach nie wspomnę. Ale to kwestia wymagań stawianych kilka/kilkanaście lat temu a obecnie. Dla podniecających się sieciowym merpegiem w świecie fantasy mały disclamer: Chodzi mi o gre W
-
Sa jeszcze WipEouty. Przy odrobinie wprawy to takie cuda się wyprawia na tym małym czymś. No i jeszcze EndWar. A PSP traktuje jako taką kieszonkową platformę multimedialną do pociągu. A ponadto to sa Gwiezdne Wojny. Nawet gdyby Gwiezdnowojenna gra nie byłaby fajna, to byłaby fajna. ;)
-
Zastosuj to wobec siebie i sprawdź ceny. http://www.gram.pl/sk7_9gTgHu5_Star_Wars_T...lic_Heroes.html Na PC http://www.gram.pl/sk0_9QzeGu0_Star_Wars_C...lic_Heroes.html na PSP http://www.gram.pl/sklep_grupa.asp?e=9g7q4 a tu porównanie cen. I gdzie ta dwukrotna przebitka?? http://www.gram.pl/sk5_9QzqGe5_Call_of_Dut...ska_wersja.html X-Box 360 http://www.gram.pl/sk4_9grgJ,0_Call_of_Dut..._Warfare_2.html PC No zagrywam się w kilka darmowych gier na piecu. Tak sprzed kilku lat. A bynajmniej nie są to gry hiperpopularne. Ot Steel panthers w różnych odsłonach. To jednak niczego
-
Pctowcy oszczędzają na grach?? Jak?? Ściagając je z neta?? Ja podziękuję i wyjdę do najbliższego empiku/starna/media marktu i tam kupię grę. Ale to kwestia uczciwości.
-
Pytanie czy wydając dziś około 1200 PLNów na grzałkę będę miał spokojną głowę do gier na kilka lat?? Stare gry komputerowe są miodne. Nowe do mnie już nie przemawiają. Postęp jest także na piecach. Już dawno zgubiłem się w kartach graficznym, ramach, dyskach twardych czy kartach dźwiękowych. Zwłaszcza kiedy w robocie słysze kumpelę (humanistka (sic!)) dokonująca porównań producentów sprzętu, parametrów sprzętu itp. itd. A ja cały czas czekam na DN4Ever i Starcrafta 2 ;) AvP tez było na konsolę a dopiero później na grzałkę (o ile lat?? 5??). A największy hit ostatniego roku na
-
Mozesz odczekac kilka miesięcy i kupic taniej gre na PSP np w serii platinum za 1/2-1/3 ceny nowej gry zaraz po ukazaniu się na rynku. Więc i kolejny argument chybiony. No i mozna kupic grę via net w którymś ze sklepów on-line i zapłacic mniej. Są też i inne promocje u wydawców. A tutaj ciekawostka. SW:TFU II nie dla grzałek http://www.gamezilla.pl/content/star-wars-...ie-dla-pc-znowu
-
Dokładnie. Konsola dla czystej rozrywki (co nie znaczy, że głupiej), bez stresu czy mi gra będzie chciała działac. Ot i cała filozofia. Piec do pracy i grania acz z nerwami, że gra może nie odpalic, bo mam za słaby sprzęt (a to wymagania minimalne niby mam, ale np. do zalecanych duuuuuuuuuuuużo mi brakuje).
-
Sztuczny?? Raczej nie. Bo mając porownanie odnośnie pieca jak i konsol jednak wolę konsole. Nawet z ich "klockowatymi ruchami". Zwłaszcza ten kwiatek I widac ze nie grałeś na konsoli, bo mi na padzie bardzo fajnie sie celowało. I nie nie wywalałem w niebo 90% magazynka bo "padem gorzej sie celuje".
-
Omomierz grałeś kiedykolwiek na jakiejkolwiek konsoli dłużej niż kwadrans?? Bo wypowiadasz się w stylu: "piec jest super a konsola do dupy bo widziałem w internecie filmiki".
-
Czyli na podstawie filmików wyrobiłeś sobie zdanie o konsolach?? Brawo. Szczyt obiektywizmu.
-
Ehhhh. Konsoli też mozna używac do neta. Np. takie PSP wygodniejsze do sprawdzenia rozkładu jazdy na mieście niż laptop. Osoby z samym piecem jak widac mają jakieś kompleksy na punkcie konsol. Nie wiem jeszcze jaki poza zazdrością, ale jakiś kompleks jest.
-
Ja jestem fanem stareńkiego Gamblera i Świata Gier Komputeorwych. Był jeszcze SS, ACS i MA. TS to swojego czasu była potega (połowa redaktorów pism o grach komputerowych pochodziła z tej stajni). To wszystko w czasach kiedy piece były "ubogim krewnym" obok Amigi w sprawie gier (tak tak były takie czasy ale to epoka kiedy sporo "środowiska" robiła jeszcze w pieluchy). CDA to tylko gra/gry z dołączoną wkładką udającą gazetę. Nie ten poziom intelektualny (znaczy sie przeglądajac CDA kumpeli mam wrażenie ze to pismo dla szczyli podglądających dziewczyny z gimnazjum w ubikacji). No i trudno n
-
Twierdzenie, że pierwszy pod strzecha był piec a nie konsola to bzdura. Trzeba sobie przypomniec że pierwsze konsole do domów trafiły w pierwszej połowie lat 70-tych a komputery domowe (zwane mikrokomputerami) na dobrą sprawę dekadę później. Wynalazek IBM-a który upowrzechnił sie w domach to początek lat 90-tych a i tak przegrywał z innymi platformami 16-sto bitowymi jak Amigi czy Atari-ST. O konsolach takich jak SNES czy Sega Mega Drive nie wspomnę Poziom gier na pieca wzrósł dopiero w połowie lat 90-tych a i tak był ciągły wyscig zbrojeń mięcy komputerem a konlolami a raczej ich producentam
-
Czyli po co co roku ładowac kilkaset PLNów w kompa aby pograc w kilka nowych gier?? To coś co przyciąga do ekranu długie lata po ukazaniu się gry. Ostatnio nie widze nic takiego na pieca a goszcza u mnie gry majace dobre 10 lat (średni wiek gier w które gram) jak nie więcej. A do naprawde kultowych gier wyciągam z szafy Amigę 600 i Atarynkę 2600. Możesz watpic dalej. Na gwiazdke będę katował kolejnego joya do X-winga i w symulatorze Hinda kontra symulatorowi Apache. Vide upgrade co roku pieca do poziomu potężnej stacji graficznej dla 3-4 ciekawych gier zapowiadanych "od zaws
-
Othar granie w symulatory na "piecy" za pomocą klawiatury to poroniony pomysł. Na wyzszych poziomach realizmu nie wymanewrujesz rakiety, nie wyciagniesz maszyny z lontu nurkowego na 300m w górę, że o klasycznym dogfighcie na działka nie wspomnę. Ale to zboczenie z czasów amigowych jeszcze i tyle. Padem na konsoli to co innego, bo padzik jest intuicyjny.
-
To masz bardzo małą wyobraźnię i tyle. I wracaj do szachów ;) I jest taka teoria odnośnie osób krytykujących konsole. Zazdroszczą że takie "pudełko" może to samo a nawet i lepiej niż ich piec (np EndWar). Zwłaszcza kiedy częśc gier wychodzi szybciej niż na blaszaka.
-
Zapłon godny szachisty Majkel. Ale prawda jest taka, że to konsole są dedykowanym obecnie sprzętem do gier a nie "piece".
-
Ja dla gry sprawiłem sobie PSP. Gry dalej nie kupiłem ;)
-
Szacun za chęci przy budowie tego TO. A sama makieta może byc i ruchoma (ale nie musi). 2 koła od roweru i już jakieś prymitywny system jezdny mamy gotowy.
-
Tyle że NATO za standardowy nabój w broni strzeleckiej uważa 5,56x45mm i 7,62x51mm. A sam MSBS później ma miec wersje strzelajace innymi nabojami niż standardowo uzywane w NATO. Przynajmniej tak zrozumiałem ze styczniowej nTW oraz kilku innych publikacji w prasie o modułowości nowego kbk.