Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

PKM [A&K]


Recommended Posts

Podejrzewam, że się nie da.

 

Ja odnośnie uwag eksploatacyjnych - jestem po 3 grach z PKMem, w tym dwóch w warunkach zimowych.

 

W zasadziła wszystko działa jak trzeba - strzela, podkręca i podaje (o ile nie ma syfu w magazynku, a tu jest trochę łatwiej o zanieczyszczenia niż w innych typach magazynków, pudło ma szpaty i zawsze coś wpadnie do środka).

 

Niestety są też niemiłe historie - dziś np złamałem sobie cięgno bawiąc się rączką przeładowania (na dworze było jakieś -3C). Ale to sobie jakoś skleję :P Na szczęście na działanie repliki nie ma do żadnego wpływu.

 

Inna rzecz to wspomniany wcześniej Zachara potencjalny problem z tym układem elektronicznym. Otóż na pierwszej zimowej grze, gdzie było dużo bardziej wilgotno niż dziś RKM działał bez zarzutu (ale to miejsce było osłonięte o tak http://postimage.org/image/nxyfsih7l/ - mało to udawać BAR 1918). Tak czy owak dziś zamaskowałem PKM białym prześcieradłem - lufa i rura gazowa. Niestety w trakcie strzelania coś się skaszaniło i po którymś z kolei wytarzaniu karabinu w śniegu mogłem zrobić maksymalnie dwa strzały i przerwa. Silnik dawał oznaki takie jakby nie mógł naciągnąć sprężyny. W domu okazało się, że albo od drgań wypadła jedna ze złączek podłączona do tego układu albo sam układ zawilgotniał/zmarzł. Rozebrałem, odłączyłem układ i zamknąłem obwód zatyczką, która była w komplecie z repliką. Replika działa bez zarzutu, mam nadzieję, że to już się więcej nie powtórzy. No i mam trochę większy ROF dzięki temu.

Link to post
Share on other sites
  • Replies 182
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To tak jak w recenzji - od razu wymienić należy silnik, tłok i głowice tłoka. Ja jeszcze polecam kupić to:

 

http://allegro.pl/sr...2881312936.html

 

i ewentualnie to:

 

http://allegro.pl/sr...2906642021.html

 

Bo oryginalne śruby są w większości za krótki i bardzo szybko wyrabiają się przy odkręcaniu. Ja już wszystkie wymieniłem.

 

A co do 430 USD - to po średnim kursie bankowym 1376 PLN. Doliczając transport oraz cło + VAT wyjdzie te 2000 PLN. Na tym sklepie z Austrii jest 530 Euro czyli ok 2226 PLN (drożej niż był u nas).

 

Ciekawe za ile Gunfire będzie go miłą i czy chociaż wsadzą dam szczelną głowicę tłoka, bo na wzmocniony tłok to nie ma co liczyć zapewne.

Edited by SHOGUN_YAMATO
Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...
Inna rzecz to wspomniany wcześniej Zachara potencjalny problem z tym układem elektronicznym. Otóż na pierwszej zimowej grze, gdzie było dużo bardziej wilgotno niż dziś RKM działał bez zarzutu (ale to miejsce było osłonięte o tak http://postimage.org/image/nxyfsih7l/ - mało to udawać BAR 1918). Tak czy owak dziś zamaskowałem PKM białym prześcieradłem - lufa i rura gazowa. Niestety w trakcie strzelania coś się skaszaniło i po którymś z kolei wytarzaniu karabinu w śniegu mogłem zrobić maksymalnie dwa strzały i przerwa. Silnik dawał oznaki takie jakby nie mógł naciągnąć sprężyny. W domu okazało się, że albo od drgań wypadła jedna ze złączek podłączona do tego układu albo sam układ zawilgotniał/zmarzł. Rozebrałem, odłączyłem układ i zamknąłem obwód zatyczką, która była w komplecie z repliką. Replika działa bez zarzutu, mam nadzieję, że to już się więcej nie powtórzy. No i mam trochę większy ROF dzięki temu.
Link to post
Share on other sites
  • 4 weeks later...
  • 2 weeks later...

Jop. Swoją drogą mam inną przestrogę. ZGUBIŁEM BEZPIECZNIK SPUSTU.

 

Po prostu wypadł mi w czasie strzelanki - najprawdopodobniej zaczepiłem o pas i go wyszarpnąłem. Niestety, pomimo roztopów nie udało mi się go znaleźć. Co ciekawe, w domu kiedy bawiłem się karabinem wypadł mi pin od spustu i sam spust !!!

 

Pal sześć bezpiecznik - dorobię sobie z jakiejś innej repliki, bez tego karabin działa. Ale jak bym zgubił spust to już bym się pochlastał.

 

Totalna porażka. Trzeba było rozkręcić, złożyć wszystko wpuszczając trochę locktighta na koniec pinu. Trzyma się i działa. Teraz nawet tego wybić nie mogę - i dobrze, przyjemniej mi to nie wypadnie.

 

Z dobrych wieści jestem po ok 10000 kulkach na M150 - wraz ze sprężyną wymieniłem tłok na SHS ze stalowymi zębami, głowica alu JBU i silnik krótki P&J czarny. I wszystko śmiga bez większych problemów. Polecam jednak po każdym strzelaniu dokładnie czyścić magazynek - łatwo się do niego dostaje piasek i kurz i czasem miałem pojedyncze puste strzały. Czyszczenie załatwia sprawę.

 

"Dzięki za radę co do śrub :icon_smile:

 

hmm a macie jakieś patenty na kołek od dwójnogu? Bo niestety mój egz. był wybrakowany".

 

A który z kołków? Tej wyjmowany zabezpieczony pierścieniem segera czy ten co ma być na stałe i tworzyć oś zawiasu? Ja ten od zawiasu zastąpiłem obciętym i zabitym młotkiem gwoździem (swój zgubiłem, fajnie nie :icon_razz:). Działa, nie narzekam.

Edited by SHOGUN_YAMATO
Link to post
Share on other sites
  • 2 months later...

Jop. Swoją drogą mam inną przestrogę. ZGUBIŁEM BEZPIECZNIK SPUSTU.

 

Po prostu wypadł mi w czasie strzelanki - najprawdopodobniej zaczepiłem o pas i go wyszarpnąłem. Niestety, pomimo roztopów nie udało mi się go znaleźć. Co ciekawe, w domu kiedy bawiłem się karabinem wypadł mi pin od spustu i sam spust !!!

 

W ubiegłą niedzielę miałem podobną sytuację, ale na szczeście nic nie zgubiłem. Podczas wymiany "ognia" zauważyłem dziwną pracę spustu i okazało się, że dźwignia bezpiecznika jest wysunięta z komory spustowej co spowodowalo, że oś spustu również się częsciowo wysunęła. Udało się to poskładać na miejscu w mniej niż minutę.

Jezeli chodzi o możliwość wypadnięcia spustu. W komorze spustowej wszystkie ośki i dźwigienki są poukładane w kolejności i na koniec wsunięta jest dźwignia bezpiecznika, która jest na tyle duża, że zasłania oś spustu i zapobiega jej wysunięciu, co widać na tym zdjęciu:pkm18.jpg

 

Zgubienie spustu jest możliwe tylko w przypadku utraty bezpiecznika.

 

Jeżeli chodzi o bezpiecznik, to wyjmuje się go przez przekręcenie dźwigni po za normalny zakres pracy i wyskakuje dzięki sprężynce (należy ustawić dźwignię ponad pozycję "zabezpieczony"). Dlatego łatwiej zgubić bezpiecznik jeżeli jest ustawiony na pozycji zabezpieczonej, bo przypadkowy ruch dźwignią do góry sprawi, że można go wysunąć.

Mechanizm spustowy jest dosyć prosty i nie ma potrzeby żeby go rozkładać, więc najlepszym sposobem na zabezpieczenie dźwigni bezpiecznika będzie naklejenie na jego osi kawałka blaszki w kszałcie litery "C", tak aby obejmowała oś i była jaknajbliżej wewnętrznej ścianki komory spustowej.

 

Gearbox złożony pół roku temu działa wzorowo. Najbardziej dziwi i cieszy mnie fakt, że plastikowa głowica cylindra ze zmodyfikowanym zderzakiem wytrzymuje SP150.

Link to post
Share on other sites
  • 4 weeks later...
  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...