Arthur Currie

To tylko tło fabularne (do tego ne bezczela zerżnięte z neta) a nie scenariusz z całą mechaniką gry.

Moje dwie propozycje też się spodobały (co mnie cieszy). A Grot był pospolity jak pisało jury w Strzale.

W przyszłym roku najszybciej zostaną zwiększone limity przyjęć. Do Studium Oficerskiego bedzie mozna zdawać z tytułem zawodowym licencjata a nie naukowym magistra jak jest na dzień dzisiejszy. I to w zasadzie jedyne "obniżenia" wymagań (bo na normalnym stacjonarnym WSOWL {oraz innych uczelniach wojskowych na kierunkach wojskowych} naukę kończy się na licencjacie i robi się dodatkowo magistra). Sprawnosciowego nie obniżą. Angielskiego też nie. inna sprawa ze to obnizenie wymagań otworzy drogę absolwentom "wyższej szkoły czegoś i czegoś" do Studiun Oficerskiego. Nadzieja w ich odsiewie jest

http://www.bies.airguns.pl/bies-12 Ściągnij BieSa i poczytaj. Magazyn jest za free więc można spokojnie zasysać. W tym konkretnym numerze masz o budowie strzelnicy wiatrówkowej.

Muza tak oklepana że juz ją się rzyga (jest na co drugim filmiku airsoftowym). Ale to kwestia gustu i ewentualnie poszperania w necie za kilkoma fajniejszymi kawałkami militarnymi.

Ja bym się zastanowił nad upomnieniami dla wszystkich, którzy zrobili radosne OT i najechali na chłopaka (jakie to "dorosłe"). Jakoś nie zauważyłem aby ktokolwiek z "oburzonych" udzielił merytorycznej odpowiedzi. Za to pojechanie chłopaka i wyzwanie go od faszysty (a nigdzie nie przedstawił swoich poglądów "faszystowskich" poza stwierdzeniem faktu, że nasz naród to analfabeci {bo nie potrafią zrozumieć słowa pisanego} co musiało urazić dumę narodową kilku osób). Jedyne co sprawiło moją wypowiedź tutaj był post Jonsa jako osoby, która w moim odczuciu mogłaby uchodzić za wzór do naśladowani

I znowu w PWL (tym razem nr 3/10) jest o szkoleniu strzeleckim mieszkańców wysp szczęśliwszych służących JKM.

To nie jest milsim. Nawet nie jest to tło milsimowe. Raczej nazwałbym to większą grą taktyczną (a i tak to nazwa trochę za duża). Akurat wszystko wbrew modzie na nazywania jakiejkolwiek gry "ambitniejszej" (w mniemaniu autora) milsimiem. Do tego pierwsze co bym opracował to mechanikę gry (ROE, system trafień), później jakieś logiczne zadania dla dwóch stron i na koniec jakąś sensowna fabułę.

Nie myl pojęcie minimalistyczny z bylejakim. Strona pod względem wizualnym jest kiepska. Można powiedziec, że zrobiona "na kolanie". Ale do takiego wniosku trzeba dojśc przeglądajac trochę stron hobbystycznych. Samo pokazanie się światu już nie wystarczy aby uzyskac peany zachwytu.

http://www.ferajna.airguns.pl/node/412

Nazwa grupy bez polotu no. Wiadomo że Blackwater to chwytliwa nazwa ale można zawsze coś orginalnego stworzyc. No i strona. Nie wiem czy jest się w tym momencie czym chwalic. Taka bida z nędzą. Chyba, że wątek miał na celu pokazanie się "w świecie". Pytanie tylko po co??

A ja polecam lekturę książek oraz czasopism historycznych i wojskowych. Można na ich podstawie opracowac całkiem fajne "gry taktyczne" na kilka godzin dla kilkunastu osób.

Ja się zastanawiam nad jednym. Przychodzi ktoś nowy (ot taki do roku bytności na forum) i sypie nowym pomysłem legislacyjnym. Nawet nie sprawdzi czy ktoś czegoś podobnego nie wymyślił jakiś czas temu i jak to żyło dalej na forum.

Albo poprosic znajomego siedzacego w UK o kupno i przywiezienie/przesłanie książki. Można też "zakumplowac" się z jakimś profesorem angielczykiem polskiego pochodzenia na uczelni (jesli służył w wojsku to będzie te książkę kupował dla siebie). ;) Ale to już kwestia jak bardzo jest sie napalonym na dana pozycję.

Dla każdego coś miłego ;)

Lekko OT ale dla brytoli cosik ciekawszego. W Przegladzie wojsk lądowych 2/2010 na stronie 60 jest artykuł o wyszkoleniu strzeleckim SZ JKM. Do legalnego zassania tutaj: http://www.polska-zbrojna.pl/index.php?opt...&Itemid=111

To ja proponuję wszystkim chcącym jakiejś legalizacji uderzyc do LOKu (tak tak jeszcze ta instytucja istnieje i ma się całkiem nieźle) i tom próbowac się zrzeszac i organizowac (onanizowac ;) ). Będziecie mieli możliwośc ustalania sobie w ramach LOKu swoich własnych zasad włącznie z tymi, że Kuba to prostak i cham (fajnie wiedziec, że zawsze w swoim wyrobionym i orginalnym stylu odpowiada na głupie pomysły wałkowane z pierdyliard razy ;)), wmasg ssie, a sami wiedzą najlepiej.

Chyba miłośnicy grzałek. I tak nie wiem co to ta cała tibia, nie obchodzi mnie to. Bez tej bezsensownej wiedzy jestem całkiem szczęśliwym człowiekiem.

Idźcie na autozłom i kupcie lusterko od żuka oraz jakąś rurkę czy pręt.

Ryzyko zawsze istnieje jakiegoś wypadku. Ale marker jest o tyle dobry że wyrządzi mniejsze szkody, niż np. AT-4 na piłki tenisowe (bo i takie pomysły mieliśmy na forum). A samego markera moyna albo kupic uzwanego (najlepiej pompkę) albo pożyczyc za dobrego browara od kolegi uprawiającego "abstrakcyjne malarstwo leśne". ;) Bo pomysłów na broń ppanc na gry jest tyle ilu graczy.

To powinieneś się wybrac do okulisty. Bo "spowiedzi" gdzie, kiedy i jak dostałem z farby nie zamierzam urządzac. A rusznica ppanc z markera ma za zadanie oznaczyc pojazd trafiony a nie służyc do zabijania masowego uczestników gry.

Marker Paintballowy wsadzony w rurę udajacy jakiegoś RPG-a lub rusznicę ppanc.

Jest tez toporek na kulki. Fajna rzercz. ;)

CD Project czasrobi wielkie wyprzedarze swoich gier za smieszne pieniadze. Trzeba śledzic serwisy growe.

Taaaaa. Niedługo. A ile czasu już wiemy że ma być tak jak DN4Ever??