Repliki CQB w lesie?

[Shim]

Witam.

Zastanawia mnie jak widzicie kwestie używania "uniwersalnej" repliki - do CQB i zielonej. Czy z Waszych doświadczeń wynika, że repliki do 350 fpsów mogą się w porównaniu do innych "gnatów" przystosowanych tylko i wyłącznie do lasu schować? Muszę przyznać, że myślę o skleceniu takiej szturmówki, ale zastanawiam się na ile by się ona nadawała do walk w zielonej, czyli dla mojej grupy głównej taktyki ;)

[S.A.S]

Witam.

Zastanawia mnie jak widzicie kwestie używania "uniwersalnej" repliki - do CQB i zielonej. Czy z Waszych doświadczeń wynika, że repliki do 350 fpsów mogą się w porównaniu do innych "gnatów" przystosowanych tylko i wyłącznie do lasu schować? Muszę przyznać, że myślę o skleceniu takiej szturmówki, ale zastanawiam się na ile by się ona nadawała do walk w zielonej, czyli dla mojej grupy głównej taktyki ;)

 

Jestem w team-ie w którym 3 osoby mają ponad 400 fps w AEG, oraz snajper 460fps (sprężyna). Zawsze strzelamy się w lesie lub jakimś innym terenie do taktyki zielonej. Nikt nie narzeka na brak trafień związanych z małą liczbą fps. Oczywiście jak chcesz to możesz sobie kupić "specjalną" replikę do zielonej taktyki, która ma ponad 400 fps. Nikt ci nie broni, tylko czy reszta twojej drużyny będzie chciała się wtedy strzelać? Lepiej pogadać z innymi ze swojego team-u. pozdro

[Terkov]

Ekhm, mi się wydaje, że chodziło mu raczej o to, że chce replikę mającą 350 fps używać w lesie przeciwko repliką 400+ fps :icon_razz2:

[HoHoL]

Z moich doświadczeń wynika że ilość fps nie wpływa na wynik potyczki.

To taktyka pododdziału, umiejętność wypracowania pozycji, i inne predyspozycje wpływają na ich wynik.

 

Jeżeli dla kogoś fps jest jedyną zmienną i w jego odczuciu przegrywa bo inni mieli więcej fps niż on to po prostu nie umie "grać".

 

Mam stockową replikę 330 fps.

[maciu]

Tylko im mniej fps tym hop-up lepiej kręci ale nie wiem czy to prawda ;D

[Bart_Forrester]

no no... lepiej kręci...

[Terkov]

Zasięg zasięgiem, ja bym się bardziej martwił o "przebijalność" roślinności oraz o ryzyko niepoczucia trafienia na większą odległość.

[Fush1]

Moim zdaniem FPS-y są zaraz za umiejętnościami, w lesie toczy się dużo pojedynków na dystansach 60-70m gdzie z 350 FPS-ami możemy co najwyżej lobować, jeżeli ktoś ma umiejętności to podejdzie niezauważony bliżej i wtedy nawiąże kontakt, ale FPS-y to cały czas jest zasięg i szybkość kulki przed którą trudno się skryć podczas ostrzału.

 

 

Zasięg zasięgiem, ja bym się bardziej martwił o "przebijalność" roślinności oraz o ryzyko niepoczucia trafienia na większą odległość.

To także może być na plus większych FPS-ów. Musiałbyś ustalić z resztą ekipy czy będzie im przeszkadzać fakt, że wchodzisz do budynku z większa ilością FPS, albo zainwestować trochę kasy w replikę która ma wymienne sprężyny a rozebranie jej w warunkach polowych to 5 min. wtedy będziesz mógł regulować pomiędzy 350 -450 FPS

[Errhile]

Kiedyś z Tuksiakiem robiliśmy test.

 

Repliki - chińskie P90, moja w pełni stockowa (400fps), jego downgrade'owana do CQB (330fps, lufa i chyba guma stock).

Kulki: G&G 0,28g.

Cel: kolega Szczepan stojący na 55 metrach (odmierzone taśmą) i meldujacy trafienia. Strzały w środek masy celu.

 

Rezultat? Każda kulka trafiała w cel. Znaczy: można grać tym w lesie.

 

@ Fush1 - 350fps i tylko lobowanie? IMO coś niefajnie złożone repliki widujesz. Najwięcej potencjału, IMHO, kryje się w systemie HU i szczelności układu. A nie w prostym przyroście mocy.

[Cn Rudy]

Zawsze możecie kupić ICSa i wymieniać bebechy w zależności od potrzeb, jeśli stock wam nie wystarcza.

[Wojas_PL]

@ Fush1 - 350fps i tylko lobowanie? IMO coś niefajnie złożone repliki widujesz. Najwięcej potencjału, IMHO, kryje się w systemie HU i szczelności układu. A nie w prostym przyroście mocy.

 

Co do toru lotu to faktycznie dobry HU działa cuda, ale jeśli idzie o szczelność to chyba nie przekłada się ona na nic innego jak na bezpośredni przyrost mocy bo gwarantuje nam, że "para nie pójdzie w gwizdek" zamiast pchać pocisk do przodu.

 

Moja replika ma równe 420fps i jest to wartość moim zdaniem do lasu optymalna, z mniejszą też da się grać ale jak popełnisz błąd przy manewrowaniu i podchodzeniu to wróg z mocniejszą repliką może mieć przewagę.

 

Kupno repliki z wymienną sprężyną może być dobrym pomysłem jeżeli nie chcesz kupować dwóch replik na różne okazje.

 

Ja mam SCAR'a od VFC w którym wystarczy wyjęcie jednego pina do wymiany dolnego body z całym GB, bez zabawy ze śrubami i kablami, zbieram się do złożenia drugiego GB właśnie pod walkę w budynkach.

[Guest (ID:6452)]

ale jeśli idzie o szczelność to chyba nie przekłada się ona na nic innego jak na bezpośredni przyrost mocy bo gwarantuje nam, że "para nie pójdzie w gwizdek" zamiast pchać pocisk do przodu.

 

Nie tylko. Zapewnia też większą powtarzalność a co za tym idzie- większy zasięg skuteczny bo spada rozrzut w pionie.

[S.A.S]

Myślę, że od 350 fps do 410 fps można się pobawić w zieloną taktykę. No ale wiadomo, ten co ma więcej, powinien uważać na odległość, za blisko to może trochę boleć tego co ma mało fps. Sam miałem taką sytuację.

[Voo-Doo]

Mi wystarczało 180 fps w glocku... Ale to chyba nie o to chodzi.

[Guest (ID:6452)]

Ja w głównej miałem do tej pory 290fps albo 330fps. Zupełnie mi w zielonej wystarczało. Teraz z 290fps chciałem zrobić tak 340 około i tez wystarczy ;].

[Kuba]

Dyskusja porywająca niczym mongolski balet. Szczególnie te stachanowskie deklaracje komu wystarczało mniej efpeesów. :icon_wink:

Jednemu wystarczy jedna replika do wszystkiego, innemu nie. Bo jeden może preferować inny styl zabawy i grać w innych warunkach (środowisku), niż ten drugi. Dla przykładu ja mam dwa karabinki. Ten słabszy, do CQB, ma jakieś 420 fpsów... Stąd dyskusje w tym temacie przypominają rozważania o wyższości jednych świąt nad drugimi.

 

Istotna jest nie tyle V wyl (gdyż to zależy od tzw. "widełek" istniejących w danym środowisku) lecz ergonomia. Inna w CQB, inna w tzw. zielonej. Dla większości nie jest to odczuwalne - oferta rynku pozwala zbudować w miarę "uniwersalną" jednostkę broni do "postrzelanki". Jednak na dłuższą metę różnica występuje. I o ile do budynków mam subkarabinek, a w teren kbk - to nie dlatego, że mam opory przed strzelaniem w budynku z 540 fpsów, a dlatego że jest to cholernie niewygodne... :maniak_luzik:

Edited August 8, 2011 by Kuba

[Guest (ID:6452)]

Niewiele fps doskonale nadrabia się ROFem :icon_twisted: a efekt psychologiczny lepszy.

[Fush1]

Errhile

Fush1 - 350fps i tylko lobowanie? IMO coś niefajnie złożone repliki widujesz

 

Nie wycinaj wypowiedzi tylko dopisz jeszcze na 60-70m. Wskaż mi replikę której zasięg skuteczny będzie wynosił 60-70m przy 350 FPS-ach, to jest tutaj niestety niezbędne, gdyż na 50m kulka będzie leciała śmiesznie wolno, a matrixowanie nie jest zbyt fajne. Nie chce się wdawać w dyskusje na temat wyższości replik 1 klasy nad druga, ale FPS-y są potrzebne aby podnieść skuteczność strzału.

[Aurendil]

Nie wycinaj wypowiedzi tylko dopisz jeszcze na 60-70m.

Wiesz co. Weź do w miarę gęstego lasu miarkę i spróbuj odmierzyć w linii prostej 60 metrów, ok? Poza ścieżkami i polanami oczywiście.

Jak dla mnie problem jest sztuczny. Większość znanych mi osób które sobie radzą, radzą sobie niezależnie od siły repliki.

A dowiadujesz się o ich istnieniu jak poczujesz kulki z 15 metrów :D

[wiciok]

Nie wycinaj wypowiedzi tylko dopisz jeszcze na 60-70m. Wskaż mi replikę której zasięg skuteczny będzie wynosił 60-70m przy 350 FPS-ach

(...)

Ha! A widziałeś filmiki g-hopa? :wink:

[Guest (ID:6452)]

A widziałeś nie filmiki g-hopa?

[FlynN]

Ja mam 360 i strzelam wszędzie, las i CQB i jest mi z tym dobrze.

[Widmo34]

Dexter ma racje większy rof to wieksza panika po 2giej stronie lufy... (a szczególnie jesli to gaziak z 20 rps lub trochę wiecej)

[Kuba]

Czasami zastanawiam się, co robiliby ludzie, gdyby nie mogli komplikować spraw zupełnie prostych, za pomocą internetu...

 

Weź do w miarę gęstego lasu miarkę i spróbuj odmierzyć w linii prostej 60 metrów, ok?

A dlaczego nie do "w miarę rzadkiego lasu"? Lasów jest multum, a jedynym co je łączy to to, że rosną w nich drzewa. Raz gęściej, raz rzadziej. I raz da się strzelić na 80 metrów, a raz nie da się nawet na 8. Ale to akurat można pominąć. Ponieważ zasadniczym problemem jaki wynika z istnienia w lesie drzew nie jest długość linii prostej jaką można miedzy nimi wytyczyć, a fakt, że przeciwnik się za nimi chowa... :icon_lol:

 

Dexter ma racje większy rof to wieksza panika po 2giej stronie lufy... (a szczególnie jesli to gaziak z 20 rps lub trochę wiecej)

Większa szybkostrzelność to większa ilość kulek wystrzelonych w danym kierunku w jednostce czasu. Co zwiększa szansę trafienia w cel (szczególnie w wyp. replik charakteryzujących się pewnym rozrzutem) i prowadzi do obezwładnienia przeciwnika (zmuszenia go do ukrycia się lub zmiany stanowiska ogniowego). Rozważania na pograniczu psychopatologii ("wpadanie w panikę") są tu zbędne. Natomiast warto byłoby zauważyć, że o ile ogień prowadzony seriami jest w AS zawsze skuteczniejszy (brak odrzutu i podrzutu), to na jego rzeczywistą efektywność wymiernie wpływa zasięg na jaki może być prowadzony i zdolność penetrowania przeszkód (krzaki, trawa, itp.) - a więc de facto V wyl. kulki...

[Guest (ID:6452)]

Ale nie każdy jest tak twardy i dzielny :D i jednak odgłos repliki z 350fps i 25strz/sek daje doskonały efekt, wielokrotnie lepszy niż odgłos repliki z 550fps pod maską przy 10 strz/sek. Skuteczność w tej zabawie to nie tylko to czy przeciwnik został trafiony czy nie został. Przyciśnięcie go do gleby czy przytrzymanie za drzewem, zmuszenie do ucieczki itp również jest "skutecznością".