Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

EG-707 FULL METAL [BELL]


Recommended Posts

  • 2 weeks later...
  • Replies 458
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 4 weeks later...
  • 2 weeks later...

TU znajdziecie zdjęcia metalowego popychacza (obiecałem wrzucić w temacie o EG723 bo w nim też jest ten sam problem ale że mój jest z 707 to ;-) )

Ja tego nie robiłem, ale działa dość dobrze - wystrzeliłem nim 1000 kulek i jest taki jak na początku - jedyne co to przy szybkim strzelaniu beretta ma większy rozrzut.

Mam nadzieję że te zdjęcia komuś pomogą :)

Link to post
Share on other sites
  • 4 weeks later...
  • 2 months later...

Ostatnio przy okazji dyskusji nad badziewnością tanich Coltów mnie i kumpla, po paru głębszych, wzięło na testowanie. Efektem ubocznym "testów" było wrzucenie maga od 707'ki (który zgodnie z moimi podejrzeniami przepuszczał gaz) do umywalki pełnej wody. Jak to zobaczyłem, to zdębiałem.

Gaz ucieka z magazynka obydwoma zaworami (górnym powoli, dolnym szybciej) i na łączeniu stopki z korpusem (horrendalnie wręcz szybko). Dla porównania, mag do Colta (720'ki) jest absolutnie szczelny.

Link to post
Share on other sites

Po odkręceniu tego wkręta zdejmiesz jedynie prawą część bezpiecznika. Żeby wyjąć cały należy primo zdjąć zamek. Potem o ile dobrze pamiętam (robiłem to ok 2 miesięcy temu) musisz rozmontować praktycznie cały zamek żeby dostać się do bezpiecznika. Po wyjęciu tłoczka i reszty części powinno dać się wysunąć dźwigienkę bezpiecznika ale musisz uważać, bo wypadnie Ci sprężynka i bolec odpowiadające za prawidłowe działanie mechanizmu.

Link to post
Share on other sites

Po odkręceniu tego wkręta zdejmiesz jedynie prawą część bezpiecznika. Żeby wyjąć cały należy primo zdjąć zamek. Potem o ile dobrze pamiętam (robiłem to ok 2 miesięcy temu) musisz rozmontować praktycznie cały zamek żeby dostać się do bezpiecznika. Po wyjęciu tłoczka i reszty części powinno dać się wysunąć dźwigienkę bezpiecznika ale musisz uważać, bo wypadnie Ci sprężynka i bolec odpowiadające za prawidłowe działanie mechanizmu.

Dzięki za info, rozmontowałem w zasadzie wszystko nawet szarą blaszkę ze sprężynkami na której rusza się zamek i niestety dalej nie mogę zdjąć tej jednej strony bezpiecznika. Ale mam inne pytanie, czy trzeba zdemontować bezpiecznik żeby wyciągnąć tą błyszczącą metalową część, na której znajduje się silikonowy tłoczek?

Link to post
Share on other sites

Popracowałem trochę nad rozmontowaniem mojej beretty i doszedłem do wniosku, że skrzydełka bezpiecznika (nawet po wykręceniu małego wkrętu na imbus) są niedemontowalne, lewa i prawa część są połączone na stałe. Tylko powstaje pytanie, jak wobec tego została zamontowana ta srebrna (błyszcząca) część na której znajduję się tłoczek???

Link to post
Share on other sites

Skrzydełka są jak najbardziej demontowalne :) Po wykręceniu tego małego wkrętu na imbus powinieneś być w stanie zdjąć prawą część bezpiecznika. Cały zespół bezpiecznika przechodzi przez tę srebrną część z tłoczkiem więc nie wyjmiesz tej części bez rozmontowania bezpiecznika. Dzisiaj wieczorem postaram się dokładnie opisać jak to rozmontować gdyż na chwilę obecną po prostu nie pamiętam a wieczorem dopiero będę miał dostęp do jakichkolwiek narzędzi.

Pozdrawiam!

Link to post
Share on other sites

Pietraszka, będę bardzo wdzięczny. Też tak stwierdziłem, że nie wyciągnę części z tłoczkiem bez demontażu bezpiecznika spustu. Ale tak jak wspomniałem - po wykręceniu tego małego wkrętu i wyciągnięciu trójkątnej (srebrnej) blaszki przesuwającej się i fizyczniej blokującej spust - nadal nie mogę wyciągnąc tej jednej strony bezpiecznika. Wyglądało mi to jakby obie części bezpiecznika zostały ze sobą zbite tak solidnie, że właściwie ten wkręt jest niepotrzebny.

Czekam zatem na dalsze info od Ciebie i z góry dzięki.

Link to post
Share on other sites

Sorki, że tak późno, ale dopiero co do domu dotarłem. Wracając do bezpiecznika - jego demontaż wygląda następująco:

 

1. Zdjąć zamek.

2. Odkręcić metalową blaszkę przykrywającą tłoczek (uwaga na dwie sprężynki).

3. Wyjąć tłoczek.

4. Teraz dopiero można bezproblemowo wyjąć prowadnicę zamka (a także lufę zewnętrzną wraz z komorą hop-up w razie potrzeby).

5. Wykręcić mały wkręt imbusowy w prawym skrzydełku bezpiecznika i wyjąć owe skrzydełko.

6. Wyciągnąć małą, metalową trójkątną blaszkę z haczykiem.

7. Przekręcić bezpiecznik w prawo o ok 180 stopni od pozycji Safe (uwaga na bolec i sprężynkę pod nim się znajdującą!)

8. Wysunąć bezpiecznik (jest to jeden element)

9. Można teraz wyjąć duży metalowy element z uszczelką tłoczka.

 

I to by było na tyle rozkładania zamka. Trzeba troszkę wprawy przy jego ponownym składaniu ale jest to do zrobienia :)

Mam nadzieję, że pomogłem. Pozdrawiam!

W razie pytań służę dalszą pomocą :)

Link to post
Share on other sites

5. Wykręcić mały wkręt imbusowy w prawym skrzydełku bezpiecznika i wyjąć owe skrzydełko.

 

Dzięki bardzo za szczegółowy opis. Właśnie problem mam z tym punktem 5 - nie mogę zsunąć skrzydełka po wykręceniu wkręta imbusowego ale wydaje mi się, że jest coś nie tak w takim razie z tym skrzydełkiem. Wygląda na to, że jest wsunięte na ścisk w oś bezpiecznika albo zamalowane i się skleiło z tą osią. Spróbuję to jakoś delikatnie poluzować i zobaczymy... najwyżej coś się złamie (albo część bezpiecznika albo moje narzędzie do poluzowania), no ale bez ryzyka nie ma zabawy :twisted:

A tak przy okazji, jakbyś miał możliwość zrobienia fotki samego bezpiecznika po zdemontowaniu - tak żebym mógł zobaczyć jak skrzydełko wchodzi w oś drugiej części bezpiecznika - to byłbym już całkiem usatysfakcjonowany :D

Niestety mam taką naturę, że jak czegoś nie rozłożę do elementów prostych i z powrotem złożę to chyba mi coś pęknie w środku ;-)

Edited by Chalkedra
Link to post
Share on other sites

No i udało się - skrzydełka bezpiecznika trzeba było rozruszać po odkręceniu imbusowego wkrętu i dało się zdjąć.

Mam jednak teraz inny problem: zamontowałem nowe szczęki do maga, kupione w asgshopie:

http://www.asgshop.pl/sklep/produkt.php?id=2010

Faktycznie pasują pod warunkiem, że poszerzy się otwory na trzpień mocujący je w magazynku i poszerzy rynienkę wewnąrz (gdzie przechodzi trzpień). Wracając jednak do problemu. Na orginalnych szczękach, które były w tym magazynku bella wystrzeliwałem 2 magazynki kulek na jednym tankowaniu. Natomiast na tych nowych czasami kończy się gaz po połowie wystrzelonych kulek. Czy ten problem nie wynika czasem z tego, że te szczęki mają mniejszy rozstaw (znacznie ciaśniej wchodzą kulki) niż w orginalnych bellowskich i przez to większa ilość gazu jest zużywana na wypchnięcie kulki ze szczęk?? Czy ktoś może miał podobny problem i jakie ewentualnie rozwiązanie jest tego problemu (czy może delikatnie spiłować szczęki, żeby kulki wchodziły nieco lżej)?

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...