Nath Posted February 11, 2014 Report Share Posted February 11, 2014 A nie szelakiem? Quote Link to post Share on other sites
Mendi Posted February 11, 2014 Report Share Posted February 11, 2014 A nie szelakiem? Jasne, a drewna same robili z mahoniu i kości słoniowej... :icon_razz: Tak na prawdę, robili tym co mięli - jak był szelak, to jakąś reprezentacyjną partię maźnęli szelakiem, jeżeli był jakiś lakier nitro, to lakierem, ale najczęściej to elementy drewniane były tylko nacierane olejem lnianym lub wkładane na chwilę do balii z innym gorącym olejem. To miało nie buczeć i nie być żarte przez korniki, wygląd nie był priorytetem. Ale fakt, my to możemy wydziwiać. Robiłem kilkanaście drewien, do ak i do swd, używam lakierów i bejc firmy ZAR, zwykle bełtam dąb z mahoniem, wychodzi fajny brąz z czerwonym refleksem. Nakłada się to cieniutko, najlepiej skarpetką i po kilku minutach ściera się nadmiar. Zabawa na kilka dni ale efekt fajny jest, Na to 2 warstwy lakieru bezbarwnego półmat i święto. Można by się i pokusić o wcieranie olejku z orzecha mieszanego z lnianym. Ale w tym przypadku procedura trwa rok niemal. Quote Link to post Share on other sites
wojtekk8 Posted February 11, 2014 Report Share Posted February 11, 2014 Te co wracały z remontu często były tylko lakierowane - tak taniej. I tak jak powyżej napisał Mendi - robili często tym co mieli, na ogół olejem, ale to nie tyle co malowanie, a kąpiel była. Kiedyś ktoś przed wypuszczeniem do sprzedaży SWD od Real Sword'a wrzucił fotki palnego oryginału - ile było komentarzy, że to jakiś shit i jakiś plastik, niedoróbka bo kolor nie taki itd. Można powiedzieć, że co fabryka czy rocznik to zawsze się czymś różniły części od siebie - delikatnie bo delikatnie, ale zawsze - to odcień inny itd. Ewentualnie broń była po remoncie i zamiast oksydowanie zastosowano parkeryzowanie... Quote Link to post Share on other sites
dziadekmarek1 Posted February 11, 2014 Report Share Posted February 11, 2014 Mój sposób:dokładnie zedrzeć farbę,wygładzić,włożyć do gorącego pokostu lnianego,wysuszyć,potem bejca dąb wenger,wysuszyć,potem wosk aerozol do ciemnego drewna i fertig :maniak_OK: Quote Link to post Share on other sites
kidnice Posted September 29, 2014 Report Share Posted September 29, 2014 Odświeżam temat. Czy ktoś z was próbował malować okładziny impregnatem? Zainspirował mnie do tego ten tutorial: http://www.revgraph.com/STG44-realism-aging-realismo-invecchiamento-wood-legno-metal-metallo-gun-arma-airsoft-soft-air/STG44-realism-aging-realismo-invecchiamento-wood-legno-metal-metallo-gun-arma-airsoft-soft-air.htm oczywiście nie ma mowy o cioraniu drewien papierem 80-tką jak powyżej, ale chodzi mi o samą jakość takiego malowania. Czy lepiej zamiast tego użyć zestawu bejca + lakier półmat/bezbarwny? Quote Link to post Share on other sites
suharex Posted January 17, 2015 Report Share Posted January 17, 2015 (edited) Chwyt przedni - Orzech, 1 warstwa bez lakieru. Chwyt pistoletowy - plastik - "szprej za 5zł" http://ifotos.pl/z/wraxpne Edited January 17, 2015 by suharex Quote Link to post Share on other sites
Mendi Posted January 18, 2015 Report Share Posted January 18, 2015 Chwyt przedni - Orzech, 1 warstwa bez lakieru. Chwyt pistoletowy - plastik - "szprej za 5zł" http://ifotos.pl/z/wraxpne No nareszcie nie marchewka. Polakieruj drewno, bo ci od wody i potu będzie bejca schodzić. Quote Link to post Share on other sites
-Otto- Posted January 18, 2015 Report Share Posted January 18, 2015 Pomijając fakt, że przesadziłem z ilością lakieru (3 warstwy), przez co drewienka świecą się jak wiadomo co, to od siebie mogę polecić, przynajmniej w kwestii poprawy drewienek po chinolach - bejce rustykalne. Może i nie jest to w żaden sposób koszerne, nie wiem czy bejca była używana w "palnych" drewnach, ale jak dla mnie efekt jest zadowalający i niebo lepszy od stockowej, jednolitej marchewki (przy ścieraniu tego badziewia zdziwiłem się, że to drewienko ma jakąś fakturę/rysunek, a nie jest gładkie). Polecam wcieranie bejcy gąbką, chwila na wsiąknięcie i zebranie nadmiaru czystą częścią gąbki. http://i.imgur.com/c4xOda0.jpg Quote Link to post Share on other sites
Mendi Posted January 19, 2015 Report Share Posted January 19, 2015 Ja tam zamiast gąbki wolę skarpetkę frotte. Quote Link to post Share on other sites
Matys56 Posted February 9, 2015 Report Share Posted February 9, 2015 Malował ktoś moze drewno olejem silnikowym ? Chodzi mi tu o replike rk-10s. Quote Link to post Share on other sites
grzesio93 Posted February 9, 2015 Report Share Posted February 9, 2015 Malował ktoś moze drewno olejem silnikowym ? Chodzi mi tu o replike rk-10s. Może lepiej pomaluj drewno środkiem do konserwacji podkładów kolejowych :F podobnie mądry pomysł. A poważnie jak już chcesz olejować to poczytaj temat na jakimś forum o broni, wyskoczy po wpisaniu olejowanie osady. A jak chcesz pomalować to polecam tetra gun stock finish. Bejca orzechowa + mazidło nazwane przez tłumacza "politurą" ale moim zdaniem ani mojego taty politura to nie jest. Ogólnie fajny efekt. Najpierw na oczyszczone drewno nakładasz szmatką bejce, a następnie wcierasz pare warstw tego mazidła, do porządanego efektu (u mnie akurat 3 warstwy były akurat, im więcej warstw tym bardziej świeci) Quote Link to post Share on other sites
mykail Posted March 26, 2015 Report Share Posted March 26, 2015 Ja do swoich używam tylko naturalnych preparatów. Żadnych bejc wodnych i lakierów, Po prostu efekt jest nie naturalny. Możesz się podzielić czego dokładnie używasz i w jaki sposób czy to wiedza tajemna? Quote Link to post Share on other sites
grzesio93 Posted March 27, 2015 Report Share Posted March 27, 2015 http://bron.iweb.pl/viewtopic.php?t=38101 Quote Link to post Share on other sites
mykail Posted March 27, 2015 Report Share Posted March 27, 2015 dzięki Quote Link to post Share on other sites
0wn Posted March 30, 2015 Report Share Posted March 30, 2015 Szelak odwoskowiony lub nie w zależności od tego czy chcesz uzyskać przeźroczystą powłokę czy mętną. Na 100ml spirytusu dodajesz od 13 do 15g szelaku. Czekasz aż się rozpuści ( ja ogrzewam w cieplej wodzie i mieszam zamkniętym słoikiem). I masz politurę. Gotowych politur nie polecam bo mają za dużą procentową ilość szelaku do tego po paru otwarciach tracisz procenty. Ogólnie politura się starzeje i nie powinna być używana dłużej niż 10 dni przy jej otwieraniu. Do tego słabo schną więc wole robić właśny roztwór. Aby uzyskać efekt rosyjskich drewien trzeba dodać składnik X i dobrać odpowiedni odwoskowiony szelak. Quote Link to post Share on other sites
lech Posted March 30, 2015 Report Share Posted March 30, 2015 (edited) Osobiście uważam, że lakierobejca/impregnat to najlepsze co można zrobić z drewnem ;) Po lewo stock lct po prawo efekt końcowy Edited March 30, 2015 by lech Quote Link to post Share on other sites
0wn Posted March 30, 2015 Report Share Posted March 30, 2015 (edited) Może najtrwalsze i najłatwiejsze do zastosowania ale nie ma nic wspólnego z tym co było kładzione w oryginale. Bejcy w ogóle nie używano. Edited March 30, 2015 by 0wn Quote Link to post Share on other sites
mykail Posted March 30, 2015 Report Share Posted March 30, 2015 Czy można najpierw drewno zabejcować a potem potraktować olejem lnianym z terpentyną a póżniej polakierować, w tej kolejności? Nigdzie nic nie jest napisane na temat tego połączenia. Quote Link to post Share on other sites
0wn Posted March 30, 2015 Report Share Posted March 30, 2015 Są bejce na oleju lnianym i na terpentynie robi je np starwax w różnych odcieniach i tą bejce lakierowałem. Z bejc polecam fiddesa są w ciekawych kolorach takich jak np czerwony mahoń ale są drogie i bardzo wchodzą w drewno. Polecam mieć również rękawice lateksowe bo barwią skórę i bardzo ciężko się czyści dłonie. Quote Link to post Share on other sites
mykail Posted March 30, 2015 Report Share Posted March 30, 2015 Jak, szelakiem, osiągnąć rządany kolor? Czy jesteśmy skazani tylko na te kilka barw jakie występuje w sklepach? Orange, rubin, jasny...? Quote Link to post Share on other sites
0wn Posted March 30, 2015 Report Share Posted March 30, 2015 (edited) Kolor zależy od ilości warstw. Szelaki można ze sobą mieszać w dowolnych konfiguracjach. Rosjanie nie używali innych niż te wyżej, po prostu mieli odpowiedni mix. Rosyjskie kolory są od jasnych "żółtawych" aż do prawie czerwonych w zależności od serii, fabryki itp itd. Oczywiście tam nikt nie stosował oleju przy szelakowaniu nie wspominając o wykończeniu na lustro, zacieraniu pumeksem itp. Nikt się z tym nie cackał. Chodziło o to żeby sklejka nie piła wody. W Polsce nasączali je olejem ponieważ szelak może odprysnąć przy uderzeniu mechanicznym pozostawiając gołe drewno a olej siedzi w nim cały czas. Minusem oleju jest, że cały syf wchodzi w drewno dlatego zmęczone polskie akmsy mają prawie czarne drewna. Edited March 30, 2015 by 0wn Quote Link to post Share on other sites
mykail Posted March 30, 2015 Report Share Posted March 30, 2015 Czyli brązowego mahoniu czy orzecha (z wzornika Fiddes'a) nie da rady osiągnąć szelakiem...Wolałbym cos brązowego niz wpadającego w czerwień. Quote Link to post Share on other sites
0wn Posted March 30, 2015 Report Share Posted March 30, 2015 (edited) Jak chcesz konkretny kolor to możesz pobejcować i zaszelakować. Tak wygląda szelak orange nie odwoskowiony. Drewna LCT. Szelak był kładziony bezpośrednio na białe/gołe drewno. Edited March 30, 2015 by 0wn Quote Link to post Share on other sites
mykail Posted March 30, 2015 Report Share Posted March 30, 2015 Jak chcesz konkretny kolor to możesz pobejcować i zaszelakować. Tak wygląda szelak orange nie odwoskowiony. Drewna LCT. Szelak był kładziony bezpośrednio na białe/gołe drewno. Nawet nieźle. Spodziewałem się, że wyjdzie jaśniejszy. Quote Link to post Share on other sites
0wn Posted March 30, 2015 Report Share Posted March 30, 2015 Może wyjść jeszcze ciemniejszy. Wszystko zależy od ilości warstw. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.