Laokoon Posted July 29, 2012 Report Share Posted July 29, 2012 Nie zaczynaj tematu dopuszczenia kulek ceramicznych do rozgrywek ASG. Jest na to osobny temat, dostatecznie kretyński. "Podstawowe prawa fizyki" jakoś niespecjalnie mówią, że nie da się do tych 150m dobić. Twierdzisz tak nie mając żadnych danych na temat powtarzalności strzałów na kulkach ceramicznych. A odnośnie zwiększania fps: prawdopodobnie masz rację, że zysk (w zasięgu) w zwiększaniu z 600 do 700fps jest mniejszy niż z 500 do 600. Tylko co z tego? Jaki jest problem w zrobieniu repliki mającej ok 900-1300fps (oczywiście mówię o energii wylotowej równej energii kulki 0.2g lecącej z tą prędkością, bo mierzenie tak potężnych replik na 0.2g nie ma sensu)? I tak i tak snajper musi mieć świetne wyczucie odległości, i tak i tak nigdy nie może oddać przypadkowego strzału. Jeżeli kulki ceramiczne okażą się naprawdę świetne, będzie sens kombinować z takimi armatami wyposażonymi w możliwie najlepsze lufy i jakieś ambitne systemy dozowania gazu/sprężonego powietrza dające świetną powtarzalność fps. Odpowiadając na pytanie, które zapewne by padło - nie, nie miałbym oporów przed braniem udziału w grze, w której braliby udział doświadczeni gracze z takimi snajperkami. Pozdrawiam, Lao Quote Link to post Share on other sites
Aurendil Posted July 29, 2012 Report Share Posted July 29, 2012 O podstawowych prawach fizyki mówiłem w kontekście ilości fps które padły wcześniej w temacie czyli 750 fps. Jak kulki ceramiczne wejdą w użycie to będziemy mówić jakie przynoszą zyski. Jeden nieszczęśliwy wypadek związany z 1000 fps może zostać rozdmuchany przez prasę i będziemy mieć prawo ASG jak w Wielkiej Brytanii więc z tymi fps bym jednak uważał. Quote Link to post Share on other sites
Laokoon Posted July 30, 2012 Report Share Posted July 30, 2012 Oczywiście, że trzeba z nimi uważać. Co nie zmienia faktu, że zdecydowanie częściej jest nieprzyjemnie (bo niebezpiecznie to trochę za duże słowo) przez niedoświadczonych graczy ze stockowymi 430fps niż przez doświadczonych z 550-750. Tak czy siak - niecierpliwie czekamy na wyniki testów ceramicznych kulków ; ) Quote Link to post Share on other sites
Aurendil Posted July 30, 2012 Report Share Posted July 30, 2012 Co nie zmienia faktu, że zdecydowanie częściej jest nieprzyjemnie (bo niebezpiecznie to trochę za duże słowo) przez niedoświadczonych graczy ze stockowymi 430fps niż przez doświadczonych z 550-750. Z czym pozostaje mi się zgodzić. Mało tego, waśnie takiej tezy bronię obecnie na innym forum :) Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted July 30, 2012 Report Share Posted July 30, 2012 Gdyby to ode mnie zależało to ja bym zakazał nowych a nie snajperek :D. Quote Link to post Share on other sites
mordulec194 Posted July 30, 2012 Report Share Posted July 30, 2012 Zapomniał wół jak cielęciem był... Quote Link to post Share on other sites
Aurendil Posted July 30, 2012 Report Share Posted July 30, 2012 Dobra dexterkrak bo to nie chodzi o flame tylko o naukę. :) Miałeś w przeciwieństwie do mnie broń powyżej 650 fps? Dobrze zgaduję? Ilu ludzi z niej zdjąłeś i z jakiej odległości? Moje doświadczenia to noszone od niedawna ghille. I podstawowy efekt to dramatyczna ilość fragów z klamki. Normalnie dobry pistolet robi się podstawową bronią snajpera. :D Ludzie przełażą 10 metrów obok, nie widzą, a czasem nie wykrywają mimo oddanego 20 metrów od nich strzału. Oczywiście o ile akurat dobrze się przygotowałem, nie zrobiłem jakiejś głupoty, dowódca nie wydał samobójczego rozkazu. :D Więc nie rozumiem tego całego płaczu nad snajperami którzy nie mają szans, Którzy mają za małą przewagę zasięgu itp. Dobre maskowanie + dobrze wybrane miejsce + nieźle zrobione 550 fps semi auto powinno wystarczyć. Więc dex, jak to jest z tymi dużymi prędkościami? Zabiłeś kiedyś dowódcę wrogiego oddziału ze 100 metrów, że opłaca Ci się walczyć o te wysokie fps? Quote Link to post Share on other sites
Landsil Posted July 30, 2012 Report Share Posted July 30, 2012 Ja popieram wysokie m/s, dlatego że składam snajperkę bez hopup-u jadącą na samej balistyce strzału. Zasięg skuteczny powinien dobić do tych 100m(może 150 całkowitego, się zobaczy za miecha czy coś) Ale też ja nie mam w planach bycia snajperem tylko strzelcem wyborowym wyspecjalizowanego pododdziału do dywersji psychologicznej. Więc mam prawie całkowitą pewność że nikt nie podejdzie to mnie nagle na te 50m. Limity niech sobie będą ale do CQB, niech będą do szturmówek, niech będą do broni wsparcia nawet. Bo nikt nie wpadł jeszcze na pomysł żeby pytać kogoś w takiej sytuacji czy ma doświadczenie i ktoś za niego poręczy. Skoro w przypadku snajperów mających nawet te 15m/s więcej niż wsparcie pytacie o doświadczenie to nie ograniczajcie mu jeszcze mocy. Quote Link to post Share on other sites
wolves Posted July 30, 2012 Report Share Posted July 30, 2012 Jak ceramika okaże się taka cudowna to będzie można gadać o takich zasięgach. W tym momencie nie ma czym strzelać z taką mocą, pisze z własnego doświadczenia z kulkami i dużą mocą, bo ustawić replikę gazową na te 1000fps to nie problem, ale wtedy nadrabiasz tylko mocą. Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted July 30, 2012 Report Share Posted July 30, 2012 Ja pisałem całkiem serio. Nigdy żaden snajper mi nie przeszkadzał ani mnie nie wkurwił a nowi robią to non stop, czy na forum czy na strzelance :D. Miałem. Własnej nie, bo póki miałem własna miałem te 570fps czy tam 560 (w TM). Ale cały czas mam do czynienia ze sprzęcikami 600-700fps i z takich głównie strzelam. Więc nie rozumiem tego całego płaczu nad snajperami którzy nie mają szans, Którzy mają za małą przewagę zasięgu itp. Nie wiem, ja nie płaczę ani z osób które znam osobiście też nikt nie płacze. Zjawisko znam tylko z opowieści forumowych. Może to marudzenie to głównie zasługa nowych którzy myslą, że mają snajperkę ale mają zabawkę snajperkopodobną? Więc dex, jak to jest z tymi dużymi prędkościami? Zabiłeś kiedyś dowódcę wrogiego oddziału ze 100 metrów, że opłaca Ci się walczyć o te wysokie fps? Zdarza/zdarzało mi się ściągać cele z odległości w okolicach 90m i to starannie wybrane np medyka czy "kaemistę". Czy opłaca się walczyc o fpsy? Cóż. Gdybyś na forum miłosników wyścigów samochodowych zapytał czy warto walczyc o każdy Nm momentu czy KM mocy to jaką odpowiedź byś otrzymał? Tak, opłaca się. Odmienne zdanie mają osoby z "innym" postrzeganiem snajperstwa albo nowi, którzy mają 500fps (bo jeszcze ich nie stać na tunning) i twardo mówią "mi tyle wystarcza". Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted July 30, 2012 Report Share Posted July 30, 2012 (edited) Dorodne ogórki mamy w tym sezonie na forum. V wyl. jest pojęciem względnym. U jednych 550 będzie zapewniało przewagę, u innych nie. Jedni będą grali w sposób zorganizowany, a inni będą po kolei wystawiali się na strzał. Tylko, że jakiekolwiek nie byłyby zadania tzw. snajpera, to nie jest jednym z nich walka w tzw. linii, z klamką w ręku. Więc im większy zasięg skuteczny tym lepiej. Proste - "zbędne pier... jest zbędne". PS A do likwidowania wrogich dowódców w AS służą ninja. Edited July 30, 2012 by Kuba Quote Link to post Share on other sites
Aurendil Posted July 30, 2012 Report Share Posted July 30, 2012 V wyl. jest pojęciem względnym. Tak ale nie jest pojęciem względnym strzał skuteczny. Odległość z jakiej strzelając w warunkach "polowych" na 90% trafiasz "jedną kulką". I tu "najsłabszym ogniwem" od dawna nie jest moc broni tylko jakość i ciężar kulek, lufa itp. A ja pytałem się dexa jak to jest w praktyce. To nie jest jednym z nich walka w tzw. linii, z klamką w ręku. A ja też miałem co innego na myśli pisząc o "klamce". Ileś razy czytałem o tym, jak to snajper nie ma szans w realnym starciu bo ma ledwie 20 metrów przewagi nad wrogiem. Tymczasem z własnych doświadczeń mogę napisać, że można mieć klamkę w ręku i dobre maskowanie i wyeliminować kilka osób po kolei. Więc mając replikę strzelającą precyzyjnie na 60 metrów można to zrobić tym bardziej. I skoro ja jestem początkujący, to osoba bardziej doświadczona powinna poradzić jeszcze lepiej. Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted July 30, 2012 Report Share Posted July 30, 2012 Ty masz swoje doświadczenia, a my mamy nasze przeciętne 520 fpsów (chyba, że Kicpa potwora bierze, to zawyża :icon_lol: ). I niech każdy zostanie przy swoim, bo: "zbędne pier... jest zbędne". Ende. Quote Link to post Share on other sites
Landsil Posted July 31, 2012 Report Share Posted July 31, 2012 No to skoro skończyliśmy teraz poddam pod dyskusję. W swoich karabinkach preferujecie lunety o niewielkim przybliżeniu i obiektywie wystarczające do naszych celów np. 4x40 czy lunety z zapasem umożliwiające obserwację i identyfikację wroga na dużym dystansie oraz działania prze niesprzyjającym oświetlaniu np. 4-9x50 i lepsze. Osoby których zwyczajnie nie stać na lunete o super osiągach ale by chciały taką dajcie znać (bo podejrzewam że większość ma słabsze) Quote Link to post Share on other sites
Skejter Posted July 31, 2012 Report Share Posted July 31, 2012 Tak, według mnie lepsza jest ze zmienną ogniskową np 3-9,bo jak napisałeś,lepsza identyfikacja celu, ale soczewka to 40 mm starczy, a jak wiadomo chinol lepiej zrobi mniejszą soczewkę niż większa. Jeżeli chodzi i markę to Leapersy, relatywnie tanie i dobre lunetki, a i na coś mocniejszego od asg posadzić można bez obaw. Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted July 31, 2012 Report Share Posted July 31, 2012 Do stricte strzelania to 4x to moim zdaniem w sam raz. Do "od biedy obserwacji" ni zaszkodzi jeśli mamy możliwość ustawienia 9x. Powyżej- chiński chłam zazwyczaj zaczyna rozmywać obraz straszliwie. Poza tym- gdzie w ASG ten "duży dystans"? Przepraszam ale na 300m to wystarcza średniej jakości 6x30. A to w ASG jest ho ho jaki dystans. Niesprzyjające oświetlenie? Jeśli masz na lunetę tyle kasy ile mniej więcej średniej klasy replikę snajperską (3-4 tysie powinny dać radę) to możesz zaczynać rozmowę o "celowaniu w warunkach niesprzyjającego oświetlenia". W zasadzie cała reszta to zabawa. Tak jak wmawianie sobie, że się strzela czy obserwuje na "daleki dystans" tak można sobie wmawiać, że nasz celownik sobie radzi przy "niesprzyjającym oświetleniu". W momencie kiedy na celownik przeciętny snajper ASG wydaje 300zł na lunetę (no, może nawet 500zł!) to trochę jak rozważania w garażu, przy piwku, tuż po wymianie bębnów hamulcowych w Tico ze szwagrem na temat systemu KERS i DRS w formule 1. Quote Link to post Share on other sites
mordulec194 Posted July 31, 2012 Report Share Posted July 31, 2012 "3-4 tysie" to chyba na pozłacane łoże i szmaragdową stopkę wydasz.... Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted July 31, 2012 Report Share Posted July 31, 2012 Oho, następny :D Quote Link to post Share on other sites
wolves Posted July 31, 2012 Report Share Posted July 31, 2012 Mam sąsiada który jest myśliwym, ma 3 lunety i nie są w cenie 3-4 tys tylko 8-20 tys zł oczywiście te lunety mają dużo wyższą wytrzymałość niż nam jest potrzebna, ale tyle kosztują lunety które pozwalają strzelać w trudny warunkach. Sam używam lunety 4-12x 50mm walthera z regulacją paralaksy, podświetleniem i jak dla mnie to do AS wystarczy. Przybliżenia do strzelania zazwyczaj używam x4-5 dalej to tylko na znacznym dystansie do rozpoznania, ale AS to lans więc im większa tym lepsza ;) Uwielbiam ludzie biegających z dużą snajpą i ołówkiem z soczewką 15mm xD Quote Link to post Share on other sites
Skejter Posted July 31, 2012 Report Share Posted July 31, 2012 To przez "ołówek" da się celować, mi się nie udawało porządnie wycelować. :D. Może że jestem purystą w optyce. ? Quote Link to post Share on other sites
wolves Posted July 31, 2012 Report Share Posted July 31, 2012 Przez przyrządy mechaniczne też można... Quote Link to post Share on other sites
Skejter Posted July 31, 2012 Report Share Posted July 31, 2012 Nie wątpliwie,sam trenowałem strzelectwo sportowe, to porządne mechaniczne są lepsze niż licha optyka,tak na mój gust :icon_wink: Quote Link to post Share on other sites
Laokoon Posted July 31, 2012 Report Share Posted July 31, 2012 Na m14 od dłuższego czasu używam Leapers Accushot 1.5-6x44 z tubusem 30mm. Na ogół gram jako strzelec wyborowy łażąc z resztą drużyny i wspierając ich trochę celniejszym ogniem o trochę większym zasięgu niż typowej szturmówki. Do takich działań na ogół mam ustawione powiększenie 1.5-2.5 i takie najlepiej się sprawdza, gdy trzeba dość szybko wymierzyć i strzelić na te 50-60m. Kiedy mam za zadanie trafić kogoś z większej odległości i mam chwilę na przygotowanie się, a ten ktoś mnie nie widzi - wtedy powiększenie 5-6x sprawdza się doskonale. Do obserwacji na dystanse 200-500m przydałyby się większe przybliżenia, gdyż przy 6x dość trudno jest dokonać identyfikacji po mundurze, replice czy oznaczeniach drużynowych. Na SWD niebawem wyląduje POSP 8x42 (leży na biurku i czeka). Ciekaw jestem, jak to powiększenie sprawdzi się przy użytkowaniu SWD takim samym, jak m14, nie typowo snajperskim. Pozdrawiam, Lao PS Na m14 długo używałem kolimatora Lepaers 30mm i też sprawdzał się bardzo dobrze prawdę mówiąc. Z lunetą jest lepiej, wygodniej się strzela "precyzyjnie", ale nie jest to zniewalająca różnica. Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted July 31, 2012 Report Share Posted July 31, 2012 Inna sprawa, że od chińskich koli zazwyczaj o wiele lepiej sprawdzają się mechaniki bo chińskie koli mają tendencje do zaciemniania obrazu a plamka bywa łogromna i czasami rozmyta. A jeszcze w m14 którze mechaniki ma genialne... to już w ogóle. Quote Link to post Share on other sites
zuczek Posted July 31, 2012 Report Share Posted July 31, 2012 Nie wątpliwie,sam trenowałem strzelectwo sportowe, to porządne mechaniczne są lepsze niż licha optyka,tak na mój gust :icon_wink: To na bank. Ja używam głównie przyrządów mechanicznych i w wielu sytuacjach myślę, że lepiej się sprawdzają. Tak na offtopie przecież snajperzy fińscy w wojnie zimowej preferowali strzelanie bez optyki, a trzeba przyznać, że wyniki mieli całkiem dobre. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.