PatrykD3 Posted October 31, 2012 Report Share Posted October 31, 2012 Witam. Jestem w klasie wojskowej i byłem ostatnio na 2 dniowym obozie survivalowym i wziełem ze sobą scyzoryk i ogulem mówiąc przekonałem się ,że na tego rodzaju wyjazdy potrzebna jest porządna kosa :P Nie chce kupować jakiegoś chińskiego noża ,i myślę nad kupnem bagnetu http://allegro.pl/bagnet-polski-6h4-do-kalasznikowa-stan-magazynowy-i2733951174.html tylko czy to dobry wybór? Quote Link to post Share on other sites
Axel Posted October 31, 2012 Report Share Posted October 31, 2012 Jeśli masz zapotrzebowanie na tego typu ostrze to kupuj. Dla mnie bagnet jest za duży więc szukałbym innych rozwiązań np Ka Bar. Quote Link to post Share on other sites
zuczek Posted October 31, 2012 Report Share Posted October 31, 2012 Dużo lepszy wybór: http://www.militaria.pl/frost_noz_mora_t275368.xml Polecam także stosowanie się do ogólnych zasad ortografii. Quote Link to post Share on other sites
PatrykD3 Posted October 31, 2012 Author Report Share Posted October 31, 2012 Ten by był ? http://www.militaria.pl/mora/noz_mora_bushcraft_forest_%28nz-for-st-02%29_p7250.xml Quote Link to post Share on other sites
Pyrak Posted October 31, 2012 Report Share Posted October 31, 2012 Mora, żadne bagnety, maczety czy topory obosieczne ;) od pół roku używam companiona za 50zł i jest to najbardziej uniwersalny i niezawodny nóż na rynku Quote Link to post Share on other sites
Smutas Posted October 31, 2012 Report Share Posted October 31, 2012 Masz na myśli nóż do survivalu czy do strugania patyków, krojenia chleba, otwierania konserw i ewentualnie dłubania między zębami? W drugim przypadku polecana Mora sprawdzi sę doskonale. Jeśli jednak miałbym wybrać narzędzie od którego ma zależeć moje być albo nie być na tym świecie wolał bym bardziej masywny kawałek stali. Na przykład coś takiego: http://www.specshop.pl/product_info.php?cPath=25_33&products_id=3763&name=Ontario_-_RAT-5 Quote Link to post Share on other sites
Zuko0 Posted October 31, 2012 Report Share Posted October 31, 2012 Od siebie mogę polecić : GLOCK-a lub coś podobnego :) LINK , oba są dość ciężkie, więc cięcie sprawia przyjemność, ostrza są duże :), w przeciwieństwie do 6H4 można oba noże naostrzyć na brzytwę, do surwiwalu idealne :) Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted October 31, 2012 Report Share Posted October 31, 2012 Gerlachy z wymienionych, glocki, bagnety i inny allegroszit sobie odpuść, wszystko to jeden badziew który de facto nie służy do cięcia. Bierz morkę, nic lepszego nie znajdziesz. A do tego cena- też czoko. Powiem szczeże, że gdyby morka kosztowała nawet stówkę czy 120 to bym brał. A jak kosztuje 40zł? Tym lepiej, weź od razu dwie. Quote Link to post Share on other sites
mikunda Posted October 31, 2012 Report Share Posted October 31, 2012 (edited) Wałkowane parę razy, bagnety czyli wszelkie glocki, wz.98, czy "bagnety od kałacha" nie nadają się do survivalu. Na przykład coś takiego: http://www.specshop....Ontario_-_RAT-5 Polecanie osobie, która nie ma pojęcia o nożach więc i o dbaniu, ostrzeniu i ogólnych zastosowaniach, noża z ceną blisko 500zł i to w dodatku powiedzmy sobie szczerze jak na materiały i wykonanie mocno zawyżoną (za tą cenę, na zamówienie zrobisz niezniszczalny nożyk u któregoś z naszych polskich nożorobów), jest bujaniem głową w przestworzach. Zresztą, nóż tej wielkości musi być i tak wspomagany przez coś mniejszego, bo oprawianie ryb, zwierzyny, przygotowywanie jedzenia czy drobne prace nożem o tej wielkości i wadze jest masochizmem. Bierz chłopie morę, zrobisz nią dużo więcej niż całym tym "wojskowym" żelastwem, jak potrzebujesz rąbać to bierzesz siekierkę a nie półkilowy nóż. Edited October 31, 2012 by mikunda Quote Link to post Share on other sites
PatrykD3 Posted November 1, 2012 Author Report Share Posted November 1, 2012 (edited) Którą morę ? Tą http://www.militaria...t-02)_p7250.xml czy http://www.militaria.pl/mora/noz_mora_companion_860mg_%28nz-860-st-02%29_p7251.xml?cat=379 tą ? A inna sprawa to czy tym zetne gałęzie na szałas ? Edited November 1, 2012 by PatrykD3 Quote Link to post Share on other sites
mikunda Posted November 1, 2012 Report Share Posted November 1, 2012 Którą morę ? Tą http://www.militaria...t-02)_p7250.xml czy ... ? A inna sprawa to czy tym zetne gałęzie na szałas ? Ja osobiście brałbym coś z węglówki, ale wymaga to wtedy trochę więcej dbania, zastanowiłbym się nad mora outdoor 2000, to samo ostrze, ta sama stal 20-30 zł mniej, jak poszukasz na allegro nawet taniej. Chociaż ja na początek brałbym companiona, dwa razy tańszy, wcale nie gorszy. Potnie gałęzie, nawet takie na 3-4cm, ale wiadomo to nie toporek. Quote Link to post Share on other sites
PatrykD3 Posted November 1, 2012 Author Report Share Posted November 1, 2012 (edited) Dobra ,dzięki za pomoc wezmę tą morkę . Edited November 1, 2012 by PatrykD3 Quote Link to post Share on other sites
Smutas Posted November 1, 2012 Report Share Posted November 1, 2012 @Mikunda- Cena faktycznie za wysoka jak na użyte materiały, ale tak to już jest... nie tylko jeśli chodzi o noże ale żeby nie szukać daleko - ASG. Ale to temat na nieco inną dyskusję. Podałem jednynie przykład noża który moim zdaniem zarówno projektem jak i materiałami doskonale nadaje się na nóż do SURVIVALU (celowo dużymi lierami) - wysoki, płaski szlif, grube ostrze, konstrukcja Full Tang, Węglówka z pokryciem antykorozyjnym- ja bym wybrał coś takiego. Jeśli ktoś bierze się za ten temat i nie ma pojęcia jak zadbać o własny nóż to chyba warto zacząć się tym interesować... to chyba oczywiste. A co do masochizmu przy drobnych pracach... moim zdaniem jeśli w grę wchodzi przeżycie to wygoda użytkowania ustępuje możliwościom i zapasowi mocy. Quote Link to post Share on other sites
mikunda Posted November 1, 2012 Report Share Posted November 1, 2012 (edited) Kwestia na długą rozmowę, ale powiedzmy sobie szczerze, w Polsce "survival" to wyjście samemu lub w grupie ze sprzętem w las, a nie walka o życie. W naszym kraju idąc w jednym kierunku przez godzinę trafisz na jakąś miejscowość, więc noża potrzebujesz do sytuacji awaryjnej, jak przecięcie pasów czy innych rzeczy. W takiej sytuacji awaryjnej wygodniejszy jest mały nóż. Zresztą nie znam masochisty, który nosi przy sobie 0,5kg stali, na wszelki wypadek. A jak idziesz na wypad w las, to lepiej wziąć niewielki nóż którym zrobisz wygodnie ogromną ilość rzeczy i niewielki toporek, niż wielki nóż, którym nie sprawisz ryby, ani szybko nie porąbiesz. Edited November 1, 2012 by mikunda Quote Link to post Share on other sites
Guest Brit Posted November 1, 2012 Report Share Posted November 1, 2012 A jak idziesz na wypad w las, to lepiej wziąć niewielki nóż którym zrobisz wygodnie ogromną ilość rzeczy i niewielki toporek, niż wielki nóż, którym nie sprawisz ryby, ani szybko nie porąbiesz. Nóż ma swoje zastosowania, siekiera swoje. `Do pewnego stopnia jedno może zastąpić drugie, ale nie tędy droga, bo wiąże się to z ograniczaniem podstawowej funkcjonalności. Quote Link to post Share on other sites
Guest Brit Posted November 1, 2012 Report Share Posted November 1, 2012 Mora Bushcraft sprawdzi się srylion razy lepiej od tego grzmota, który podesłałeś. Quote Link to post Share on other sites
arend Posted November 1, 2012 Report Share Posted November 1, 2012 Najlepiej będzie jak poszukasz w dziale surwiwalowym tematu o nożach. A o tych pseudomilitarnych cudach czy "kawałach stali" z allegro to nawet niemyśl. Najlepszym rozwiązaniem będzie jakiś solidny nóż myśliwski lub bushcraft z rękojeścią z micarty lub g10 o ostrzu jakie proponuje Smutas. Oczywiście Morka też będzie bardzo dobrym nożem dla początkującego. Zajrzyj na stronkę www.knives.pl , rozglądnij się poczytaj a sam dojdziesz co Ci potrzeba. Quote Link to post Share on other sites
Mati86 Posted November 1, 2012 Report Share Posted November 1, 2012 bagnet 6H4 i 6H5 nie nadają się do niczego, prócz zabijania. Są tępe i w ogóle nie tną. Chyba że chcesz polować nim na zwierzęta lub zrobić dzidę, to tak. Quote Link to post Share on other sites
musashi Posted November 1, 2012 Report Share Posted November 1, 2012 (edited) Na knives.pl szukaj noży wykonanych ze stali nz3 . Bardzo dobra stal (Debilo-odporna) . Noże wykonane z tej stali są bardzo ostre i odporne na uszkodzenia, niestety szybko rdzewieją . Jak coś to pisz do mnie na PW . Edited November 1, 2012 by musashi Quote Link to post Share on other sites
puszekxde Posted November 2, 2012 Report Share Posted November 2, 2012 (edited) ja polecam taki: http://www.cqbtactic...nife-p-170.html lub poszukaj na www.bron.pl Edited November 2, 2012 by puszekxde Quote Link to post Share on other sites
PatrykD3 Posted November 2, 2012 Author Report Share Posted November 2, 2012 (edited) No ten to ciekawy jest Edited November 2, 2012 by PatrykD3 Quote Link to post Share on other sites
Sylver Posted November 2, 2012 Report Share Posted November 2, 2012 http://kolba.pl/noz-mora-scout-440-czarny-stal-nierdzewna-p8651.html - ja polecam tą Morke, jest świetna. Quote Link to post Share on other sites
mikunda Posted November 2, 2012 Report Share Posted November 2, 2012 ja polecam taki: http://www.cqbtactic...nife-p-170.html lub poszukaj na www.bron.pl Szkoda tylko, że głownia tanto jest zupełnie nieużytkowa. Quote Link to post Share on other sites
Powała Posted November 2, 2012 Report Share Posted November 2, 2012 (edited) Noże w cenie poniżej około 200.- PLN i powyżej około 400.- PLN, to niepotrzebnie wyrzucone pieniądze. Nóż survivalowy musi spełniać dość rygorystyczne warunki. Nie może to być odpustowy badziew, którego ostrze będzie się tępić, szczerbić lub zawijać przy struganiu pierwszego lepszego patyka. Nie powinna też to być ciężka "kosa" w stylu Rambo, bo i tak nie zastąpi toporka ani saperki. Kierując się tymi granicami wybierz taki, który Ci się spodoba i najlepiej "leży" Ci w dłoni. Ponadto nóż to przedmiot bardzo osobisty, więc dobrze byłoby wybrać się do specjalistycznego sklepu i pomacać oferowane przez nich produkty, a dopiero później decydować. Ps Na pewno nie powinien to być nóż z ostrzem "tanto", bo są to noże zdecydowanie nieużytkowe, a także z ostrzem częściowo ząbkowanym, bo ząbkowanie ogranicza codzienną użytkowość, chyba, że przewidujesz częste użycie go jako noża ratunkowego. Edited November 2, 2012 by Powała Quote Link to post Share on other sites
ZuBeR Posted November 2, 2012 Report Share Posted November 2, 2012 Noże w cenie poniżej około 200.- PLN i powyżej około 400.- PLN, to niepotrzebnie wyrzucone pieniądze. Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.