Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Stalker Zona Nysa IV "Incydent 82"


Recommended Posts

Jeżeli ktoś z okolic Wrocławia miałby wolne miejsce to proszę dać znać na PW, a jak ktoś jedzie PKP przez Wrocław z kierunku Poznania to też bym się dosiadł.

Bo w "kupie siła".

 

A taka uwaga do mechaniki:

 

Zauważyłem że dzięki "kurtce bandyty" wszystkie przechodnie przedmioty gry prędzej czy później będą własnością posiadaczy "kurtek"

Link to post
Share on other sites
  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Gra trwa za krótko aby do tego doszło. Poza tym "bandyci" nie mają innego sposobu na zdobywanie towaru jak rabunek. Kurtki te czy tam karty posiada tylko i wyłącznie pewna frakcja na własny użytek, z powyższego i paru innych powodów. Zadaniem tej grupy/frakcji nie jest tylko i wyłącznie okradanie. Grupa ta zabiera tylko to co potrzebuje a nie cały dobytek stalkera.

 

Generalnie bez obaw, wszystko gra, trochę wiary w ludzi :)

 

Ponad to zabawa nie sprowadza się tylko do gromadzenia towaru, zasobów czy ogólnie rekwizytów/przedmiotów gry.

Dzięki za zwracanie uwagi na wszelkie tego typu kwestie.

Link to post
Share on other sites

Jak się zginie to również - patrz mechanika gry C. Procedura Trup. Poza tym grupa ta ("bandyci") nie będzie zabierać, kraść przedmiotów związanych z questami. Ich interesuje tylko kasa, leki, prowiant itp. Karta Kurtka Bandyty powstała tylko i wyłącznie aby ułatwić im rozgrywkę a nie uprzykrzyć Wam. Poza tym kto powiedział że nie możecie okraść ich sami? W takiej sytuacji karta ta nic nie daje.

 

Śmierć, bycie nieuważnym, dać się złapać czy okraść - to są sytuacji za które trzeba ponieść konsekwencje. Nie ma zmiłuj! Zona to nie "szkółka niedzielna" czy spacerek po parku, ona błędów nie wybacza. Każe za nie każdego! To samo powiedzą Wam wszyscy weterani i starzy wyjadacze :wink:

 

PS: Jade, czytałeś dokładnie mechanikę gry?

Link to post
Share on other sites

Soldat, napisz jeszcze ze dwa razy gdzie nie wolno umieszczać samochodów bo znów jakieś tłoki i matoły się rozstawią pod samą bazą albo i pod bramą baru bo im sie nie będzie chciało dupy ruszyć 100 metrów dalej.

 

 

Edit:

Albo inaczej. Jak trafię w zonie na samochód należący do graczy to nie będę się przejmował cenami lakierowania. Obiecałem. Co innego Toyota-więźniarka czy jakieś wozy "bojowe" a co innego piękne wymuskane samochodziki na terenie.

Edited by poldeck
Link to post
Share on other sites

O właśnie, w kwestii samego przyjazdu i obozowania, gdyż jadę pierwszy raz na Stalkera, a i Nysę pierwszy raz odwiedzę:

- gdzie najlepiej zaparkować wóz?

- czy jest coś takiego jak "obóz" (gdzie można rozbić namiot i się przekimać)?

- jeśli jest miejsce do obozowania (czyt. rozbicia namiotu) to czy jest dostępne w nocy z piątku na sobotę?

 

Jeśli dałoby radę to prosiłbym o jakąś poglądową mapkę, co i gdzie, gdyż jak już wspomniałem, pierwszy raz nawiedzę Nysę (na dodatek po 500km trasy, w piątek po całym tygodniu pracy i w środku nocy :-) )

Link to post
Share on other sites

Soldat, napisz jeszcze ze dwa razy gdzie nie wolno umieszczać samochodów bo znów jakieś tłoki i matoły się rozstawią pod samą bazą albo i pod bramą baru bo im sie nie będzie chciało dupy ruszyć 100 metrów dalej.

 

 

Edit:

Albo inaczej. Jak trafię w zonie na samochód należący do graczy to nie będę się przejmował cenami lakierowania. Obiecałem. Co innego Toyota-więźniarka czy jakieś wozy "bojowe" a co innego piękne wymuskane samochodziki na terenie.

 

 

Sporo postów wcześniej temat był poruszony ale:

pomiędzy wierzą ciśnień a bramą do fortu też jest zona i teren gry wiec nie ma tam parkingu(podjechać przywieźć graty i wypad na parking)

nie wspomnę o parkingu na poprzedniej edycji wojaków w zonie.

 

Na teren gry wjadą pojazdy dopuszczone przez Orgów. wszystkie inne na parking poniżej szkoły.

Link to post
Share on other sites
- gdzie najlepiej zaparkować wóz?

W piątek, zwykle podjeżdża się samochodem pod wieżę (lub nawet aż pod bramę Baru), wypakowuje się graty, po czym zjeżdża się ok. 100-200 metrów na piękny i obszerny parking wyłożony nawet kostką brukową.

W sobotę planuję zwiesić piękną taśmę ostrzegawczą w poprzek drogi. Dlatego podjazd będzie możliwy tylko do wieży (a po wyładunku - zjazd na parking).

 

- czy jest coś takiego jak "obóz" (gdzie można rozbić namiot i się przekimać)?

- jeśli jest miejsce do obozowania (czyt. rozbicia namiotu) to czy jest dostępne w nocy z piątku na sobotę?

Fort Prusy w miejscu gdzie jest Bar, ma całą masę obszernych wnęk/pomieszczeń w murach. Można tam rozbić spokojnie namiot, rozłożyć łóżko polowe czy też sprosić większą liczbę znajomych. :D Niezależnie czy będzie to w piątek czy sobotę. Z tym że podłoga w tych wnękach jest betonowa - więc chyba tylko namiot typu igloo wchodzi w rachubę, bo śledzi "w grunt" nie wbijesz.

 

Jeśli dałoby radę to prosiłbym o jakąś poglądową mapkę, co i gdzie

Kierujesz się na Nysę, ulica Obrońców Tobruku. Parę postów wyżej Soldat wkleił świetną mapkę dojazdu, ja opatrzę tylko jej końcówkę tymi "trudnymi słowami" jakich używałem:

http://img688.imageshack.us/img688/2352/beztytuuyvx.png

 

 

EDIT: O ile sie pomyliłem o parę centymetrów, proszę mnie nie linczować ;) Chodzi tylko o pogląd na obiekt.

Edited by Memoris
Link to post
Share on other sites

A czytałeś całą? W mechanice nie ma mowy o żadnych niwelatorach. Jeżeli pojawią się obszary występowania "Fluktuacji Psionicznych" to do ich spenetrowania wymagane będą specjalne karty/urządzenia itp. Wszelkie tego typu informacje zawarte będą na znakach i tabliczkach ostrzegawczych.

Link to post
Share on other sites

A czytałeś całą? W mechanice nie ma mowy o żadnych niwelatorach. Jeżeli pojawią się obszary występowania "Fluktuacji Psionicznych" to do ich spenetrowania wymagane będą specjalne karty/urządzenia itp. Wszelkie tego typu informacje zawarte będą na znakach i tabliczkach ostrzegawczych.

 

Chciałem się upewnić, czy pominięto pomyłkowo, czy to celowe działanie :)

 

Dziękuję za odpowiedź.

Link to post
Share on other sites

Co do aut. Z tego co Siwy mi mówił w tym roku będziemy mieli "parkingowych" w postaci działających charytatywnie harcerzy :icon_biggrin: Tak więc ta kwestia będzie na bieżąco kontrolowana. Oczywiście nie ma problemu z tymczasowym wjazdem do fortu aby wypakować szpej. Jednak zaraz po tym w czy w ogóle w sobotę wszystkie auta znikają z fortu i okolic. Mam nadzieję że to jasne.

Link to post
Share on other sites

W zonie sporo sie zmienilo.

Niegdys raj - ostatni niezdobyty kawalek ziemi XXw, teraz jest na celowniku wszystkich lowcow latwej kasy. Ta owiana legendami kraina po przejsciu przez szczeki cenzurentow, powtarzana z ust do ust urosla do miana zaginionej atlantydy ze wszystkimi swoimi skarbami.

 

 

 

Tak wlasnie wyobraza sobie Zone "Felippe". Drobny dealer, zawadiaka i polmozg. Jak kazdy rasowy czarny charakter - tak i ten dostal w koncu szanse od zycia by stac sie kims wiecej niz cieniem pod blokiem. Sprawa prosta - wystarczy sprzedac 5 kg heroiny...

 

... 4 tygodnie pozniej

 

- Agrest, lec po kija do piwnicy. Mamy sprawe do zalatwienia na prowincji. Ja zawolam chlopakow.

 

--------------------------------------------------

 

 

Jako przedstawiciel bandziorow chce od razu uprzedzic wszystkich, ze nie jestesmy frakcja z ktora oplaca sie wymieniac kompozyt. Wcale nie chce tutaj nikogo sprowokowac - bo zajebis.ci to my nie jestesmy. Po prostu wiecej frajdy sprawi wam kliamtyczne podejscie do nas, zagadanie, czasami poddanie sie zebysmy mogli wprowadzic delikwenta w linie questow ktore przygotowalismy. NIE projcie do nas od razu jak pojawimy sie na horyzoncie i tak bedziemy miec moze 2 aegi an cala frakcje ( nie dlatego ze nie mamy wiecej, tylko dlatego ze mamy nadzieje ich nie potrzebowac wiecej).

Nasza grupa bedzie skladac sie z wiekszosci mutantow poprzednich edycji a wiec wiecie czego sie spodziewac mniej wiecej..

 

 

26223267.jpg

http://img203.imageshack.us/img203/6533/42589703.jpg - ja i moja fura

http://img847.imageshack.us/img847/7963/78329767.jpg - czekam na leszczy

POZDRO ZIOM! by Felippe.

Link to post
Share on other sites

Będzie grubo :icon_biggrin: Oczami wyobraźni już widzę jak... Będzie grubo :icon_biggrin:

 

A wracając do tematu z poprzedniej strony. Karta kombinezonu KURTKA BANDYTY powstała specjalnie dla wyżej opisanych tu "chłopaczków".

Link to post
Share on other sites

Mutacja cz. 1

„….od wielu lat Zona jest miejscem obserwacji, badań, a także niezłym źródłem dochodów. Jest też areną walk i potyczek o terytorium, pieniądze, życie. Jednak ci, których Zona stworzyła, ci, którzy są jej prawdziwymi dziećmi, ukrywają się w cieniu zniszczonego świata. Tylko nierozważny, głupi lub niedouczony wędrowiec porusza się po Zonie beztrosko – tacy zwyczaj kończą, jako pokarm. W mroku, na uboczu, na „zimnym południu” mieszkają oni – Mutanci!! Co jakiś czas powstają nowe. Stwory nawet nie z piekła rodem. Ich ojcem jest człowiek a matką Zona. Żyją sami nie wiedzą, po co. Jedyne, co znają i co potrafią to zabijanie. Może są uosobieniem najgorszych ludzkich wad i dewiacji, a może są obrazem prawdziwej natury człowieka. Mają w sobie coś mistycznego i w swojej bezdennej pustce i bezrozumnej egzystencji, sprawiają wrażenie, błagających o pomoc, ale to tylko wrażenie, którym potrafią omamić swoją ofiarę. Litość to ich broń. Taaaaak widziałem to wielokrotnie – najpierw dziwne spojrzenia, potem próba kontaktu spowodowana współczuciem, a na końcu krzyk, odgłosy rozdzieranych ciał i łamanych kości. Strzępy ludzkich ciał znaczą drogę do poznania Mutantów. Najgorsze jest to, że nikt tak naprawdę nie jest wstanie powiedzieć, że zna te stwory. Zmieniają się, mutują, giną i odradzają się na nowo – jak feniks z popiołów. Mimo całego arsenału broni, jaki posiada człowiek, mimo najlepszego wyszkolenia to Mutanci królują w Zonie i to ich świat. Można powiedzieć, że powstała nowa rasa, której się boimy i izolujemy od reszty świata. Rasa, której nie straszne kule, promieniowanie, choroby, która jakby jej pozwolić rozlałaby się po całym globie jak karaluchy. I nie ważne ile bomb atomowych na nie zrzucicie, w tej czy innej postaci, ale są nieśmiertelne. Tak kończy się zabawa w Pana Boga i przeświadczenie, że człowiek może wszystko, że technologia pozwoli mu zabezpieczyć się i kontrolować nawet siły natury. Zona jest karą za te zuchwalstwa i pychę. Tu natura, choć skrzywiona i groteskowa, uwikłała człowieka w wojnę, jakiej nie widział i nie wyobrażał sobie w najgorszych snach. Niestety przeciwnik nie myśli, nie ma uczuć, nie bierze jeńców, nie potrzebuje wygód i przetrwa praktyczni wszytko. Na miejsce jednego cudem zniszczonego stwora odradzają się dwa nowe. Czasami myślę, że to sam Bóg zsyłała je na Ziemię, żeby ukarać człowieka za jego grzechy....

 

 

....Jakie okropieństwa zrodzi Zona dzisiaj?....."

 

:icon_twisted:

Edited by bart1974
Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...